Kącik filmowy #28
Dwa i pół miesiąca to spory kawał czasu. Czasem jednak warto poczekać aż tyle na jakiś film, by dać się porwać w sam środek wydarzeń ukazywanych na białym ekranie. Od amerykańskiej (listopadowej) premiery filmu Ralph Demolka czekałem na debiut dzieła na naszym rynku z niecierpliwością i wreszcie jest. Zapraszam!
Wiadomości ze świata filmu
Nazywam się Fleming...Ian Fleming
Bondomania zatacza coraz szersze kręgi. Po informacji., że na nadchodzącej oskarowej gali 50-lecie 007 zostanie uczczone w specjalny sposób, świat obiegła informacja, że niedługo zobaczymy miniserial o autorze przygód Agenta Jej Królewskiej Mości. W Iana Fleminga mia wcielić się Dominic Cooper (Captain America: Pierwsze stracie, a wkrótce Need for Speed). Produkcja ma skupić się na latach, które pisarz spędził pracując dla wywiadu wojskowego.
***
Herkules powraca
Już w przyszłym roku najsłynniejszy heros w dziejach starożytności powróci na ekrany kin. Syn Zeusa oraz zwykłej niewiasty, w nowej odsłonie zyska twarz i ciało Dwayne'a Johnsona (Doom, Król Skorpion). Nowość stanowi fakt, że historia ukazana na ekranie będzie adaptacją komiksów Radical Publishing napisanych przez Steve'a Moore'a. Pytanie czy fani są zadowoleni czy też zniesmaczeni?
***
Batmobil sprzedany
Pojazdy Batmana to czterokołowe dzieła sztuki. Wiele osób jest skłonnych zapłacić za posiadanie jednego z nich sumę porównywalną do cen obrazów mistrzów. Legendarny Batmanowóz, który był gwiazdą serialu z lat 66-68 został właśnie sprzedany za jakże niebywale wręcz skromną i nic nie znaczącą kwotę 4,6 miliona dolarów. Aukcja trwała raptem cztery minuty.
***
Bogowie łączą siły
Co mają wspólnego Zeus, Budda, Ra i Pangu? To, że wystąpią w jednym filmie. The Godyssey opowie o tym jak wyżej wymienione bóstwa będą musiały zjednoczyć siły, by pokonać bandę bogów nie cieszących się taką „sławą”. Brakuje tu tylko jednej postaci słynącej z chodzenia po wodzie, która pojawiła się w komiksie – widać Watykan nie chciał udostępnić praw do wizerunku J.C.
***
Versus
Odwieczny konflikt między fanami Gwiezdnych wojen i Star Treka zdaje się nie mieć końca – jakby nie można lubić obydwu uniwersów. Kolejną rundę rozpoczyna zestawienie tych dwóch marek...Fight!
***
W rękach fanów
Kastlevania 4 - Vanian Legenda
Przed Wami 146 minut Kastlevanii, w której klan Bellmontów, a właściwie jego najmłodszy członek, musi zmierzyć się z pradawnym złym. Produkt końcowy powstawał w legowatej stylistyce przez 90 miesięcy.
***
Real Life Mario Kart
Waterloo Labs ma dla Was realną wizję tego jak mogłyby wyglądać wyścigi z Mario w roli głównej w naszym świecie. Nie ma to jak połączyć naukę z grami wideo.
***
Norsk
Poniższy film jako kolejny udowadnia, że z tworzenia inteligentnych maszyn nic dobrego nie wychodzi, bo widząc jacy jesteśmy uznają nas za zbędny balast dla planety. Odpowiednia muzyka i piękne obrazy, czyli to co wszyscy lubimy.
Norsk from Pierre Emperador on Vimeo.
***
The Silent City
Postapokaliptyczne klimaty i zombie ostatnio są częstym gościem naszych ekranów i czytników. Oto i kolejna „cegiełka” będąca internetowym serialem.
***
Kino Świat prezentuje...
WEEKEND Z KRÓLEM - ujawniamy polski tytuł filmu "Hyde Park on Hudson"
Twórca hitu „Notting Hill” przedstawia opartą na prawdziwych wydarzeniach fascynującą historię spotkania króla Jerzego VI i królowej Elżbiety, bohaterów „Jak zostać królem” z prezydentem USA Franklinem Delano Rooseveltem (Bill Murray).
Jest rok 1939. Wielka Brytania stoi w obliczu agresji Niemiec. Król Jerzy VI wyrusza z oficjalną wizytą do USA, aby przekonać prezydenta Roosevelta do zaangażowania się w wojnę w Europie. Królewski weekend w letniej rezydencji prezydenta w Hyde Park jest pretekstem do serii zabawnych nieporozumień, kiedy amerykańska bezpośredniość spotyka się z dworską etykietą. W dodatku Roosevelt, goszcząc parę monarchów, zaczyna równocześnie ryzykowany romans ze swoją kuzynką (Laura Linney).
Bill Murray, nominowany do Złotego Globu dla najlepszego aktora komediowego, jako prezydent Roosevelt stworzył jedną z najlepszych kreacji w karierze.
***
Marcin Dorociński zdobywcą Paszportu "Polityki" w kategorii Film
We wtorek 15 stycznia poznaliśmy laureatów jubileuszowej - XX edycji Paszportów „Polityki”. W kategorii Film triumfował Marcin Dorociński, gwiazda zeszłorocznych hitów z repertuaru Kino Świat – „Obława” i „Jesteś Bogiem”. W walce o prestiżową nagrodę aktor konkurował z Leszkiem Dawidem i Marcinem Krzyształowiczem, czyli reżyserami wspomnianych filmów.
To pierwszy Paszport „Polityki” zdobyty przez Dorocińskiego, choć do samej nagrody aktor był nominowany dwukrotnie. Zdobywca Złotych Lwów Festiwalu w Gdyni swoją pierwszą nominację otrzymał w 2007 za rolę w „Ogrodzie Luizy”.
Organizatorzy imprezy podkreślają, że filmy, w których mogliśmy oglądać Dorocińskiego w 2012 roku – to obrazy nie tylko „perfekcyjnie zrealizowane i świetnie zagrane”, ale i odnoszące spektakularne sukcesy w polskich kinach. Przypomnijmy, że „Jesteś Bogiem” Leszka Dawida przeszedł do historii jako najpopularniejsza krajowa produkcja od 1989 roku, która nie jest komedią, ani ekranizacją lektury. Historię Paktofoniki obejrzało 1 436 940 widzów, co dało filmowi Dawida miejsce w TOP 15 najchętniej oglądanych polskich filmów po 1989 roku. Natomiast zakwalifikowana przez selekcjonerów MFF w Montrealu do grona 16 najlepszych produkcji świata „Obława” Krzyształowicza, przez kilka tygodni od premiery była najchętniej oglądanym polskim filmem jesieni. Łącznie zgromadziła w kinach 211 166 widzów.
Przed rokiem Paszport w kategorii Film odebrał Rafael Lewandowski, reżyser thrillera „Kret”, również z oferty dystrybucyjnej Kino Świat.
***
Kwiatkowska rzuca wyzwanie korporacji!
Doskonała wiadomość dla wszystkich pań zmęczonych sztampowością święta kobiet. 8 marca na ekrany kin wejdzie „Dzień kobiet” - pełnometrażowy debiut Marii Sadowskiej. Polska rewelacja Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Cottbus, została uhonorowana Grand Prix dla najlepszego filmu za „przedstawienie silnej kobiety w niesprawiedliwym i okrutnym świecie”. Prezentujemy galerię zdjęć z „Dnia kobiet”.
„Dzień kobiet” to inspirowana prawdziwymi wydarzeniami historia. Znana z błyskotliwych ról komediowych Katarzyna Kwiatkowska stworzyła jedną z najciekawszych i najbardziej wyrazistych kreacji w polskim kinie ostatnich lat, pokazując zupełnie nowe, zaskakujące oblicze w roli niezależnej kobiety, która rzuca wyzwanie korporacji.
Życie Haliny, pracownicy sieci handlowej „Motylek”, samotnie wychowującej córkę, zmienia się wraz z awansem na kierowniczkę sklepu. Wyższe stanowisko oznacza przywileje i większe wynagrodzenie, ale kobieta szybko przekona się, że cena, jaką przyjdzie jej zapłacić, jest bardzo wysoka. Kiedy korporacja przekroczy wszystkie granice, Halina rzuci jej wyzwanie, narażając się na brutalne konsekwencje. Właściciele sieci handlowej nie cofną się przed niczym, aby ukryć swoje brzydkie sekrety.
W obsadzie, obok Katarzyny Kwiatkowskiej, doborowa ekipa aktorska, między innymi Agata Kulesza („Sala samobójców”, Polska Nagroda Filmowa - Orzeł za rolę w „Róży”), Eryk Lubos (Najlepszy Aktor MFF Karlovy Wary - „Zabić bobra”), Ireneusz Czop („Pokłosie”).
Scenariusz do filmu, który dosadnie, bez taryfy ulgowej, ale też z dużą dozą humoru, portretuje dzisiejszą Polskę, napisały Maria Sadowska i Katarzyna Terechowicz. Autorem zdjęć jest jeden z najzdolniejszych operatorów młodego pokolenia - Radosław Ładczuk („Sala samobójców”, „Jesteś Bogiem”).
Nagrody:
31. Koszaliński Festiwal Debiutów Filmowych „Młodzi i Film” 2012 - Jantar za scenariusz
Nagroda „Perspektywa” im. Janusza „Kuby” Morgensterna dla Katarzyny Kwiatkowskiej
22. Film Festival Cottbus, Niemcy 2012 - The Main Prize for the Best Film
Toronto Polish Film Festiwal - nagroda za scenariusz
Producentem filmu jest Studio Munka działające przy Stowarzyszeniu Filmowców Polskich.
***
Doborowa obsada w zwiastunie filmu SYBERIADA POLSKA
Janusz Zaorski, zdobywca Srebrnego Niedźwiedzia MFF w Berlinie i Grand Prix MFF w Locarno, powraca do kin z filmem „Syberiada polska”. Najnowszy obraz twórcy „Jeziora Bodeńskiego - i „Matki Królów” wejdzie na ekrany 22 lutego. W międzynarodowej obsadzie m.in. niezapomniany odtwórca roli Jerzego Popiełuszki - Adam Woronowicz, Urszula Grabowska, Jan Peszek i Sonia Bohosiewicz.
***
Gwiazda JESTEŚ BOGIEM z nagrodą im. Zbyszka Cybulskiego
21 stycznia w trakcie uroczystej gali, która odbyła się w warszawskim kinie Iluzjon, poznaliśmy jubileuszowego pięćdziesiątego laureata Nagrody im. Zbyszka Cybulskiego. Otrzymał ją Marcin Kowalczyk za rolę w filmie „Jesteś Bogiem”.
Wszyscy artyści, walczący o prestiżowe wyróżnienie, zostali nominowani za role w filmach, które do polskich kin wprowadziła firma Kino Świat. Poza Kowalczykiem byli to: Piotr Głowacki nominowany za rolę w filmie „80 milionów”, Agnieszka Grochowska nominowana za kreacje w filmach „Bez wstydu” i „W ciemności”, Julia Kijowska wyróżniona za występ w filmie „W ciemności” oraz Joanna Kulig, której nominację przyniosła rola w filmie „Sponsoring”.
***
"Wciągający, głęboki, czarujacy" - NIEULOTNE Borcucha chwalone na festiwalu Sundance
Za nami światowa premiera „Nieulotne”. Najnowszy obraz Jacka Borcucha, jednego z najbardziej cenionych i rozpoznawalnych za granicą polskich reżyserów młodego pokolenia, został w minioną niedzielę zaprezentowany w ramach prestiżowego Konkursu Międzynarodowego festiwalu Sundance. Jeszcze przed startem imprezy serwis Worldsmovies zaliczył polską produkcję do TOP 10 najciekawszych tytułów festiwalu, obok nowych produkcji Richarda Linklatera, Jane Campion, Park Chan-Wooka i Michaela Winterbottoma, a portal Parkrecord.com z Utah w swojej recenzji gratulował Borcuchowi kolejnego „wciągającego i głębokiego filmu”, który od pierwszych minut „zachwyca pięknymi ujęciami” i grą aktorów „których kocha kamera”. A co o swoim filmie mówi sam twórca?
„Ten film jest tak skonstruowany, że można go interpretować na tysiąc sposobów. Rozmawiałem z dziesięcioma dziennikarzami i każdy odbiera go inaczej. Jeden na poziomie wielkiej metafory, drugi na poziomie hiperrealistycznej historii, a trzeci widzi w nim symbolikę i cytowanie Antonioniego. Jednak interpretowanie zostawiam innym. Prostowanie percepcji jest najgorszą rzeczą, jaką można zrobić. Im więcej zabierzemy widzowi czasu po seansie, tym większy sukces realizatorów. Podoba mi się, że ludzie widzą w „Nieulotne” tak różne, czasem dziwne rzeczy. Im bardziej mi się to wymyka jako autorowi, tym bardziej mnie to podnieca. Uwielbiam to.” – mówi Jacek Borcuch.
„Nieulotne” to drugi z rzędu film Borcucha wybrany do selekcji festiwalu Sundance, co niewątpliwie jest wielkim sukcesem reżysera, ale i znaczącym osiągnięciem polskiego kina na arenie międzynarodowej. Europejska premiera filmu odbędzie się w ramach 42. edycji Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Rotterdamie, a do polskich kin „Nieulotne” wejdzie 8 lutego.
***
***
W kinach...
Ralph Demolka / Wreck-It Ralph (2012)
Reżyseria: Rich Moore
Scenariusz: Rich Moore, Phil Johnston
Czas trwania: 108 minut
Produkcja: USA
Obsada:
John C. Reilly - Ralph
Sarah Silverman - Wandelopa
Jack McBrayer - Felix
Jane Lynch – Sierżant Rurecka
Nie chcę być już negatywny - Ralph
Dychotomia dobra i zła dotyka wszystkich sfer życia. Nawet tak młode medium jakim są gry wideo zostało objęte takim podziałem. W niemal każdym tytule mamy antagonistę, którego wszyscy uwielbiają oraz czarny charakter żyjący w samotności. Do tej drugiej grupy należy właśnie Ralph Demolka, bohater gry Felix Zaradzisz (Fix-it Felix). Ten dobroduszny wielkolud ma dosyć życia na kupie gruzu, poniżania i postanawia wyruszyć w podróż, która odmieni jego wizerunek – a przynajmniej tego pragnie.
Animacje w Hollywood żądzą się własnymi prawami, więc i w tym dziele możecie spodziewać się standardowego zestawu zwrotów akcji oraz szczęśliwego zakończenia. Odmianę zapewnia jednak otoczka. Ralph Demolka to jeden wieeeeeeeeeelki hołd dla gier wideo. Nie mam tu na myśli tylko i wyłącznie pozycji określanych pojemnym terminem „retro”, ale wszystkich. Od tych wspaniałych ośmiobitowych - postacie z gry Ralpha poruszają się w charakterystyczny rwany sposób - po najnowsze strzelaniny pokroju Gears of War czy wyścigi jak ModNation Racers.
Ilość przewijających się przez ekran bohaterów naszego życia jest ogromna. Z tych najbardziej oczywistych wystarczy, że wymienię Bowsera, Zangiefa, Q*berta, Ryu czy Sonica, a to dopiero wierzchołek góry lodowej. Stopklatka będzie przeżywała swój renesans, niczym w latach dziewięćdziesiątych gdy widzowie molestowali pewną scenę z Nagiego instynktu. Co więcej, zobaczycie też odwołania do wielu kultowych filmów z Obcym czy Gwiezdnymi wojnami na czele. W sumie nic w tym dziwnego, w końcu osoby tworzące ten film mają na karku kilkadziesiąt wiosen i dla nich historia gier wideo nie zaczęła się wraz z nadejściem Wii, PS3 i Xboxa 360. Ważne jednak, że odnoszą się do całości branży.
Na dodatek - tradycyjnie - zostajemy uraczeni świetną animacją, dopracowaną pod każdym względem. Wizualnie, w filmie dominuje bogactwo kolorów jak w dziełach Tima Burtona, a dokładniej - Alicji w Krainie Czarów oraz Charlie i fabryce czekolady. Z małym wyjątkiem na uniwersum opanowane przez kosmiczne robactwo.
W sumie jedyne zastrzeżenie mam do postaci głównego bohatera, który został zdemolowany przez drugoplanowe postacie kobiece. Sierżant Rurecka oraz Wandelopa dominują na ekranie w każdej scenie. Interakcje między postaciami są ponadprzeciętne. Mam na myśli polski dubbing, który wykonano na najwyższym poziomie z idealnym dopasowaniem głosów. Brawa dla Olafa Lubaszenki, Jolanty Fraszyńskiej i Edyty Olszówki. Miły akcent stanowi także obsadzenie w roli żołnierza Markowskiego...Grzegorza Markowskiego z Perfektu. Jak wypadły oryginalne głosy przekonamy się, gdy film trafi na sklepowe półki.
Martwi mnie jednak, że w materiałach promocyjnych – kartkach dostępnych w kinach – słowem nawet nie wspomniano, że to film, którego motywem przewodnim są gry wideo. Zupełnie jakby miało to negatywnie wpłynąć na frekwencję w kinach. Mali widzowie i tak uwielbiają każdy rodzaj animacji, a ci duzi mogą w łatwy sposób ominąć tę świetną wyprawę w przeszłość. Czyńcie więc swój obowiązek i namawiajcie znajomych na wycieczkę do kina.
Dla osób niezwiązanych ze światem gier wideo to tylko film do obejrzenia. Jednak dla fanów gier wideo to kopalnia nawiązań, którą warto, a wręcz trzeba zobaczyć. Po seansie pozostaje tylko czekać na ciąg dalszy, który w dobie kontynuacjomanii zapewne powstanie i bardzo dobrze.
Ocena końcowa:
***
W tym tygodniu to wszystko. Do przeczytania!
Przeczytaj również
Komentarze (14)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych