Cyfraki: CastleStorm (PS3/PS Vita)

Cyfraki: CastleStorm (PS3/PS Vita)

Bartek Wiak | 13.02.2014, 17:41

“Może by tak zrobić grę gatunkowo wymieszaną?” pomyślał ktoś w Zen Studios, do tej pory znanego z wydania na świat pinballowych gierek. Pomysł okazał się znaleźć poklask, bo już pod koniec zeszłego roku mogliśmy delektować się efektami pracy studia.

to naprawdę zadziwiający twór, łączący w sobie cechy wielu różnych gier. Po pierwsze tworzymy własny zamek, który ma się przeciwstawić wszelkim atakom wroga. Dalej mamy elementy gry opartej na fizyce - z naszej twierdzy ostrzeliwujemy fortecę wroga. Wykorzystujemy do tego różne rodzaje amunicji, wszystko w zależności od materiału, z którego są wykonane przeszkody. Nie jest to jednak koniec gatunkowej wyliczanki, bo do całości dodano szczyptę side-scrollowej bijatyki. Od czas do czasu na naszym polu walk zagości bohater, nad którym gracz przejmuje pełną kontrolę. Możemy się nim swobodnie poruszać, skakać, blokować i atakować.

Dalsza część tekstu pod wideo



Co ciekawe, w tym całym gatunkowym chaosie nie zapomniano o dobrej zabawie. Jeśli zdecydujemy się ograć kampanię, bardzo szybko zaobserwujemy, że jest ona wypełniona gagami i prostymi, lecz zabawnymi sytuacjami. Fabuła nawiązuje do przeszłości, w której dwa królestwa, Wikingów i Rycerzy, zostały pogodzone przez płaczącą boginię. Na pamiątkę tamtej sytuacji każde z królestw przygarnęło i postanowiło strzec jednej z łez swojej pani. Niestety, jak to w życiu bywa, komuś ten stan rzeczy nie odpowiada, więc postanawia podburzyć królestwa do walki.

Rozgrywka skupia się wokół zniszczenia wrogiego zamku. Każda z wybudowanych twierdz ma specjalne pokoje, które służą jednocześnie za wskaźnik wytrzymałości budowli i jeśli zniszczymy je wszystkie, forteca się rozpada, a my możemy świętować zwycięstwo. Jednak ostrzeliwanie wrogiego schronu z naszej katapulty nie jest jedynym sposobem na osiągnięcie zwycięstwa. Nie możemy zapominać o produkowanych przez nas jednostkach. Do dyspozycji mamy piechurów, konnice, oddziały na osłach, łuczników, a nawet gryfy. Co jakiś czas możemy również przyzwać na pole bitwy potężnego bohatera. Jak widać, walka toczy się na każdym możliwym polu.



Nadrzędnym celem gracza nie jest odniesienie zwycięstwa w potyczkach, a zebranie jak największej ilości złota, które następnie przehandluje na usprawnienia swojego zamku i jednostek. Czasem wybór kolejnego usprawnienia może się okazać dość trudnym wyzwaniem. Trzeba również pamiętać, że budując nasz zamek mamy do dyspozycji jedynie określoną powierzchnię i określoną ilość materiałów do wykorzystania. O ile fasad czy murów możemy zbudować nieskończoną ilość na danym nam terenie, o tyle specjalnych pokoi, które wpływają na naszą armię, mamy już mocno ograniczoną ilość.

Gdy tylko skończymy projektować nasz zameczek nie musimy od razu rzucać go na szeroką wodę. Wystarczy, że zabierzemy go na salę testów, gdzie będziemy mogli do woli oddawać się atakowaniu własnego schronu, by sprawdzić czy wszystko działa jak należy. Przy budowie zamku warto się zastanowić jakie ma być jego przeznaczenie. Musimy sami siebie zapytać, czy chcemy, by nasza twierdza byłą szczególnie odporna na ataki włóczniami, kosztem obrony na wybuchy, czy też zupełnie odwrotnie. Ciężko będzie stworzyć fortecę odporną na wszelakie ataki, a Ci, którzy tego dokonają, mogą liczyć na wysokie pozycje w rankingach.



Podsumowując, CastleStorm to wyjątkowo przyjemna i prosta gra, w którą z nieukrywaną radością zagrywałem się przez cały pierwszy tydzień jej posiadania. Po pewnym czasie wkrada się pewna monotonia, jednak ciężko teraz o gry, w których takowa by nie występowała. CastleStorm dodatkowo zachęca gracza do dalszego grania ciekawą i zabawną fabułą oraz ulepszeniami - by je zdobyć trzeba mieć kasę, żeby mieć kasę trzeba grać więcej i koło się toczy, a gracz jest z siebie zadowolony za każdym razem, gdy jego gryf staje się silniejszy.

 

ZALETY: interesująca fabuła, przyjemna dla oka oprawa graficzna, świetne wykorzystanie znanych typów gier, mnóstwo ulepszeń i strategii
WADY: mało intuicyjne sterowanie
WERDYKT: 8
CENA: 39 zł za wersję podstawową i 59 zł za edycję kompletną (zawierającą 2 DLC)

Bartek Wiak Strona autora
cropper