Ranker: 6 produkcji z PS3, które chcemy zobaczyć na PS4

Ranker: 6 produkcji z PS3, które chcemy zobaczyć na PS4

[email protected] | 04.04.2014, 19:39

Coraz głośniejsze stają się plotki o kolejnych reedycjach gier z PlayStation 3 na PlayStation 4. Po potwierdzeniu Metro Redux, o The Last of Us mów się już wyłącznie w kategorii prawie-że-potwierdzonej plotki, a w kolejce czeka Grand Theft Auto V. Postanowiliśmy się przyjrzeć produkcjom lub kolekcjom, które powinny przebyć podobną drogę na konsole nowej generacji.

Dragon's Dogma: Dark Arisen

Dalsza część tekstu pod wideo

Produkcja Capcomu nie dość, że jest jedną z bardziej niedocenionych gier przez graczy, to dodatkowo widać jak na dłoni, że konsole starej generacji ograniczyły wizję japońskiej firmy. Czasy wczytywania w Dragon's Dogma są bardzo irytujące i graficznie tytuł także raczej niedomaga. Tekstury fatalnej rozdzielczości, takie sobie modele postaci i potworów, a do tego wszechobecne spadki animacji, zwłaszcza gdy akcja dzieje się na rozległych polach Gransys. Dodatkowo kolorytu nabrałyby efekty świetle, które już na PS3/Xbox 360 robiły na nas niesamowite wrażenie. Mając na uwadze, że technologicznie rozwinięto ten motyw w Panta Rhei – mogłoby być ciekawie. Do poprawy jest dużo, do zyskania – jeszcze więcej. Podejrzewam, że spore grono osób skusiłoby się na taką reedycję razem z dodatkami i czymś ekstra. No i zawsze mogłoby to robić jako przystawka do ewentualnej kontynuacji.

Red Dead Redemption

Pytać czy ktoś zna produkcję Rockstar to jak zapytać czy Cristiano Ronaldo i Lionel Messi strzelają bramki w swoich klubach. Pierwsza produkcja stworzona z takim rozmachem, pozwalająca w dobitny sposób poczuć klimat westernów. Red Dead Redemption skorzystałoby bez wątpienia z nowej generacji jak każdy sandboks, z krótszymi czasami wczytywania lub ich całkowitym wyeliminowaniem na czele. Dodajmy do tego jak zawsze lepszą grafikę, stałą animację, lepsze tekstury czy likwidację pop-upu. Można do tego zapakować też wszystkie DLC jakie się pojawiły i za takie 149 złotych niejeden by się skusił raz jeszcze. Oczywiście z braku laku, zakładając, że na kontynuację poczekamy jeszcze kilka lat.

 

Saints Row III+IV

Skoro był sandboks na poważnie, trzeba zrobić także miejsce dla gry, która nawet przez sekundę nie ma zamiaru być poważną. Biorąc pod uwagę ile dodatków wyszło do obu produkcji, nie zapominając o powodach wymienionych na poprzedniej stronie przy Red Dead Redemption, nie widzę powodu, dla któego Deep Silver nie miałoby się pokusić o taki drobny skok na naszą kasę. Wrzucić pełne 1080p, 60 klatek na sekundę, poprawić pop-up, tekstury. Można nawet zaszaleć i wypuścić narzędzia dla zaufanej społeczności, by ci tworzyli modyfikacje. Bądź ewentualnie zebrać te stworzone na PC, dogadać się z twórcami wypłacając im gratyfikację i hulaj dusza, piekła nie ma!

Crysis Trilogy

Jedna z dwóch produkcji (a raczej trylogii), która bez wątpienia zyska najwięcej przy takim skoku graficznym. Produkcje Cryteku od zawsze był PC-towym benchmarkiem, znacznie wyprzedzając dostępny w danym czasie sprzęt. Crysis 3 wyglądało nawet znośnie na PS3 i Xboksie, ale jednak do PC, nawet na średnich ustawieniach, dużo mu brakowało. Teraz, gdy nadeszła nowa generacja, Crytek w ramach treningu przed kolejnymi grami może pokusić się o przeniesienie całej trylogii (albo chociaż dwupaku, gdyby pierwszy Crysis miał wyjść za brzydki). Wierzcie lub nie, ale grono osób, które kupiłyby taki zestaw wyłącznie dla znacznie lepszej grafiki, jest spore.

 

Valkyria Chronicles Trilogy

Było o niekoniecznie ciekawej fabularnie, ale jednocześnie ładnej dla oka grze, czas więc na tytuł kompletnie niszowy. Pierwsza część pojawiła się na PlayStation 3 i z miejsca zajęła specjalne miejsce w sercach fanów taktycznych gier RPG. Sprzedaż jednak była zła, bardzo zła. Kolejne dwie odsłony pojawiły się na PlayStation Portable, z czego trzecia nigdy nie opuściła granic Japonii. Nie sugerujemy, by od razu wydawać całą trylogię na płycie, ale można pokusić się na odpowiednią paczkę w PS Store, a dla kolekcjonerów wydać chociażby ograniczony ilościowo zestaw na płycie. Jeśli SEGA by nie chciała podjąć się takich zadania sama, zawsze istnieje opcja współpracy z Sony. Ostatnie kilkanaście miesięcy pokazało, że jeśli pojawi się dobry jRPG – gracze się zainteresują. No i pomarzyć nam nikt nie zabroni, prawda?

Far Cry Trilogy

Od razu zaznaczamy, że chodzi nam o zbiorcze wydanie Far Cry 2 z wszystkimi dodatkami, Far Cry 3 z całym zestawem DLC oraz Blood Dragon. Który z trzech tytułów zyskałby najwięcej? Oczywiście „goła” trójka, która na konsolach została mocno pocięta i niestety notorycznie zrzuca animację poniżej 30 klatek na sekundę. Na nowej generacji nie dość, że wszystko byłoby ładniejsze, to jeszcze bardziej płynne (niech Ubi zaszaleje i doda 60 FPS-ów). Zawsze też można pokusić się o dodatkową zawartość, którą, jak zawsze, przyjmiemy z otwartymi rękoma.

Zaznaczamy jednak, że jakkolwiek byśmy nie woleli kompletnie nowych produkcji, kontynuacji czy nowych marek, tak podajemy tu przykłady gier w wypadku, jeśli miałby nastać trend odgrzewania „wczorajszego obiadu”. Gdyby tak się stało to niech chociaż będzie odpowiednio przyprawiony i nie powoduje nudności.

cropper