Muzyka Gracza - Ace Combat: Assault Horizon Legacy & Anno 2070
Miał być Titanfall, ale pełna ścieżka pojawi się dopiero za 3 tygodnie, a na youtubowe podziemie nie mamy cierpliwości. Dlatego zamiast nowości dzisiaj coś z pogranicza popularności – Ace Combat: Assault Horizon Legacy oraz Anno 2070.
Choć tytuł i okładka sugerowałyby inaczej Ace Combat: Assault Horizon Legacy, jeden z ostatnich „asów” na konsole przenośne, ma zaskakująco niewiele wspólnego z główną, wydaną 3 lata temu odsłoną cyklu. Obie produkcje cechują natomiast doskonałe ścieżki, godne estymy swoich przodków. Ograniczenia hardware'owe czy brak kluczowego dla serii Kobayashiego w kompozytorskim gronie nijak nie zaciążyły na jakości. Urywająca głowę symfonia, pompująca adrenalinę elektronika wespół z gitarowym graniem – tego mamy w nadmiarze. Od podium ścieżkę dzielą tylko szlify, okazyjne potknięcia, słowem szczegóły, które ruszą najwyżej maniaków. Reszcie pilotów polecam bez wyjątku.
Jeśli ktoś lubi grać na konsoli często rezygnuje już z zabawy na komputerze – i odwrotnie. Konsolowym maniakom mogła więc umknąć gra strategiczna Anno 2070. Ścieżka z niej jest kolejnym cudem z niemieckiego studia Dynamedion. Dwie frakcje, dwa różne sposoby okiełznania Matki Ziemi – logiczne zatem, że muzyka podzielona została na warianty Eco i Tycoon. Co takiego urzekającego jest w podejściu „ekologicznym”? Połączenie klasyki (flety, wokale, fortepian) z delikatną elektroniką stworzyło jedno z najbardziej przyjaznych dzieł w ich karierze. Anno 2070 OST to w ogóle muzyczna propozycja przyszłości optymistycznej i życzliwej, dobra alternatywa dla wszystkich, którym przejadły się genialne, ale raczej agresywne ścieżki z Deus Exów czy Remember Me. 2070 przepełnia spokój, ambient oraz łagodny rozmach. Dla przykładu Mix kilku (akurat trochę dramatycznych) motywów; ktoś był tak miły, że wyręczył mnie z selekcją.
Przeczytaj również
Komentarze (6)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych