Kącik filmowy #40

Kącik filmowy #40

Łukasz Kucharski | 16.04.2013, 22:39

Wiosna w kinach nie rozpieszcza graczy. Adaptacje gier mają przerwę od odwiedzin na srebrnym ekranie. W przygotowaniu jest kilka tytułów, ale uwierzę w ich realność, gdy zasiądę na sali kinowej. Z braku laku, wybór w tym tygodniu padł na film Zabić, jak to łatwo powiedzieć. Zapraszam!

Wiadomości ze świata filmu

Dalsza część tekstu pod wideo

 

Snipes wolny i Niezniszczalny

 

 


 

 


Wesley Snipes (Blade, Pasażer 57) ma powody do świętowania. Dopiero opuścił więzienie, które „odwiedzał” w związku z nie płaceniem podatków, a możliwe, a już znalazł angaż. Sylvester Stallone widzi bowiem aktora w trzeciej części Niezniszczalnych – panowie spotkali się już na planie filmu Człowiek Demolka. Oliwy do ognia dodała również wypowiedź Sly'a, w której stwierdził, że za kamerą widziałby Mela Gibsona. Co tego wyjdzie zobaczymy, ale sam pomysł jest dobry.

 

 


***

 

 


Reeves, kamera, Chan i pandy

 

 


 

 


Keeanu Reeves nie czeka aż ktoś wpadnie na pomysł nakręcenia kontynuacji Matrixa. Postanowił wziąć sprawy w swoje ręce i stanąć za kamerą. Jego reżyserski debiut nosi tytuł Man of Tai Chi i skupia się na kung fu oraz podróży głównego bohatera, w którego wciela się Tiger Hu Chen (jeden z kaskaderów z Matrixa). Co ciekawe Reeves obsadził się również w roli czarnego charakteru. Poniżej znajdziecie plakat.

 

 



 



Dodatkowo, w internecie pojawiło się zdjęcie, na którym można zobaczyć aktora w nietypowym towarzystwie. Stanowią je: Jackie Chan oraz pluszowe pandy. Czy zapowiada to mały epizod Chana w filmie Reevesa? Miejmy nadzieję.

 

 


***

 

 


Marvel w Dubaju

 

 


 

 


Marvel City, czyli ogromny, wspaniały, cudowny i drogi park rozrywki w całości poświęcony bohaterom wydawnictwa Marvel, powstanie w Dubaju. Całe przedsięwzięcie kosztuje bagatela miliard dolarów, a wielkie otwarcie ma nastąpić w grudniu. Poniżej znajdziecie kilka grafik prezentujących jak ma wyglądać ta świątynia dla fanów komiksu z całego świata.

 

 


 

 

 


***

 

 


Martwy Sean Bean

 

 


Każdy fan pracy Seana Beana (Gra o tron, GoldenEye) wie, iż aktor ten baaaaardzo często umiera na ekranie. Poniżej najdziecie zestawienie jego filmowych zgonów. Ciekawe czy sam Bean prowadzi statystykę.

 

 


 

 

 

 

***

 

 

 

 

W rękach fanów

 

 

 


Cargo

 

 


 

 

 


Jaki jest najcenniejszy ładunek? Dla głównego bohatera tego filmu osadzonego w świecie po apokalipsie odpowiedź jest prosta – jego córka. Ben Howling i Yolanda Ramke stworzyli dzieło, które znalazło się w finale Tropfest Australia 2013.

 

 

 

 


***

 

 


Puella Magi Madoka Magica

 

 


 

 

 


Oparty na anime Puella Magi Madoka Magica, film fanowski przykuwa uwagę nie tylko za sprawą urodziwych niewiast, wcielających się w bohaterki, ale i bardzo bogatych kostiumów. Uzupełnienie stanowią dobre efekty specjalne i tradycyjnie kolorowa stylistyka.

 

 

 

 


***

 

 


Star Fox Cinematic

 

 


 

 

 


Powstały w 1993 roku na SNESa Star Fox zachwycał trójwymiarowym środowiskiem. Ostatnie spotkanie z kosmicznym lisem miało miejsce w 2011 roku, za sprawą Star Fox 64 3D (Nintendo 3DS). Grupka zapaleńców przygotowała demo poświęcone tej postaci.

 

 

 

 


***

 

 


Teenage Average Normal Turtles

 

 


 

 

 


Zanim na ekrany trafi nowa wersja Wojowniczych Żółwi Ninja, pozostaje nam oglądać stare seriale i filmy – nowe kreskówki nie mają już tej magii. Możecie również rzucić okiem na tę parodię przygód dzielnych żółwi.

 

 

 

 


***

 

 

 

 

Kino Świat prezentuje...

 

 

 

UKŁAD ZAMKNIĘTY trzyma władzę w polskich kinach

 

 

 

 


W miniony poniedziałek informowaliśmy o świetnym otwarciu thrillera „Układ zamknięty” (100 946 widzów w pierwszy weekend, nr 1. box office'u w ilości widzów na kopię), które przeszło do historii jako najlepsze otwarcie krajowej produkcji od czasu „Drogówki” Wojciecha Smarzowskiego i czwarte otwarcie 2013 roku. Miło nam ogłosić, że na przestrzeni tygodnia nowy film reżysera „Przesłuchania” i scenarzystów „Czarnego Czwartku. Janek Wiśniewski padł” utrzymał dotychczasową, wysoką frekwencję i po siedmiu dniach od premiery może pochwalić się imponującym wynikiem 168 924 widzów.

Oparta na prawdziwych wydarzeniach historia trzech właścicieli świetnie prosperującej spółki, którzy - wskutek zmowy skorumpowanych urzędników: prokuratora (Janusz Gajos) i naczelnika urzędu skarbowego (Kazimierz Kaczor) - zostają pokazowo zatrzymani pod zarzutem działania w zorganizowanej grupie przestępczej i prania brudnych pieniędzy.
 
Inspiracją dla scenarzystów „Układu zamkniętego”, Michała S. Pruskiego i Mirosława Piepki (twórców scenariusza głośnego i chwalonego za realizm dramatu Antoniego Krauzego „Czarny czwartek. Janek Wiśniewski padł”, uhonorowanego Specjalną Nagrodą Jury FPFF w Gdyni) była prawdziwa historia biznesmenów, zmagających się z zarzutami stawianymi przez prokuraturę oraz urząd skarbowy. Wszyscy trafili do aresztu, a ich firmę doprowadzono do upadku. Sprawy prowadzone przeciwko nim zostały po latach umorzone z powodu braku znamion przestępstwa, a przedsiębiorcy otrzymali symboliczne zadośćuczynienia.
 
Aktualny temat i świetny scenariusz, sprawiły, że twórcom udało się zgromadzić na planie doborowe nazwiska. Janusz Gajos, jako skorumpowany prokurator, kolejny raz po pamiętnych rolach w „Psach” i „Przesłuchaniu”, udowodnił, że jest mistrzem kreowania wyrazistych, czarnych charakterów. U boku Gajosa wystąpili, między innymi, Kazimierz Kaczor, Przemysław Sadowski i Urszula Grabowska, wyróżniona główną aktorską nagrodą na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni za kreację w „Joannie”. Za wizualną stronę filmu odpowiada Piotr Sobociński jr., autor zdjęć do „Róży” i „Drogówki” Wojciecha Smarzowskiego. Piosenkę promującą film wykonuje zespół Kult.
 
12 stycznia, w ramach corocznej gali Pracodawców Rzeczpospolitej Polskiej, twórców „Układu zamkniętego” uhonorowano Wektorem Nadziei, nagrodą „za odwagę w dążeniu do przedstawienia prawdy o problemach, z którymi na co dzień zmagają się polscy przedsiębiorcy w starciu z bezwzględną machiną urzędniczą, oraz za niezwykły upór, dzięki któremu realizacja filmu stała się możliwa.”
 
„Układ zamknięty” został w całości sfinansowany ze środków prywatnych, pochodzących między innymi od polskich firm i przedsiębiorców, dla których historia opowiedziana w scenariuszu okazała się poruszająca i ważna. Producentem „Układu zamkniętego" jest gdańska spółka Filmicon Dom Filmowy Sc. Mecenasem głównym filmu i sponsorem teledysku Kultu jest Kasa Stefczyka.

 

 


***

 

 


"To piękna i ujmująca historia." - wideo-wywiad z Edwardem Hoggiem, gwiazdą IMAGINE

 

 

 

 


Z okazji premiery „Imagine” Andrzeja Jakimowskiego zapraszamy do obejrzenia wideo-wywiadu z odtwórcą głównej roli Edwardem Hoggiem. Aktor, znany z ostatniego obrazu Rolanda Emmericha „Anonimus”, opowiada o nieuprzejmych londyńczykach, korzyściach płynących z „pocierania jeansów” oraz polskiej słabości do przekleństw i alkoholu. „Imagine” - wyczekiwany następca „Sztuczek” i „Zmruż oczy” od dziś gości na naszych ekranach. „To piękna i ujmująca historia.” - zapewnia brytyjska gwiazda.

 


"Ten twardziel może sobie pozwolić na delikatność." - Andrzej Jakimowski

 

 


Film „Imagine” miał światową premierę na festiwalu w Toronto. Uhonorowano go Nagrodą za Najlepszą Reżyserię oraz Nagrodą Publiczności Warszawskiego Festiwalu Filmowego 2012. Wzruszająca i urzekająca zjawiskowymi zdjęciami Adama Bajerskiego oraz zmysłową muzyką Tomasza Gąssowskiego historia Iana, charyzmatycznego instruktora niewidomych, który przybywa do prestiżowego ośrodka w Lizbonie, by uczyć młodych pacjentów trudnej sztuki orientacji w przestrzeni. Jego kontrowersyjne metody przyjmowane są przez podopiecznych początkowo z nieufnością, a potem z rosnącym entuzjazmem. Tymczasem największe zainteresowanie nauczyciela wzbudza piękna, zamknięta w sobie Ewa (Alexandra Maria Lara, pamiętna odtwórczyni roli Traudl Junge, osobistej sekretarki Hitlera w filmie „Upadek”). Za sprawą niekonwencjonalnych wskazówek i ponadzmysłowej wrażliwości Iana, Ewa przezwycięży lęk i spróbuje samodzielnie postawić pierwsze kroki poza kliniką. Wkrótce przekona się, że w życiu każdy akt odwagi rodzi ryzyko, bez którego nie sposób poznać smaku wolności...

 

 


***

 

 


Twórcy "Disco Robaczków" rozbujali małpi gaj

 

 


 

 

 


10 maja na ekrany naszych kin wejdzie „Mambo, Lula i piraci” - nowy film twórcy przebojowych „Disco Robaczków”, z którymi w 2010 roku pląsało w Polsce ponad 600 tysięcy widzów. W pełnej gorących hitów z Karaibów, rozśpiewanej i roztańczonej komedii dla całej rodziny, głosów użyczyli: pierwsza dama polskiego kabaretu - Katarzyna Pakosińska; człowiek, który nauczył „Shreka” polskiej mowy - Zbigniew Zamachowski oraz niekwestionowany król Julian polskiego dubbingu - Jarosław Boberek.

 

 

 

 


Piosenkarka Lula i dzielny strażnik plaży Mambo próbują powstrzymać złoczyńcę Carlosa, który zamierza przejąć władzę na wyspie prezydenta Małpiozo i nękać jej mieszkańców podrzędnym disco 24-godziny na dobę. Mambo i Lula, wspierani przez załogę piratów-melomanów, rzucą wyzwanie Carlosowi i udowodnią całym tropikom, że nie ma mocnego na człekokształtnego, a muzyka pochodzi od małpy!
 
Szympańską zabawę w kinach zapewnią mistrzowie dubbingu - Katarzyna Pakosińska („Renifer Niko ratuje brata”), Zbigniew Zamachowski (seria „Shrek”) oraz Jarosław Boberek (niezapomniany król Julian z „Madagaskaru") w roli Prezydenta Małpiozo. Piosenki napisał Marek Robaczewski, autor pamiętnych adaptacji przebojów lat 70. z „Disco Robaczków" (między innymi „Ja siłę mam” w wykonaniu Agnieszki Chylińskiej).

 

 


***

 

 


Polski zwiastun "wciąga, jak seria MILLENNIUM" - "HIPNOTYZER" w kinach od 17 maja

 

 

 

 


17 maja na ekrany polskich kin trafi oficjalny szwedzki kandydat do Oscara pt.: „Hipnotyzer”. To trzymający w napięciu thriller będący ekranizacją skandynawskiego bestsellera autorstwa Larsa Keplera, porównywanego ze słynną serią kryminałów Stiega Larssona. Reżyserem „Hipnotyzera” jest trzykrotnie nominowany do Oscara Lasse Hallström. Już dzisiaj prezentujemy polski zwiastun.
 
"Wciąga, jak seria MILLENNIUM Stiega Larssona…"
Norrköpings Tidningar


Ekranizacja bestsellerowego thrillera Larsa Keplera w reżyserii trzykrotnie nominowanego do Oscara Lasse Hallströma ("Co gryzie Gilberta Grape'a", "Wbrew regułom").
 
Komisarz Joona Linna (Tobias Zilliacus) prowadzi śledztwo w sprawie brutalnego zabójstwa. Z całej rodziny ocalał tylko nastoletni chłopak. Ponieważ jest w ciężkim stanie i nie można wydobyć od niego zeznań, Linna prosi o pomoc znanego psychiatrę Erika M. Barka (Mikael Persbrandt), przed laty eksperymentującego z hipnozą. Bark podejmuje wyzwanie, inicjując serię dramatycznych wydarzeń, które narażą na niebezpieczeństwo nie tylko samego psychiatrę, ale i jego najbliższych.
 
„Hipnotyzer”, wybrany oficjalnym szwedzkim kandydatem do Oscara, to adaptacja bestsellerowego i wydanego w kilkudziesięciu krajach thrillera autorstwa pisarskiego duetu Alexander Ahndoril i Alexandra Coelho Ahndoril, podpisujących się wspólnym pseudonimem Lars Kepler, który zapoczątkował serię powieści o komisarzu Linnie. W przygotowaniu jest ekranizacja drugiej części cyklu - „Kontrakt Paganiniego” w reżyserii Kjella Sundvalla („Łowcy”).

 

 


***

 

 


"W IMIĘ..." Szumowskiej zwycięzcą International Women's Film Festival Dortmund|Cologne

 

 


 

 

 


Kolejny zagraniczny sukces „W imię…” Małgośki Szumowskiej. Najnowszy obraz autorki „33 scen z życia” i głośnego „Sponsoringu” otrzymał nagrodę główną na Międzynarodowym Festiwalu Filmów Kobiecych w Dortmundzie.


W walce o prestiżową The International Feature Film Award polska produkcja rywalizowała z ponad setką filmów z pięćdziesięciu krajów świata, z których do Konkursu Głównego trafiło zaledwie osiem. W uzasadnieniu nagrody dla „W imię…” czytamy, że obraz Szumowskiej doceniono za jego odwagę, wybitną grę aktorską oraz głębokie, humanistyczne przesłanie.


„W imię…” to historia niemożliwej miłości księdza (Andrzej Chyra), osadzona w realiach katolickiej społeczności.  Światowa premiera filmu odbyła się w ramach 63. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Berlinie, gdzie obraz uhonorowano Teddy Award. Wśród poprzednich laureatów tej prestiżowej nagrody Berlinale znaleźli się, między innymi: Pedro Almodóvar, Derek Jarman, Francois Ozon, Lukas Moodysson i Todd Haynes.


Film „W imię…” został sprzedany do szerokiej dystrybucji w ponad 20 krajach na całym świecie, w tym do USA. W Polsce jego dystrybutorem jest firma Kino Świat. Film trafi do polskich kin 20 września 2013 roku.

 

 

***

 

 

 

 

***

 

 


 

Z nowości DVD/Blu-ray...

 

 

 

Zabić, jak to łatwo powiedzieć / Killing Them Softly (2012)

 

 




 

 

 



Reżyseria: Andrew Dominik

Scenariusz: Andrew Dominik

Produkcja: USA

Czas trwania: 97 minut

Obsada:

Brad Pitt - Jackie
Scoot McNairy - Frankie
Ben Mendelsohn - Russell
James Gandolfini - Mickey

 

 

Lubię zabijać ich delikatnie - Jackie


Opieranie się na powieściach i uwspółcześnianie historii z papierowych kartek, potrafi wyjść twócom bokiem. Andrew Dominik (Chopper, Zabójstwo Jessego Jamesa przez...) postanowił przenieść na ekran książkę George'a V. Higginsa pt. Cogan's Trade. Oryginalnie akcja miała miejsce w 1974 roku, w Zabić, jak to łatwo powiedzieć zostaniecie wrzuceni w czas kryzysu w Ameryce, czyli bardzo aktualny moment w historii - nachalnie przypominają o tym wypowiedzi polityków, w tym Obamy, płynące z telewizorów.

Wygląda na to, że kryzys jest czymś niemiłosiernym i dotknął nawet branżę gangsterów oraz zawodowych zabójców. Na początku zobaczycie jak dwie płotki, w tym wielkim stawie, napadają na nielegalne kasyno. Wszystko jest dobrze przemyślane, bo kilka lat wcześniej właściciel kasyna - Markie (Ray Liotta) - obrobił swoich gości, o czym powiedział im po jakimś czasie. Wszyscy go lubią, więc poszło to w zapomnienie. Teraz jednak, Russell i Frankie, wykonując skok chcą skierować podejrzenie na Markiego, bo w założeniu wszyscy winić będą właśnie jego. "Władza" wysyła zawodowca - Jackiego, by zbadał sprawę. Od tej pory główni bohaterowie nie będą mogli czuć się bezpieczni i gdyby wykazywali nawet szczątkową inteligencję - nie byłoby problemu. Są niestety tępi jak dwa ziemniaki, więc zakończenie historii łatwo przewidzieć.

Wydawać, by się mogło, że to przyzwoity film gansterski z mocnymi postaciami i niezpomnianymi tekstami. Wierzcie mi, będziecie marzyć, aby zapomnieć o niektórych dialogach. Przez cały seans zastanawiałem się - po co bohaterom włożone w usta dane słowa? By pokazać coś innego? By zbić widza z tropu? Nie. I najgorsze jest to, że nadal nie wiem. Trzymanie się konwencji filmu niemego byłoby już lepszym posunięciem, a aktorzy musieliby wybić się ponad przeciętność. Może Zabić, jak to łatwo powiedzieć doktnął syndrom podciętych skrzydeł, ponieważ film został mocno okrojony. W pierwotnej wersji miał trwać dwie i pół godziny. A teraz raptem dziewięćdziesiąt siedem minut. Pomyślałem sobie jednak, że został skrócony, bo pozostałe sceny były mało ważne. To co zostało, równie dobrze, także mogło zostać usunięte.

W zasadzie można było ukazać każdą inną profesję, bo sama gangsterka jest tutaj tłem. Nawet skok wokół, którego - w teorii - odbywa się akcja, rozpływa się pod wpływem dialogów. Rzadko się zdarza, abym podczas seansu nabrał ochoty na czytanie jakiejś książki i nie dlatego, iż nie lubię słowa pisanego, a po prostu poczułem się znużony wyświetlanymi obrazami. Wykazałem się jednak samozaparciem, bo jednym okiem mogę oglądać filmy, których Wam nie opisuję.

Czy film Dominika stanowi więc pełne rozczarowanie? Nie, choć i tak uważam, że nie warto poświęcać nań czasu. Jeden jedyny plus stanowi pierwsza scena zabójstwa dokonanego przez Jackiego na jednej z postaci. Twórcom udało się w niej zawrzeć zarówno piękne zdjęcia, ale i makabrę, która wpisana jest w pozbawianie kogoś życia. To jednak za mało, by wynieść tę produkcję do wyższej kategorii. Na dodatek, nie sposób polubić ani jednej postaci ukazanej w tym filmie. I jeśli taki był plan reżysera, udał się na całej linii. Tylko tutaj rodzi się mały problem. Mianowicie, co zrobić z produkcją, w której nic nie interesuje widza i niemal wszystko odrzuca? Odpowiedź: nie oglądać i to Wam radzę. Pozycja wyłącznie dla fanów Brada Pitta i Jamesa Gandolfiniego.

 

 

Ocena końcowa:

 

 

***

 

 

W tym tygodniu to wszystko. Czytamy się już za tydzień!


 

Łukasz Kucharski Strona autora
cropper