GRID: Autosport z pełną, polską wersją językową obiecuje powrót do korzeni serii
Jeszcze wczoraj nie wiedzieliśmy czym chce nas zaskoczyć Codemasters, a dziś nie dość że mamy oficjalny zwiastun, pierwszą galerię i garść informacji, to z drugiej strony uderza nasza rodzima Cenega dostarczając jeszcze większej ilości nowinek odnośnie najnowszej ścigałki mistrzów kodu.
Polski dystrybutor podał do wiadomości, że będzie w pełni spolonizowany i umożliwi wybór pomiędzy pełnym, polskim dubbingiem i napisami, a oryginalną ścieżką dźwiękową z polskimi napisami. Jest to najbardziej optymalny wybór, który powinien zadowolić każdego purystę językowego, jak również tych, którzy chcą się podszkolić w języku królów.
Najciekawszą informacją jest ta, że przy tworzeniu modelu jazdy i dopracowywaniu fizyki samochodów brano pod uwagę zdanie kierowców wyścigowych i rajdowych oraz dziennikarzy motoryzacyjnych, którzy za kółkiem spędzili tysiące godzin. Dzięki temu, system ma być na tyle realistyczny, by gracz nie stracił radości z grania, a prawdziwi kierowcy zauważali podobieństwo do zachowań rzeczywistych samochodów na licznych trasach, które również będą obecne w grze.
Usunęliśmy wszystko, co nie wpływa na rywalizację na torze i wybraliśmy samochody i trasy, które zapewniają graczom odmienne wrażenia z wyścigów. Różnorodność jest dla nas kluczowa. Mamy tu pięć bardzo różnych rodzajów wyścigów. To nie jest gra, w której każdy wyścig jest taki sam, a zmieniają się tylko samochody i trasy. W GRID Autosport trzeba dostosować taktykę i nauczyć się różnych technik, aby odnieść sukces w każdej dyscyplinie. Każdy samochód posiada własną osobowość, a sztuczna inteligencja za każdym razem reaguje inaczej, nie tylko w zależności od naszego stylu jazdy, ale też w zależności od stylu zawodów, w których uczestniczymy. Koniecznie chcieliśmy zaznaczyć różnicę, na przykład pomiędzy wyścigami samochodów turystycznych a wyścigami otwartych bolidów.
Te słowa głównego projektanta, Jamesa Nichollsa napawają optymizmem i dają nadzieję na powrót marki GRID w pełnej chwale. Premiera już w czerwcu, więc już niebawem powinniśmy zobaczyć pierwsze materiały wprost z gry i sami ocenić, czy nie są to słowa rzucone na wiatr.
