W dzisiejszym Kąciku masa atrakcji dla fanów komiksowych ekranizacji, ale coś dla siebie znajdą także sympatycy Clinta Eastwooda, Godzilli i niesamowitego Jake'a Gyllenhaala. Jak zawsze chyba nie trzeba was dłużej namawiać do kolejnego kliknięcia.
Hugh Jackman zrywa z Wolverinem
Dalsza część tekstu pod wideo
Od pierwszego występu Hugh Jackmana jako Wolverine minęło już 15 lat i sporo wskazuje na to, że niebawem aktor oficjalnie zerwie z emploi, z którym jest tak mocno kojarzony. Jackman wrzucił do sieci zdjęcie swoich charakterystycznych pazurów z wzmianką o "tym ostatnim razie". Fotka i jej podpis zostały momentalnie podłapane przez branżowe portale, które są niemal 100% zgodne w interpretacji tego przesłania. Ich zdaniem trzecia część filmu Wolverine, którą mamy obejrzeć w kinach za 2 lata ma być ostatnią, w której zagra Jackman. Zanim do tego dojdzie coraz głośniej mówi się o jego potencjalnym spotkaniu z mutantami w X-Men: Apokalipsa (maj 2016) oraz Deadpoolem (luty 2016). Aktora zobaczymy niebawem także w zupełnie innym wydaniu, w roli Świętego Pawła w filmie o jego misyjnej działalności.
Wolverine ...One last time. HJ
###
Mulan kolejnym aktorskim filmem Disneya
Disney prawdopodobnie właśnie znalazł swoją żyłę złota, z której zamierza wyciągnąć tyle, ile będzie w stanie. Wpisując się w hollywoodzką tendencję odkopywania i grzebania w przeszłości wybrał animowane Mulan na swój kolejny film z "żywymi" aktorami. Zaczęło się od "Alicji w krainie czarów" i niedawnej "Czarownicy", a obecnie trwają już prace nad zekranizowaniem "Pięknej i Bestii", "Księgi Dżungli" czy "Dumbo". W kinach triumfy święci obecnie "Kopciuszek", na którego koncie już 337 mln dolarów. Animacja z 1998 roku po 7 latach doczekała się sequela przeznaczonego bezpośrednio do dystrybucji DVD. W 2009 roku doczekaliśmy się "Mulan: Rise Warrior", który również bazował na chińskiej legendzie o wojowniczce Hua Mulan przebranej za mężczyznę.
###
Deadpool w pełnej krasie i z kategorią R
W zeszłym miesiącu Ryan Reynolds wkroczył na plan Deadpoola i w końcu postanowił podzielić się ze światem sobą w tej nowo-starej roli. Osobliwe zdjęcie udostępnione na twitterze jest parodią okładki Cosmopolitan z Burtem Reynoldsem z 1972 roku.
Zdjęcie opatrzone zostało podpisem: "Z wielką mocą przychodzi wielka nieodpowiedzialność", co jest z kolei nawiązaniem do słynnej maksymy Petera Parkera. To, w jaki sposób poznaliśmy oficjalny kostium superbohatera idealnie wpisuje się w zawichrowany charakter postaci. Jednym z najczęstszych pytań i jednocześnie obaw fanów jest to, pod jaką kategorię wiekową zostanie podpięty film. Reynolds zapewniał nas, iż żarliwie walczy o R-kę i nie wyobraża sobie ugrzecznionej wersji postaci, w którą się wciela. Ostatecznie potwierdził, że film będzie dystrybuowany w kinach tylko dla dorosłych. Po raz pierwszy aktor wcielił się w Wade'a Wilsona w małej roli w X-Men Geneza: Wolverine. Spekuluje się, że najnowszy film może być jego wstępem do odegrania większej roli w uniwersum, z którym niebawem może pożegnać się jego największa gwiazda, czyli Hugh Jackman. Deadpool, którego zobaczymy w kinach w lutym 2016 roku opowie naturalnie początki tego intrygującego superbohatera i skupi się na pogoni Deadpoola za człowiekiem, który dopuścił się na nim nieudanego eksperymentu.
###
Finał The Walking Dead z rekordem, pierwszy teaser spin-offu
Mijający tydzień zaserwował nam masę emocji za sprawą 16 i ostatniego odcinka 5 sezonu The Walking Dead, który został jednocześnie najchętniej oglądanym finałem w historii serii. Przed ekranem miało zasiąść aż 15,8 mln widzów, choć całościowo 5 sezon również wypada bardzo dobrze ze średnią na poziomie 14 mln oglądających na odcinek. Dla porównania "Ojciec Mateusz" osiąga u nas przyzwoite 4,81 widzów w średnim przeliczeniu. Wraz z finałem zombie-apokalipsy zadebiutował pierwszy teaser spin-offu serii "Fear of the Walking Dead", który jak to teaser nie zdradza zbyt wiele. Spin-off umiejscowiony będzie na ulicach Los Angeles w początkach epidemii i docelowo bohaterowie z obu serii mają nigdy się nie spotkać. Premiera pierwszego sezonu latem, drugiego już w 2016 roku.
###
To może być kolejny film Eastwooda
Clint Eastwood to klasa sama w sobie i choć ostatnich kilka jego produkcji nie można zaliczyć do zbytnio udanych to historia amerykańskiego snajpera, który nieoczekiwanie stał się ogromnym kasowym hitem zarabiając ponad 530 mln dolarów pokazała, że mogły to być tylko pojedyncze wypadki przy pracy. Nic więc dziwnego, że każdy jego projekt wyczekuję z ogromnym zainteresowaniem. Według portalu Deadline legenda kina ma zająć się reżyserią niezatytułowanego jeszcze filmu na kanwie wydarzeń, które miały miejsce podczas Olimpiady w Atlancie w 1996 roku. Niejaki Richard Jewell miał odnaleźć podejrzany plecak z ładunkiem wybuchowym i oczyścić teren, dzięki czemu stał się medialnym bohaterem. Te same media wespół z FBI chwilę potem oskarżyły go o to, że sam podłożył pakunek. Przez kilka miesięcy ochroniarz walczył o oczyszczenie swojego imienia, a pomagał mu w tym jego przyjaciel i prawnik, którego w filmie miałby zagrać Leonardo DiCaprio. Główna rola przeznaczona jest dla Jonah Hilla. Największą przeszkodą na drodze powstania filmu z ręki Eastwooda może być studio Fox, które stoi za filmem. Eastwood od lat wierny jest konkurencyjnemu Warner Bros.
###
Oscarowe przewidywania na rok 2016 czas zacząć
Pomimo, że od wręczenia tegorocznych Oscarów minął dopiero miesiąc to jak głosi słynne rumuńskie powiedzenie: "każdy moment, żeby sobie pozgadywać jest dobry". Portal CimemaBlend ogłosił więc swoją 15-stkę, która jego zdaniem ma największe szanse na zgarnięcie najcenniejszej statuetki Oscara w 2016 roku. Na liście nie ma większych niespodzianek. Z reguły to pewne strzały pod postacią nowych filmów uznanych już marek takich jak Tarantino, Scott, Spielberg, Stone czy Zemeckis. Nie zabrakło także tegorocznych laureatów z Alejandro Gonzalezem Inarritu w niezwykle obiecującym polowaniu w "The Revenant" oraz Eddie Redmayne'a, który po roli Stephena Hawkinga wcieli się w mężczyznę, który jako pierwszy zdecydował się na zmianę płci. Wśród propozycji zabrakło "Szybkich i wściekłych 7".
1. The Revenant
2. Bridge of Spies
3. Spotlight
4. Steve Jobs
5. The Danish Girl
6. The Walk
7. Southpaw
8. Trumbo
9. Snowden
10. Me and Earl and the Dying Girl
11. The Hateful Eight
12. The Martian
13. Concussion
14. In the Heart of the Sea
15. Everest
Pierwszy odcisk nowej Godzilli
O nowej Godzilli produkcji studia Toho pisałem już w którymś z poprzednich Kącików, a jej twórcy zrobili właśnie kolejny mały krok dla Godzilli, ale duży dla jej fanów. Nowa część przeznaczona jest wyłącznie na rynek japoński, a jej twórcami zostali właśnie Hideaki Anno i Shinji Higuchi. Obaj pracowali razem przy anime "Neon Genesis Evangelion". Będzie to 29 film o królu potworów, który powstanie w słynnym studio Toho. Producenci swoją decyzję o nakręceniu pierwszego od 11 lat filmu tłumaczą ogromnymi oczekiwaniami, jakie mieli mieć fani Godzilli po zeszłorocznym hollywoodzkim spojrzeniu na tę postać. Druga część tego filmu w amerykańskich kinach dopiero w 2018 roku, a na lato 2016 roku zaplanowano premierę japońskiego rebootu. Poniżej pierwszy materiał zapowiadający film z największą Godzillą, jaką do tej pory mogliśmy widzieć:
###
NIE dla biografii Freddiego Mercury'ego od Borata
Zanim przyszło Prima Aprilis sieć ogarnęła informacja, jakoby Sacha Baron Cohen miał już nie tylko wystąpić w biografii lidera Queen, ale i zostać scenarzystą i reżyserem filmu. Informacja wyszła od Jima Beacha, menadżera zespołu, więc wiele portali uznało ją za pewnik. Niestety Brian May rozwiał te wątpliwości twierdząc, że wypowiedź Beacha mogła zostać zrozumiana nazbyt poważnie i nic w kwestii biografii Mercury'ego się nie zmieniło. Ostatnie wieści łączące Cohena z popularnym wokalistą pochodzą sprzed 2 lat, kiedy to May miał ostatecznie nie zgodzić się na to, żeby Cohen wcielił się w jego dawnego kolegę z zespołu. W zamyśle Cohena film miał bez ogródek pokazać postać lidera Queen podczas gdy decydenci chcieli raczej filmu-laurki skierowanego zarówno dla dorosłych, jak i dla dzieci. Ostatecznie stanęło na tym, że film szybko nie powstanie. O ile w ogóle.
###
Obsada Suicide Squad stale się powiększa
Gwiazdorski trzon obsady filmu był tylko zaczątkiem kolejnych interesujących wyborów reżysera. Do obsady Suicide Squad dołączył właśnie bokser Raymond Olubowale, Scott Eastwood i Adewale Akinnuoye-Agbaje. Ten ostatni (pozwólcie, że nie będę drugi raz wymieniał tego nazwiska) wcieli się w Killer Croca, dla którego będzie to debiut na ekranach kin. Wroga Batmana mogliśmy zobaczyć między innymi w grze "Batman: Arkham Asylum". Syn Clinta Eastwooda ma z kolei wcielić się w Steve'a Trevora, chłopaka Wonder Woman, a Olubowale zagra King Sharka. Plotki mówią także o zaangażowaniu Karen Fukuhara do roli Plastique w "ważnej scenie w nocnym klubie". David Ayer kolejny raz podsycił apetyty fanów dając nam jasno do zrozumienia, że w filmie zobaczymy słynny szpital psychiatryczny Arkham.
Według niektórych źródeł akcja Suicide Squad ma być umiejscowiona pomiędzy "Człowiekiem ze stali" a "Batman v Superman: Dawn of Justice" mimo, że film trafi do kin przeszło 5 miesięcy po pierwszym spotkaniu dwóch herosów na dużym ekranie. Na koniec wreszcie Jared Leto, który podczas jednego ze swoich koncertów dał próbkę głosu Jokera w dosyć charakterystyczny sposób.
###
Kiedy nowe zwiastuny Star Wars VII i Batmana?
Pierwszy będzie drugi (tak wiem) zwiastun siódmej części Gwiezdnych Wojen, który mamy zobaczyć, a jakżeby inaczej, w trakcie specjalnego konwentu z fanami w Anaheim w Kalifornii, który odbędzie się w dniach 16-20 kwietnia. Oprócz tego J. J. Abrams zapewne opowie nieco więcej o filmie na panelu poświęconemu najbardziej wyczekiwanemu filmowi roku. Miesiąc później po raz pierwszy zobaczymy zwiastun "Batman v Superman: Dawn of Justice", ale w tym przypadku nie należy spodziewać się czegoś wielkiego. Będzie to zapewne jedynie krótka zajawka emitowana przed filmem "Mad Max: Fury Road". W każdym razie możliwe, że 15 maja, kiedy film wchodzi po raz pierwszy do kin zobaczymy jak prezentuje się Ben Affleck w kostiumie Człowieka-nietoperza.
Najgorsze polskie filmy 2015 roku wybrane
Polska kinematografia obfituje w masę niewypałów, więc tym trudniej było wybrać spośród nich te zdecydowanie najgorsze. 1 kwietnia odbyła się w Warszawie i transmitowana w internecie 4 gala wręczenia Węży dla najgorszych polskich filmów ubiegłego roku. Rok 2014 bezapelacyjnie należał do Krzysztofa Zanussiego, którego "Obce ciało" z 6 statuetkami zmiażdżyło konkurencję. Organizatorzy gali tak tłumaczyli swoją decyzję: "Jesteśmy pełni uznania dla dorobku pana Krzysztofa Zanussiego, ale jesteśmy też w Akademii przekonani, że jego ostatni film nie przejdzie do chwalebnej historii polskiej kinematografii." Ponadto należy wyróżnić Borysa Szyca, który razem z GPSem zgarnął 2 Węże. Znana z reklam Playa Barbara Kurdej-Szatan, która całkiem niedawno otrzymała Telekamerę dla najlepszej aktorki, jednocześnie uhonorowana została nagrodami za najgorszą rolę żeńską i najgorszy teledysk do filmu.
WIELKI WĄŻ – NAJGORSZY FILM ROKU
"Obce ciało"
NAJGORSZA REŻYSERIA
Krzysztof Zanussi - "Obce ciało"
NAJGORSZY SCENARIUSZ
Krzysztof Zanussi - "Obce ciało"
ŻENUJĄCY FILM NA WAŻNY TEMAT
"Obce ciało"
NAJGORSZA ROLA MĘSKA
Borys Szyc - "Dżej Dżej"
NAJGORSZA ROLA ŻEŃSKA
Barbara Kurdej-Szatan - "Dzień dobry, kocham cię"
WYSTĘP PONIŻEJ TALENTU
Agnieszka Grochowska - "Obce ciało"
NAJGORSZY DUET NA EKRANIE
Borys Szyc i nawigacja GPS – "Dżej Dżej"
NAJBARDZIEJ ŻENUJĄCA SCENA
Zabawy z pejczykiem i męskimi prostytutkami (Agnieszka Grochowska) - "Obce ciało"
EFEKT SPECJALNEJ TROSKI
Pocałunek wśród kul - "Miasto 44"
NAJGORSZY TELEDYSK OKOŁOFILMOWY
Liber feat. Barbara Kurdej Szatan - "Dzień dobry, kocham cię" (do filmu "Dzień dobry, kocham cię")
NAJGORSZY PRZEKŁAD TYTUŁU ZAGRANICZNEGO
"Uciekinier z Nowego Jorku" (Song from the Forest)
NAJGORSZY PLAKAT
"Karol, który został świętym"
8 część "Szybkich i wściekłych" z akcją w Nowym Jorku?
Vin Diesel nie przestaje paplać i zanim zobaczymy hitową 7-mą część samochodowej sagi zapowiedział, że kolejny film w serii przeniesie się najprawdopodobniej do Nowego Jorku. Wszystko za sprawą postaci granej przez Kurta Russella, która w "Szybkich i wściekłych 8" ma odegrać dużo bardziej znaczącą rolę. Wcześniej gwiazda Tokyo Drift, Lucas Black został zakontraktowany nie tylko na 8, ale i 9 część. Helen Mirren także wyraziła duże zainteresowanie częścią oznaczona numerkiem 8. Oprócz tego Justin Lin wspominał o możliwości zamknięcia sagi w dwóch częściach, podobnie jak miało to miejsce w "Zmierzchu", "Harrym Potterze" czy "Igrzyskach śmierci". Nie widzę więc przeciwwskazań, żeby zrobić 10 części. A jeżeli popularność serii nie przestanie słabnąć to możemy doczekać się także spin-offów. "Szybcy i wściekli 7" mają zadebiutować już jutro na rekordowej ilości 4003 ekranów.
###
Nie mogę zacząć inaczej jak od pierwszego zwiastuna nowego Bonda, który jeżeli wierzyć twórcom ma zawierać najbardziej spektakularny początek z całej serii. Potem Jake Gyllenhaal będzie dosłownie pluł krwią w walce o swoją córeczkę, a być może i Oscara. Stawkę uzupełnią między innymi Zach Galifiakaisnosos (coś takiego) strzelający sobie po gaciach oraz spora dawka akcji w filmie o dużo mówiącym tytule "Kung Fu Killer". Mad Maxa widzieliście już w osobnym newsie, więc go sobie podarujemy.
