Kącik filmowy: Zombieland 2, Joker, Robocop, Dragon Ball i dużo więcej
Kolejne plotki o potwierdzonym już Jokerze, Robocop znowu namiesza na ekranie, a Sacrlett Johansson i Henry Cavill ostro się tłumaczą. Zapraszam na kolejny Kącik.
Robocop powróci z pełną mocą
Kilka dni temu dowiedzieliśmy się, że cudem ocalały Alex Murphy zamknięty w stalowej zbroi wróci na ekran, a Neill Blomkamp zajmie się jego reżyserią. Cliff Bleszinski postanowił potwierdzić u samego źródła czy film będzie krwawą jatką tylko dla dorosłych. Południowoafrykański reżyser potwierdził coś, co w zasadzie było pewniakiem - "Robocop Returns" będzie zawierał wszystkie te rzeczy. Dla przypomnienia, będzie to dla niego kolejna przygoda w wielkim świecie po "Obcym", który ostatecznie nie doszedł do skutku. Nowy film z serii o Robocopie pójdzie śladem Terminatora i będzie bezpośrednią kontynuacją oryginału ingnorując powstałe po drodze sequele. Nie tak dawno, bo w 2014 roku byliśmy świadkami rebootu, nad którym przez jakiś czas wisiało widmo kontynuacji, ale dzisiaj wiemy już, że nigdy do niej nie dojdzie. A propos nowego Terminatora to jego współscenarzysta, Justin Rhodes przerabia właśnie scenariusz powrotu Robocopa, którego pierwszą wersję napisali Ed Neumeier i Michael Miner odpowiedzialni za klasyk z 1987 roku.
Nowy film Dragon Ball także w USA
"Dragon Ball Super: Broly" będzie kolejnym po "Dragon Ball Z: Resurrection F" filmem z serii, który wyjdzie poza ojczystą ziemię. Funimations Films nabyło prawa do dystrybucji produkcji z premierą ustaloną na styczeń 2019 roku. Data ta oczywiście dotyczy Stanów Zjednoczonych i Kanady, a premiera filmu na japońskim rynku 14 grudnia 2018 roku. "Dragon Ball Super: Broly" będzie 20-stym filmem z serii, który podejmie wątki zakończone w serialu "Dragon Ball Super". "Resurrection F" zarobiło w Stanach Zjednoczonych 8 mln dolarów i zostało 9-tym najlepiej sprzedających się anime w kraju.
Henry Cavill powiedział prawdę o #metoo i... już za nią przeprosił
Aktor znany najbardziej z roli Supermana udzielił wywiadu, w którym wyznał, że ciężko w tych czasach zdobywać kobiety. Stwierdził, że jest typem gentlemana starego typu, który lubi podrywać kobiety, ale obecnie jest to praktycznie niemożliwe. Cavill uważa, że część mężczyzn może bać się zagadywać do kobiet, żeby nie zostać nazwanym "gwałcicielem". Jego słowa zostały w mgnieniu oka podchwycone przez inne redakcje, a on sam skrytykowany za nierozróżnianie flirtu od molestowania. Ogromna fala krytyki, jaka na niego spadła spowodowała, że już po kilku dniach musiał wycofywać się rakiem ze swoich słów. Aktor przeprosił wszystkich, którzy mogli poczuć się urażeni tym, co powiedział i jego intencją nie było bagatelizowanie ruchu #metoo oraz oskarżeń dotyczących molestowania seksualnego.
A Scarlett Johansson zabiera rolę LGBTQ+ i ją oddaje
Zacznijmy może od początku - "Rub & Tug" to dramat opowiadający o życiu gangstera, który w latach 70. i 80. z salonu masażu zrobił całkiem dobrze prosperujący dom publiczny. Niby nic, ale ów gangster był postacią transpłciową, to znaczy urodził się jako kobieta, ale uważał się za mężczyznę. Scarlett Johansson miała zagrać Dante "Tex" Gilla, ale społeczność LGBTQ+ była tym faktem oburzona i oskarżyła aktorkę o zabieranie etatu osobom, które bardziej do niego pasują, czyli osobom transpłciowym. Aktorka jeszcze kilka dni temu broniła się podając nazwiska Jeffreya Tambora czy Jareda Leto, którzy w analogicznej sytuacji nie dostali takich komentarzy. Ostatecznie jednak Johansson skapilutowała, posypała głowę popiołem i wycofała się z projektu wydając krótkie oświadczenie, w którym docenia tę debatę, która miała ją sporo nauczyć. To nie pierwszy zatarg amerykańskiej aktorki z zarzutami zabierania roli, a pierwszy raz spotkało ją to przy okazji "Ghost In The Shell". Wtedy nie ugięła się i zagrała rolę, która "miała być przeznaczona dla Azjatki". Oba filmy łączy osoba reżysera Ruperta Sandersa, który dalej jest związany z "Rub & Tug".
"Zombieland 2" już oficjalnie
Kilka tygodni temu donosiłem o planach sequela komedii z 2009 roku, który miałby wylądować w kinach dekadę po pierwszej części. Wtedy to były jeszcze mrzonki, jakimi jesteśmy raczeni od kilku lat, a dzisiaj to już pewniak! "Zombieland 2" powstanie i powróci obsada z jedynki: Jesse Eisenberg, Woody Harrelson, Emma Stone oraz Abigail Breslin. To nie koniec dobrych wiadomości, bo stołek reżyserski ponownie zajmie Ruben Fleischer, a scenariusz napiszą Rhett Reese oraz Paul Wernick. Pierwsza część z budżetem na poziomie 25 mln dolarów w kinach wykręciła 102 mln zielonych, co było wtedy niemałym zaskoczeniem. Czwórka szczęściarzy, którzy będą musieli zmierzyć się z nową falą zombie wejdzie na plan w styczniu 2019 roku.
Ojciec Batmana w filmie o Jokerze?
Joaquin Phoenix zagra Jokera w samodzielnym filmie o tej postaci będącej jednocześnie historią origin - to już wiemy. Czas na pierwsze plotki, a najgorętsza z nich dotyczy Thomasa Wayne'a, czyli ojca przyszłego Batmana, który miałby pojawić się w produkcji. Wiadomo także, że wystąpi w nim Roberto De Niro, ale będzie miał na ekranie dużo mniej czasu niż wspomniany Wayne. Rola matki Jokera została przedstawiona Frances McDormand, ale to już nieaktualne, bo aktorka ją odrzuciła. Producenci na czele z Martinem Scorsese rozglądają się nadal za wielkim nazwiskiem dla tej postaci. Sam Phoenix przyznał, że już kilka lat temu podrzucił swojemu agentowi pomysł zagrania w filmie antybohaterskim z mniejszym budżetem, który skupiłby się na studium złoczyńcy. Zaznacza jednak, że nie chodziło o Jokera, który pojawiał się już na ekranach kin. Zdjęcia do "Jokera" z budżetem na poziomie 55 mln dolców ruszają we wrześniu, a tytuł nie będzie stanowił części uniwersum DC.
Zwiastuny
Gęsia skórka po raz 2, kolejny "przełomowy" horror i zagadka zniknięcia Emily - między innymi to czeka na was do obejrzenia.
Przeczytaj również
Komentarze (21)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych