Jak zacząć grać w Total War: Three Kingdoms? Kompletne żółtodzioby mogą zadawać sobie to pytanie w kontekście nowej odsłony serii Total War. Gry od Creative Assembly z pozoru przytłaczają rozbudowaniem, więc przygotowałem dla was kilka porad na start.
Zanim przejdziemy do głównej części tego wpisu, słówko wyjaśnienia. Rozumiem, że weterani serii czytając te porady, będą uśmiechali się pod nosem, może nawet popukają się po głowie. Jednak celem jest zachęcenie kogoś nowego do serii, a w takiej opcji trzeba sprawić, by dany gracz miał do tego jak najlepsze warunki. Oczywiście, jeśli ktoś z was będzie miał inne pomysły lub podpowiedz, zachęcam do dzielenia się nimi w komentarzach. Kto wie, może uda się kogoś namówić do poznania jednej z najlepszych serii strategicznych na PC.
1. Rozpocznij kampanię na łatwym poziomie trudności
Dla wielu ten krok może wydawać się kontrowersyjny, ale jeśli jesteś początkującym graczem, który dopiero będzie poznawał serię, to jest to krok obowiązkowy. Przeciwnicy na łatwym poziomie trudności są znacznie mniej agresywni, co pozwoli nam znacznie dłużej uczyć się zasad rozgrywki na żywym organizmie.
2. Poświęć sporo czasu samouczkowi
Total War: Three Kingdoms jak każda gra z serii na początku przytłoczy początkującego ogromem opcji. Gra doczekała się dobrze zrobionego samouczka, więc poświęćcie mu trochę czasu i poznajcie grę. Co więcej, wciskając F1 na klawiaturze, włączycie nakładkę, która rzucać będzie podpowiedziami po najechaniu na dany element interfejsu. Nieocenione, gdy poznajecie grę.
3. Zapisuj często grę i nie bój się jej wczytywać
W niektórych kręgach metoda zapisywani i wczytywania gry po niepowodzeniu jest krytykowana. Jednak nie bawicie się na turnieju, a uczycie się grać, więc nie bójcie się zapisywać często gry i w razie wykonania głupiego ruchu — wczytajcie grę. Uczycie się na własnych błędach. Z opcji korzystajcie zwłaszcza przy bitach. Gra oferuje opcję szybkiego zapisu przed jej startem.
4. Nie szarżuj z rozbudową armii na początku gry
Pułapka, w którą wpaść możecie wyjątkowo szybko — błyskawiczna chęć podboju, do której potrzeba armii. A rosnąca armia to większe koszty utrzymania świty. A skarbiec wyjątkowo szybko zaczyna świecić pustkami. Więc możecie mieć owszem, sporą armię, ale po kilku kolejkach zbankrutujecie, jeśli nie zaczniecie grać ekspansywnie, wywołując wojny na lewo i prawo.
5. Korzystaj z dyplomacji, kiedy to możliwe
Zamiast wojować, rozmawiaj. Dyplomacja w nowej odsłonie została rozbudowana i jeszcze mocniej nabrała na sile. Korzystajcie więc z tego, kiedy tylko możecie. Nawiązujcie umowy handlowe, negocjujcie pakty o nieagresji z bliskimi sąsiadami, a jeśli wybraliście na początek Cao Cao, mieszajcie w szeregach wroga, podburzając ich przeciw innym. Wojna zastępcza, by odciągnąć od siebie uwagę, jest dobrym pomysłem.
6. Kiedy prowadzisz wojnę, to na jednym froncie
Jeśli już zdecydujesz, że czas kogoś podbić, to pamiętaj, by sprawdzić, czy atakowany nie ma jakichś sojuszy. Później możesz toczyć wojnę, ale pamiętaj, by nie robić tego na więcej niż jednym froncie. Początkującym ciężko jest koordynować rozdmuchane wojny i pilnować każdego aspektu i jednostki.
7. Na bieżąco pilnuj finansów i żywności
Brak pieniędzy w skarbcu — bankructwo. Brak żywności — rosnące niepokoje, a co za tym idzie — pojawienie się buntowników w postaci Frakcji Żółtych Turbanów, którzy szybko rosną w siłę i są w stanie podbić nasze miasta. Dlatego ponad wszystko, dbaj o finanse i zapewnienie żywności budując odpowiednie budynki, które zdobędziesz w reformach.
8. Wybierz maksymalnie dwa drzewka reform w danym momencie i na nich się skup
Kilka gałęzi rozwoju będzie kusić, ale nie jest dobrym pomysłem, by atakować każde z nich. Na początku wybierz te, które przyniesie najwięcej dobrego dla twojej frakcji i na nim się skup. Jeśli grasz taką, która stawia na rolnictwo, to zielone drzewko jest twoim celem. Drzewko administracji warto zostawić sobie na moment, w którym nasze królestwo będzie się rozrastać na kilkanaście dzielnic.
9. Nie bój się porażek
No i na koniec — nie bój się przegrać. Niezależnie czy bitwy, wojny czy całej rozgrywki. Każda porażka to nowe doświadczenia i wyciągnięte wnioski, pozwalające planować nowe strategie. Jeśli poczujesz, że jesteś w kropce, zerknij na YouTube'a, gdzie jest sporo kanałów poświęconych tej serii, które uczą różnych strategii.
