
Hardkor
1013V
Muzyka Gracza - Call of Duty Advance Warfare & Far Cry 4
Dzisiejszy kącik pokłosiem listopadowych premier – tych największych, właściwie wpisanych na stałe w krajobraz wydawniczy. No bo co to za rok bez Call of Duty albo kolejnego FarCry’a wg Ubisoftu? Duże budżety najbardziej pociągają nas jednak dzięki muzycznemu potencjałowi, tutaj pod imionami Harry Gregson-Williams oraz Cliff Martinez. Do dzieła.
Call of Duty jeszcze raz zmniejsza dystans między grą a hollywoodzką kinematografią, również muzycznie. Po kilku latach przerwy na wirtualną wojnę powraca Harry Gregson-Williams i w przeciwieństwie do zaznaczenia swojej obecności jednym utworem (pierwszy Modern Warfare, bez oficjalnej ścieżki) zostawia trwalszy ślad. Trwalszy, czasami nawet fajnie bombastyczny, ale wciąż oczywisty w swoim kontekście – czyli dokładnie taki, jakim się go oczekuje. Efekt wzmacnia praca Paula Dinletira i Kevin Rixa z Audiomachine (mniej więcej połowa ścieżki, ta mniej fabularna), sprowadzająca się przede wszystkim do modnego gitarowania, trzasków i bębnienia. Wojna może i wybiega w przyszłość, muzycznie jednak reprezentuje mocny,współczesny standard kina/gier akcji.
Dalsza część tekstu pod wideo

Etui MAD DOG NSA500
0 zł
Kup teraz
169.99 zł

Stacja ładująca SNAKEBYTE SB923340 Biały RGB
0 zł
Kup teraz
109.99 zł

Figurka FUNKO Pop Avengers Endgame: Iron Spider
0 zł
Kup teraz
79.99 zł

Konsola SONY PlayStation 5 Digital Slim + Kontroler SONY DualSense Chroma Biały
0 zł
Kup teraz
2534 zł
Kiedy usłyszeliśmy, że za muzykę do Far Cry 4 zabierze się Cliff Martinez, to... w zasadzie niewiele nam to powiedziało. Okej, serwisy chętnie informowały o paprykowej przeszłości Martineza (perkusista Red Hot Chili Peppers w latach 1983-1986), ważniejsza jednak wydaje się jego twórczość kompozytorska; zadebiutował przy filmie Seks, kłamstwa i Kasety wideo, a potem już poszło; choćby Solaris, Traffic, Drive.
Jaki jest Far Cry 4 OST w pigułce? Nie tak łatwo powiedzieć; usilnie stara się być charakterystyczny i klimatyczny. Jest mocno elektroniczny, popisuje się wszelkimi odmianami perkusji. Dodajmy do tego to specyficzne „dzwonienie”
i niestety skąpo wykorzystane relaksacyjne brzmienia. W pewnym stopniu daje radę. Zabrakło inspiracji muzyką tybetańską, a Martinez przeszarżował z elektroniką, ale chyba coś jest w tym soundtracku, skoro ma się ukazać nawet na winylach. Sami osądźcie:
Źródło: własne
Przeczytaj również

Filmy/seriale
34449V
4
Filmy/seriale
34449V
4
Netflix przejął znaną serię. Widzowie mogą zobaczyć aż 4 filmy
Wczoraj, 05:54

Filmy/seriale
32376V
78
Filmy/seriale
32376V
78
Nowy Obcy może zachwycić. „To najlepszy zwiastun w historii”
Wczoraj, 08:35

Gry
21063V
55
Gry
21063V
55
Ta gra wygląda tak dobrze, że gracze zwiastują scam. To nowa generacja gier o zombie?
Wczoraj, 07:46

Filmy/seriale
18921V
47
Filmy/seriale
18921V
47
Ten film wygląda lepiej od kinowego Uncharted. Apple zaskakuje gwiazdorską obsadą i przygodowym klimatem
27.04, 19:30

Filmy/seriale
16338V
85
Filmy/seriale
16338V
85
„Oni niszczą to uniwersum”. Wiedźmin 4 od Netflixa jest wyśmiewany przez widzów
Wczoraj, 08:10
![The Last of Us (2023) - recenzja 6 odcinków 2. sezonu serialu [max]. Złudna sielanka [Aktualizacja]](https://pliki.ppe.pl/storage/44b1c65b286477e358c0/44b1c65b286477e358c0.jpg)
Recenzja
11983V
106
Recenzja
11983V
106
The Last of Us (2023) - recenzja 6 odcinków 2. sezonu serialu [max]. Złudna sielanka [Aktualizacja]
27.04, 20:00
Komentarze (8)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych