Reklama
Uniwersum The Elder Scrolls. Część pierwsza - geografia kontynentu Tamriel

Uniwersum The Elder Scrolls. Część pierwsza - geografia kontynentu Tamriel

VergilDH | 15.01.2013, 14:05

Uniwersum The Elder Scrolls to jeden z najciekawszych i najbardziej rozbudowanych światów w grach wideo. Jako, że wielu graczy nie zdaje sobie sprawy z jego ogromu, postanowiłem przybliżyć Wam to zagadnienie i poświęcić mu serię felietonów, opisując nie tylko jego geografię oraz zamieszkujące go rasy, lecz również burzliwą historię.

Uniwersum The Elder Scrolls to jeden z najciekawszych i najbardziej rozbudowanych światów w grach wideo. Jako, że wielu graczy nie zdaje sobie sprawy z jego ogromu, postanowiłem przybliżyć Wam to zagadnienie i poświęcić mu serię felietonów, opisując nie tylko jego geografię oraz zamieszkujące go rasy, lecz również burzliwą historię.

Dalsza część tekstu pod wideo

W pierwszej części niniejszego cyklu zajmiemy się więc Cesarstwem Tamriel, które stanowi jeden z dwóch kontynentów leżących Nirn. Ta jest zamieszkiwana przez śmiertelne istoty i stanowi niejako opozycję do wymiaru, w którym egzystują nieśmiertelne byty.

Kontynent Tamriel zajmuje powierzchnię niemal piętnastu milionów kilometrów kwadratowych. Ten gigantyczny obszar został podzielony na dziewięć prowincji zarządzanych przez namiestników, którym przewodzi rezydujący w Cyrodiil Cesarz. Imperium było zarządzane przez dynastę Septimów aż do momentu, w którym otwarły się ramy Otchłani (te dramatyczne wydarzenia zostały opowiedziane w czwartej odsłonie serii zatytułowanej Oblivion). Później, kiedy do władzy doszła dynastia Mede, sprawy zaczęły się komplikować, a w wyniku licznych sporów niektóre obszary znalazły się w innych strefach wpływów. Jako, że poświęcimy temu tematowi jeszcze niejeden tekst, w tym momencie nadmienię tylko, że podział na prowincje jest obecnie jak najbardziej aktualny. Niektóre z nich zdążyliśmy już poznać, inne zapewne przyjdzie nam zobaczyć na własne oczy dopiero w przyszłości. Tamriel to bardzo zróżnicowany pod względem klimatycznym i demograficznym kontynent, o czym przekonacie się czytając opisy poszczególnych prowincji. Na początek polecam rzucić okiem na mapę, na której zostały zaznaczone poszczególne jednostki administracyjne Cesarstwa:

High Rock

High Rock to jedna z zachodnich prowincji Tamriel, którą zamieszkują ludzie zwani Bretonami. Co ciekawe, jest to jedyna prowincja cesarstwa, jaka nie graniczy ze "stołecznym" Cyrodiil. Jej położenie oraz fakt, iż jest ona oddzielona od reszty kontynentu przez wysokie góry, sprawia, że jedynymi otwartymi na kontakty z resztą świata miastami są te, które zostały ulokowane w zatoce Iliac. Podróżnik, który wybierze się na wyprawę wgłąb lądu, na północy natknie się na niewielkie osady stworzone przez miejscowych pasterzy, natomiast na zachodzie znajdzie wietrzny płaskowyż noszący miano "Północne Kambria", gdzie oprócz wiosek znalazło się miejsce na kilka małych miasteczek. Krajobraz urozmaicają ponure fortyfikacje, które w przeszłości były zamieszkiwane przez królów. Jako, że czas płynie nieubłaganie, wiele z nich popadło obecnie w skrajną ruinę, w czym niemała zasługa cesarza Tibera Septima, który niszczył je, by pozbawić potencjalnych rebeliantów ewentualnych kwater głównych. High Rock to jeden z tak zwanych "punktów zapalnych" całego kontynentu, gdyż Bretoni, którzy stanowią tutaj zdecydowaną większość, podzielili się na kilka zwalczających się nawzajem grup. Te różnią się od siebie nie tylko architekturą czy dialektem, lecz także stylem ubierania. Jak widać nie bez powodu mówi się tutaj, iż osoba z zewnątrz musi odwiedzić przynajmniej jedno lub dwa miasta, by zrozumieć jakiekolwiek prawa panujące w tym kraju. Jako ciekawostkę warto dodać również informację o wybudowanej tutaj Adamantytowej Wieży, którą uważa się za największą budowlę nie tylko w całym Tamriel, lecz również na całej planecie Nirn.

Hammerfell

Im dalej na południe, tym bardziej gorąco. Hammerfell jest oddzielone od pozostałych krain poprzez góry Dragontail na północy (granica ze Skyrim) oraz Colovian Mountains znajdujące się na południu (granica z Cyrodiil). Południowo-zachodni kraniec tego regionu stanowią porośnięte trawą równiny, natomiast zachód prowincji to pustynia Alik'r będąca najmniej przyjaznym miejscem w całym Tamriel. Trudne warunki atmosferyczne sprawiają, że miasta zostały ulokowane wyłącznie na jej krańcach, a z uwagi na fakt, iż niewielu śmiałków jest w stanie zapuścić się w jej głąb, wciąż skrywa ona wiele nierozwiązanych zagadek. Mówi się, że w Pierwszej Erze pustynię zamieszkiwały wyłącznie monstrualne bestie, takie jak olbrzymie skorpiony. Co ciekawe, przed wieloma wiekami była ona domem wielu cywilizacji, które pozostawiły po sobie niezliczone ruiny. Brak wody, niesamowity upał i śmiertelnie niebezpieczne burze piaskowe stanowią jednak realną przeszkodę dla potencjalnych łowców skarbów. Do najważniejszych miast Hammerfell należą Dragonstar, Elinhir, Gilane, Taneth (niedaleko którego można odnaleźć ruiny dawnego miasta stołecznego - Rourken Clan), Helgathe oraz portowe Rihad, czyli prawdziwy raj dla tutejszych kupców.

Valenwood

Valenwood można opisać jednym, krótkim słowem – dzicz. Prowincja stanowiąca dom Leśnych Elfów (zwanych Bosmerami) to gęsto zalesiony region cesarstwa, w którym dominujący element krajobrazu stanowią lasy tropikalne, a ulewne deszcze nieustannie dają się we znaki jego mieszkańcom. Nawet jeśli jedyna droga przez centrum prowincji wiedzie przez nieoznaczone na mapach ścieżki, jej mieszkańcy zdołali zbudować kilka dużych miast, które znajdują się w pobliżu granic kraju. Valenwood przyciąga do siebie przede wszystkim pasjonatów przyrody, choćby ze względu na to, że tylko tutaj można spotkać gigantyczne drzewa, nazywane przez miejscowych „Falinesti”. Ponadto na północy można natknąć się na gigantyczne stepy, o których mówi się, iż są to "zielone morza, z których miasta wyrastają niczym kwiaty". Najważniejszym miastem w całym Valenwood jest Falinesti, zwane także "chodzącym miastem". Zostało ono zbudowane w koronie największego drzewa w całym Tamriel, które rzekomo ma ponad 1,5 km wysokości i niemal kilometr szerokości. Drzewo dosłownie promienieje o zachodzie słońca, co zawdzięcza przede wszystkim złotym liściom. Drzewo Falinesti znajdowało się w nieustannym ruchu, jednakże w czwartej erze zapuściło korzenie i nie zanosi się na to, by miało się gdzieś wybrać. Teraz jednak poszukiwaczom przygód nie pozostaje nic innego, jak słuchać opowieści osób, które mogły na własne oczy zobaczyć to niebywałe widowisko...

Elsweyr

Elsweyr jest domem rasy Khajiit, czyli humanoidalnych kotów. Na północy tej krainy rozciąga się gigantyczna pustynia (bardzo przypominająca tę z Hammerfell), podczas gdy południe porasta gęsta dżungla. Elsweyr jest często określane mianem ostrego i suchego pustkowia. Mieszkańcy prowincji utrzymują się z produkcji tak zwanego "Cukru Księżycowego", z którego tworzy się narkotyk - „Skoomę” - wprowadzający potencjalnych użytkowników w odmienne stany świadomości. Największym miastem znajdującym się na północy kraju jest Riverhold, zbudowane nieopodal gigantycznego wodospadu. Dalej znajduje się Dune, które także zostało umiejscowione na olbrzymim wzniesieniu, leżąc już na pustyni Anequina. Osada pada często ofiarą burz piaskowych, które także zbierają tutaj swoje żniwo. Podróżując na południe można natknąć się na Orcrest, które jest domem dla Orków, Argonian (humanoidalne jaszczurki) oraz... Minotaurów. Najbardziej wysuniętą na południe metropolią jest Senchal będące największym portem w całym Tamriel. Mając to na uwadze z całą pewnością można stwierdzić, iż wokół tego miejsca skupia się handel całej prowincji. Podobnie jak ma to miejsce w pozostałych krainach, także tutaj z ziemi wyrastają Dwemerowe ruiny, z których lwia część była wykorzystywana przez Khajiitów jako miejsce rytualnych pochówków swoich podopiecznych.

 

Black Marsh

Czym byłby wiarygodny świat z gatunku fantasy, gdyby ktoś pozbawił go bezkresnych bagien? Black Marsh, znane także jako "Argonia", jest domem dla rasy jaszczurów zwanych "Argonianami". Większość krainy pokrywają rzeki, lasy deszczowe i bagna. Podobnie jak prowincja Morrowind, kraj ten nie został włączony do cesarstwa siłą, lecz za pomocą pokojowego traktatu. Warto jednak nadmienić, iż jego mieszkańcy byli wykorzystywani przez Dunmerów z Morrowind w charakterze niewolników. Na szczęście proceder ten stał się nielegalny, toteż niewielu bogatszych Elfów decyduje się na taki ruch. Black Marsh to jednak nie tylko natura. W prowincji można znaleźć wiele miast, takich jak Archon, Blackrose, Lilmoth (określane mianem "perły jaśniejącej w całym Black Marsh"), Gideon (czyli główne miasto Argonii założone przez dynastię Ayleidów), Soulrest (w którym chowana jest większość zmarłych Argonian) oraz Stormhold. Sama kraina jest dość tajemnicza, o czym świadczy choćby fakt, że na chwilę obecną nikt tak naprawdę nie wie, jak duży obszar obejmuje. I szczerze powiedziawszy, wcale nie dziwię się podróżnikom, iż nie zapuszczają się w trudno dostępne tereny, gdyż poza miastami kraj ten zamieszkują prymitywne, argoniańskie ludy, których praktyki niejednego śmiałka mogłyby w najlepszym wypadku doprowadzić do biegunki (oczywiście pod warunkiem, że udałoby mu się ujść z życiem).

Wyspy Summerset

Summerset to jedyna prowincja cesarstwa, która jest fizycznie oddzielona pod reszty kontynentu. W jej skład wchodzą dwie wyspy, które znacznie różnią się od siebie rozmiarami. Jest to dom dla ludu Altmerów, zwanych także "Elfami Wysokiego Rodu". Ci mają jednak iście imperialne zapędy, o czym świadczą regularnie podejmowane przez nich próby powiększenia strefy wpływów - ostatnia miała miejsce w trakcie "Smoczego Kryzysu". Stolicę prowincji stanowi Alinor, który jest określany przez ludzi mianem miasta "stworzonego ze szkła lub skrzydeł owadów". Jej centralny punkt stanowi kryształowa wieża nie będąca niczym innym jak gigantycznym grobowcem, w którym spoczywają pierwsi osadnicy.

Morrowind

Morrowind to jedna z tych prowincji, które większość graczy powinna doskonale znać. Kraina jest wyraźnie podzielona na dwie strefy - oprócz części znajdującej się na kontynencie, przepływając przez Morze Duchów podróżnik może dostać się na wyspę Vvardenfell. Morrowind to ziemia Dunmerów, zwanych również "Mrocznymi Elfami", których korzenie są owiane tajemnicą. Z uwagi na panujące tam trudne warunki atmosferyczne i zamieszkujące ten obszar istoty, osoba, która zapuszcza się na te tereny, może mówić, że przekroczyła granice Tamriel i dostała się do innego świata. Szaleją tu bowiem burze piaskowe, gigantyczne niebezpieczeństwo stanowi wulkan "Czerwona Góra", a i fauna i flora nie wyglądają dokładnie tak, jak w innych krainach. Można tu spotkać monstrualne insekty (które służą jako jeden ze środków lokomocji), skrzydlate istoty przypominające pterodaktyle i inne niebezpieczne kreatury. Do niedawna na porządku dziennym było tu niewolnictwo, toteż na ulicach większych miast można było spotkać zakutych w kajdany Argonian i Khajiitów. Niestety sama prowincja jest obecnie pogrążona w głębokim kryzysie, który spowodowało zniszczenie wyspy Vvardenfell, gdzie kręciło się całe życie administracyjne. Powrócimy tu w dodatku do The Elder Scrolls V: Skyrim zwanym Dragonborn, który zabierze nas na wyspę Soltsheim.

Skyrim

Znajdujące się na północy kontynentu Skyrim jest domem dla Nordów - silnych ludzi cechujących się wysoką odpornością na mróz. Na uwagę zasługuje tu przede wszystkim zróżnicowane środowisko. Poszukiwacz przygód natknie się na tundry, lasy i wyżyny, jednakże dominującym elementem krajobrazu są przede wszystkim góry. Jedynie na zachodzie bowiem można znaleźć nieco więcej "płaskich" terenów, gdzie osiedliła się większość mieszkańców tego kraju. Obok wielkich miast, takich jak Riften, Dawnstar, Whiterun lub Falkreath, funkcjonuje tu wiele mniejszych osad, których mieszkańcy trudnią się rolnictwem lub zajmują się wydobywaniem surowców. Nader często spotyka się tu także Dwemerowe ruiny, które stanowią świadectwo potęgi dawnej cywilizacji.

Cyrodiil

Ostatnią z imperialnych prowincji stanowi Cyrodiil, gdzie mieści się siedziba cesarza. Na północy krainy znajdują się potężne góry (gdzie mają miejsce obfite opady śniegu), podczas gdy na południu dominują lasy i pokryte trawą doliny, takie jak choćby Dolina Nibenay, której centrum stanowi Jezioro Rumare. Malownicze krajobrazy, wyjątkowo przyjazne warunki atmosferyczne oraz fakt, iż to tutaj koncentruje się całe życie kulturalne cesarstwa, przyciągają rzesze podróżników, którzy przybywają tu by pohandlować, odpocząć lub najzwyczajniej w świecie znaleźć sobie "nowy dom". Centrum Cyrodiil, jako stołecznej prowincji Tamriel, stanowi oczywiście Cesarskie Miasto, zbudowane na planie koła, z potężną, przypominającą pochodnię, wieżą ulokowaną w centrum. Wygląd Cyrodiilijskich miast najlepiej przyrównać do renesansowej Europy.

W ten oto sposób kończy się nasza podróż przez kontynent Tamriel. Nie zwijajcie jednak map, gdyż czeka nas jeszcze wyprawa na kontynent Akavir, który jest o wiele bardziej tajemniczym miejscem... Zaopatrzcie się więc w wysokiej jakości oręż i porządne czary, gdyż może być niebezpiecznie.

VergilDH Strona autora
cropper