Najładniejsze gry tego roku

Paweł Musiolik | 26.12.2017, 12:30

Grafika jest dla wielu najważniejszym aspektem gier wideo. Gracze chętnie o niej dyskutują, porównują ją między platformami, a przy wielu zakupach growych to, jak wygląda tytuł, ma duże znaczenie. Dlatego w ramach naszych podsumowań postanowiliśmy wybrać najładniejsze gry tego roku.

Zanim zabierzecie się za lekturę naszego zestawienia i ewentualnie przed zostawieniem komentarza, dlaczego akurat ta, a nie inna gra została wybrana – śpieszę z wyjaśnieniami, czym się kierowałem przy wyborze. Zasada była prosta – w zestawieniu znaleźć mają się gry, które całokształtem oferują najlepszą grafikę. Niezależnie od fabuły, rozgrywki czy tego, jak jest oceniana. Nie patrzyłem też na jeden element, ignorując resztę. Bo co z tego, że jakaś produkcja oferuje przepięknie wyglądającą wodę czy las, skoro reszta jest najwyżej średnia?

Dalsza część tekstu pod wideo

Gran Turismo Sport

Seria Gran Turismo od samego początku stawiana jest na piedestale w kategorii technologicznego fenomenu. Niezależnie, czy to w czasach PlayStation, PS2 czy PS3 – wychodziło nowe Gran Turismo i od razu okrzykiwane było mianem króla grafiki. Z Gran Turismo Sport jest tak samo. Modele samochodów są przepiękne, ociekając w masę detali, a zmiana sposobu renderowania, które uwzględnia fizyczność materiałów, wprowadziła wygląd samochodów na nieosiągalny przez konkurencję poziom. Oczywiście najwięcej wycisnąć z gry da się w trybie Foto, ale nawet w trakcie normalnej rozgrywki jest co podziwiać. A jeśli macie PS4 Pro, to GT Sport jest jeszcze ładniejsze, nie mówiąc nawet o technologii HDR, która jest w stanie wizualne wrażenia wznieść poza skalę.

Hellblade: Senua's Sacrifice

Hellblade pokazuje, że nie potrzeba wydawcy i dewelopera AAA, by stworzyć jedną z najładniejszych gier roku. Może i gra Ninja Theory nie oferuje rozległych lokacji, a samej rozgrywce daleko do finezji, to jednak grafika może bez kompleksów zająć miejsce w naszym zestawieniu. Od czego zacząć? Może od niesamowitego modelu Senuy, który detalami powoduje opad szczęki. Do tego dochodzą równie dobrze wymodelowani przeciwnicy, a całości dopełnia klimat lokacji, po których biegamy. Szkoda, że w tym kierunku nie poszło więcej indyków.

Horizon Zero Dawn

Najładniejsza gra tego roku? Prawdopodobnie tak. Najładniejsza gra z otwartym światem? Zdecydowanie. Guerrilla Games już poprzednimi grami pokazywało, że są mistrzami w swoim fachu. Ale Killzone'y to gry FPS osadzone w korytarzowych lokacjach, więc i łatwiej o ładną grafikę. Otwarty świat Horizona miał być testem, czy studio zrobi świetną grę i czy graficznie będzie trzymała ona wysoki poziom. Holenderskie studio zaskoczyło absolutnie wszystkich. Niesamowita roślinność oraz bardzo dobre modele postaci i ich świetne animacje robią wrażenie. Do tego niesamowite maszyny, zniszczalne w pewnym stopniu środowisko, a to wszystko w płynnych 30 klatkach na sekundę. Już nie potrafię się doczekać kontynuacji na konsole następnej generacji.

Star Wars Battlefront 2

Star Wars Battlefront 2 zdecydowanie nie należy do najlepszych gier tego roku. Jednak jeśli odsuniemy na bok wszystkie kontrowersje związane z mikrotransakcjami i skrzynkami, patrząc wyłącznie na techniczne aspekty, to ładniejszego FPS-a w tym roku po prostu nie było. Już poprzednia część oferowała niesamowite widoki, ale rozdzielczość 900p dawała się we znaki. Tutaj na PS4 Pro mamy znacznie wyższą rozdziałkę, co przekłada się na wyraźniejszy obraz. Do tego DICE dopracowało efekty graficzne, dołożyło sporo nowości w tym aspekcie i w ten o to sposób dostaliśmy grę, którą można pokazywać absolutnie każdemu, jeśli mamy potrzebę wzbudzenia zachwytu.

Uncharted: Zaginione Dziedzictwo

Uncharted 4 to nadal jedna z najładniejszych gier tej generacji. Dlatego nikogo nie powinno dziwić, że spin-off w postaci Zaginionego Dziedzictwa znalazł się w tym zestawieniu. Przygody Chloe i Nadine są równie ładne, jeśli nie ładniejsze w niektórych aspektach od czwartej część Uncharted. Modele postaci, dosyć duże półotwarte lokacje pełne roślinności, do tego niesamowite (zgodnie ze standardami serii) animacje wraz z efektami graficznymi – nie znam nikogo, kto na poważnie byłby w stanie powiedzieć, że Uncharted: Zaginione Dziedzictwo jest brzydkie.