Szczypta humoru na niedzielę

Niedziela to taki specyficzny dzień, kiedy często godziny popołudniowe stają się tymi porannymi. Trzeba jakoś odespać sobotnie szaleństwo w klubie, czy z piwami na cmentarnej ławce. Człowiek budzi się z ciężką głową i zamiast śniadania dostaje obiad. Snake i fani Halo pozwolą dzisiaj odetchnąć od gamingowego wyścigu zbrojeń.
Niedziela to taki specyficzny dzień, kiedy często godziny popołudniowe stają się tymi porannymi. Trzeba jakoś odespać sobotnie szaleństwo w klubie, czy z piwami na cmentarnej ławce. Człowiek budzi się z ciężką głową i zamiast śniadania dostaje obiad. Snake i fani Halo pozwolą dzisiaj odetchnąć od gamingowego wyścigu zbrojeń.




Absurdalny humor ekipy Mega64 jest powszechnie znany fanom gier wideo. Obecnie pocieszni panowie z USA przenieśli się w przyszłość by ukazać światu premierę . Jak zwykle dostajemy dawkę prostego, acz rozbrajającego żartu, udekorowaną grupą ślicznych fanek Master Chiefa. Świetnie wypunktowane przesadne nerdowsto. Filmik był częścią Halo Fest odbywającego się w ramach PAX 2011.
Z drugiej strony atakuje gość znany pod ksywą Beat Down Boogie, który tworzył wcześniej Moder War Gear Solid. Ucharakteryzowany na Węża z czwartej odsłony Metala, śpiewa a cappella największe "hity" współczesnej muzyki rozrywkowej. Całość nakręcona jest w stylu telewizyjnych reklam, wciskających klientom składanki wypchane po przegi miłosnymi szlagierami, czy innym chłamem.
I pamiętajcie, żeby się nawadniać!