Kącik filmowy: nastolatek Spider-Manem, koniec Hannibala, Top Gun 2 i dużo więcej
Coś się kończy i coś się zaczyna. Spider-Man zmienia radykalnie swój wizerunek, Hannibal kończy z nim całkowicie, a Jurassic World otwarty całodobowo. Zapraszam na rozwinięcie tych i wielu innych wieści w Kąciku Filmowym!
Tom Holland nowym Spider-Manem!
Po niezwykle długim okresie spekulacji i plotek nareszcie poznaliśmy oficjalnie nazwisko tego jedynego, który zostanie trzecim Spider-Manem. Został nim 19-letni Tom Holland, który jak do tej pory nie ma w swoim dorobku zbyt wielu filmów. Chłopak zadebiutował na ekranie rolą u boku Ewana McGregora i Naomi Watts w dramacie "Niemożliwe" opowiadającym o zabójczym tsunami, a w grudniu w kinach zobaczymy go u Rona Howarda w "W samym sercu morza". Hollanda w nowej roli jako Człowieka-pająka po raz pierwszy zobaczymy w trzecim Captain America, do którego zdjęcia trwają już od kilku tygodni. Wbrew wcześniejszym doniesieniom Peter Parker może się tam pojawić nawet nie w małej roli, a po prostu jako cameo śmignąć nam w jednej scenie. Na prawdziwy pokaz umiejętności nowego Spider-Mana przyjdzie nam więc poczekać do lipca 2017 roku, kiedy zobaczymy pierwszy w pełni samodzielny film jemu poświęcony. Już dzisiaj mówi się jednak, że również w tym filmie mogą pojawić się inni superbohaterowie z uniwersum Marvela. Holland miał już próby z Robertem Downey Jr. (Iron Man) i Chrisem Evansem (Captain America), co by wstępnie sprawdzić czy chłopaki będą się razem dogadywać. Reżyserem filmu został Jon Watts, który zasłynął niewidzianym jeszcze przez nikogo thrillerem "Cop car" oraz dosyć oryginalnym "Klaunem", w którym wbrew swojej woli kochający ojciec zmienia się w morderczą istotę z tytułu. Niezatytułowany jeszcze film o Spider-Manie (plotki mówiły o "Spider-Man: The New Avenger") liczony jest jako początek niezwykle długiej serii, o której mówi się, że będzie opowiadać o każdym roku Parkera w szkole średniej i skupiać na pogodzeniu jego superumiejętności ze szkolnymi problemami.
###
To koniec (?) serii Paranormal Activity
W 2009 roku byliśmy świadkiem nie lada wydarzenia. Oto film nakręcony za zaledwie 15 tysięcy dolarów zgarnia w kinach sumkę niemal 200 mln (!) dolców. Obok takiej przebitki ciężko było producentom przejść obojętnie i kolejne części nawiedzonej sagi wypuszczane były w dosyć regularnych odstępach czasu. Wszystko wskazuje na to, że temat się wyczerpał i Paranormal Activity niebawem pozostanie już tylko (nie)miłym wspomnieniem. Kolejna część o podtytule "Inny wymiar", którą w końcu zobaczymy w kinach w październiku tego roku ma być tą ostatnią. Szóstka ma nam dać odpowiedź na wszystkie nurtujące nas pytania na czele z pokazaniem długo wyczekiwanego Toby'ego. Jeden z jej producentów, Jason Blum decyzję tę wyjaśnił krótko: "Dzięki temu seria pozostanie w sercach widzów jako kultowa." Trudno mi się odnieść do jego słów zwłaszcza, że przestałem śledzić serię po trzeciej części, ale myślę, że fantazja mogła go trochę ponieść. Skąd zatem pytajnik w tytule newsa? Bo ci sami producenci w tym samym wywiadzie stwierdzili, że to definitywny koniec Paranormal Activity, ale... co do reboota to nigdy nic nie wiadomo. Podobnie było z dochodową "Piłą", której twórcy zarzekali się, że siódma część będzie ostatnią, po czym długo w swoim postanowieniu nie wytrwali zapowiadając kilka miesięcy temu plany na kolejny film w serii.
###
Batman od Afflecka w 2018?
Dobrze przeczytaliście. Są plany, żeby Ben Affleck nie tylko zagrał Batmana, bo to jest akurat pewne, ale także zajął się reżyserią samodzielnego filmu poświęconego temu superbohaterowi. Film zatytułowany po prostu "The Batman" miałby pojawić się w kinach już w 2018 roku, a Affleck wyreżyserowałby go na podstawie scenariusza Chrisa Terrio, z którym pracował już na planie "Operacji Argo" i to całkiem owocnie, bo zgarnęli razem Oscara. To na razie oczywiście plotki, bo jakkolwiek głupio to nie zabrzmi to nowy film w całości poświęcony Batmanowi nie został jeszcze oficjalnie przez Warner Bros zapowiedziany. W marcu 2016 roku po raz pierwszy Affleck przywdzieje strój Człowieka-nietoperza w widowisku "Batman v Superman", a potem czeka na niego "Suicide Squad" oraz obie części "Justice League" zaplanowane na 2017 i 2019 rok. Przy całej antypatii do Afflecka jako aktora myślę, że nikt nie powinien mieć pretensji, żeby zajął się on także reżyserią filmu z sobą w roli głównej.
###
Będzie Lucy 2, będzie Colombiana 2
W ten weekend Luc Besson miał zdecydowanie gest, bo zapowiedział aż 2 sequele swoich niedawnych żeńskich hitów. Kontynuacji doczeka się w pierwszej kolejności "Lucy" ze Scarlett Johansson w roli głównej. I jest to o tyle dziwna sytuacja, bo jeszcze kilka miesięcy temu Besson absolutnie zaprzeczył planom sequela tej produkcji wprost tłumacząc, że "sobie tego nie wyobraża". Zapewne ostatni weekend spędził na podliczaniu tabelek (dla przypomnienia 458 mln $ w kinach przy 40 mln $ budżetu) i tym samym doznał olśnienia. Inaczej ma się sprawa z inną przygotowywaną drugą częścią, czyli "Colombianą" z 2011 roku. Film o budżecie również 40 mln dolców "zarobił" w kinach zaledwie 20 mln dolarów więcej, ale widocznie w tym akurat przypadku Luc Besson ma dużo większe ambicje. W międzyczasie możecie popatrzeć jak Johansson idzie po sequel.
###
Nowy serial w uniwersum Terminatora coraz bardziej realny
Jeżeli ktoś wciąż rozpacza po "Kronikach Sary Connor" to niebawem może mieć poważny argument na otarcie łez. Skydance Productions nie zapomniało o planach nowego serialu i zapowiada, że niebawem ruszy z produkcją 13 odcinków serii, która ma spajać poszczególne części kinowych Terminatorów. Póki co wszystko jest jeszcze w powijakach, a na konkrety przyjdzie pora później. Już za kilka dni będziemy świadkami szóstej części Terminatora, która zbiera rzecz jasna mieszane opinie. Niektórzy stawiają ją jednak ponad 3-ema ostatnimi częściami nazywając "wartościowym sequelem Terminatora 2". Zaznaczają przy tym wyraźnie, że "Terminator: Genisys" nie ma podjazdu do klasyków Jamesa Camerona, a efekty, które oglądamy na ekranie niczym nie zaskakują, bo wszystko już wcześniej widzieliśmy. Nie przeszkadza to jednak w snuciu dalszych planów co do sequeli nowej trylogii, bo kolejne części serii zostały zapowiedziane na maj 2017 i czerwiec 2018 roku.
###
Kompozytor James Horner zginął w wypadku samolotu
Oprócz całej gromady mniej lub bardziej ekscytujących newsów dotarła do nas także zdecydowanie smutna wiadomość. James Horner, autor muzyki do prawie 150 filmów, w tym do "Titanica", za którego zgarnął Oscara, zginął w katastrofie samolotu, który sam pilotował. Pilotowana przez niego awionetka rozbiła się w okolicach Santa Barbary. Oprócz "Titanica", do którego ścieżka dźwiękowa jest od dawna najlepiej sprzedającym się filmowym soundtrackiem, Horner wsławił się muzyką chociażby do "Bravehearta", "Apollo 13" czy "Pięknego umysłu". Miał 61 lat.
###
"Jurassic World" nie zwalnia
W zeszłym tygodniu pisałem o rekordach czwartej części dinozaurzej serii i przy okazji wspominałem o jeszcze jednym, który został filmowi do przebicia. Chodzi o przekroczenie magicznej bariery 1 miliarda dolarów w jak najkrótszym czasie i rzecz jasna Jurassicowi się to udało. Na uzbieranie tej sumki potrzebował zaledwie 13 dni i tym samym pozamiatał jeszcze do niedawna fenomenalny wynik "Szybkich i wściekłych 7", którzy zrobili to w "aż" 17 dni. W tej chwili film zajmuje 11 pozycję wśród najbardziej kasowych filmów świata i choć można z dużą dozą prawdopodobieństwa przyjąć, że molochów Jamesa Camerona nie pobije (Avatar - 2,78 mld, Titanic - 2,18 mld $) to podium, na którym obecnie przebywa pierwsza część "The Avengers" z kwotą 1,518 mld dolarów wciąż jest w jego zasięgu.
###
"Top Gun 2" dzieje się tu i teraz
Nieoczekiwanie podczas promocji najnowszego Terminatora CEO Skydance David Ellison ożywił kolejny sequel, o którym większość już zapomniała. Ellison zdradził, że Justin Marks pisze obecnie scenariusz "Top Gun 2" i naturalnie zostanie on dostosowany do współczesnych nam realiów z dużym naciskiem na chociażby drony wykorzystywane w dzisiejszej marynarce. Nie mógł nie zostać zapytany o możliwość powrotu Toma Cruise'a i odnośnie tej kwestii również wyraził się dosyć jasno: "Nie ma Top Guna bez Mavericka, a Mavericka może zagrać wyłącznie Maverick". Sprawa sequela filmu z 1986 roku mocno skomplikowała się w wyniku samobójczej śmierci Tony'ego Scotta w 2012 roku, ale wszystko wskazuje na to, że Skydance chce dalej ruszyć z filmem, co mogę podsumować w jedyny mi znany sposób:
###
Koniec Hannibala po 3-ecim sezonie
Co prawda oglądamy dopiero początek trzeciego sezonu Hannibala, ale właśnie ten początek zwiastuje koniec. Stacja NBC przejrzała słupki oglądalności serialu i mogła podjąć tylko jedną decyzję: 13 odcinek 3 sezonu Hannibala będzie jednocześnie ostatnim odcinkiem serialu. 3 września zobaczymy więc koniec serialu będącego prequelem "Milczenia owiec". I to akurat w momencie, kiedy twórcy snuli plany wprowadzenia do historii chociażby agentki Clarice Starling odgrywanej w filmach przez Jodie Foster, a potem Julianne Moore. Bryan Fuller, który odpowiada za serial już rozpoczął akcję jego ratowania, ale na ten moment nie jest jasne czy ktokolwiek będzie miał zakusy na przejęcie Hannibala i jego dalszą kontynuację. Stacja Amazon poproszona o to zapowiedziała, że nie ma ochoty kontynuować nieswojej serii. Tymczasem inny serial NBC traktujący o seryjnym mordercy Charlesie Mansonie, "Aquarius" z Davidem Duchovnym na tyle spodobał się włodarzom, że powróci w 2016 roku z drugim sezonem.
###
Frieza powraca w nowym filmie Dragon Ball Z
Już 5 lipca doczekamy się pierwszego z rzekomo 100 odcinków całkowicie nowej serii Dragon Ball Super, ale w międzyczasie Akira Toriyama spłodził jeszcze jeden film kinowy. "Dragon Ball Z: Resurrection of F" skupi się na obronie naszej planety przed nową formą Friezy, który został przywrócony do życia dzięki smoczym kulom. Goku i Vegeta muszą zmierzyć się z dawnym wrogiem i z pewnością nie będą bez szans przywdziewając nową formę Super Sayian God. Film jest bezpośrednią kontynuacją "Dragon Ball Z: Battle of Gods" i miał już swoją premierę w ojczyźnie w kwietniu, a do kin w szerszej dystrybucji trafi w sierpniu tego roku. Niestety nie mam informacji jak z polską premierą. Nieoficjalnie mówi się, że serial ma rozgrywać się przed wydarzeniami z obu filmów.
###
Nowy film Kubricka na horyzoncie
I to nie tyle jeden, co cała trylogia. Wszystko za sprawą Marca Forstera, któremu udało się dotrzeć do scenariusza filmu zatytułowanego "The Downslope" i na którego podstawie planuje nakręcić pierwszy film oraz wyprodukować dwa kolejne. I choć Stanley Kubrick napisał tekst w 1956 roku to nigdy nie znalazł czasu na jego zekranizowanie. Teraz Forster, reżyser "Marzyciela", "Quantum of Solace" czy "World War Z" będzie miał okazję zastąpić mistrza, na co wyraziła już zgodę rodzina Kubricka. "The Downslope" jest antywojennym spojrzeniem na serię bitew, jakie miały miejsce podczas wojny secesyjnej pomiędzy wojskami Unii generała George'a Armstronga Custera i armią Konfederacji pułkownika Johna Singletona Mosby'ego.
###
W zwiastunach popatrzymy na Toma Hardy'ego w podwójnej roli, Eli Roth będzie miał ambicję pobić "Cannibal Holocaust", a wikingów tradycyjnie nigdy za wiele.
Przeczytaj również
Komentarze (41)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych