Ranker: 12 najciekawszych występów gościnnych w bijatykach
Czego szuka Kratos w ? Jakim cudem postać z Tekkena pojawiła się w ? Predator i Jason z Piątku 13-go zostali ostatnio potwierdzeni jako dodatkowe postaci w , a my sprawdzamy, jakież to inne gwiazdy pojawiały się gościnnie w bijatykach na konsolach PlayStation.
W zestawieniu nie braliśmy pod uwagę postaci, których obecność wyjaśniałaby cross-overowa tematyka tytułu. Nie znajdziecie tu także Ryu Hayabusy z serii Dead or Alive, gdyż zagościł tam na stałe, żaden z niego jednorazowy gość.
Kratos –
Bóg wojny ze swoimi szybkimi combosami i brutalnymi finisherami wydaje się wręcz stworzony do serii Mortal Kombat. To samo pomyśleli deweloperzy wydanej w 2011 roku odsłony gry, gdzie Kratos zaliczył gościnny występ. Ostrza na łańcuchach, pięści Herkulesa, ataki wzbogacane QTE i nieustanny fuck na twarzy. Nawet gdy jest ofiarą rozmaitych Fatality, zazwyczaj znosi je z godnością i nie daje wrogowi satysfakcji ujrzenia strachu w oczach mordercy bogów.
Darth Vader i Mistrz Yoda -
Soul Calibur – seria bijatyk 3D bazujących na walce bronią białą, zwykle mieczami. Ale żeby świetlnymi? Mając kilka miesięcy do premiery Star Wars: The Force Unleashed, SC IV wchodzi na rynek z gościnnym udziałem Starkillera, Dartha Vadera (PS3) oraz Mistrza Yody (X360), którzy później przestali być postaciami na wyłączność dla tych platform. Korzystanie z Mocy, miecze świetlne, które nie przecinają wroga ani jego broni… Jedi i Sith zwyczajnie nie pasowali gry, ale któż odmówiłby sobie wypróbowania kultowych wojowników w porządnej bijatyce?
Lars Alexandersson -
Lars, syn Heihachiego, zadebiutował w serii Tekken dość późno, bo dopiero w Tekken 6: Bloodline Rebellion. Jego alternatywny strój wyglądał nader dziwnie, lecz ostatecznie dobrze się wpasował w uniwersum Naruto, gdzie podciągnięto postać cel-shadingiem i wrzucono do walk z innymi wojownikami ninja. No, może zamiast gwiazdek czy noży do rzucania Lars korzysta z miniguna, ale nikt nie jest idealny.
Cole MacGrath -
Po wydarzeniach z inFamous 2, bohater gry stracił pracę. Second Son wprowadziło nowego protagonistę, a biedny Cole skoczył na siłkę, ostro przypakował i w 2012 roku wpadł w środek starcia między postaciami ze Street Fightera oraz Tekkena. Korzystając z elektrycznych mocy oraz wysłużonej broni – Ampa, MacGrath postanowił sprawdzić się w walce z największymi wojownikami na świecie. Tylko tych sterydów jakby za dużo…
Heihachi Mishima -
Wracamy do Soulcalibura, lecz tym razem z postacią, która miecza ani żadnej innej broni na ogół nie używa. Bo i po co, gdy jego kopniaki i potężne podbródkowe mają większego kopa niż jakikolwiek ostrze? Trzeba mieć tupet, by poniżać w ten sposób mistrzów walki mieczem!
Gon –
Komiksowy dinozaur z mangi o tym samym tytule to bardziej materiał na uroczą maskotkę dla najmłodszych niż poważny uczestnik Turnieju Żelaznej Pięści. Wciąż jednak z jakiegoś powodu zdecydowano postawić go w szeregu z Yoshimitsu, Jinem i Kingiem, wyróżniając malucha takimi atakami jak trujące pierdnięcie. Achm Japonia…
Scorpion -
Gdy reboot serii Mortal Kombat z 2011 roku okazał się sukcesem, ekipa z Netherrealm Studios miała ochotę sprawdzić się w czymś nowym – wciąż bijatyce, lecz na nieco innych zasadach. Zabrali się więc za superbohaterów komiksów DC Universe, lecz nie mogli zupełnie porzucić starej gwardii Mortala. Stąd obecność Scopriona – bez Fatality i możliwości bloku, ale jakie ma to znaczenie, gdy może on stanąć twarzą w twarz z Batmanem czy Supermanem?
Freddy Krueger –
Kto wie, czy Jason Voorhees trafiłby do MK X, gdyby szlaku nie przetarł mu Freddy Krueger. Wyposażony w ostrza na palcach obu dłoni, seryjny morderca z ulicy Wiązów wraz z Kratosem zagościł w reboocie serii Mortal Kombat i nie można powiedzieć, że się tu nie odnalazł:
Postaci z Final Fantasy 7 –
Erhg…co? - spytacie. To trójwymiarowa bijatyka wydana w pod koniec ubiegłego wieku na pierwszym PlayStation, która już okładki krzyczałą „mamy Clouda, zagraj!”. Protagonista FF VII, wraz z Tifą, Vincentem i Sepirothem (!), miał sprzedać tę grę i nawet się z tym nie kryto. Dobrze było zobaczyć porządne modele ulubionych postaci, a że sam system walki był całkiem niezły, warto się zainteresować produkcją nawet dziś.
Ezio Auditore -
Ciężko o skrytobójcze ataki w bijatyce, ale bohater Assassin’s Creed II nie musi ukrywać się w stogach siana, by ranić wroga. Z bliska ukryte ostrza, średni dystans załatwia mieczem, a z daleka razi bełtami kuszy – asasyn wpasował się w realia serii znacznie lepiej niż wojownicy Jedi.
Mega Man -
Oprócz zawodników z tytułowych serii, cross-over zawarł w sobie kilka postaci specjalnych. Wcześniej wymienialiśmy Cole’a, ale do wyboru w grze mamy również Pac Mana i… Mega Mana! A dokładniej postać z amerykańskiej okładki , która nie miała nic wspólnego z rzeczywistą rozgrywką. Stąd tutejsza nazwa „Bad Box Art. Mega Man”:
Solid Snake – Super Smash Bros. Brawl (Wii)
Na koniec wyłamujemy się nieco z zasady o grach na konsole PlayStation, ale dla Snake’a warto zrobić wyjątek. W bijatyce zrzeszającej w sobie rozmaite postacie z gier (co Sony próbowało zrobić w ) pojawił się bohater . Nie używa broni palnej, polegając na Close Quarters Combat (CQC) oraz materiałach wybuchowych i wyrzutniach granatów. Przed walką zaś korzysta z Codeca, by dowiedzieć się co nieco o przeciwnikach:
Przeczytaj również
Komentarze (10)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych