Zapowiedź Far Cry Primal
Kyrat oczarował graczy i potwierdził umiejętności Ubisoftu w tworzeniu despotycznych czarnych charakterów. Pagan Min podbił serca graczy na całym świecie, a po tej wystrzałowej opowieści francuska korporacja postanowiła zaoferować graczom kolejną przygodę. Jednak tym razem odrzucamy szaty współczesności i wędrujemy w samo serce epoki kamienia łupanego. Brak giwer, helikopterów, różowych garniturków, ale za to z tygrysami szablozębnymi i mamutami. Czy Far Cry Primal może się nie udać? Francuzi ryzykują wiele, ale akurat ta seria w ostatnim czasie trzyma stale bardzo równy poziom.
Gracze od 2-3 lat błagają deweloperów o porzucenie futurystycznych klimatów i powrót do przeszłości. Liczyliśmy na II wojnę światową, Wietnam, Afganistan, a zostaliśmy rzuceni zdecydowanie dalej. Ubisoft zaszalał i zdecydował się zaoferować graczom historię umiejscowioną w epoce kamienia łupanego, gdzie ludzie każdego dnia nie walczą w politycznych wojnach, a starają się przetrwać w starciu z prawdziwą dziką naturą.
Francuzi chcą zerwać z łatką Far Cry 3,5 i choć ponownie korzystają ze znanych schematów, to całość ubierają w urokliwą prehistorię. Poznajcie najważniejsze informacje Primal i przygotujcie się na okiełznanie bestii.
Spis treści:
- Zemsta, zły charakter i wielki świat
- Przed wyruszeniem w drogę należy… Stworzyć plemię
- Zostań władcą bestii
- 3,5? 4,5? 5? Nie, to pełnoprawna odsłona
- Słownik, gra i inne przyjemności. Zobaczcie kolekcjonerkę
- Szekspir, Dostojewski, Sapkowski? Tutaj mamy swój język
- Wystarczy kilka chwil… Oglądajcie!
Zemsta, wielki świat i przerażające bestie
Głównym bohaterem produkcji jest myśliwy Takkar, który nie ma za dużo szczęścia. Nie dość, że każdego dnia musi walczyć o przetrwanie z krwiożerczymi bestiami, to na domiar złego podczas jeden z wypraw jego plemię zostaje niemal zrównanie z ziemią przez zbezczeszczenie ziemi innego szczepu. Jedynym ocalałym jest zagubiony Takkar, który rozpoczyna długą wędrówkę, by dokonać zemsty na tyranie Ull i jego plemieniu Udam. W rolę herosa wciela się Elias Toufexis, którego możecie kojarzyć z ostatnich odsłon Deus Ex. To właśnie ten aktor znany jest z roli Adama Jensona.
Historia została umiejscowiona 10 000 lat przed naszą erą w fikcyjnej krainie Oros, która charakteryzuje się zachwycającymi dolinami lasów jałowcowych, surową tajgą i wilgotnymi moczarami. Studio chwali się, że przygotowało Ziemię, której jeszcze nie zdążył zawładnąć żaden człowiek. To miejsce stale przemierzają koczownicy, jednak prawdziwymi królami dzikich terenów jest megafauna, czyli ogromne zwierzęta w rodzaju przerażających tygrysów szablozębnych i włochatych mamutów, które panowały na Ziemi w epoce kamienia łupanego.
Studio potwierdziło, że już w początkowej fazie prac nad grą zdecydowano się całkowicie porzucić tryb sieciowy. Twórcy w przypadku tej pozycji musieli znacząco przyjrzeć się poszczególnym elementom rozgrywki, z niektórych zrezygnować, a następnie zaproponować nowe rozwiązania i dlatego postanowiono nie tracić czasu na tryb multiplayer. Jason Paradise zaznaczył, że zespół odpowiedzialny za projekt wszystkie wysiłki skupił na przygotowaniu doświadczeń single-player i dzięki temu możemy oczekiwać przygody na najwyższym poziomie.
Przed wyruszeniem w drogę należy… Stworzyć plemię
Ubisoft tworząc Primal nie zrywa ze znanymi schematami w rozgrywce. Chociaż gra będzie przesiąknięta nowymi elementami, to główne zadanie jest znane od początku – należy stworzyć plemię i pomścić śmierć swoich współtowarzyszy. Takkar za wszelką cenę chce zabić bezwzględnego Ulla i pomogą mu w tym nowi znajomi.
W produkcji trafimy do wielkiego, otwartego świata, w którym znajdziemy mnóstwo misji pobocznych, dodatkowych aktywności, wyzwań oraz wiele niebezpieczeństw. Autorzy skupili się na dopracowaniu survivalowych elementów i zapowiadają walkę o życie na niespotykanym wcześniej poziomie.
Główny bohater początkowo nie posiada wielu przyjaciół, ale wykonując zadania z wątku głównego oraz zajmując się misjami pobocznymi, poznamy nowe postacie, które chętnie przyłączą się do naszego plemienia. W trakcie misji ponownie wyruszymy na podbój małych wiosek, w których należy wybić wszystkich strażników i podbić lokację. Zdobyte miejscówki pozwolą nam korzystać z szybkiej podróży, a jednocześnie po śmierci odrodzimy się w najbliższej osadzie. Twórcy aktualnie nie precyzują informacji na temat rozwoju wioski i zarządzania plemieniem, ale podobno ten aspekt gry został dopracowany i zaoferuje graczom ciekawe możliwości.
Takkar wykonując zadania nie tylko uwalnia ludzi oraz zdobywa sprzymierzeńców, ale jednocześnie może rozwijać swoje umiejętności. Protagonista otrzymuje punkty doświadczenia, które przeznaczy na nowe zdolności – między innymi otrzyma możliwość wystrzeliwania jednocześnie kilku strzał. W grze pojawi się również rozbudowany system tworzenia przedmiotów, który umożliwi przygotowanie broni, amunicji, czy też pułapek na zwierzynę.
Zostań władcą bestii
Takkar nie jest zwykłym myśliwym. Jako pierwszy człowiek nauczył się oswajać dziką zwierzynę i to właśnie te krwiożercze bestie pomagają bohaterowi w pokonywaniu przeciwników. Łowca może oswajać napotkane drapieżniki, a każda bestia charakteryzuje się innymi statystykami (siła, zręczność, szybkość), a ponadto zdolnościami. Dla przykładu wilki ostrzegą gracza, gdy w pobliżu pojawi się niebezpieczeństwo, tygrysy szablozębne potrafią gromadzić zapasy po zakończonej walce, niedźwiedzie niszczą wszystko i wszystkich na swojej drodze, zaś jaguary atakują z ukrycia. Ponadto wiele z dostępnych zwierząt można dosiąść i tym samym szybciej przemierzać spore tereny. Bohater skorzysta również z sowy, która pozwala dostrzec znajdujące się w oddali zagrożenie.
Aktualnie Ubisoft potwierdził, że ujarzmimy następujący zwierzyniec:
- Niedźwiedź jaskiniowy (poziom trudności polowania: bardzo wysoki) – większy, wredniejszy i straszniejszy kuzyn niedźwiedzia brunatnego. Nie próbuj go straszyć podpaloną bronią, bo tylko go wkurzysz, a z płonącym, wściekłym niedźwiedziem nie chcesz mieć do czynienia.
- Jeleń (poziom trudności polowania: łatwy) – ten czujny roślinożerca jest szybki, ale bezbronny. Dobry łucznik z łatwością go ustrzeli i zapewni sobie źródło mięsa, skór i tłuszczu zwierzęcego.
- Lew jaskiniowy (poziom trudności polowania: wysoki) – bardzo niebezpieczny mięsożerca. Jeśli zdołasz go poskromić, zdobędziesz groźnego, lecz przytulaśnego towarzysza podróży po Oros.
- Mamut (poziom trudności polowania: bardzo wysoki) – młody mamut, którego można dosiąść. Tylko go nie denerwuj, bo zmiażdży cię swoimi potężnymi nogami.
- Stary mamut (poziom trudności polowania: bardzo wysoki) – największe zwierzę Oros. Najpierw miażdży, potem pyta. Nie podchodź za blisko.
- Nosorożec włochaty (poziom trudności polowania: wysoki) – potężne zwierzę uzbrojone w wielki róg. Zaskakuje szybkością.
- Tygrys szablozębny (poziom trudności polowania: bardzo wysoki) – wyobraź sobie tygrysa. Potem dodaj ostre jak brzytwa kły długości dłoni. Jeśli wyobraźnia cię zawodzi – nie martw się. Tuż przed pożarciem będziesz mieć na wszystko piękny widok.
- Wilki (poziom trudności polowania: średni) – duży drapieżnik polujący w watahach. Aktywny nocą, ale nie zawsze.
3,5? 4,5? 5? Nie, to pełnoprawna odsłona
Można odnieść wrażenie, że cokolwiek Ubisoft stworzy i jakąkolwiek zaoferuje produkcję, to ekipa na początku będzie zawsze musiała zmierzyć się z falą negatywnych komentarzy. Studio kilkoma złymi decyzjami zapracowało sobie na taką sytuację i w przypadku serii Far Cry od dwóch odsłon ciągle słychać narzekania na półprodukty.
Francuzi jednak obiecują, że Primal jest pełnoprawną produkcją, która posiada świat tak samo wielki jak ten znany z czwórki, a w pozycji znalazła się ogromna historia, zadania poboczne oraz wiele atrakcji przygotowanych dla graczy. Pracownicy studia wielokrotnie porównują tytuł do ostatniej odsłony, ponieważ akurat przygoda w Kyracie charakteryzowała się wyśmienitym rozbudowaniem. Ukończenie pozycji w 100% zajmuje średnio 28-29 godzin i jeśli deweloperzy w przypadku Primal powtórzą ten wynik, to gracze na pewno będą bardzo zadowoleni.
Nie możemy również zapomnieć, że gra charakteryzuje się wieloma nowymi elementami, które jednoznacznie zrywają z poprzednimi odsłonami. Prawdopodobnie Ubisoft nie zdecydował się na numerowanie tytułu i przedstawienie Far Cry 5, ponieważ już w przypadku serii o Asasynach studio porzuciło numerację. Twórcy uważają, że niektórzy gracze nie wiedzą, że opowieści nie są ze sobą połączone i mogą niezbyt chętnie podchodzić do 7-8-9 części z obawy o niezrozumienie opowiedzianych przygód.
Słownik, gra i inne przyjemności. Zobaczcie kolekcjonerkę
Na początku grudnia Ubisoft przedstawił edycję kolekcjonerską produkcji i zainteresowani mogą w przyzwoitej cenie (PlayStation 4, Xbox One = 339 zł, PC = 229 zł) nabyć bogaty zestaw. Niektórzy mogą narzekać, że w pudełku brakuje figurki, ale gdyby firma zdecydowała się dodać przynajmniej małego mamuta, to pakiet kosztowałby pewnie około 500-600 zł. W kolekcjonerce Primal znajdziemy:
Szekspir, Dostojewski, Sapkowski? Tutaj mamy swój język
Francuzi przygotowując ten tytuł stanęli przed dość nietypowym problemem – w jakim języku mają komunikować się bohaterowie? 10 tysięcy lat przed naszą erą ludzie nie władali jeszcze językiem Szekspira czy też Dostojewskiego, więc postanowiono zatrudnić prawdziwych językoznawców historycznych, którzy zajęli się stworzeniem prawdziwego języka. Zespół badaczy odwzorował znany dialekt i przygotował „prehistoryczny slang”, który ma pasować do realiów produkcji. Dyrektor kreatywny pozycji – Jean-Christophe Guyot – nie ukrywał, że lingwiści podeszli do zadania w ambitny sposób, ponieważ postanowili odtworzyć język, który tak naprawdę nie był wykorzystywany przez tysiące lat. Było to wyjątkowe wyzwanie, ale podobno efekt przejdzie nasze najśmielsze oczekiwania.
Ciekawostką na pewno jest słownik przygotowany przez językoznawców, który trafi do edycji kolekcjonerskiej – więcej szczegółów na ten temat znajdziecie poniżej.
Wystarczy kilka chwil… Oglądajcie
Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Far Cry Primal.
Galeria
Przeczytaj również
Komentarze (59)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych