5 najbardziej pamiętnych scen z serii Call of Duty
Jeśli ktoś zapytałby mnie, która gra kojarzy mi się z największym efekciarstwem i epickością, nie zastanawiałbym się nawet chwili, od razu wskazując na Call of Duty. Ten cykl jest tak napakowany akcją, że momentami od widoku walących się budynków, eksplodujących pojazdów i męskich pojedynków na pięści potrafi rozboleć głowa. Dlatego też postanowiłem zestawić najbardziej pamiętne sceny z poszczególnych części serii. Ostrzegamy przed spoilerami!
Pamiętaj, żadnego rosyjskiego
O prologu Modern Warfare 2 było głośno jeszcze na długo przed premierą gry. Przeprowadzenie ataku terrorystycznego, w którym gracz własnoręcznie posyła do grobu setki bezbronnych cywilów, było do tego stopnia kontrowersyjne, że twórcy dali użytkownikom możliwość pominięcia tej misji, ostrzegając przy tym, że treści w niej zawarte mogą być dla niektórych zbyt rażące. Moment, kiedy otwierają się drzwi windy i słyszymy słynne „Remember, no Russian”, utkwił w mojej pamięci równie mocno, co wystrzeliwane chwilę później kule w ścianach lotniskowego lobby. Czegoś takiego w świecie gier nie widziałem ani wcześniej, ani później, dlatego niezwykle doceniam odwagę Infinity Ward.
Łowca Jeleni
Kiedy Woods i Mason zostają zmuszeni do gry w rosyjską ruletkę, każdy miłośnik kina musi mieć przed oczami Christophera Walkena oraz Roberta De Niro. Ta scena jest pięknym hołdem dla oscarowego filmu Michaela Cimino (5 zdobytych statuetek). Bardzo emocjonujący i świetnie wyreżyserowany moment gry, swoją drogą chyba najlepszej z serii pod względem scenariusza.
Śmierć Generała Shepherda
Leżąc na gorącej afgańskiej ziemi z wbitym w klatkę piersiową wojskowym nożem i przyglądając się Kapitanowi Price’owi toczącemu w środku piaskowej burzy brutalny pojedynek z Shepherdem, nie spodziewałem się, że za chwilę chwycę za wystającą z mojego ciała rękojeść i wyjmę ostrze, aby cisnąć nim między oczy zdrajcy. Moja szczęka uderzyła wtedy z hukiem o podłogę, a jej podniesienie zajęło mi kilka kolejnych dni.
Polowanie w Stalingradzie
Odsłony cyklu toczące się na froncie II wojny światowej często zahaczały o Stalingrad. Ten wątek walk w Europie Wschodniej poruszany był na tyle często, że miałem mały ból głowy, próbując się zdecydować na konkretną scenę. Wybór padł na inspirowaną „Wrogiem u Bram” misję, w której poznajemy Reznova (w tej roli genialny Gary Oldman) i polujemy na odpowiedzialnego za śmierć tysięcy naszych towarzyszy niemieckiego generała. Początek jest niesamowicie klimatyczny. W zniszczonej fontannie leżymy pośród sterty trupów, udając jednego z nich, a obok naszego „truchła” przechadzają się szukający niedobitków naziści. Po chwili czołgania się dostrzegamy, że nie jesteśmy jedynym członkiem Armii Czerwonej, który wpadł na ten sam pomysł.
Snajper z Czarnobyla
Największą perełkę zostawiłem sobie na koniec. Bez względu na to, kto tworzyłby to zestawienie, w jego TOP 5 nie mogłoby zabraknąć czarnobylskiej retrospekcji Kapitana Price’a. Ubrani w trawiasty kamuflaż i wyposażeni w karabin snajperski skradamy się przez wymarłe miasto, unikając obszarów silnie napromieniowanych. Na pewno pamiętacie ten moment, kiedy czołgacie się przez pole trawy i omijacie wrogi, uzbrojony po zęby patrol. I jeszcze te zmagania z korektą wiatru, gdy na samym końcu na naszym celowniku znajduje się Zakajew - no po prostu bajka! Nic dziwnego, że Infinity Ward postanowiło umieścić tę misję również w trybie Special Ops w Modern Warfare 2.
A jakie sceny z serii Call of Duty wam najbardziej zapadły w pamięć?
Przeczytaj również
Komentarze (23)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych