5 powodów dlaczego trzeba zagrać w Path of Exile

5 powodów dlaczego trzeba zagrać w Path of Exile

Tomasz Alicki | 20.05.2018, 10:22

Od kiedy Blizzard porzuciło swoje ostatnie nadzieje względem Diablo III, a w kolejnych sezonach zaczął zmieniać się tylko numerek, gracze zaczęli szukać alternatywy. Kilka lat temu na rynek gatunku hack 'n’ slash wkroczyło Path of Exile, które przez wielu jest aktualnie uważane za idealną grę free to play.

Drzewko umiejętności

Dalsza część tekstu pod wideo

1325 umiejętności – o drzewku pasywek w Path of Exile krążą legendy. Jedni na widok przytłaczającej sieci możliwości łapią się za głowę i odchodzą, a innym oczy zaczynają błyszczeć na myśl o tym, jak duży potencjał drzemie zaledwie w jednym aspekcie tej gry. W praktyce bowiem wybór klas można uznać bardziej za umowny. Niektóre z nich mają predyspozycje do konkretnych buildów, ale teoretycznie z każdą z nich można zrobić wszystko, co tylko przyjdzie Wam do głowy. To właśnie drzewko umiejętności decyduje, jakie statystyki będą dla nas priorytetem, czym będziemy zabijać naszych przeciwników itd.

Path of Exiles skill tree

Wynika to przede wszystkim z tego, że umiejętności nie są w tej grze przypisane do postaci, tylko do różnokolorowych kamieni wkładanych do fragmentów naszego ekwipunku. W rezultacie klasy różnią się od siebie bazowymi statystykami oraz „podklasami”, które później odgrywają kluczową rolę w buildach. Oprócz tego każdy ma dostęp do tych samych opcji. W większości przypadków poradniki zbudowane są wokół kilku kluczowych umiejętności wspieranych później przez odpowiednie wybory w ogromnym drzewku oraz samą klasę.

Tak łatwy dostęp do umiejętności wraz z niewielkimi ograniczeniami powodują bardzo dużą różnorodność. Członkowie społeczności z miesiąca na miesiąc wpadają na kolejne pomysły, wykorzystując zalety danej klasy i pasywne umiejętności, żeby ulepszyć różne warianty buildów. W praktyce w Path of Exile można po prostu zostać na zawsze. Dla mniej doświadczonych graczy, którzy nie znają jeszcze wszystkich animacji, każda nowa postać wiąże się z innymi odczuciami.


Żadnego pay to win

Ostatnie lata brutalnie odebrały graczom entuzjazm związany ze sprawdzaniem darmowych gier. W tytułach mobilnych wiąże się to z kupowaniem dodatkowej siły do naszych postaci oraz toną reklam, a w produkcjach na PC czy konsolach zostajemy zasypani lootboksami. Twórcy Path of Exile na szczęście bardzo skutecznie utrzymują się z kosmetycznych dodatków. Ceny większości rzeczy są zaporowe, a za zmianę wyglądu pojedynczych części ekwipunku będziemy płacić dobrych kilkadziesiąt złotych, ale na szczęście są to rzeczy, które nie mają żadnego wpływu na statystyki czy skuteczność naszych postaci.

Path of Exile shop

Jedynym wyjątkiem od sprzedawania wyłącznie kosmetycznych wariantów są tzw. rzeczy „quality of life”. Możemy kupić więcej miejsca w naszym schowku albo dokupić do niego strony gwarantujące łatwiejsze sortowanie zbieranych przedmiotów. W tym przypadku ceny spadają mocno w dół i są znacznie bardziej osiągalne, aczkolwiek na takie zakupy decydują się raczej gracze, którzy w grze spędzają większość swojego wolnego czasu.


Regularne ligi

W Path of Exile sezony są ligami. W przeciwieństwie do Diablo III, tutaj liga wiąże się z czymś więcej niż zresetowaniem dotychczasowego postępu. Grinding Gear Games regularnie zapewnia kolejne nowości oraz ekskluzywne dla każdej z lig mechaniki. Wystarczy spojrzeć na trwające od jakiegoś czasu Bestiary – przechodząc kampanię i zdobywając kolejne poziomy, spotykamy nowego NPC, który wręcza nam siatki do łapania potworów. Musimy obić nasz cel do niskiego poziomu zdrowia, rzucić na niego odpowiedni przedmiot i liczyć na szczęście. Jeżeli uda się go złapać, stwór trafia do naszego małego „zoo”, gdzie pokonanie go po raz kolejny w towarzystwie jego kolegów pozwala m.in. na ulepszanie ekwipunku.

Poprzednia liga nosiła nazwę „Abyss”. Na mapach losowo spotykaliśmy zielone punkty otwierające szczeliny, z których wysypywały się dziesiątki potworów. Pokonanie ich w odpowiednim czasie gwarantowało skrzynkę z nagrodami lub możliwość zejścia pod ziemię, gdzie czekały na nas jeszcze trudniejsze wyzwania. Mechanika spodobała się graczom tak bardzo, że GGG postanowiło kontynuować dobrą passę i wprowadzić szczeliny do gry również po rozpoczęciu nowej ligi.


Zawartość endgame'owa

Najprościej w tym przypadku będzie znów odwołać się do Diablo III, gdzie po wbiciu 70. poziomu i przejściu kampanii wszystko kręci się wokół kolejnych poziomów trudności oraz Głębokich Szczelin. Zdobywanie kluczy, wchodzenie na coraz wyższe poziomy, szukanie lepszych wersji aktualnego ekwipunku… Path of Exile udało się dodać podobnemu schematowi głębi i znacznie zwiększyć żywotność końcowej części gry.

Po skończeniu trwającej aż dziesięć aktów kampanii zaczynamy interesować się mapami oraz przedmiotami gwarantującymi nam wejście do zakończonych walką z bossem dungeonów. Mapy wypadają z przeciwników, dzielą się na różne tiery, a kiedy ulepszymy ich rzadkość odpowiednią walutą, gwarantują również różne modyfikacje do poziomu, na który wchodzimy. Późniejsze etapy Path of Exile kręcą się więc głównie wokół przechodzenia kolejnych map oraz zgłębiania kolejnych tajemnic Atlasu, zakładka wewnątrz gry prowadząca nas przez endgame.


Społeczność Path of Exile

Oficjalny kanał Discord, forum, aktywny subreddit, liczne strony i kanały na YouTube ułatwiające zrozumienie tych najbardziej skomplikowanych aspektów gry – Path of Exile jest w dużym stopniu oparte na zebranej wokół dziecka GGG społeczności. Przede wszystkim ze względu na sam charakter gry – dzielenie się tworzonymi buildami, dyskusje o modyfikacjach oraz przemyślenia odnośnie wprowadzanych zmian.

Obecna w Path of Exile możliwość wymiany przedmiotów pomiędzy graczami otworzyła również szerokie pole do popisu dla społeczności. Walut w grze jest kilkanaście, a wymieniać możemy się dosłownie wszystkim. Praktycznie wszystko w PoE ma swoją wartość oraz gracza na drugim końcu świata, który może potrzebować zdobytego przez Ciebie przedmiotu do skończenia swojego wymarzonego buildu. Razem z rozrastającą się bazą graczy zaczęły powstawać serwisy jak PoE Goods czy PoE Currency mające ułatwić wszystkim dostęp do niezbędnych rzeczy.

GGG udało się zbudować wokół swojej gry wyjątkową, aktywną społeczność. Na Discordzie gracze wymieniają się wskazówkami, subreddit zawsze służy pomocą, a oficjalne forum jest kopalnią dla mniej doświadczonych, pozwalającą nie tylko zrozumieć podstawy Path of Exile, ale również znaleźć dla siebie odpowiedni build.


Czasami ciężko jest uwierzyć, że wszystko, co wprowadza do swojej gry Grinding Gear Games, jest wciąż dostępne za darmo. Wielu graczy całkowicie odcięło się od innych MMO, zapomniało o Diablo III czy nawet World of Warcraft i całkowicie wsiąknęło w nowy świat. Warto poświęcić Path of Exile kilka wieczorów, przebrnąć przez pierwsze poziomy, otrząsnąć się po pierwszym spojrzeniu na drzewko umiejętności i sprawdzić, czy nie będziecie jednymi z tych wielu.

Tomasz Alicki Strona autora
cropper