Kącik filmowy: nowy Conan, nowy Mad Max i dużo więcej
Po małej przerwie powracamy z ekscytującymi wieściami z filmowego frontu. Nie zabraknie dwóch głośnych powrotów seriali, nie zabraknie także innych weteranów. Zapraszam do lektury!
Już nie 2, a 4 "Dni niepodległości"
Lawinowo rośnie liczba kolejnych części jednego z najbardziej popularnych filmów o kosmitach drugiej połowy lat 90. Obecnie w Nowym Meksyku trwają zdjęcia do kontynuacji "Dni niepodległości', ale okazuje się, że może się na tym nie skończyć. Wszystko za sprawą aktora Williama Fichtnera, który ma pojawić się także w części 3 i 4 filmu, o których... do tej pory nic nie wiedzieliśmy. Wcześniejsze plany zakładały rozbicie sequela filmu z 1996 roku na 2 części, ale pomysł ten oficjalnie poszedł do piachu, więc taka decyzja może zaskakiwać. Sprawa jest rzecz jasna rozwojowa i ostatecznie zależeć będzie od wyników "Dnia niepodległości 2", który mamy zobaczyć w kinach za rok. Nie wiemy o nim zbyt wiele oprócz faktu, że jego akcja dziać się będzie 15 lat po wydarzeniach z jedynki, a kosmici kolejny raz odwiedzą naszą piękną planetę. Do swoich ról powrócą Jeff Goldblum, Judd Hirsch czy Bill Pullman, ale w sequelu z pewnością zabraknie Willa Smitha.
###
Nowy Conan kontynuacją i być może początkiem nowego uniwersum
Nowy rozdział przygód Conana Barbarzyńcy nie jest zaskoczeniem już od co najmniej kilku lat, ale jak do tej pory w temacie nie działo się zbyt wiele. Chris Morgan, producent i współscenarzysta nadchodzącego "The Legend of Conan" rzucił kilkoma konkretami twierdząc, że film nie będzie rebootem, ale kontynuacją filmu z 1982 roku. Oznacza to nie tylko zignorowanie klapy sprzed kilku lat z Jasonem Momoą, ale i "Conana Niszczyciela". Do swojej roli powróci 67-letni Arnold Schwarzenegger, a oprócz niego także 3 bliżej niesprecyzowane postacie z oryginału. Producenci są zachwyceni grą aktora w dramacie "Maggie" i wierzą, że Arnold będzie potrafił także przenieść na ekran emocje zmęczonego życiem Conana po 30 latach. Ponadto mają zakusy na dużo więcej i dzielnie obserwując jak świetnie radzi sobie Marvel ze swoim uniwersum mają chęć przenieść Conana i jego przyjaciół nie tylko do kolejnych filmów, ale być może i telewizji. Naturalnie nie ma póki co choćby przybliżonej daty rozpoczęcia zdjęć, choć przypuszcza się, że mogłoby to nastąpić już po tym jak Arnold skończy z nowym Terminatorem, którego w kinach zobaczymy na początku lipca tego roku.
###
Hulk Hogan chce walczyć z Niezniszczalnymi
Każda nowa część "Niezniszczalnych" obfituje w masę obsadowych plotek rozbudzających wyobraźnię kinomanów na całym świecie. Nazwisko Hulka Hogana oczywiście przewijało się już w tej wyliczance, a tym razem wrestler postanowił, że nie będzie czekał aż Stallone go wyłowi i sam zaproponował mu swoją osobę. Hogan miał rozmawiać ze Sly'em w jaki sposób przekuć jego talent w rolę "najgorszego na świecie złoczyńcy" w 4 części "Niezniszczalnych". Celebryta przyznał, że może już nie biega i nie skacze tak, jak kiedyś, ale wierzy, że znajdą mu dobrego kaskadera. Dla przypomnienia Hogan pojawił się już u boku Stallone'a 30 lat temu w trzeciej części "Rocky'ego". "Niezniszczalni 4" mimo, że wciąż są w fazie planowania to nie przeszkadza to absolutnie w snuciu wizji na ich temat. Stallone nauczony błędami z trójki niedawno mówił zdecydowanie o chęci nakręcenia filmu z kategorią tylko dla dorosłych. Wcześniej w jego kontekście mówiło się o udziale między innymi Pierce'a Brosnana, Jackie Chana czy nawet Manny'ego Pacquiao.
Chyba już znamy wynik tego pojedynku...
###
Złota Palma 2015: "Dheepan" (reż. Jacques Audiard)Nagroda jury: "The Lobster" (reż. Yorgos Lanthimos)Grand Prix: "Son of Saul" (reż. Laszlo Nemes)Najlepszy reżyser: Hou Hsiao-hsien, "The Assassin"Najlepszy scenariusz: Michel Franco, "Chronic"Najlepszy aktor: Vincent Lindon, "The Measure of a Man"Najlepsza aktorka: Emmanuelle Bercot, “Mon roi" oraz Rooney Mara, "Carol"Złota Kamera: "La Tierra y La Sombra" (reż. Cesar Augusto Acevedo)Najlepszy film krótkometrażowy: "Waves '98" (reż. Ely Dager)
###
Spore problemy nowej ekranizacji "To"
O nowej ekranizacji jednej z najsłynniejszych powieści Stephena Kinga pisałem w Kąciku już kilka razy, ale jak do tej pory były to w większości dobre informacje. I choć ostatecznie z projektem nie jest tak źle jak na początku mogłoby się wydawać to obawa pozostaje. Nie pozostał jednak Cary Fukunaga, którego większość kojarzy zapewne jako twórcę "True Detective", a który to niestety nie jest już reżyserem filmu "To". Powód? Klasyczny jak tylko może być, czyli różnice pomiędzy tym, czego chciał reżyser w filmie, a czego chcą producenci. Zarzewiem konfliktu był już zapewne wybór młodziutkiego Willa Poultera do tytułowej roli przerażającego klauna. Fukunaga chciał do tej roli dużo bardziej doświadczonego Bena Mendelsohna, ale studio nie chciało przyjąć jego, ich zdaniem, wygórowanych warunków. Poza tym mówi się też o tym, że producentom nie do końca podobał się pomysł zekranizowania filmu w aż dwóch częściach. Prace nad filmem zostały już nawet wstrzymane, ale Warner Bros. nie powiedział jeszcze ostatniego słowa i wciąż wierzy w ten projekt, choć już bez Fukunagi, który jako wielki fan powieści chciał filmu z dużym rozmachem. Stephen King niezbyt przejął się tą informacją przypominając, że "wciąż mamy Tima Curry'ego" i jego krwiożerczą kreację z miniserialu z 1990 roku.
###
Miasteczko Twin Peaks 2 razy większe!
Jeżeli będziecie kiedyś szukali dobrego negocjatora to David Lynch byłby z pewnością najlepszym wyborem. Kilka tygodni temu charyzmatyczny twórca postraszył nas, że całkowicie rezygnuje z dalszych prac nad kontynuacją "Twin Peaks", a dzisiaj wiemy już, że nie tylko wróci, ale zrobi także dużo więcej. Otóż z planowanych 9 odcinków zrobiło się nagle 18. Tę informację przekazała nam sama Sherilyn Fenn, która powróci do roli Audrey Horne. W końcu wiemy dlaczego włodarzom stacji Showtime tak ciężko przeszło przez gardło pogodzenie się z warunkami proponowanymi przez Lyncha. W każdym razie to nie koniec dobrych wieści, bo serial kręcony będzie dokładnie w tych samych lokacjach co oryginał, a o warstwę muzyczną zadba Angelo Badalamenti, którego serialowy motyw z pokręconego miasteczka potrafi zanucić każdy w nocy o północy bez względu na znajomość serialu. Trzeci sezon kultowego serialu mamy zobaczyć w telewizji dokładnie wtedy, kiedy obiecywał nam słynny karzeł w latach 90. - 25 lat po emisji ostatniego odcinka, czyli w 2016 roku.
###
Czarno-biały Mad Max i sequel coraz bardziej możliwy
"Mad Max: Fury Road", którego od 2 tygodni możemy oglądać w kinach, z miejsca zawojował serca zarówno recenzentów, jak i zwykłych widzów. Nic więc dziwnego, że George Miller przy każdej okazji napastowany jest o potencjalną kontynuację filmu. I choć o planach kolejnych części wiedzieliśmy już wcześniej to reżyser po raz pierwszy mówi o nich tak otwarcie. Miller przyznał, że dzięki wielokrotnie przekładanych zdjęciach do "Mad Max: Fury Road" zdążył już napisać scenariusz do jego sequela o podtytule "Wasteland". Kłóci się to nieco z wcześniejszymi plotkami jakoby kolejna część miała być oznaczona jako "Furiosa", być może skupiając się na postaci granej przez Charlize Theron. Nie jest jasne jak wygląda jej status w kolejnych filmach, a Tom Hardy jakiś czas temu przyznał, że jest związany umową na występy w jeszcze 3 kontynuacjach. Miller ma na razie gotowy scenariusz do "dwójki" i krótki szkic do części trzeciej nowej odsłony serii.
Zanim do tego dojdzie reżyser zapowiada "najlepszą wersję Mad Max: Fury Road", którą określa film wyłącznie w czerni i bieli. Wersja ta ma być dołączana do wydania Blu-Ray filmu, którego możemy spodziewać się w okolicach września tego roku. Planowana jest także wersja niema filmu wyłącznie z muzyką w tle. Poniżej możecie zobaczyć przewidywany efekt, który jednak NIE jest oficjalnym jej zwiastunem, a przeróbką fana zaadaptowaną do dwóch kolorów.
###
Bruce Lee może mieć swój serial
"Warrior" to nowy serial, który jest obecnie w przygotowaniu, a za którym stać ma sam Bruce Lee. Shannon Lee, jego córka, miała po latach odnaleźć notatki ojca, które staną się kanwą serialu stacji Cinemax. Póki co mamy lakoniczne streszczenie, zgodnie z którym miałaby być to opowieść o "moralnie skorumpowanym i utalentowanym wojowniku, który będzie szukał zemsty". Opis może nie zachęca, ale w projekt zaangażował się Justin Lin, który ma odpowiadać za reżyserię pilota "Warrior". Scenariusz wyjdzie spod rąk Jonathana Troppera, na którego koncie znajduje się chociażby serial "Banshee".
###
Duchovny płakał jak czytał
Do wyjawienia tego typu sensacyjnej wiadomości nie trzeba było nawet specjalnie namawiać Davida Duchovnego. Aktor kilka dni temu przyznał, że nie mógł przestać beczeć po obejrzeniu pierwszej strony scenariusza nowych odcinków "Z Archiwum X". Problem polega na tym, że chodziło nie tyle o ich jakość, a o sentyment. Duchovnego ścisnęło za serducho widząc znajome nazwiska w projekcie, który tyle lat czekał na kontynuację. Oczywiście szybko zripostował, że scenariusz jest "fantastyczny", ale nie może o nim zbyt wiele powiedzieć. Abstrahując od warstwy emocjonalnej aktora, podzielił się on ze światem jeszcze jedną ciekawą informację rzucającą cień na kolejne sezony serialu. Przyznał, że są one możliwe, a ten nowy sezon nigdy nie był planowany po to, żeby sensownie zamknąć całość serialu. Jest to o tyle zaskakująca nowina, że jeszcze do niedawna Duchovny twierdził, iż nie miałby siły na więcej odcinków. Aktora możemy obecnie oglądać w serialu "Aquarius", gdzie poluje na Charlesa Mansona. "Z Archiwum X" wróci z 6 nowymi odcinkami począwszy od 24 stycznia 2016 roku.
Chyba się zaraz rozpłaczę...
###
Zapomnijcie o "Tronie 3"
Trzecia część serii zapoczątkowanej w 1982 roku była w ostatnich tygodniach żywo komentowana. Branżowym mediom udało się nawet dotrzeć do tytułu filmu, ale wszystko na nic. Disney oficjalnie poinformował, że filmu nie będzie i wstrzymuje wszystkie prace z nim związane. Trzecia część "Tronu" nie wpisuje się zapewne w naszpikowany przeróbkami swoich filmów animowanych na wersje aktorskie grafik studia. Ostatni hit "Kopciuszek" przy 94 mln dolarów budżetu zgarnął na świecie grubo ponad 500 mln zielonych. Z kolei liczona na wielki hit "Kraina jutra" rozczarowała zarabiając na starcie dużo mniejsze pieniądze niż powinna.
###
Czeka na was wyjątkowa odsłona zwiastunów filmu, które w zasadzie ciężko ogarnąć trzeźwym umysłem. Zaczniemy od najbardziej poważnego pojedynku, w którym Bobby Fischer postanowi pokonać Związek Radziecki... w szachowej rozgrywce. Batman i Superman wejdą jednak wcześniej na nasze salony, a to za sprawą rubasznej wersji wielkiego hitu. A dalej będzie już tylko lepiej - Jessie Eisenberg będzie zabijał na haju, Keanu Reeves zostanie zgwałcony, a Elijah Wood użerał się z dosyć niesforną grupką dzieciaków. Johnny Depp także będzie miał coś dla najmłodszych.
W Galerii znajdziecie pierwsze zdjęcia z nowego sci-fi Ridleya Scotta "The Martian", w którym Matt Damon zostanie pozostawiony samemu sobie na czerwonej planecie. Premiera filmu już w listopadzie.
Galeria
Przeczytaj również
Komentarze (48)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych