HP: Z którą bohaterką chciałbyś się umówić?
Z racji tego, że wiosna w końcu zaczęła pukać do naszych okien, w dzisiejszym Hyde Parku postawiliśmy na nieco mniej poważne rozważania. Pytamy Was, którą bohaterkę z gier wideo zabralibyście na randkę. Oczywiście nasze czytelniczki mogą sobie "zmienić płeć" w pytaniu :)
Pytanie tygodnia: Z którą bohaterką gier chciałbyś się umówić?
Po ostatnim dwu-meczu polskiej reprezentacji człowiekowi wszystkiego się odechciewa. Dobre występy naszego trio w Borussi, niezła forma Glika i kilku innych zawodników rozpaliły nadzieje na dobre wyniki. Niestety w ostatnich latach (wliczając w to Euro) kibice najczęściej muszą wracać do domów ze spuszczonymi głowami. W polskiej piłce nie nie źle - jest tragicznie. I nawet nie chodzi tylko i wyłącznie o reprezentacje. Kluby z Ukrainy czy Rumunii osiągają w europejskich pucharach coraz większe sukcesy, podczas gdy w naszym kraju fetuje się wyjście z grupy w Lidze Europejskiej. Jedynym światełeczkiem w tunelu jest Boniek, który w mojej opinii nieźle zaczął prezesurę w PZPN i miejmy nadzieję - utrzyma formę.
Ostatnio wpadł do nas czytelnik, który opowiadał jak to wysłał kiedyś do redakcji na Sokolskiej kopertę z wąglikiem, w którym rzecz jasna była mąka mająca go imitować. Lata temu wydarzenie to postawiło na nogi całą pocztę w Katowicach, a sam Ściera musiał tłumaczyć, że HIV w listach tylko żartował, nakłaniając osoby do przesyłania mu tego rodzaju przesyłach. Jak widać niektóre niewyjaśnione "zbrodnie" dopiero po latach mają swój finał. Mimo wszystko winowajcy radzę nie ujawniać się w obecności Ściery :)
Pytanie tygodnia: Pamiętam, że grając w FF VII chciałem zobaczyć jak to jest wybrać się na randkę z Barretem (za każdym razem trafiała mi się Tifa). Stare czasy :) Po latach doświadczeń z wirtualnymi panienkami postawiłbym na nową Larę lub Rinoę z FF VIII.
Pytanie tygodnia: Z Odessą (Suikoden)!
Jeżeli chodzi o gry, to wesoło cioram sobie w bardzo fajne Gears of War: Judgment, wciąż wskakuje w pancerz Chiefa i zamierzam w końcu na poważnie zabrać się za przygody Corvo, czekając na paczkę z TOMB RAIDER. Na nudę nie ma co narzekać, zwłaszcza gdy przede mną jescze Far Cry 3 i BioShock Infinite. Później już tylko GTA V i lecę po next-gena z Battlefield 4 na pokładzie.
Pytanie tygodnia: Nie rajcują mnie zbudowane z polygonów babeczki, ale jak już to z nową Larą, której chyba najbliżej do naturalnej, atrakcyjnej dziewoi.
Jeszcze przy żadnych Gears'ach nie zmuszałam się by je przejść tak jak przy Judgement. Podział na kilkuminutowe misje to poroniony pomysł. Nijak nie mogłam się przez to wciągnąć na 100% w historię, do tego nudną i przewidywalną. Miałam wrażenie, że przechodzę kolejne fale hordy, a nie nieznane dotąd przygody Damon'a Baird'a. Trudno! Dobrze, że Lara daje radę. Chociaż słodziutka i niewinna, z każdą kolejną walką o przetrwanie, staje się podobna do doświadczonej pani archeolog, którą znamy z pierwowzoru.
Filmowo, a raczej serialowo całkiem nieźle, nadrobiłam drugi sezon Homeland, a w kolejce już czeka tata psychopata - DEXTER, więc nadchodzące tygodnie zapowiadają się dosyć krwawo ;)
Pytanie tygodnia: Oczywiście Marcus Fenix (staram się nie myśleć jak wygląda DiMaggio:P) i Ghost, tylko niech nie zdejmuje maski hehe
Czasami tak się niefortunnie układa, że wszystko zaczyna się psuć i nie ma innego wyjścia jak sięgnąć po portfel. W ostatnich dniach złotówki wręcz teleportują się z mojej kieszeni bezpowrotnie i to bynajmniej nie na gry wideo.
Udało mi się jednak zapoznać z BioShock: Infinite. Z tego miejsca życzę sobie i Wam, aby każda kontynuacja kontynuacji wyglądała tak dobrze jak to dzieło. Booker i Elizabeth poprowadzą Was przez wspaniałą przygodę, która pozostanie z Wami na długo. Dokończyłem też ratowanie galaktyki w skórze Komandora Sheparda w Mass Effect 3 i żałuję tylko, że nie miałem jeszcze okazji zagrać w część pierwszą, ale zapewne będzie czekać na mnie w PS Store.
Jeśli poza grami wideo lubicie kryminały, poszukajcie na półce z przecenami pozycji zatytułowanej "Gejm" Andersa de la Motte. Założenie jest proste - główny bohater znajduje komórkę, poprzez którą otrzymuje kolejne coraz bardziej niebezpieczne zadania. Całość czyta się lekko i przyjemnie, choć jak dla mnie zakończenie pozostawia lekki niedosyt.
Przed kilkoma dniami opuścił nas niestety Rogert Ebert, czyli legenda i wzór do naśladowania dla recenzentów na całym świecie - a przynajmniej tych znających język angielski. Wszystkich nas to czeka, ale czasami szkoda, że osoby, które dają coś z siebie innym od chodzą tak prędko. Także, jeśli w chmurach mają internet - dziękuję Panie Ebert za Pańską pracę.
Pytanie tygodnia: Nariko. Oczywiście zanim przeniosła się na tamten świat, bo teraz raczej jest już raczej nie przypomina dawnej siebie. Rudowłosa wojowniczka zapadła mi w pamięć na długo - Heavenly Sword ukończyłem jakieś cztery lata temu i wciąż mam nadzieję, że powróci magicznie do życia przy okazji kontynuacji.
Michcio
A jednak to zrobiłem. W poprzednich generacjach konsole stacjonarne i handheldy świetnie się w moim przypadku uzupełniały, nie miałem więc innego wyjścia, jak sprawić sobie nową zabawkę Sony. Biorąc pod uwagę, ile tytułów na PS3 przewija mi się przez ręce, nie potrzebuję na PS Vita dwudziestu kopiących cztery litery exclusive'ów, żeby dobrze się z małą czarnulką bawić. Przez moment rozważałem zakup 3DS-a, jednak choć piękna grafika nie jest dla mnie najważniejsza, to wygląd lwiej części tytułów na tę konsolkę po prostu mnie odrzuca.
Nie miałem okazji skończyć Okami na PlayStation 2, więc święta spędziłem w towarzystwie Amaterasu i zabawnego Issuna (nie, nie czekałem aż gra pojawi się w Plusie). Przyznam szczerze, że te czterdzieści godzin, które spędziłem w baśniowym Nipponie, były jednymi z najpiękniejszych momentów w mojej karierze gracza. Mimo że produkcja Clover Studio jest bardzo łatwa, to z ilością atrakcji i pięknem przedstawionego tutaj świata rywalizować będzie mógł chyba tylko pełnoprawny sequel. Osobom, które nie miały jeszcze okazji zagrać, polecam ten tytuł z całego serca!
Pytanie tygodnia: Z Hitomi (Dead or Alive 5). Dziewczyny z bijatyk najczęściej mało mówią, a dużo robią.
Przeczytaj również
Komentarze (80)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych