Top 10 poszukiwaczy przygód w grach wideo

Kiedy dzisiaj myślimy o growych "poszukiwaczach przygód", to pierwszymi postaciami, które przychodzą nam do głowy są oczywiście Lara i Nathan Drake. Ale co z resztą growych łowców skarbów?

Dziś premiera udanego Rise of the Tomb Raider. Z okazji wydania nowej odsłony panny Croft zaczęliśmy zastanawiać się nad tym, którzy z bohaterów gier najbardziej zasługują na miano prawdziwych poszukiwaczy przygód. Jak co piątek przygotowaliśmy z tej okazji nasze małe zestawienie.

Jak zwykle panuje tu jedna zasada, czyli jedna postać na serię.

Przypominamy, że jest to jedynie nasze subiektywne zestawienie i macie prawo do własnego zdania. Chętnie poczytamy wasze topki w komentarzach. To którzy poszukiwacze przygód są waszymi ulubieńcami?

---

10. Strażnik | The Elder Scrolls: Skyrim

Na wstępie chcielibyśmy złożyć pokłon pewnemu poszukiwaczowi przygód, który ze względu na kompletnie losowe zdarzenie musiał porzucić swoje marzenia o sławie, kobietach i bogactwie. Ten biedny nieszczęśnik, któremu nigdy nie będzie już dane spełnić swoich najgłębszych pragnień, by plądrować pradawne grobowce trudzi się teraz zawodem zwykłego strażnika miejskiego gdzieś w prowincji Skyrim. Gdyby nie ta jedna, zabłąkana strzała w kolano, to jego imię z pewnością zapisane zostałoby na kartach historii a bardowie opowiadaliby rozbawionej gawiedzi o jego legendarnych historiach.

Szanujemy.

09. Spelunker | Spelunker, Spelunky

Bezimienny poszukiwacz przygód z wydanej w 1983 roku gry, to nie lada śmiałek. Wyrusza w pojedynkę, by przemierzać niezwykle niebezpieczne podziemia w poszukiwanie tajemniczych reliktów przeszłości. Do tego jest niezwykle skromny i nie szczyci się swoimi zasługami. Nie wiemy nawet jak naprawdę ma na imię! Być może zbieranie artefaktów, walka z krwiożerczymi, śnieżnymi bestiami oraz wielkimi roślinami-ludojadami i omijanie różnorodnych śmiercionośnych pułapek jest dla niego swojego rodzaju masochistycznym sportem?

Możemy się tego domyślać po tym, że po wielu latach powrócił do swojego starego zajęcia dzięki niezależnemu remake'owi wypuszczonemu na rynek w 2008 roku w formie darmowej gry przeglądarkowej. Parę lat później, udoskonalona i mocno rozbudowana wersja Spelunky pojawiła się także na konsolach i Steamie.

Wytrwały poszukiwacz skarbów dla wytrwałych graczy lubiących wykręcać jak najbardziej wyśrubowane wyniki punktowe.

08. Książę | Prince of Persia

Czy poszukiwaczem przygód nie można nazwać kogoś, kto wyrusza na przekór niebezpieczeństwom, by ratować swoją ukochaną księżniczkę? W naszym mniemaniu jest to jeden z najlepszych wyznaczników takiej osoby. W końcu nie samym złotem żyje człowiek, a miłość znaczy więcej niż jakiekolwiek pieniądze. Trzeba było tylko pokonać strasznego Wezyra, który przejął władzę nad pałacem, a potem jeszcze zdemaskować go, gdy za pomocą swojej straszliwej magii zamienił bohatera w zwykłego żebraka. Tytułowy "książę" nigdy nim tak naprawdę nie był, ale nie można mu odmówić prawdziwie książęcego serca i gotowości do poświęceń. Oczywiście mówimy tu o pierwszym, oryginalnym i jedynym w swoim rodzaju Księciu.

07. Joe King | Flight of the Amazon Queen

Joe nie był poszukiwaczem przygód z zamiłowania. Zmusiło go do tego życie, zrządzenie losu, nieszczęśliwy zbieg okoliczności - możecie to nazywać jak chcecie. King pilotował samoloty z zawodu, a jego ukochaną maszyną była tytułowa Amazońska Królowa. Ironicznie - rozbił się w amazońskiej dżungli. Oczywiście jako osoba odpowiedzialna za losy całej "wycieczki" musiał zmężnieć w mgnieniu oka i wyruszać na poszukiwanie swoich pasażerów. Uratował przy okazji znaną gwiazdę kina - Faye Russel, stawił czoła groźnemu plemieniu Amazonek, a także pokrzyżował plany pewnego szalonego naukowca. Naukowca, który chciał zamienić członkinie wspomnianego plemienia w wojownicze dinozaury.Tak.

Podczas swojej przygody bohater natrafił na wiele kliszowatych sytuacji wyjętych wprost z przygód samego Indiany Jonesa, ale te, prawdopodobnie, trafiają się każdemu, kto trafi do dżungli i musi ratować sytuację.

06. Link | The Legend of Zelda

Na naszej liście nie mogło również zabraknąć odzianego w zielony kubraczek Linka. Którego? Wszystkich! Ponieważ większość gier z serii traktuje o zupełnie innej postaci, nie jesteśmy w stanie zdecydować się, który Link wsławił się jako największy poszukiwacz przygód. Zdecydujcie sami, czy bardziej cenicie tego, który wziął miecz od dziwnego dziadka w jaskini i wyruszył na ratunek księżniczce Zeldzie, czy też tego, który ocalił magiczny świat Terminy przed niszczycielską mocą księżyca.

Wydaje nam się, że osobę Linka należy rozważać podobnie jak postać Doctora Who. Każdy z nich jest taki sam ale zupełnie inny.

05. Indiana Jones | Indiana Jones and the Fate of Atlantis

Skoro jedyny w swoim rodzaju, legendarny Indiana Jones ma na swoim koncie dwa świetne tytuły, to nie może w naszym zestawieniu zabraknąć i jego. Mowa tu o The Last Crusade będącym adaptacją filmowych przygód archeologa ale przede wszystkim chodzi nam o Fate of Atlantis stanowiące kanoniczną kontynuację przygód Indy'ego. Samą postać doktora Jonesa znacie aż za dobrze. Możecie za to nie kojarzyć tej wydanej przez LucasArts w 1992 roku historii. Zaskakujące, ze na podstawie przygodowej serii filmów można było stworzyć grę należącą do jednego z najmniej dynamicznych gatunków - przygodówkę point & click. Wyjątkowo dobrą - trzeba dodać.  Gra uznawana jest za jednego z klasyków gatunku i z pewnością warto po nią sięgnąć. Tym bardziej, że bez problemu wyrwiecie ją na Steamie.

04. Simon Belmont | Castlevania

Nad rodziną Belmontów wisi nie lada ciężar przeznaczenia. Kolejne pokolenia predestynowane są do ochrony ludzkości przed potęgą wytrwale powracającego do życia hrabiego Draculi. Simona poznaliśmy jako pierwszego protagonistę w serii. Dzierżył w dłoniach legendarny bicz o wymownej nazwie Vampire Killer i stał przed zapraszającą go do swych czeluści bramą transylwańskiego zamku. Pokonany Władca Ciemności zdążył jednak rzucić na cały kraj straszliwą klątwę. Bohater wyruszył zatem w podróż, by zebrać szczątki Draculi, wskrzesić go i pokonać raz na zawsze.

Wraz z Simonem rozpoczęła się długa linia pogromców Draculi, która sięga aż do czasów współczesnych, kiedy to Julius Belmont wspomaga młodego Somę, by nie przebudziła się jego wewnętrzna reinkarnacja Hrabiego.

03. Harry | Pitfall!

Biedny Harry nie ma ostatnio szczęścia do gier. Jego dwie ostatnie trójwymiarowe przygody - Pitfall: The Lost Expedition (PS2, Xbox, GameCube) oraz Pitfall 3D: Beyond the Jungle (PSX) były co najwyżej średnie. Nie możemy jednak nie uwzględnić w naszym zestawieniu jednego z protoplastów gier typu "action-adventure". To właśnie Harry zaszczepił w nas tego bakcyla przygody. Pamiętamy te pierwsze emocje, gdy przeskakiwaliśmy na lianach bajora pełne rozpikselowanych krokodyli lub próbowaliśmy wydostać się z podziemi, w których na bohatera czyhały równie rozpikselowane skorpiony. Łezka kręci się w oku, gdy wspominamy beztroskie czasy przemierzania umownej dżungli, kiedy jedyną nagrodą dla dzielnego podróżnika były punkty.

02. Nathan Drake | Uncharted

Nathan jest postacią wyjątkową w swojej zwykłości. Trzeba oddać honor Naughty Dog - zrobili świetne korytarzykowate gry akcji. Jednak co takiego wspaniałego jest w głównym bohaterze całej trylogii? Odpowiedź brzmi - nic. I to jest naprawdę super! Jasne, Drake ma w sobie krew poszukiwacza przygód i nie stroni od niebezpieczeństw. Chodzi o to, że mógłby właściwie być każdym z nas. To niczym nie wyróżniający się "everyman" i dlatego czujemy się z nim tak bardzo zżyci. Wygląda bardzo sztampowo, męczy się, jest rozdrażniony, a na jego twarzy maluje się przerażenie. Gdyby nie te umiejętności, to mógłby nim być każdy. Przy okazji oczywiście odkrył parę pradawnych skarbów i poniekąd prawdopodobnie uratował również świat. To jest właśnie w Nathanie najciekawsze.

01. Lara Croft | Tomb Raider

Oczywiście że na pierwszym miejscu znalazła się piękna Lara. Po pierwsze doceniamy jej wkład w rozwój gier akcji. Przeżyliśmy z panią archeolog wiele wspaniałych przygód i zwiedziliśmy kawał świata w poszukiwaniu starożytnych artefaktów. Wraz z Larą obserwowaliśmy także jak rozwijało się growe medium. Wszyscy pamiętamy absolutnie trójkatne krawędzie... skarp, których łapała się nasza bohaterka. Dzisiaj możemy za to cieszyć oko pięknie wymodelowanymi krajobrazami. 

Druga sprawa, że uwielbiamy nową Larę, która, w przeciwieństwie do swojej poprzedniczki, jest niesamowicie ludzka z charakteru i piękna z wyglądu. Panna Croft z reboota wygląda niezwykle naturalnie i zachowuje się jak prawdziwa, młoda pani archeolog, która zupełnie nie spodziewanie musi przeżyć niezwykle okrutną szkołę przetrwania.