A Way Out. Zapowiedź

A Way Out - nietuzinkowy tytuł stworzony przez ludzi, którzy dali światu wyjątkowe Brothers: A Tale of Two Sons. Gra, którą będzie można rozegrać tylko w kooperacji z drugą osobą i która ze split-screenu, rzeczy uważanej przez niektórych za archaizm, czyni kluczowy element gameplay'u. Postanowiliśmy zebrać dla Was wszystkie najważniejsze informacje dotyczące tej produkcji.

Data premiery

A Way Out pojawi się równocześnie na wszystkich rynkach 23 marca 2018 roku.

Cena i edycje specjalne

Gra autorstwa Hazelight w wersji cyfrowej oferowana jest w jednym wariancie:

Edycja standardowa - 124,00 zł (PS Store), 117,99 zł (Sklep Xbox), 106,19 zł (Sklep Xbox z subskrypcją EA Access), 119,90 (Origin)

• Gra

Można też dostać A Way Out w wersji pudełkowej na PS4 i XOne w cenie ok. 109 zł.

Lokalizacja

A Way Out pojawi się na naszym rynku w wersji z polskimi napisami. Dubbing pozostanie oryginalny.

Proces powstawania

Historia gry A Way Out jest nierozerwalnie związana z postacią Josepha Faresa, który był reżyserem Brothers: A Tale of Two Sons stworzonym przez Starbreeze Studios. Ten niepozorny indyk w 2013 roku zachwycił zarówno graczy, jak i krytyków i do dziś uważany jest za jedną z najlepszych gier niezależnych poprzedniej generacji obok Podróży czy Fez.

Joseph to niezwykle barwna postać - Libańczyk z pochodzenia, który ze względu na wojnę domową w wieku 10 lat przeprowadził się wraz z rodziną do Szwecji. Jest reżyserem filmowym i zdobywcą licznych nagród. Branża gier wideo również go doceniła właśnie dzięki Brothers: A Tale of Two Sons.

Fares wraz z grupką osób, które pracowały nad tą grą, założył własne studio o nazwie Hazelight. Postanowili, że stworzą grę kooperacyjną, która będzie inna niż wszystkie pozostałe. Przede wszystkim głównym założeniem będzie to, że A Way Out będzie wymagał wspólnego przejścia gry z wybranym, drugim graczem od początku aż do końca. Nie będzie możliwości natychmiastowego wchodzenia i wychodzenia z sesji, jak to ma miejsce w wielu współczesnych grach kooperacyjnych. Z jednej strony, jest to mechanizm ułatwiający wspólne granie, jednak ekipie z Hazelight zależało na tym, aby gracze zainwestowali swój czas w opowiadaną historię i stworzyli między sobą autentyczną więź.

A Way Out przyciągnęło uwagę Electronic Arts. Wiceprezes korporacji zwrócił się do Fares'a z propozycją współpracy i zaoferował 3.7 miliona dolarów w ramach programu EA Originals. Dzięki temu projekt ruszył z kopyta. Ogłoszono go (oraz współpracę z EA) w 2014 roku, zaś pierwszy trailer i pokaz gry zawitał na E3 2017 i spotkał się z entuzjazmem mediów.

Fabuła  

Bohaterami gry są dwaj skazańcy, których los zaprowadził do tego samego więzienia. Leo jest porywczy, bezczelny i nie przebiera w środkach, często preferując argument siły zamiast siły argumentu. Vincent jest jego przeciwieństwem - opanowany i stosunkowo cichy. Na chłodno kalkuluje daną sytuację. Dzieli ich niemal wszystko, oprócz okoliczności, w ramach których obaj podejmują się śmiałego planu ucieczki z zakładu karnego. Ich niełatwy sojusz z czasem zamieni się w przyjaźń.

Rozgrywka

Produkcja Hazelight jest liniową grą, w której położono nacisk na opowiadaną historię dwóch skazańców oraz emocjonalną podróż, którą wspólnie odbędą. Ma to istotne przełożenie na sam gameplay.  A Way Out rozgrywane jest cały czas w split screenie, tak, że nawet grając z kumplem online, widzimy na podzielonym ekranie, co robi akurat jego postać. Oczywiście najlepszym sposobem doświadczenia gry będzie jednak kanapowy co-op.

Istotne jest to, że akcja rozgrywa się niesynchronicznie, co oznacza, że podczas gdy np. jeden gracz steruje swoją postacią, drugi ogląda w tym czasie cut-scenkę. Rdzeniem gameplay'u będzie jednak wspólne rozwiązywanie różnych problemów. Raz będzie to próba przechytrzenia strażnika, innym wydostanie się z ciasnego szybu. Jeszcze kiedy indziej jeden gracz będzie musiał odwrócić czyjąś uwagę, podczas gdy drugi będzie się przekradał. Nie zabraknie strzelanin oraz ucieczek samochodem czy motorem. A Way Out nie ograniczy się jedynie do scenerii więziennej, bowiem historia Leo i Vincenta będzie kontynuowana również po tym, jak uda im się wydostać. Będą musieli przetrwać w dziczy, uciekać przed stróżami prawa czy skonfrontować się ze swoimi bliskimi na wolności.

Twórcom zależało na tym, żeby za każdym razem stawiać przed graczami inne wyzwania i żeby każdą niemal sytuację można było rozwiązać co najmniej na kilka różnych sposobów. Podzielony ekran cały czas dynamicznie się zmienia i kreatywnie współgra z daną sceną i opowiadaną historią. Czasem będzie symetryczny, a czasem będzie się rozszerzał, skupiając na jednej postaci kosztem drugiej. W wybranych sytuacjach będzie się też łączył, albo wręcz dzielił jeszcze na dodatkowe okienka. Jak np. w etapie, w którym bohaterowie będą musieli unikać tropiącego ich gangstera. Na ekranie będziemy wtedy widzieć osobno nie tylko Vincenta i Leo, ale również ich prześladowcę.   

Co jeszcze warto wiedzieć?

• Jednym z najważniejszych aspektów związanych ze wspólną grą w The Way Out jest fakt, że wystarczy tylko jedna kopia do zabawy! Jeśli jeden z graczy będzie ją miał, to drugi włączy się do rozgrywki online, ściągając jedynie darmową wersję próbną ze sklepu.
• O Josephie Faresie zrobiło się szczególnie głośno w trakcie ubiegłorocznych The Game Awards, kiedy zaproszony na scenę popuścił trochę wodze fantazji (albo trochę za dużo wypił) i zaczął w niewybrednych słowach mówić o mikrotransakcjach, Oskarach oraz EA. 
• Kształtu twarzy i głosu Leo użyczył brat Josepha, Fares Fares, który jest zawodowym aktorem.
• Nie wiadomo dokładnie, jak długa będzie gra, ale ze względu na fakt, że nie jest to produkcja oferowana w cenie gier AAA, to też nie należy się spodziewać po niej zawartości równej tego typu produkcjom. Dotyczy to również długości rozgrywki, która zamknie się zapewne w kilku godzinach. 
• Dla koncepcji A Way Out Joseph Fares nie tylko założył studio Hazelight, ale i zrezygnował z kręcenia swojego kolejnego filmu.

Warto obejrzeć