Kontrolery ruchowe pozostaną martwe do czasu premiery hełmu VR Sony

Gdy Sony informowało, że kontrolery PlayStation Move będą kompatybilne z PlayStation 4 spodziewałem się przynajmniej kilku produkcji wspierających ruchowy kontroler. Gracze także, co potwierdzały pytania o Sports Champions na PS4. Niestety, o tym możemy raczej zapomnieć.
Shuhei Yoshida w rozmowie z redaktorem serwisu Pocket-lint przyznał, że nie zobaczymy zbyt wielu gier wykorzystujących PS Move do czasu debiutu Projectu Morpheus. Dlaczego? Okazuje się, że nie ma takiego zapotrzebowania.
Sterowanie ruchowe było czymś w grach imprezowych i sportowych, tanecznych i muzycznych. Jednak nie sądzę by w tej chwili ludzie mieli ochotę na więcej takich gier.



Oczywiście nie oznacza to, że Move umrze:
Zdaliśmy sobie sprawę, że PS Move wyprzedziło trochę swoje czasy jako dokładne urządzenie wskazujące w 3D. Dlatego jesteśmy podekscytowani wykorzystaniem naszego kontrolera w wirtualnym środowisku, co było niewygodne przy ekranie 2D.
Dlatego wiemy, że wykorzystanie Move'a razem z Morfeuszem było dobrym pomysłem, który przyszedł do nas naturalnie.
A co z kamerą? Tutaj oczywista wypowiedź Yoshidy:
Największą możliwość PS Camera daje w trakcie transmisji sieciowych. Ludzie to pokochali. Transmitujący rozgrywkę zrozumieli, że widzowie chcą oglądać ich twarze w trakcie gry. Aktualnie to motor napędzający sprzedaż kamery.
No i Morfeusz wymaga kamery. Więc gdy hełm VR pojawi się na rynku, ludzie powinni pobiec wtedy do sklepu.