Reklama
Genesis Xenon 750 – recenzja sprzętu. Przystępna propozycja od polskiego producenta

Genesis Xenon 750 – recenzja sprzętu. Przystępna propozycja od polskiego producenta

Wojciech Gruszczyk | 22.06.2018, 09:15

W ostatnich latach miałem okazję sprawdzać gryzonie głównie ze Stanów Zjednoczonych oraz Danii, ale od dobrych kilkunastu dni testuję urządzenie z Mosiny. Jesteście ciekawi, jak wypada Xenon 750, czyli najnowsza myszka rodzimej firmy Genesis? Zapraszam na recenzję.

W 2011 roku powstała marka Genesis, która zajmuje się tworzeniem myszek, podkładek, klawiatur, headsetów, padów, czy też różnych akcesoriów dla graczy. Dotychczas nie miałem kontaktu z tą marką, więc z ciekawością postanowiłem sprawdzić Xenon 750, czyli gryzonia do zadań specjalnych.

Dalsza część tekstu pod wideo

Niepozorny z możliwością personalizacji

Myszka została zapakowana w skromne pudełko i po szybkim odpakowaniu mogłem zapoznać się z całą konstrukcją. Na dobry początek Genesis Xenon 750 nie wyróżnia się z tłumu typowego sprzętu dla graczy – otrzymujemy tutaj myszkę z 1,8 metrowym kablem w nylonowym oplocie, ale producent zdecydował się zaskoczyć klientów stawiając na ciekawy pomysł. W zestawie znajdują się wymienne „boki”, dzięki którym można w kilka sekund spersonalizować urządzenie nadając mu odpowiednich kształtów. Nie przepadam za „prostym”, niewyprofilowanym sprzętem, więc w pierwszej kolejności odczepiłem panele i zamieniłem na nowe – w tym wypadku kciuk oraz mały palec mają swoje „miejsce” będąc odpowiednio ułożone. Wiem doskonale, że nie każdy przepada za takim układem, ale akurat w tym wypadku mamy wybór, więc ja chętnie z niego skorzystałem. Inżynierowie z Genesis  zdecydowali się na mocne magnesy (dwa na lewym, a trzy na prawym boku), dzięki którym części bardzo dobrze przylegają i nie mają prawa się odczepić.

Genesis Xenon 750 recenzja

Genesis Xenon 750 recenzja

Reszta to już standard – dwa duże przyciski (przełączniki OMRON do 10 mln kliknięć), dwa boczne ułożone na prawym boku, dwa dodatkowe na środku oraz rolka z możliwością kliknięcia. Do przygotowania myszki wykorzystano matowy plastik, na którym po miesiącu ciągłej pracy (minimum 10 godzin wykorzystywania) nie pojawił się  większe ślady użytkowania. Producent zdecydował się dodatkowo na zaakcentowanie miejsca oddzielającego lewy przycisk od prawego i na środku wrzucono świecący plastik – jest to ciekawy zabieg designerski. Oczywiście twórcy nie mogli zapomnieć o odpowiednim podświetleniu RGB i na obu bokach, pod rolką oraz na logotypie zostały zamontowanie diody, które można dowolnie dostosować do własnych potrzeb.

Xenon 750 pod względem wymiarów nie wyróżnia się (124 mm długości x 73 mm szerokości x 43 mm wysokości). Myszka dobrze leży w łapie, każdy z palców ma tutaj swoje miejsce, więc nawet podczas długich sesji nie miałem zmęczonych dłoni – sprzęt oferuje palm gripowy uchwyt. Mimo wszystko przy tej ciekawej personalizacji zabrakło mi jednego – dodatkowych ciężarków, dzięki którym sprzęt można by odrobinę dociążyć, bo choć niektórzy będą zadowoleni z niskiej wagi (zaledwie 92 gramów), to akurat należę do graczy, którzy preferują cięższy sprzęt.

Przyzwoite parametry i przyjemna rozgrywka

Twórcy postawili na sprawdzony sensor, optyczny PMW3330, który oferuje zmianę DPI od 100 do 10200 i nie pojawia się tutaj interpolacja. Czułość możemy dostosowywać za pomocą wspomnianych wcześniej, dwóch dodatkowych przycisków, które zostały umiejscowione na środku urządzenia (pod rolką) – producent zapewnia pięć trybów czułości, które można skorygować za pomocą aplikacji. Maksymalna prędkość przetwarzania danych wynosi 8000 FPS, mysz charakteryzuje się akceleracją na poziomie 30 G, maksymalną szybkością śledzenia 150 ips i szybkością raportowania od 125 do 1000 Hz. 

Genesis Xenon 750 recenzja Genesis Xenon 750 recenzja

Do dokładnego sprawdzenia wykorzystałem programu Enotus Mouse Test i na początek zdecydowałem się na sprawdzenie osiągów przy 2600 DPI (mój standardowy wybór). W tej sytuacji osiągnąłem maksymalną prędkość na poziomie 1,65 m/s, co nie jest wynikiem wybitnym, ale wystarczającym do standardowej rozgrywki. Nie można narzekać na precyzję, jednak już płynność nie prezentuje najwyższego współczynnika. W drugim przypadku zdecydowałem się podkręcić DPI do 10200 (maksymalny poziom) i wtedy już osiągnąłem znacznie lepszą prędkość (bliską deklarowanej), ale pozostałe rezultaty nie odbiegały znacząco od pierwszego testu.

Podczas sprawdzania myszki zagrałem w standardowe tytuły – StarCraft 2, Counter Strike: Global Offensive, Call of Duty: Black Ops 3 oraz Playerunknown's Battlegrounds. We wszystkich grach myszka nie zawodzi, ponieważ oferuje pełną możliwość personalizacji i szczególnie dobrze wypada możliwość dostosowania DPI w „locie”. Niektórzy gracze mogą również skorzystać ze zmiany przycisków – warto wrzucić dwie dodatkowe opcje pod rolkę, ponieważ w prosty sposób można przykładowo przeładować lub położyć się postacią.

Warto na pewno jeszcze wspomnieć o samym programie – na stronie producenta znajduje się aplikacja, która pozwala zmienić poszczególne przyciski, ustawić macra, wykorzystać profile czy też dostosować DPI. Szczególnie ważna jest ta ostatnia wspomniana opcja, ponieważ twórcy pozwalają na wybranie do sześciu trybów, które możemy dostosować i wybrać poszczególny kolor. W programie pojawia się również opcja personalizacji oświetlenia – do wyboru jeden z 11 trybów podświetlenia (między innymi fala, migotanie, oddychanie, stały kolor), gdzie możemy również wybrać barwę oraz szybkość z jaką będzie działał dany efekt. Gracz może ponadto zadbać o parametry gryzonia (czułość, szybkość rolki, podwójny klik), czy też szybkość raportowania.

Genesis Xenon 750 recenzja

Genesis Xenon 750 recenzja

Cena czyni cuda  

Genesis oferuje naprawdę ciekawą propozycję, którą możemy dostosować do swoich potrzeb dbając o personalizację wyglądu oraz poszczególnych parametrów. Niektórzy mogą liczyć na lepsze osiągi, jednak nie można przy tym zapomnieć o jednym istotnym fakcie – Xenon 750 jest wyceniony na zaledwie 149,99-164,90 zł. Producent mógłby zadbać o dodatkowe ciężarki, czy też zdecydować się na obłożenie myszki delikatną gumą do zapewnienia lepszej przyczepności i trwałości, ale nawet bez tych dodatków propozycja powinna zainteresować szerokie grono odbiorców. Polacy stworzyli ciekawego gryzonia, który potrafi zaciekawić szeroką personalizacją i w rezultacie zadowoli wielu graczy.

Podsumowanie

+ Opcja personalizacji (wymienne plecki)
+ Niezły wygląd
+ Zmiana DPI w locie
+ Dostosowanie podświetlenia
- Brak dodatkowych ciężarków

Wojciech Gruszczyk Strona autora
Miał przyjść do redakcji zrobić kilka turniejów, ale cytując klasyka „został na dłużej”. Szybko wykazał się pracowitością, dzięki której wyrobił sobie pozycję w redakcji i zajmuje się różnymi tematami. Najchętniej przedstawia wiadomości ze świat gier, rozrywki i technologii oraz przygotowuje recenzje gier i sprzętu. Jeśli jest zadanie – Wojtek na pewno się z nim zmierzy. 
cropper