Hyde Park: Najlepsza gra obecnej generacji

Hyde Park: Najlepsza gra obecnej generacji

Roger Żochowski | 31.08.2012, 19:35

Jak tam plany na weekend? Póki co mamy piątek, a to oznacza, że już czas najwyższy na kolejny Hyde Park. W tym tygodniu wybieramy najlepszą grę obecnej generacji konsol. Który tytuł Waszym zdaniem zasługuje na takie miano?

Pytanie tygodnia: Twoja, najlepsza gra obecnej generacji konsol?

Dalsza część tekstu pod wideo

 

Roger
 
Jeśli polskie drużyny odpadły z europejskich pucharów to znaczy, że mamy... sierpień. Taki oto zabawny komentarz ukradziony z sieci idealnie podsumowuje kondycję naszej rodzimej piłki nożnej. Człowiekowi nawet nie chce się już marudzić jak to źle i niedobrze, bo staje się to równie nudne, co kolejne "sukcesy" naszych grajków (zarówno tych klubowych jak i reprezentacyjnych). Jest to o tyle zabawne, że na Białorusi (gdzie przecież wieje komuną), kibice mogą cieszyć się awansem jednego z zespołów (BATE Borysów) do... Ligi mistrzów. I to kolejny rok z rzędu. A u nas niechaj dalej trwa telenowela pana Grzesia, a za kilka lat świętować wygraną będziemy co najwyżej z San Marino. Ale przejdźmy do bardziej pozytywnych tematów. Numer jubileuszowy to istny hardkor i na własnej skórze przekonałem się, co znaczy spóźnienie Myszaqa. Choć bardziej pasowałoby tu słowo SPÓŹNIENIE, o czym przekonacie się czytając nowy numer. Jak widać pewne rzeczy mimo upływu lat się nie zmieniają. Na koniec polecam kolejną, tym razem japońską perełkę filmową. Himizu oparty jest na bardzo popularnej w Japonii mandze i zdecydowanie nie polecam go zachodniemu odbiorcy, który uzna film za maksymalnie porąbany. Fanom kinematografii z KKW obraz  powinien za to bardzo się spodobać.
 
 
Pytanie tygodnia: Deus Ex: Human Revolution i Xenoblade Chronicles - obie te gry pochłonęły mnie do reszty.
 
 
Diabeu
 
Europejski oddział Sony przegina. To co odstawili z Counter-Strike: Global Offensive to skandal i granda. Nie dość, że spieprzyli premierę to na dodatek udają, że nic się nie stało. Ale to tylko czubek całej góry wtop i pomyłek ze strony SCEE. No cóż, ważniejsze są "klasyki" z Szaraka. Tyle że tych klasyków to tam może z tuzin się znajdzie. Szkoda gadać. Kończy się miesiąc i teoretycznie odpocznę odrobinę. Na szczęście pomyliłem się w obliczeniach i 1 września wypada jutro, a nie w poniedziałek. Będzie łatwiej ogarnąć tą szkolno-urodzinowo-żłobkową kuwetę. Szkoła oczywiście musiała mnie uruchomić informacją o mszy świętej na rozpoczęcie roku szkolnego. Jeszcze nie wiedzą, ale ja im tam dam popalić przez te kilka najbliższych lat. Kij z nimi. Nie mam czasu na oglądanie filmów, nie mam czasu nawet na wyjście do kina. Z seriali to czekam jedynie na drugi sezon American Horror Story - 17 października się zacznie schiza. Musicie mi wybaczyć ten bełkot, ale jestem po prostu zajechany. Opieka na 7 miesięcznym szkrabem to ciężka harówa. Kurdupel nauczył się śmigać na czworaka i nie można go z oczu spuścić. Na dodatek kocha kabelki i walenie piąchą w klawiaturę. Aha, jeszcze papier go intryguje. Rwie, szarpie i ślini wszystko co mu w łapy wpadnie. Muszę się napić...
 


Pytanie tygodnia: Condemned 2: Bloodshot. Ma świetną fabułę i kapitalny system walki wręcz. W jakiej innej grze można skatować ćpuna deską od kibla? Na pewno są gry ładniejsze i bardziej docenione, ale mam to gdzieś.
 
 
Loganek
 
Przygoda z Deus Ex rozpoczęta i najchętniej nigdy bym jej nie kończył. Dzieło Eidos Montreal przypomniało mi wspaniałym zjawisku jakim jest cyberpunk. Przełoży się to zapewne na wizytę w kinie na nowej wersji Pamięci absolutnej (recenzja wkrótce). Poza tym, zagłębiam się w świat Black Ops, aby poznać wydarzenia prowadzące do drugiej części. Na razie dostrzegłem kilka świetnych patentów, ale jeszcze nie zbierałem szczeki z podłogi.

Na wieść o kolejnym podejściu do ekranizacji Metal Gear Solid poczułem dreszcz podniecenia, ale uwierzę w to marzenie dopiero, gdy wejdę do sali kinowej, a z głośników popłynie znajoma muzyka i na ekranie nie zobaczę Zaca Efrona.

A jeśli macie trochę zaskórniaków (dokładnie 6490 $) to polecam monumentalny pomnik Bioshocka (skala 1:1), który jest dostępny na aukcji pod tym adresem - http://www.ebay.com/itm/Bioshock-Big-Daddy-and-Little-Sister-Life-Size-Statues-Oxmox-Muckle-/170709314139?pt=LH_DefaultDomain_0&hash=item27bf116a5b#ht_2414wt_1302

Prezentuje się następująco:

http://nerdapproved.com/wp-content/uploads/2012/08/bio1.jpeg?cb5e28


A jaką postać z gier chcielibyście zobaczyć w swoim salonie w skali 1:1?

Pytanie tygodnia: Nie mam jednej najlepszej gry. I to nie tylko dlatego, że aby uznać, że dana gra jest najlepsza, musiałbym sprawdzić wszystkie produkcje dostępne na obecną generację konsol, a by mieć skalę porównawczą, choć kusząca to wizja. Nie lubię się ograniczać i nie jestem w stanie podać pojedynczego tytułu, a listą nie chcę Was zarzucać.

 
 
Psyko
 
Od dwóch dni pada deszczyk, nie da rady wyjść na dwór bez przynajmniej otulenia się jakąś bluzą, a słońce schowało się gdzieś pośród szarych chmurek - nic tylko zwiedzać Hong Kong w Sleeping Dogs, albo rzygać słodkością, jaką wręcz epatuje Fidget w Dust: An Elysian Tail. Obie gry są bardzo fajne, ba, Dust to absolutny top XLA, ale szpil United Front Games cierpi z powodu słabego modelu jazdy. O ile sportowe furki i motocykle prowadzi sie fajnie, to reszta buja się po ulicach z lewostronnym ruchem nieczym kartonowe pudła. No i Śpiące Psiaki to żaden GTA killer czy coś. Po prostu nie wierzę, iż Rockstar nie przebije ich wyciągając z rękawa potężnego asa w postaci Grand Theft Auto V. Na dzisiaj to tyle - czekają gry, czekają filmy, a czas jakby na złość przecieka między palcami. Trzeba skatować gałki oczne, co by nie myślały, że ot tak mogą sobie odpoczywać.

Pytanie tygodnia: Ciężka sprawa, ale pewnie Halo 4 zajmie ten zaszczytny tytuł. W chwili obecnej ciężko mi wytypować jedną grę z grupy kilku, w tym BioShock, GTA IV, Halo 3, Halo Reach, Gears of War, Deus Ex: Human Revolution, Dark Souls, TES V: Skyrim itd. O, te ostatnie chyba jest najbliżej dzięki swojemu rozbudowaniu, które graniczy z szaleństwem.
 

 

Monika
 

Tydzień minął mi pod znakiem przetworów. Moja rodzicielka, ogrodniczka z powołania, obdzieliła całą familię stosami owoców i warzyw, oczywiście mnie wyróżniając ich extra ilością. Nawet nie wyobrażacie sobie jak bardzo czasem żałuje, że nie urodziłam się facetem... Patrząc na górę jabłek, malin, śliwek i reszty dobrodziejstw natury, zasypujących moją kuchnię, to była jedna z takich chwil. Ale nie będę zanudzać Was babskimi sprawami. Grunt, że znalazłam rozwiązanie i zamiast dżemów i powideł, zalałam wszystko Gorzką Żołądkową De Lux, z myślą o zimowych wieczorach, podczas których będę się rozgrzewać herbatką z dodatkiem nalewek domowej roboty;).

Zapoznając się promocyjnymi filmami z nowych IP, takich jak Dishonored, Remember Me, oraz ciekawymi pomysłami na wykorzystanie gotowych materiałów, do stworzenia gry jak na przykład Cyberpunk RED'ów, dochodzę do wniosku, że mamy do czynienia z pewnym przełomem w grach. Zamiast stosować udziwnienia w sterowaniu, czy nowatorski gameplay, biorą to co do tej pory było najlepsze, a największy nacisk kładą na ciekawą fabułę i inspirujące otoczenie. Zamiast bezmyślnej wyrzynki, starają się dostarczyć nam coś co pobudzi naszą wyobraźnię i na długo odciśnie się na naszej psychice. Tak przynajmniej z pozoru to wygląda. Coraz więcej studiów stawia na nowe marki, wyłamując się z trendu maglowania sztampowych produkcji, szukając inspiracji w książkach i krótkometrażowych filmikach niezależnych twórców. I to mnie cieszy, bo według mnie są one istną kopalnią diamentów. Sama buszując po czeluściach internetu, jakiś czas temu natrafiłam na dzieło animatora i twórcy komiksów Jesus'a Orellana z 2011 roku, pod tytułem "Rosa". Ten króciutki filmik przedstawiający postapokaliptyczny świat w konwencji cyberpunku, wywarł na mnie niesamowite wrażenie, a przede wszystkim pobudził moją ciekawość do tego stopnia, że gdy zobaczyłam napisy końcowe, miałam ochotę krzyknąć: "Nie! A co dalej?!?!".

Dowiedziałam się, że 20th Century Fox nabyło prawa do pełnometrażowego filmu, będącego rozszerzeniem oryginału. Choć data premiery nie jest jeszcze znana, to już ostrzę zęby na ten kąsek! Mam tylko nadzieję, że go nie zepsują, a klimaty cyberpunku, nie przejedzą mi się zanim projekt ujrzy światło dzienne. Żałuję jedynie, że to nie gra...

 

 

Pytanie tygodnia: Mam ich tyle, że chyba by miejsca zabrakło gdybym zaczęła wymieniać wszystkie, więc napiszę, która mnie zaintrygowała i zachwyciła swoją formą jak żadna inna. Podróż - kto grał-ten wie dlaczego:).
 

Roger Żochowski Strona autora
Przygodę z grami zaczynał w osiedlowym salonie, bijąc rekordy w Moon Patrol, ale miłością do konsol zaraziły go Rambo, Ruskie jajka, Pegasus, MegaDrive i PlayStation. O grach pisze od 2003 roku, o filmach i serialach od 2010. Redaktor naczelny PPE.pl i PSX Extreme. Prywatnie tata dwójki szkrabów, miłośnik górskich wspinaczek, powieści Murakamiego, filmów Denisa Villeneuve'a, piłki nożnej, azjatyckiej kinematografii, jRPG, wyścigów i horrorów. Final Fantasy VII to jego gra życia, a Blade Runner - film wszechczasów. 
cropper