Battlefield Portal w Battlefield 2042 to prawdziwa rewolucja! Poznajcie nasze wrażenia z edytora trybów

„List miłosny do fanów Battlefielda” – jeszcze kilka tygodni temu część fanów serii DICE śmiało się widząc te słowa, tymczasem po spotkaniu z pracownikami DICE oraz Ripple Effect Studios mogę powiedzieć jedno: nadciąga prawdziwa rewolucja. Teraz to gracze stworzą tryby i będą mogli dostosować je do własnych potrzeb. Poznajcie Battlefield Portal z Battlefield 2042.

Electronic Arts zaprosiło naszą redakcję na specjalny pokaz Battlefield 2042. Co ciekawe, przed wydarzeniem nie otrzymałem dokładniejszych szczegółów dotyczących prezencji. Liczyłem na świeżutki fragment rozgrywki lub pokaz nowej mapy, a zostałem zaskoczony zawartością, za którą odpowiada Ripple Effect Studios – dawniej LA DICE. Deweloperzy z Los Angeles nie zajęli się jednak stworzeniem kolejnego, typowego wariantu zabawy, natomiast oddają w nasze ręce edytor trybów. Teraz to my będziemy decydować o najdrobniejszych detalach rozgrywki. Dodatkowo, tak jak wcześniej informowaliśmy, w grze pojawią się klasyczne bronie, pojazdy, frakcje oraz tereny. Poznajcie szczegóły Battlefield Portal.

Czym jest Battlefield Portal?

Zdanie określające „list miłosny do fanów Battlefielda” zostało opublikowane już kilka tygodni temu, lecz słowa te powtórzył Christian Grass, rozpoczynając prezentację. Deweloper wyjaśnił, że Battlefield Portal to „doświadczenie bazujące na społeczności”. To gracze będą tworzyć, dzielić się i odkrywać tryby, a wszystko będzie „tworzone przez społeczność dla społeczności”. Deweloperzy oddają w nasze ręce rozbudowane narzędzia, które pozwolą swobodnie dostosować rozgrywkę – wszystko za pomocą „logicznego edytora”.

Fani nie będą jednak korzystać wyłącznie z zawartości, która została przygotowana dla Battlefield 2042, ponieważ Ripple Effect Studios spędziło długie godziny, by wrzucić do gry elementy z Battlefield 1942, Battlefield Bad Company 2 oraz Battlefield 3. Mieszanie broni, map czy też frakcji z różnych odsłon, by wykreować „swojego Battlefielda” będzie po raz pierwszy możliwe. Twórcy dają nam pole do popisu i nie zamierzają nikogo ograniczać, więc  nie będzie żadnym problemem, by na jednej lokacji żołnierze z czasów II wojny światowej stanęli do walki ze współczesnymi wojakami. Nic prostszego. Można puścić wodze fantazji, a wszystko zależy od przyjętej koncepcji – twórcy oddają w nasze ręce możliwości, których jeszcze nigdy nie widzieliśmy w serii Battlefield.

Jeśli jednak nie należycie do entuzjastów, który spędzają długie godziny w edytorze (opcji jest tyle, że z łatwością się zatracicie!), to możecie po prostu przebierać w twórczości znajomych lub innych graczy. Podczas pokazu Christian Grass wielokrotnie potwierdził, że Ripple Effect Studios zapewniło zawartość, która będzie „napędzana przez społeczność”, więc bez problemu znajdziecie dla siebie ciekawe, zwariowane lub po prostu bardzo klasyczne warianty zabawy.

Z jakiej zawartości skorzystamy w Battlefield Portal?

Battlefield 1942 debiutował w 2002 roku, od premiery Battlefield Bad Company 2 minęła już ponad dekada, a w październiku będziemy świętować dziesiąte urodziny Battlefield 3 – czas nie działał na korzyść deweloperów, którzy nie mogli po prostu przenieść zawartości do Battlefield 2042, dlatego wszystkie tereny zostały odtworzone w 4K, by w 2021 roku prezentowały oczekiwaną jakość. Tutaj nie ma także mowy o prostych portach – zdaniem pracowników studia to „reimaginacja” terenów z wykorzystaniem nowoczesnej technologii. W rezultacie ekipa zadbała o takie smaczki jak chociażby nowoczesna destrukcja, która nie mogła zostać stworzona kilkanaście lat temu – sympatycy strzelania nawet na klasycznych mapach mają odczuć szczyptę nowoczesnego doświadczenia. Autorzy nie zapomnieli także o levolution, czyli dynamicznych wydarzeniach na polu bitwy, które również powrócą.

Ripple Effect Studios uwzględniło również najnowsze sprzęty, więc jeśli planujecie ogrywać Battlefield 2042 na PlayStation 5, Xboksach Series X|S i PC, to wrzucicie na klasyczne mapy aż 128 graczy. W przypadku PS4 i XOne zmagania zostaną ograniczone do 64 zawodników. Jeżeli zacieracie już łapy na nowe wyzwania to dodam, że w każdym stworzonym wariancie rozgrywki doświadczymy 60 klatek na sekundę – wszystko zostało dostosowane do współczesnych warunków.

Na start Battlefield Portal zaoferuje 6 klasycznych map z 3 odsłon serii Battlefield, ale podczas rozgrywki skorzystamy także z 7 nowoczesnych lokacji z Battlefield 2042. W grze znajdzie się ponad 40 broni, ponad 40 pojazdów, ponad 30 akcesoriów z trzech starszych odsłon serii (Battlefield 1942, Battlefield Bad Company 2, Battlefield 3) oraz cała zawartość z tegorocznej odsłony. Gracze dokonają wyboru spośród rozmaitych frakcji, żołnierzy (także klasyczne archetypy!) oraz współczesnych specjalistów. Pełną listę zawartości na premierę znajdziecie TUTAJ.

Oferując kompletne doświadczenie, twórcy obiecują, że Battlefield Portal będzie stale powiększany, a kolejne sezony w Battlefield 2042 pozwolą na skorzystanie z nowych treści. Aktualnie jednak deweloperzy nie chcieli potwierdzić, czy zamierzają również oferować nowe klasyczne mapy z poprzednich odsłon serii.

Battlefield Portal zapewnia rozgrywkę i opcje tworzenia

Tak jak wspomniałem, studio nie zmusi nikogo do tworzenia nowej zawartości, dlatego w Battlefield Portal znajdziemy nawet zakładkę „Official Experiences”, w której znajdą się tryby zaproponowane przez DICE. Tutaj możemy liczyć na bardziej standardowe zmagania typy Conquest czy też Team Deathmatch na powracających mapach. W „Community Experiences” znajdziemy wyróżnione warianty przygotowane przez graczy, ale dostrzeżone i wybrane przez studio, oraz nawet całą listę z różnymi trybami, które zostały opracowane przez fanów dla fanów.

Trzecią i dla wielu najważniejszą zakładką jest „Battlefield Builder” – w tym miejscu „zmienimy zasady wojny”. Wielki edytor obsłużymy przez przeglądarkę, a sympatycy nie muszą nawet posiadać Battlefield 2042, by sprawdzić możliwości narzędzi. Wystarczy zalogować się na stronie za pomocą swojego konta EA, zabawić się w twórcę i sprawdzić gigantyczne możliwości wariantu. Według jednego z pracowników studia gracze mogą nawet na smartfonie lub tablecie stworzyć projekt trybu, który następnie po powrocie do domu sprawdzą na konsoli lub PC.

W trakcie kreowania doświadczenia skorzystamy ze zmiany różnych ustawień lub wykorzystamy edytor logiki, a następnie opublikujemy swój projekt, by społeczność Battlefielda mogła wypróbować naszą pracę.

Ale co tak naprawdę możemy stworzyć w Battlefield Portal?

Na prezentacji otrzymałem możliwość sprawdzenia potencjału Battlefield Portal. Choć twórcy zapewnią znaną rozgrywkę na zasadach pokroju Conquest, Rush, Deathmatch czy też Team Deathmatch, to już w tym miejscu opracujemy niestandardowe podstawy, w których gracz-twórca będzie decydować o tym, w jakich warunkach i na jakich zasadach będzie odbywać się pojedynek.

Na początku należy wybrać mapę, ale oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, by wrzucić do projektu kilka miejscówek, które będą się zmieniać podczas następnych pojedynków. Później decydujemy o liczbie graczy, mając na uwadze, że możemy pokusić się na stworzenie asymetrycznych drużyn – ktoś ma ochotę na pojedynek Rambo vs. 127 zawodników? W kolejnym kroku pojawia się opcja, która na pewno zainteresuje wielu. W Battlefield Portal możemy zadecydować, by jeden zespół skorzysta z elementów dostępnych przykładowo w Battlefield 2024, a drugi dla przykładu otrzyma frakcje, bronie czy pojazdy z Battlefield 1942. Nic nie stoi na przeszkodzie, by mocno  namieszać wśród ekip, oferując im różne możliwości.

Wybranie odpowiedniej ery (tak autorzy nazywają Battlefield 1942, Battlefield Bad Company 2, Battlefield 3 oraz Battlefield 2042) otwiera ogromne opcje restrykcji, ponieważ możemy wybrać, by w jednym składzie znajdowali się przykładowo wyłącznie medycy (BF3), czy należy zablokować tę klasę postaci. Następnie decydujemy z jakich broni, gadżetów, pojazdów oraz ulepszeń skorzystają zawodnicy na polu walki. To gracze mają tworzyć „doświadczenie”, zatem można pokusić się o takie wariacje jak chociażby dodanie ekipy wyposażonej wyłącznie w snajperki, która stanie do walki przeciwko żołnierzom korzystającym z granatów. Deweloperzy nie pozwolą nam jednak wrzucić do jednego zespołu przykładowo żołnierzy z dwóch odsłon serii.

Podczas tworzenia trybu zablokujemy lub włączymy takie opcje jak automatyczne przeładowanie broni, sprint, pomoc w celowaniu, bratobójczy ogień i wiele, wiele więcej. Co ciekawe – poszczególne możliwości aktywujemy dla jednej lub dwóch drużyn, więc przykładowo wspomniani wcześniej snajperzy mogą nie korzystać z biegu. Twórcy pozwalają także wyłączyć mini-mapę, HUD, oznaczanie rywali czy też kilku innych funkcji związanych z ekranem.

Ripple Effect Studios pomyślało nawet o takim detalu jak przetestowanie efektów swojej twórczości, dzięki czemu  można wrzucić do gry boty i uzyskać dostęp do różnych ustawień SI. Sytuacja jest o tyle interesująca, że zainteresowani stworzą nawet rozgrywkę PvE, do której zaproszą znajomych – w ten sposób zadbamy o kooperacyjną zabawę. To jednak nie koniec, ponieważ podczas podsumowania stworzonego trybu gracze otrzymują jeszcze dostęp do edytora logiki, który najcelniej określić jako „programowanie Battlefielda”. W tym miejscu społeczność za pomocą kolejnych narzędzi może ustawiać następne zasady, na podstawie których będą odbywać się pojedynki. Studio na każdym kroku oferuje kreatywne rozwiązania. Przedstawione narzędzia robią ogromne wrażenie.

Muszę jeszcze zaznaczyć, że Battlefield Portal będzie posiadał pełną zawartość z Battlefield 2042, więc podczas jednego starcia możemy zobaczyć nowoczesnych specjalistów (klasy postaci z 2042), którzy zmierzą się z klasycznym inżynierem (Battlefield 3).

Premiera Battlefield 2042 to początek nawet dla Battlefield Portal

Tworzenie trybów w Battlefield Portal na pewno będzie czasochłonne, ale deweloperzy chcą przyspieszyć zabawę, dlatego zapewnią odpowiedni poradnik, który przekaże podstawy. Musicie mieć jednak świadomość, że cały proces kreacji jest już teraz bardzo ułatwiony, ponieważ na każdym kroku korzystamy z zakładek oraz prostych przełączników – w trakcie pokazu odniosłem wrażenie, że autorzy dążyli do maksymalnego uproszczenia procesu projektowania.

Battlefield Portal nie zostanie również oddzielony od innych (głównych) trybów z Battlefield 2042, więc podczas rozgrywki nadal będziemy zdobywać punkty doświadczenia, dzięki którym uzyskamy kolejne rangi i odblokujemy zawartość – autorzy chcą mieć pewność, że gracze na każdym kroku będą czuli, że ich zmagania są powiązane z konkretną progresją. Battlefield Portal otrzyma także wsparcie cross-platfomowej rozgrywki (PS5 + XSX|S + PC, a osobno PS4 + XOne), więc możecie stworzyć specjalny tryb i zaprosić do zabawy znajomych z innych urządzeń.

Christian Grass z Ripple Effect podczas spotkania kilkukrotnie określił, że premiera jest dla Battlefield Portal wyłącznie początkiem, ponieważ narzędzia będą systematycznie rozwijane, dając nadzieję na wiele ciekawych nowości, dzięki którym nasze doświadczenie będzie ponownie rozbudowane. Nie ukrywam jednak, że już teraz całość wygląda naprawdę imponująco. Zdaję sobie sprawę z siły społeczności Battlefielda, która na pewno zadba o tonę ciekawych wariantów rozgrywki, a wielkie możliwości edytora sprawią, że Battlefield 2042 będzie mógł się poszczycić gigantyczną regrywalnością.

Nadal pozostaje czekać na konkrety dotyczące planów rozbudowy pozycji, tymczasem niezaprzeczalnie mogę stwierdzić, że Battlefield Portal jest rewolucją, dla której warto będzie kupić Battlefield 2042.