Kącik filmowy: Mroczna wieża sequelem, kobieta Bond, Ghostbusters i dużo więcej
O tym czy Bond ma szansę zostać kobietą, czym jest tak naprawdę film "Mroczna wieża", jak radzi sobie "Ghostbusters" i kiedy możemy zobaczyć drugiego "Deadpoola". Między innymi te i cała masa innych nowinek czeka na was w tym Kąciku.
Allen kolejny raz zbiera gwiazdy
Podczas gdy do premiery u nas najnowszego dzieła Woody'ego Allena "Śmietanka towarzyska" pozostał jeszcze ponad miesiąc, to reżyser już zabiera się za kolejny obraz. W filmie, którego tytułu czy chociażby skrawka fabuły (poza skomplikowanymi relacjami damsko-męskimi) nie znamy i szybko nie poznamy wystąpią między innymi Kate Winslet, Juno Temple, James Belushi czy Justin Timberlake. Allen jak widać upodobał sobie obsadzanie piosenkarzy w swoich produkcjach, a jego pierwszy serial dla Amazona z Miley Cyrus w roli głównej powinniśmy zobaczyć na ekranach jeszcze w tym roku.
Pierwszy gej w "Star Treku"
John Cho, który w nadchodzącym "Star Trek: W nieznane" wciela się w postać Sulu poinformował, że w filmie zobaczymy scenę, w czasie której pojawi się ze swoim partnerem oraz ich córką. Ma to być swoisty hołd dla aktora George'a Takei odgrywającego w serialu tę postać, a prywatnie zadeklarowanego homoseksualisty i działacza na rzecz praw LGBT. Co ciekawe on sam podszedł do tej decyzji dosyć chłodno twierdząc, że wolałby nową postać o tej orientacji zamiast zmieniać ją u Sulu, który zawsze był hetero. Kilka miesięcy temu głośno wspominano także o pierwszej homoseksualnej postaci w sadze "Gwiezdnych Wojen", a część widzów spekulowało, że mogło już do tego dojść za sprawą Poe w "Przebudzeniu mocy". Z kolei sympatycy Kapitana Ameryki postulują, żeby Marvel znalazł i dla niego chłopaka.
Bardem szykowany na Frankensteina
Universal bardzo ambitnie podchodzi do stworzenia swojego uniwersum z potworami w rolach głównych. Javier Bardem ma prowadzić rozmowy w sprawie zagrania potwora Frankensteina w nowej wersji klasyka! Obecnie czekamy na kręcony właśnie reboot "Mumii" z Tomem Cruisem w roli głównej oraz Sofią Boutellą jako starożytną królową (na zdjęciu poniżej). W filmie pojawić ma się także nasz wierny kibic Russell Crowe jako Dr. Jekyll i Mr. Hyde. Oprócz tego Johnny Depp ma być "Niewidzialnym człowiekiem", a Dwayne Johnson zwany przez przyjaciół The Rockiem ma wystąpić w nowej odsłonie "Wilkołaka". Do uniwersum rozpoczętego przez "Dracula: Historia nieznana" z 2014 roku dołączyć ma także "Potwór z Czarnej Laguny" oraz "Van Helsing".
Bond kobietą?!
Po abdykacji Daniela Craiga w świecie agenta 007 zapadł istny chaos. Najpierw do roli przymierzany był czarnoskóry Idris Elba, teraz coraz głośniej mówi się o jego żeńskiej wersji. Zaczęło się jakiś czas temu od Gillian Anderson, którą twitter wybrał jako najlepszego kandydata do tej roli. Temat powrócił za sprawą Kristen Stewart, którą doskonale kojarzycie z sagi "Zmierzch", a która poszła o krok dalej zabawiając się w scenarzystkę i rozpisując twist w nowym filmie w serii. Jej zdaniem nowy Bond albo raczej nowa Bond powinna zacząć w filmie jako dziewczyna Bonda, po czym okazałoby się, że jest ona właściwie odtwórczynią tytułowej roli. Jeszcze kilka tygodni temu wydawało się, że najmocniejszym kandydatem do zastąpienia Craiga jest Tom Hiddleston, ale związek z piosenkarką Taylor Swift miał przekreślić jego szanse.
Matt Damon gotowy na zmianę Bourne'a
Od premiery pierwszego filmu w serii minęło już 14 lat, a po 9 latach przerwy Matt Damon w końcu wraca do swojej upragnionej roli. Pomimo, że aktor jest wysoce zadowolony, że udało się ponownie spotkać z Paulem Greengrassem na planie to jest świadomy tego, że seria w pewnym momencie może go już nie chcieć. 45-latek wyznał, że jest absolutnie pewny tego, że Bourne zostanie zrebootowany, a on sam zastąpiony dużo młodszym aktorem i wcale mu to nie przeszkadza. Dodał, że pościg w Las Vegas, który zobaczymy w filmie na koniec lipca będzie czymś, czego w serii jeszcze nie widzieliśmy. Zapytano go także o możliwość zagrania superbohatera i zgodziłby się pod warunkiem, że film wyreżyseruje jego przyjaciel Ben Affleck, który nota bene przygotowuje nowego Batmana.
Nowe "Ghostbusters" wcale nie takie złe, a seria "nigdy się nie skończy"
Wydarzeniem tego tygodnia jest z pewnością premiera długo (nie)wyczekiwanego żeńskiego "Ghostbusters". Film, który już na etapie zwiastunów otrzymał niesamowite bęcki od widzów, okazuje się, że nie jest totalnym crapem, jak wielu by chciało. Nowa wersja ganiona jest przez recenzentów za brak własnego pomysłu i powtarzalność, ale z kolei chwalona za humor i obsadę. Film ma w tej chwili aż 73% pozytywnych opinii na rottentomatoes, co przy 198 recenzjach można uznać nawet za pewnego rodzaju niespodziankę. Na imdb i tym podobnych portalach został bezwzględnie zgnojony, ale sporo "widzów" wydało swój werdykt jeszcze przed seansem, w związku z czym delikatnie mówiąc ciężko dać wiarę ich ocenom. Reboot nie jest niczym odkrywczym, ale sprawdza się jako lekki blockbuster. Amy Pascal z Sony wieszczy "nieskończoność" serii, co z pewnością będzie zależało od końcowego wyniku kasowego. "Ghostbusters" zostało oficjalnie zakazane w Chinach, co może mieć dla niego niebagatelne znaczenie.
Gambit i Deadpool na planie w 2017 roku
"Gambit" od samego początku nie miał łatwej drogi do realizacji. Spin-off X-Menów wielokrotnie przekładany był ze względu na poprawki scenariusza, zmiany reżysera, co mogło się skończyć utratą Channinga Tatuma. Na szczęście aktor wciąż jest związany z projektem, a Simon Kindberg, producent filmów x-menowskiego uniwersum, zdradził, że słynny złodziejaszek wkroczy na plan wiosną 2017 roku. O drugim "Deadpoolu" wiemy praktycznie od premiery pierwszej części, która z 781 mln $ na koncie soczyście utarła nosa niedowiarkom, którzy nie wierzyli, że film z R-ką może dużo zarobić. Obraz znajduje się więc na liście priorytetów Foxa z datą rozpoczęcia zdjęć na początku 2017 roku i prawdopodobną premierą w marcu 2018 roku. Dopiero po zakończeniu prac nad nim Kindberg ma zabrać się za nowych X-Menów.
"Mroczna wieża" kontynuacją powieści!
Brak szczegółowych informacji na temat kręconej właśnie "Mrocznej wieży" był odczytywany przez fanów serii jako niezbyt dobry omen. Po tym jak Roland i Człowiek w Czerni zostali bohaterami najnowszego numeru Entertainment Weekly wiemy już, że nadchodząca ekranizacji książki... tak naprawdę nią nie będzie! Film będzie czymś w rodzaju "remixu" jak ocenił to Stephen King, który czuwa nad projektem. "Mroczna wieża" będzie kontynuacją jego serii, z tymi samymi bohaterami, ale sporymi zmianami w stosunku do papierowej wersji. Zabraknie w niej chociażby postaci Eddiego i Susannah, którzy niewykluczone, że dołączą do obsady w potencjalnych sequelach. Filmowy Roland będzie jeszcze mniej rozmowny niż w powieści, na co nalegał King zdumiony talentem Idrisa Elby, który z kolei miał być w szoku, kiedy okazało się, że zagra tę postać. Zapewne nie on jeden, a do lutego 2017 roku, kiedy "Mroczna wieża" pojawi się w naszych kinach możemy być zaskoczeni jeszcze kilkukrotnie. Przypominam o uważaniu na spoilery w komentarzach.
Ósma "Piła" potwierdzona
Zgodnie z doniesieniami z poprzedniego Kącika film, który obecnie krąży po sieci jako "Saw: Legacy", we wrześniu tego roku będzie kręcony w Toronto. Bracia Michael i Peter Spierig, których znamy z "Daybreakers - Świt" wybrani zostali na reżyserów tego dzieła. Film wejdzie na ekrany dokładnie 27 października 2017 roku, czyli 7 lat po ostatniej części. I są to w zasadzie jedynie nowinki, jakie w tej chwili mamy na jego temat. Tak samo jak kontynuacja serii prawdopodobny jest całkowity jej restart z być może nowym Jigsawem.
Tak wygląda złowieszczy klaun z nowego "It"
Kolejna adaptacja prozy Kinga w Kąciku, tym razem jednak mamy mieć do czynienia z wiernym przeniesieniem wydarzeń z książek na ekran. Remake "It" także nie miał łatwego życia, ale powoli wszystko się klaruje i składa do kupy. Za sprawą wspomnianego już EW poznaliśmy wygląd nowego Pennywise, którego gra tym razem Bill Skarsgard. Aktor naturalnie nie ucieknie od porównań do genialnej kreacji Tima Curry'ego i szczerze przyznaje, że nawet nie śmie stawać z nim w szranki. Stara się jednak, żeby stworzyć coś naprawdę świeżego i odmiennego. "It" podzielone zostanie na 2 części, z czego pierwsza będzie miała swoja premierę 9 września 2017 roku.
Zwiastuny
Zwiastuny to między innymi nowy intrygujący film Netflixa, czwarte spojrzenie na latające rekiny oraz jak zwykle solidny Wojtek Smarzowski. W Galerii z kolei znajdziecie kilka fotek z "Wonder Woman" oraz "Mrocznej wieży".
Na koniec krótki montaż scen z filmów, który napędzi wam stracha. W ramach ostrzeżenia antyspoilerowego lista tytułów w opisie pod filmikiem.
Bonusowo rosyjski Leo rzecz jasna z narodowym trunkiem:
Galeria
Przeczytaj również
Komentarze (32)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych