15 znanych nam produkcji z E3, które warto mieć na oku
Z okazji zbliżających się E3 przygotowaliśmy dla was krótką listę gier, których obecność na targach jest potwierdzona i warto mieć je na oku. Listę spokojnie można spokojnie wydłużyć co najmniej dwukrotnie, jednak o części gier wiemy już sporo, a inne mogą zainteresować tylko małą grupę naszych czytelników.
Ciężko mówić o grach, które warto obserwować i nie wspomnieć przy tym o The Order 1886. Ciężki klimat wiktoriańskiej Wielkiej Brytanii połączony z niezwykłą oprawą graficzną i futurystycznym aresnałem robi olbrzymie wrażenie. Już od samego początku bardzo dużo mówi się o szczegółowości najmniejszych detali i niesamowitej fizyce tej produkcji. W przeszłości mogliśmy przeczytać kilka “playtestów”, z których wynikało, że gra nie tylko wygląda dobrze, ale jest również bardzo grywalna. Jeśli wierzyć publikowanym nagraniom i słowom dziennikarzy mających z The Order 1886 do czynienia to studio Ready at Dawn wspięło się na programistyczne wyżyny i przygotowało dla nas potencjalnego kandydata do gry roku 2015. Czekamy!
Na kolejną odsłonę serii Uncharted czekaliśmy z niecierpliwością. W zeszłym roku Naughty Dog podczas imprezy z okazji premiery PlayStation 4 obwieściło światu, że nadchodzi Uncharted 4. Od tamtej pory dowiedzieliśmy się bardzo niewiele, wiadomo jedynie, że historia ma być skonstruowana w taki sposób, by osoby niezaznajomione z poprzednimi częściami gry bez problemu odnalazły się w świecie najnowszej odsłony. Istnieją również pogłoski sugerujące, że w tej części gry nie zobaczymy już Nathana Drake’a. Wszystko wyjaśni się za kilka dni podczas E3 na którym mamy nadzieję zobaczyć pełen akcji zwiastun, który sprawi, że szczęki nam opadną, a pieniądze same wyskoczą z portfela. Patrząc na dotychczasowe osiągnięcia studia Naughty Dog taki scenariusz jest bardzo prawdopodobny.
Sega bardzo oszczędnie podeszła do tematu E3, przygotowując jedynie materiały z nowego Aliena i kolejnych przygód jeża Sonica (w wersji na Wii U i 3DSa). Nie ma się czym przejmować, gdyż nam i tak do szczęścia wystarczy sam Obcy. Jest to produkcja, która ma szansę przywrócić marce dobre imię skalane przez Aliens: Colonial Marines. Materiały, które do tej pory widzieliśmy sugerowały, że będziemy mieć do czynienia z intrygującą skradanką, w której absolutnie wszystko ma znaczenie. Spore wrażenie robi sam tytułowy Obcy. Nie tylko wygląda ładnie, ale jeśli wierzyć zapowiedzi jest również okrutnie sprytny jak na wirtualny byt. Bestia będzie się uczyć naszego stylu gry, zmuszając gracza do ciągłej zmiany taktyki. Część dziennikarzy miała już możliwość przetestowania tego tytułu i wszyscy zgodnie stwierdzili, że Obcy: Izolacja świetnie radzi sobie ze straszeniem nawet największych chojraków.
W 2008 roku dostaliśmy świetną grę, która sprzedała się właściwie samym stylem rozgrywki. Wszystko oparte jest na bieganiu i skakaniu. Sterujemy ruchami uzdolnionej Faith, która pracuje jako Sprinter. Kurier dostarczający przesyłki, o których istnieniu totalitarny rząd sterujący większością środków komunikacji nie powinien wiedzieć. Gra okazała się prawdziwym hitem, który niemal od razu podbił serca graczy. Teraz poznamy historię Faith na nowo, gdyż nadchodzący Mirror’s Edge jest rebootem wypuszczonego sześć lat temu pierwowzoru. Autorka scenariusza do oryginalnej gry przyznała, że nie pracuje nad nowym projektem. Dodała również, że pod względem fabuły najnowsza wersja Mirror’s Edge bardzo mocno różni się od gry wypuszczonej na rynek w 2008 roku.
Jak EA poradziło sobie z problemem zbyt częstego publikowania kolejnych odsłon Battlefielda? Zmieniło numerek na nazwę! To oczywiście dość kiepski żart, gdyż zmieniła się nie tylko nazwa, ale również studio, które jest za grę odpowiedzialne. Do tej pory tworzeniem Battlefieldów zajmowało się DICE, a teraz pałeczkę przejęło Visceral Games. Informacje o grze wypłynęły dość niespodziewanie, pewnego dnia ktoś zauważył coś niezwykłego na battlelogu, potem był “wyciek” rozgrywki z wersji beta i ostatecznie data premiery. Jesteśmy jednak niezwykle ciekawi jak ostatecznie będzie wyglądać rozgrywka. Z tego co udało nam się odnaleźć gra ma się znacząco różnić od poprzednich odsłon serii. Cóż, zobaczymy co pokaże nam EA podczas targów, jest szansa, że Visceral Games tchnie w serię powiew świeżości, którego tak nam brakuje.
Wielka rewolucja francuska, czy trzeba czegoś więcej? Jedynym lepszym okresem dla tej produkcji mogła być jedynie feudalna Japonia (kiedyś nadejdzie, musi!). Raz jeszcze przywdziejemy strój zabójcy i ruszymy zmieniać historię. Mimo, że premiera gry odbędzie się jeszcze tej jesieni to nadal spoczywa na niej mgła tajemnicy, mamy jednak nadzieję, że nadchodzące targi zdołają tę mgłę rozproszyć. Bardzo dobrą informacją jest fakt, że Assassin’s Creed: Unity pojawi się wyłącznie na nowych platformach, a co za tym idzie, twórcy nie są ograniczani przez słabe osiągi starszych konsol. Czego oczekujemy po E3? Zwiastunów, fragmentów rozgrywki i dokładnej daty premiery. Tak, tyle powinno wystarczyć.
Przygody człowieka-nietoperza zajmują szczególne miejsce w sercach wielu graczy. Przygotowane przez Rocksteady Studios gry można spokojnie zaliczyć do bardzo udanych produkcji. Po średnio udanym Batman: Arkham Origins wydawca poszedł po rozum do głowy i ponownie oddał pałeczkę dowodzenia w ręce ekipy z Rocksteady. Wystarczył jeden strategiczny ruch, by w głowach tysięcy graczy zapłonęła żądza nietoperza. Trzeba przyznać, że opublikowane do tej pory materiały powodowały mimowolny opad szczęki. Graficzne mistrzostwo, do którego dorzucono kilka ciekawych faktów fabularnych. Książkowy zestaw do napędzania zainteresowania. Chociaż bardzo chcemy zobaczyć co też studio dla nas przygotowuje to jednocześnie mamy nadzieję, że nie odkryją wszystkich swoich kart, utrzymując atmosferę tajemnicy do samej premiery.
Czteroosobowy tryb współpracy, wielkie bestie i potężne bronie? Okej, trzymajcie moje pieniądze. W ciągu ostatnich kilku lat pokazało się naprawdę niewiele interesujących produkcji z trybem współpracy, dlatego nikogo nie dziwi powszechna ekscytacja nowym dziełem studia Turtle Rock, które ma już doświadczenie w tworzeniu tego typu gier. W przeszłości poczęstowali graczy świetnym Left 4 Dead, w którego wiele osób grywa do tej pory. Czy Evolve okaże się równie wielkim hitem? Sporo na to wskazuje. Jeśli spojrzymy na publikowane materiały to zobaczymy niemal dokładnie to co chcemy zobaczyć w tego typu produkcji. Czekamy więc na kolejne nagrania, kolejne informacje, a przede wszystkim na premierę.
Witamy w świecie kontrowersji. O najnowszej odsłonie serii nie wiemy niemal nic, a gra już zdążyła wywołać aferę. Powodem była okładka gry, na której zdaniem niektórych widnieje nawołująca do rasizmu scena. Niezły początek Ubisoft! Nie ma to jak dobra reklama w postaci burzliwego skandalu. Dla gracza najważniejsze jest jednak coś zupełnie innego. Gra ukaże się jeszcze w tym roku i zabierze nas w Himalaje. Obiecano nam, że pierwsze materiały z gry zobaczymy podczas E3, a my głęboko wierzymy, że zobaczymy coś równie dobrego co Blood Dragon.
Kolejna gra, o której sporo już wiemy, a mimo to czekamy na więcej. Twórcy nie kryją się ze swoją produkcją i co jakiś czas publikują nową galerię, nowy zwiastun, czy po prostu garść informacji na temat gry. Dzięki temu wiemy kim jest główny bohater, znamy część jego umiejętności, a nawet widzieliśmy spore fragmenty rozgrywki. Czego więcej można chcieć? Oczywiście, wszystkiego co studio przygotowało na targi, głęboko wierzymy, że krótki materiał CGI, którym nas ostatnio poczęstowano to jedynie przystawka przygotowująca gracza na danie główne, które ma być zaserwowane podczas targów.
Dzieło Kojimy to jedna z bardziej wyczekiwanych gier. Niestety, na premierę trzeba będzie jeszcze trochę poczekać, więc chwilowo muszą nam wystarczyć materiały promocyjne. Twórca otwarcie przyznał, że na tegoroczne targi przygotował dla swoich fanów coś specjalnego. Hideo Kojima zapewnia, że nowy zwiastun, przygotowany specjalnie na E3 zmusi nas do przemyślenia kilku spraw. Materiał ma być jeszcze ciekawszy, ostrzejszy i bardziej brutalny niż Red Band pokazany w zeszłym roku. Ponadto obiecano, że zobaczymy spore fragmenty rozgrywki. Mamy na co czekać, gdyż dzieła Kojimy nie zawodzą. Prolog do The Phantom Pain, mimo przedpremierowych obaw okazał się być bardzo dobrą produkcją, pozwala to mieć nadzieję na jeszcze lepszą grę właściwą.
Zaskoczeniem zeszłorocznych targów była krótka zajawka Star Wars: Battlefront, na której zobaczyliśmy skutą lodem planetę Hoth, nogę maszyny kroczącej AT-AT, oraz spadający myśliwiec. W okolicach maja podczas spotkania inwestorów EA obiecało, że więcej na temat tej gry dowiemy się z E3 2014, czekamy więc na kolejne informacje. Powiedziano również, że gra ma zaliczyć swoją premierę w okolicach lata 2015, czyli to co zobaczymy podczas tych targów (a coś na pewno dostaniemy, IGN otrzymał potwierdzenie tej informacji od wydawców) może się znacznie różnić od efektu finalnego. Jest jednak na co czekać, szykuje się ciekawa alternatywa dla serii Call of Duty i Battlefield.
Na PlayStation 4 brakuje gier wyścigowych. Na szczęście w kolejce ustawiają się różne, interesujące produkcje. W październiku mamy dostać DriveClub, a poza nim czeka nas jeszcze premiera Project CARS, które na prezentowanych do tej pory materiałach wygląda fenomenalnie. Czy gra ma szansę stanąć do walki ze świetną serią Gran Turismo? Miejmy nadzieję, że tak, gdyż jak powszechnie wiadomo, konkurencja wymusza na twórcach wprowadzenie innowacyjnych rozwiązań.
Myślę, że o tej produkcji nie trzeba nikomu przypominać. Polski Wiedźmin bardzo szybko podbił cały świat, a studio CD Projekt RED wyrosło dzięki niemu na potężnego gracza na rynku gier wideo. Dwie pierwsze części zachwycały innowacyjnością niektórych rozwiązań, sposobem poprowadzenia fabuły i niesamowitym światem przedstawionym. Teraz z niecierpliwością wyczekujemy premiery trzeciej części tej serii. Kilka dni temu odbyła się konferencja studia, na której pokazano zupełnie nowy zwiastun i paczkę kolekcjonerską, wierzymy jednak, że nie jest to wszystko co twórcy mają nam do pokazania i Wiedźmin 3: Dziki Gon doda tegorocznym targom uroku poprzez prezentację nowych materiałów.
Studio BioWare od zawsze było uważane za jedną z lepszych ekip tworzących gry typu RPG. Wszyscy mamy w pamięci bardzo udane Dragon Age: Origins i liczymy na równie dobrą kontynuację w postaci Dragon Age: Inqusition. Niedawno informowaliśmy, że gra weszła w fazę alfa, a porządną dawkę materiałów promocyjnych zobaczymy dopiero na E3. Mamy nadzieję, że pod “materiałami promocyjnymi” kryje się coś więcej niż tylko zwiastun w formie CGI, gdyż gracze z pewnością są mocno spragnieni soczystych scen walki wyciągniętych bezpośrednio z rozgrywki.
Przeczytaj również
Komentarze (24)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych