Ranker: Pięć zapowiedzi na PS4, które chcemy zobaczyć w tym roku

Ranker: Pięć zapowiedzi na PS4, które chcemy zobaczyć w tym roku

[email protected] | 07.02.2014, 18:14

Ten rok dla wielu będzie najważniejszym jeśli chodzi o konsole nowej generacji. To właśnie kilka najbliższych miesięcy spowoduje, że wiele osób podejmie decyzję czy i jaką konsolę kupi. Dlatego zarówno Microsoft jak i Sony muszą przygotować konkretne zapowiedzi na targach gier, które się odbędą. GDC, E3, Gamescom, Tokyo Game Show – tutaj Sony prawdopodobnie skupi się ze pokazach największych produkcji. Jako że od pierwszego wydarzenia dzieli nas półtora miesiąca, postanowiliśmy wytypować pięć zapowiedzi, które chcielibyśmy w tym roku zobaczyć.

5. Wielki powrót The Last Guardian

Dalsza część tekstu pod wideo

Gdy tworzyliśmy podobne zestawienia kilka lat temu, produkcja Fumito Uedy była stałym ich gościem. The Last Guardian trafić miał na PS3, co dla wielu było niewątpliwym powodem wyboru konsoli Sony zamiast konkurencji. Niestety dla wielu, ambicje twórcy nijak nie szły z postępami i zarządzaniem projektem. Jednak od momentu przejścia z Sony Santa Monica do Sony Japan Studios Allana Beckera, projekt ruszył. Przeniesiono go na PS4, gdyż wizja nakreślona przez Uedę nie miała szans na realizację przy słabszym sprzęcie. A dlaczego właśnie w tym roku chcielibyśmy zobaczyć ponownie ten tytuł? Bo kiedyś wreszcie trzeba. Rok temu na E3 pokazano światu po kilku latach śpiączki Final Fantasy (ex Versus XIII) XV oraz Kingdom Hearts III, w co wielu nie wierzyło (sam zaliczam się do grupy niedowiarków). Tegoroczne E3 jest więc idealnym momentem na wygrzebanie trupa z szafy, wystrojenie go, odmalowanie i pokazanie światu.

 

4. Agent ponownie ujawniony

Kolejna produkcja, przy której tytule część osób może się zaśmiać. Agent miał być tytułem na wyłączność dla konsoli PS3, zapowiedzianym w trakcie targów E3 przez Rockstar Games. Od tamtego momentu gra dosłownie wyparowała. Jakiś czas temu pojawiły się w sieci dosyć stare materiały koncepcyjne, które podtrzymały nadzieję na zmartwychwstanie tej produkcji. Jednak ona niekoniecznie musi być martwa. Jeśli ktoś śledzi działalność największego studia Take Two, ten wie, że zapowiedź gry i jej zniknięcie nie jest czymś anormalnym. Podobną historię przerabialiśmy chociażby z Max Payne 3, gdzie po zapowiedzi tytułu ten wyparowała, by wrócić kilka lat później i być mocno reklamowana. Dlatego nadal wierzę, że Agent gdzieś tam istnieje i czeka na swoją kolejkę, która poluzowała się po wydaniu GTA V i GTA Online.

 

3. Powrót Crasha

Najbardziej nierealne oczekiwanie w tym zestawieniu, ale... nigdy nie mów nigdy. Plotki o tym, że Crash Bandicoot powróci na PlayStation 4 wzięły się po pierwsze z reklamy przygotowanej przez Sony, w której ludzie zinterpretowali pewien znak jako podpuszczenie domysłów o powrocie jamraja do obozu PlayStation. Dwa – wyparowaniem produktów marki Crash Bandicoot ze strony Activision. Oczywiście, to był ogromne nadinterpretacje, jak pokazuje czas, ale nie znaczy to, że seria jednoznacznie kojarzona z PlayStation nie wróci. Sony niekoniecznie musi wykupić markę od obecnego właściciela, bo ta nigdy nie była ich własnością, o czym wielu ludzi ma błędne przekonanie. Od początku właścicielem było Universal, które licencjonowało ją Sony, a ci znowu prace zlecili Naughty Dog. Umowa została zerwana po wydaniu Crash Team Racing i, jak pracownicy ND przyznali, nie mieli zbytniej ochoty pracować za pieniądze Universal. Warunki pracy były skandaliczne i czuli się niedocenieni. Oczywiście Sony popełniło błąd nie odkupując marki, ale Universal nie bardzo chciał się jej pozbywać. Co było dalej - sami wiemy. Marka zeszła na psy, Crash zniknął i czeka na powrót. Pomysły o powrocie na PlayStation 4 biorą się z ogromnej chęci zagrania w ten tytuł raz jeszcze i nawet jeśli nie Naughty Dog, to Sanzaru Games spokojnie by podołało temu zadaniu.

 

2. Hełm VR dedykowany PlayStation 4

Na ten temat ilość ostatnich plotek powoli przekracza wartość krytyczną. Wszyscy wiedzą, że takie urządzenie w Sony powstaje od kilku długich lat, ale nikt nie ma pojęcia jak wygląda, jak ma działać i na ile Sony go wyceni. Oczywiście nikt poza deweloperami, tworzącymi potencjalne produkcje, które wykorzystają wirtualną rzeczywistość. Fakt, pojawiają się wątpliwości - czy PS4 poradzi sobie z wyświetlaniem gier korzystających z VR? Możliwości jest wiele i nawet słabsze tekstury czy prostsze modele postaci w grze nie przeszkodzą by się zachwycić tym, że jesteśmy w grze. Być może o projekcie usłyszymy już na GDC, które wydaje się być idealne dla tego typu technologii. Jednak to na E3 będzie większa publika i większe pole manewru dla budowania hype'u.

 

1. Wskrzeszenie starszych marek Sony na PS4

Gamescom 2013. Sony ujawnia światu Shadow of the Beast na PS4. Dziennikarze na pokazie (w tym i ja) są zaskoczeni obecnością tytułu Psygnosis na konferencji. Jak się okazuje później, jest to początek nowego trendu w Sony, w którym planem jest przywracanie zapomnianych już przez wielu marek na rynek gier wideo. Oczywiście wszystko przy pomocy studiów niezależnych, które pod nadzorem Santa Monica, XDEV lub Sony Japan mają tworzyć nowe wersje starych hitów. A przyznajmy sobie szczerze – wybierać jest z czego. Medievil, Legend of Dragoon, Wild Arms, Arc the Lad, Destruction Derby, Parappa the Raper, Alundra, Colony Wars, Omega Boost, Syphon Filter. Jak widzicie, Sony trochę wartościowych marek ma, a wymieniłem tylko te starsze tytuły, pomijając chociażby Patapony czy Loco Roco z PSP. Zdaję sobie sprawę też z tego, że konsole potrzebują nowych marek, bo cierpią na gigantyczną sequelozę, ale odpowiedzcie sobie sami – czy nie zagralibyście w nową odsłonę Medievil, Loco Roco czy Colony Wars? Od ostatnich odsłon minęło już kilka (lub kilkanaście) grubych lat, więc głód jest niesamowicie wielki.

A co Wy byście chcieli zobaczyć w tym roku?

cropper