Masz słabszy sprzęt i zastanawiasz się jak zwiększyć płynność rozgrywki w Fortnite? Dzięki temu poradnikowi uzyskasz więcej FPS-ów i będziesz cieszyć się przyjemniejszą zabawą.
Płynność w grach sieciowych jest definitywnie ich najważniejszym elementem - zwłaszcza jeśli chodzi o gry kompetytywne, przy których dosłownie kilka klatek animacji różnicy decyduje o naszej wygranej bądź przegranej. Dziś zatem postanowiliśmy doradzić wam jak możecie poprawić płynność zabawy w Fortnite.
Dlaczego warto zwiększyć FPS?
Dzieło Epic Games jest obecnie jedną z najpopularniejszych gier online i tytułem esportowym z największą na świecie pulą pieniędzy do wygrania - na sam 2019 rok jest to 100 mln dolarów! Fortnite słynny jest przede wszystkim ze swojego systemu budowania, który to wyróżnia produkcję na tle całej konkurencji, a zarazem jest najbardziej wymagającym aspektem rozgrywki pod kątem umiejętności. Aktualnie po kilku zmianach wprowadzonych przez dewelopera, postawienie jednej ścianki zajmuje 0,15s, co jest sporym "nerfem" tej mechaniki względem poprzedniej wartości 0,05s w trybie turbobudowania.
Oznacza to, że taki zabieg trwa 150ms - jest to bardzo ważna informacja w omawianym dziś temacie płynności rozgrywki. Podzielimy nasze rozważania na 3 kategorie - 30 FPS, 60 FPS, a także 120 FPS. Wygenerowanie jednej klatki obrazu przy płynności ustawionej na 30 klatek na sekundę zajmuje komputerowi 33,3ms, przy 60 fps-ach jest to 16ms, a przy 120 czas ten spada do zaledwie 8 ms. Co to dla nas oznacza?
Jeśli macie słabszy sprzęt i możecie pozwolić sobie na płynność 30 fps-ów, postawienie jednej ścianki zajmuje 5 klatek, przy 60 jest to 10 klatek, zaś 120 aż 19 klatek. Oznacza to, że im więcej klatek na ekranie możemy zobaczyć, tym większa kontrolę mamy nad tym, co możemy budować i w jaki sposób. Gdy grasz w 30 fps-ach możesz sobie pozwolić na postawienie kolejnej ściany dopiero po upływie 166,5ms. Teraz wyobraź sobie, że twój przeciwnik gra w 60 klatkach na sekundę, co oznacza, że on może postawić ściankę po 160ms.
Jak łatwo zatem policzyć, rywal zyskuje 6,5ms przewagi nad tobą i przy każdej kolejnej akcji ta różnica między wami się powiększa - ciężej jest zatem rywalizować na najwyższym poziomie, gdy zachodzą takie dysproporcje. Jeszcze lepiej mają ci co grają w 120 fps-ach, albowiem oni postawią ścianę po 152 ms, czyli nawet 14,5ms przed innymi. Dlatego właśnie warto zainwestować trochę czasu i ewentualnych pieniędzy, aby grało się lepiej.
Jakie ustawienia gry zwiększą FPS w grze?
Dostosowując ustawienia wewnątrz gry musicie się w pierwszej kolejności skupić na tym, co dość mocno obciąża procesor oraz pamięć waszej karty graficznej, a nie ma dużego wpływu na warstwę wizualną zabawy. Polecamy zatem przyjrzeć się wszystkim post-procesom, efektom cząsteczkowym oraz cieniowaniu, bo to właśnie one są najbardziej kosztowne przy renderowaniu każdej klatki obrazu.
Najlepiej zacząć jest od wyzerowania ustawień na najniższe możliwe opcje i potem stopniowo zwiększać wygląd tak, aby uzyskać najbardziej zadowalający balans. my polecamy wyłączyć cienie, wziąć jak najniższy antyaliasing i zredukować jakość tekstur. Efekty specjalne i postprocesing mogą być ustawione na niski poziom na stałe, jeśli nie jesteście jakimiś super estetami. Do efektywnej rozgrywki musi jednak zostać jak największa odległość widzenia.
Programy poprawiające wydajność komputera
Dobra, sprawy wewnątrz samej gry mamy już załatwione, pora teraz przejść do systemowej optymalizacji. Tutaj niestety jedyną naprawdę efektywną metodą poprawy sytuacji jest wejście w panel sterowania waszej karty graficznej - tyczy się to zarówno sprzętów NVidii oraz AMD, jak i zintegrowanych Inteli.
W pierwszej kolejności sprawdźcie, czy na pewno macie ustawienie wymuszające na waszym systemie operacyjnym uruchamianie aplikacji na dedykowanej karcie graficznej - jeśli nie, zmieńcie to tak jak my na poniższym obrazku. Ponadto możecie przyjrzeć się jej poszczególnym profilom działania i ręcznie zmodyfikować to, co może wpłynąć na wydajność - pokazane również na obrazku poniżej.
Drugim krokiem będzie wejście w zakładkę decydującą o tym, na czym ogólnie ma skupić się system oraz sterowniki waszej karty - tutaj zazwyczaj domyślną opcją jest jakość, więc jedyne co trzeba zrobić, to przesunąć suwak na maksymalną wydajność. Zdecydowanie nie polecamy zewnętrznych programów optymalizacyjnych, bo to zazwyczaj złośliwe aplikacje pełne malware'u.
Co należy wymienić w komputerze by uzyskać więcej
Inwestycja w sprzęt dla naszej ulubionej gry to bardzo poważna decyzja, więc trzeba ją odpowiednio przemyśleć. Przeglądając specyfikację swojego peceta musicie zwrócić uwagę na ten element, który najbardziej blokuje cały sprzęt przy wykręcaniu wysokiej płynności.
W grach z otwartym światem może to przede wszystkim być procesor, który nie nadąża za przetworzeniem wszystkich operacji jakie do niego spływają w jednej chwili - to szczególna bolączką dzisiejszych konsol, więc i słabsze komputery mogą mieć z tym problem. Jeśli jednak macie wystarczająco dobre CPU, warto zastanowić się nad waszym GPU.
Jeśli macie kartę graficzną budżetowej klasy - i to niezależnie od tego czy jest z serii 8XX, 9XX, 10XX czy 16XX, jest to zdecydowanie jedna z największych blokad jakie macie w swoim komputerze. Nie musicie od razu rzucać się na RTX 2080 czy coś tego typu, ale jeśli wymienicie kartę powiedzmy z 940 na 980, czy 1030 na 1070-1080, od razu zauważcie znaczny skok w wydajności. Na sam koniec zostaje nam już tylko RAM i dysk twardy.
Jeśli wciąż siedzicie na leciwym HDD, koniecznie wyrzućcie go najdalej jak się da i polećcie do sklepu po dowolny dysk SSD - różnica jaką odczujecie będzie kosmiczna! Jeśli zaś chodzi o pamięć RAM, tutaj musicie spojrzeć nie tylko na rozmiar kości - powiedzmy 8 GB, ale również na jej architekturę. Różnica pomiędzy taką samą pojemnością kości przy strukturach DDR3 i DDR4 jest gigantyczna i zdecydowanie polepszy wydajność całego komputera o kilkadziesiąt procent! Dlaczego? Technologia DDR3 działa na 800 MHz przy sztucznym podbijaniu nawet do 3200 MHz i przepustowości 12,8 GB/s. Układy DDR4 zaczynają pracować już na 1600 MHz przy maksymalnym podkręceniu do 4800 MHz i przepustowości 21,3 GB/s.
Dzięki temu wszystkie assety załadują się zdecydowanie szybciej i nie spowoduje do spadków płynności wywołanych tym, że RAM nie zdążył jeszcze wszystkiego ogarnąć.
