10 superbohaterów, którzy zasługują na własną grę z najwyższej półki
Piątkowa premiera Spider-Mana na PlayStation 4 daje nadzieję na to, że w nadchodzących latach ujrzymy więcej naprawę kozackich gier o superbohaterach. Bo powiedzmy sobie szczerze, poza Batmanem, dużo tego i tak nie było.
W dzisiejszym tekście wytypujemy sobie 10 superherosów, którzy naszym zdaniem zdecydowanie zasługują na dobrą grę ze swoim udziałem, a przez długie lata się jej nie doczekali. Niniejsza lista zawierać będzie postacie znane zarówno ze stajni Marvela, DC jak i innych wydawnictw. Oczywiście w komentarzach chętnie poczytamy o waszych propozycjach.
Iron Man
To właśnie od niego zaczęła się wielka przygoda Marvela z kinowym uniwersum o skali, jakiej nikt nigdy wcześniej nie widział. Przy okazji premiery każdego z filmów Iron Man otrzymywał dedykowane im gry wideo, ale nie ma co ukrywać, że były to straszliwe crapiszony. Teraz za produkcję nowej produkcji z udziałem Tony’ego Starka śmiało mogłoby się wziąć na przykład Respawn Entertainment, które ma nieco doświadczenia w zabawie z technologią przyszłości dzięki serii Titanfall.
Kapitan Ameryka
Kapitan Ameryka jest istnym symbolem pokoju i sprawiedliwości w świecie Marvela, dlatego też znany super żołnierz z niezniszczalną tarczą, od zawsze zasługiwał na dobrą grową adaptację. Może nie byłaby to gra z otwartym światem, jakich dziś robi się mnóstwo, ale dobra zamknięta w 10-12 godzinach liniowa kampania fabularna z epickimi pojedynkami, zapewne zaspokoiłaby wszystkich głodnych wrażeń graczy.
Black Cat
Black Cat jest gwiazdą jednego z DLC do wypuszczonego właśnie Spider-Mana na PlayStation 4, lecz jej złodziejskie umiejętności i gracja zasługują na osobną, pełnoprawną opowieść. Szpiegowskie intrygi związane z organizacją S.H.I.E.L.D., trzecioosobowa rozgrywka w stylu Splinter Cella połączonego z Thiefem, no i kocie ruchy panny Hardy – to połączenie o jakim można śmiało pomarzyć. Z pewnością taki tytuł uderzałby też nieco w nuty serii Sly.
Deathstroke
Deathstroke jest jednym z najgroźniejszych najemników z uniwersum DC i tą postacią, na której Marvel wzorował swojego Deadpoola, dodając mu nieco humoru. Ten nadludzko silny, szybki i niesamowicie sprytny wojownik stawiał czoła sporej liczbie najróżniejszych zarówno bohaterów jak i złoczyńców. Z łatką takiego „anty-bohatera” Deathstroke na pewno zasługuje na dobrego slashera od Platinum Games, w którym opowiedziano by jego skomplikowaną życiową historię.
Blade
Gier stricte o wampirach jest dziś stosunkowo mało, a sama postać Blade’a, po średnio przyjętych przez fanów filmach, gdzie jego rolę grał Wesley Snipes, została nieco zapomniana. Jednakże charakter tego nieposkromionego łowcy wampirów, jego umiejętności, a do tego życiowe historie, idealnie nadają się na mroczną, krwistą grę wideo, w której pierwsze skrzypce grałyby motywy jego mieszanej natury.
Wolverine
Logan był zdecydowanie najlepszym filmem z udziałem Wolverine’a. Tak dojrzała, brutalna i emocjonalna opowieść pokazała, że z tym bohaterem można zrobić coś więcej niż typowego średniaka. A takim średniakiem była gra na licencji kinowego X-Men Origins: Wolverine – ot całkiem przyjemna nawalanka, ale bez szału. Jak dobrze wiemy postać Logana jest bardzo złożona i aby dobrze ją ugryźć, trzeba by poświęcić mu mnóstwo uwagi i miłości, a nikt inny jak Ninja Theory, nie zrobiłby tego lepiej.
The Guardians of Galaxy
Strażnicy Galaktyki są wprost fantastycznym materiałem na grę wideo i już Telltale Games pokazało, że można z tym tematem zrobić coś dobrego – ale pełnego potencjału ekipy żartownisi jednak nie wykorzystano. Co innego pasuje do nich lepiej, niż fabularna kooperacyjna gra akcji? Każdy z czterech graczy wybrałby styl rozgrywki jaki pasuje mu najlepiej, a bohaterowie tacy jak Star Lord czy Rocket Racoon, idealnie nadają się do soczystej rozwałki z uszczypliwym humorem w tle.
Hellboy
Hellboy to kolejny bardzo barwny anty-bohater, którego życiowe perypetie świetnie nadają się dobrą grę akcji z naciskiem na rozwałkę i jeszcze lepszą opowieść o akceptacji samego siebie. Czerwony pół-rogacz dostał już klimatyczne komiksy i bardzo fajnie realizowane filmy autorstwa Guillermo del Toro. Teraz przyszła pora na porządnego moralniaka w wykonaniu Avalanche.
Wonder Woman
Piękna bogini podbiła serca miłośników komiksów i srebrnego ekranu. Jej waleczny charakter, świetny styl walki i powiązania z innymi ważnymi postaciami uniwersum DC sprawiają, że dajmy na to Rocksteady, ma już gotowy świetny materiał na świeżą grę do swojego portfolio. Uwolniliby się od Batmanowego schematu, a dzięki połączeniu bicza, tarczy oraz miecza znanej bohaterki, skomponowaliby rewelacyjny dynamiczny system walki, który śmiało mógłby przebić dokonania Batka.
John Constantine
Na koniec pozostawiłem kogoś, o kim zapewne większość z was w ogóle nie pomyślała. John Constantine jest swego rodzaju detektywem bawiącym się czarną magią, a jak dobrze wiadomo tego typu czary nigdy nie przynoszą nic dobrego. Historie jakie poruszane są w komiksach czy też serialach z jego udziałem, są na tyle ciężkie, poważne i po prostu bliskie życiu każdego z nas, że idealnie nadają się na interaktywny dramat, którego morał jest stosunkowo prosty – nie ma czegoś takiego jak szczęśliwe zakończenie. A o tym z kolei doskonale wiedzą twórcy serii Max Payne.
Przeczytaj również
Komentarze (53)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych