Call of Duty: Advanced Warfare - żołnierz przyszłości kontra rzeczywistość

Ujawnione kilka dni temu przez studio Sledgehammer zabierze nas do niedalekiej przyszłości. To, co brylowało na pierwszym planie wypuszczonego wraz z zapowiedzią gry zwiastuna, to futurystyczne technologie, jakimi dysponować będą nasi wirtualni wojacy. Postanowiliśmy sprawdzić, jak bardzo zaproponowana przez twórców wizja żołnierza przyszłości różni się od dzisiejszych możliwości przemysłu militarnego i panujących w nim trendów.

Egzoszkielet bojowy

To prawda, obecnie trwają prace nad stworzeniem tego typu kombinezonu. Wyprodukowane do tej pory prototypy umożliwiają jednak przede wszystkim podnoszenie większych ciężarów i wykorzystywane są przy transportowych załadunkach. Nie ma mowy o zmienianiu za ich pomocą żołnierzy w nadludzi. Wyginanie rękoma stali, zwiększona siła nóg pozwalająca na kilkudziesięciometrowe skoki czy chodzenie po ścianach to póki co science-fiction, ale przy tym tempie rozwoju technologicznego nie wydaje się to niemożliwe za 30-40 lat.

Urządzenie komunikacyjne zainstalowane na ręce

W tym przypadku ciężko mówić o przyszłości, takie rozwiązania obecne są dzisiaj w technologiach powszechnie dostępnych dla ludności cywilnej. Wystarczy spojrzeć na biegaczy, którzy coraz częściej na nadgarstku noszą nie zegarek czy urządzenie do pomiaru czasu i tętna, a zwyczajnego smartfona. Biorąc to pod uwagę, można raczej spokojnie założyć, że instalowane na ręce centrum komunikacyjne, umożliwiające łączność głosową, tekstową oraz przesyłanie danych, w militariach stanie się niedługo standardem lub zostanie zastąpione bardziej przystępnym dla żołnierzy gadżetem.

Pojazdy latające ze skrzydłami wyposażonymi w wirniki

Próba powołania do życia hybrydy śmigłowca z samolotem nie jest w przemyśle militarnym niczym nowym. Projekt przedstawiony w zwiastunie Call of Duty: Advanced Warfare najbardziej przypomina mi stworzony przez amerykańską agencję rządową DARPA, VTOL X-Plane. To pojazd znacznie bardziej zwrotniejszy i szybszy od tradycyjnych śmigłowców. Raporty badawcze przewidują, że na stałe do wyposażenia amerykańskiej armii urządzenia tego typu wejdą do 2050 roku.

Niewidzialność

Może was to zaskoczy, ale technologie umożliwiające stanie się niewidzialnym istnieją i mają się dobrze. Przełomowe okazało się niedawne odkrycie naukowców z Uniwersytetu Centralnego na Florydzie. Z ich badań wynika, że osiągnięcie niewidzialności jest możliwe dzięki wykorzystaniu specjalnych nanomateriałów, łamiących światło tak, by pokryte przez nie obiekty stawały się niewidoczne dla ludzkiego oka. Warto jednak podkreślić, że sam proces jest nowy, a stosowane w nim materiały trudne do zdobycia.

Granat skanujący

Takie cacko mogłoby znacząco zmienić układ sił w walce, jeśli jedna strona miałaby go na wyposażeniu, a druga nie. Granat, który po eksplozji skanuje cały teren i umieszcza na naszej mini-mapie rozmieszczenie przeciwników, to na chwilę obecną wizja godna kinowego futurystycznego widowiska Stevena Spielberga. Oczywiście, istnieją kamery zdolne do skanowania różnych pomieszczeń i tworzenia ich modeli 3D, aczkolwiek takie urządzenia potrzebują nie tylko dużej przestrzeni na instalację, ale także około godziny na dokładne odtworzenie skanowanego miejsca.

Hoverbike

Po raz pierwszy projekt latającego motocyklu zobaczyć mogliśmy w 2011 roku. Niestety od tego czasu sam koncept jakoś znacząco się nie rozwinął i daleko mu do tego, co oferują panowie ze studia Sledgehammer. Mimo wszystko nie wyobrażam sobie, aby za 30-40 lat taki środek lokomocji nie był możliwy.

Kombinezony Bojowe

O tym, że amerykańska armia tworzy prawdziwego Iron Mana, poinformował jakiś czas temu sam Barack Obama. Lekki Taktyczny Kombinezon Bojowy (TALOS) testowany będzie już w czerwcu tego roku. Przyszłość rodzi się na naszych oczach, moi drodzy.

Czołgi-Pająki

Obecnie na objętych wojennymi starciami terenach nie uświadczymy niczego takiego, ale samo założenie stworzenia pojazdu bez problemu przemieszczającego się po zrujnowanych, pełnych nierówności i gruzu miastach wydaje się sensowne. Podobne maszyny konstruowane są z myślą o eksploracji morskich głębin. Kwestią czasu jest chyba pojawienie się podobnych molochów w przemyśle militarnym.

Przenośne osłony dla piechoty

Możliwa do rozstawienia w dowolnym miejscu, rozwijana pomiędzy dwoma punktami mobilna osłona przeciw ostrzałowi to bez wątpienia ciekawy gadżet, ale niemający swojego odpowiednika w rzeczywistości. Nie dysponujemy żadnymi informacjami, które potwierdzałyby istnienie lub prace nad stworzeniem takowej instalacji.

Działo elektromagnetyczne

Jesteście w błędzie, jeśli uważacie za fikcję elektromagnetyczne działa wysyłające potężne impulsy zmiatające z powierzchni ziemi (tudzież morza) wszystko, co znajdzie się na ich drodze. Amerykańska marynarka ujawniła kilka tygodni temu pierwszą tego typu broń. Mocowane na okrętach działa będą wystrzeliwać pociski przemieszczające się z szybkością siedmiokrotnie większą od prędkości dźwięku. Pociski te przebić będą w stanie kilka betonowych ścian, jedną po drugiej.