
Fanowski film Metroid: The Sky Calls podbija internet. Tak powinny wyglądać adaptacje gier
Generalnie jest taka niepisana zasada, że pełnometrażowe adaptacje gier raczej wychodzą fatalnie. Krótkometrażówki wręcz przeciwnie - zdobywają poklask i szacunek fanów serii.
Być może ma to związek z rozmachem i faktem, że jednak film w kinach musi się sprzedać. Trudno zrobić produkcję, która skierowana będzie tylko i wyłącznie dla fanów oryginału. Takie projekty zazwyczaj zaliczają wtopę finansową i zostają legendami wśród miłośników danej marki, jednocześnie popadając we wieczne zapomnienie w świetle całości kinematografii.
Dlatego powinniśmy cieszyć się z takich małych projektów non-profit, jakich reprezentantem jest właśnie Metroid: The Sky Calls. Wreszcie komuś udało się oddać poczucie zaszczucia, samotności i pustki, jakie towarzyszyło rozgrywce w pierwszych odsłonach serii. Pod względem klimatu, grze bliżej było do sagi o Obcych, niż do prostackiej strzelaniny bez wyrazu.




Dajcie znać w komentarzach, czy spodobała wam się produkcja niezależnego studia Rainfall.
Przeczytaj również






Komentarze (39)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych