Kącik filmowy: Joker, Spawn, Kler, Piątek 13-tego, Noc oczyszczenia i dużo więcej

Joker pozna małego Bruce'a Wayne'a, Spawn zbiera się do swojego filmu, a Scorsese z DiCaprio ruszają z kolejnym wielkim projektem. Czytajcie i komentujcie.

Młody Batman i jego lokaj w "Jokerze" wybrani

Od dawna wiemy, że "Joker" zgodnie z tytułem skupi się na postaci Księcia Klaunów, a postać Batmana zostanie w nim pominięta lub zmarginalizowana do granic możliwości. Postać pojawi się jednak w filmie, choć nie do końca tak jak byśmy to sobie wyobrażali. Młody Dante Pereira-Olson zagra Bruce'a Wayne'a, który dopiero za kilkanaście lat pomyśli o przywdzianiu kostiumu Człowieka-Nietoperza. Douglas Hodge z kolei wcieli się w postać kamerdynera Wayne'ów Alfreda Pennywortha. Kilka tygodni temu dowiedzieliśmy się, że ojca przyszłego Batmana zagra Brett Cullen po tym jak Alec Baldwin zrezygnował z roli. Akcja "Jokera" rozgrywać się będzie w latach 80. i przedstawi nam genezę tytułowej postaci, który po tym jak zostanie odrzucony przez społeczeństwo zacznie kształtować się jako szaleniec, którego dobrze znamy. Kilka dni temu kontrowersje wzbudził filmik z planu, na którym widać transportowany Batmobil, co zbiło z tropu nawet największych kinofili. Efekt końcowy na ekranach za rok w październiku 2019.

Zdjęcia do "Spawna" dopiero w czerwcu 2019 roku

W styczniu 2019 roku Todd McFarlane z ekipą miał wejść na plan "Spawna", ale zrobi to najwcześniej w czerwcu tego samego roku. Dla fanów postaci nie powinna to być duża strata zwłaszcza, że mogą w końcu doczekać się porządnej ekranizacji komiksu od samego jego twórcy. McFarlane jest bowiem producentem, scenarzystą i reżyserem filmu, w którym Jamie Foxx zagra główną rolę, a Jeremy Renner będzie mu partnerować jako Twitch Williams. Powrót "Spawna" po epizodzie z 1997 roku będzie produkcją skierowaną wyłącznie dla dorosłych, jednak z budżetem 10 mln dolarów, co w dzisiejszych czasach nie robi żadnego wrażenia. McFarlane odżegnuje się od nazywania filmu superbohaterskim i zaznacza, że nie będzie w nim złoczyńcy, z którym Spawn będzie się musiał zmierzyć.

LeBron James walczy o nowy "Piątek 13-tego"

110 mln dolarów przychodu z kin przy budżecie 10 mln "Halloween" po zaledwie kilku dniach wyświetlania zapewne ośmieliło kolejnych "biznesmenów" do nowych wyzwań. Jednym z nich jest LeBron James, który może zostać producentem nowego otwarcia kolejnej z serii klasyków horroru. Sprawa jest jednak nieco bardziej skomplikowana, bo scenarzysta oryginału Victor Miller wygrał w sądzie batalię o prawa do serii w USA, podczas gdy międzynarodowe prawo do filmów spod znaku "Piątku 13-tego" mają producenci Horror Inc. Koszykarz Los Angeles Lakers być może znalazł pomysł na pogodzenie obu stron. Ostatnim filmem z serii, który mogliśmy oglądać na ekranach był obraz z 2009 roku, który nie tylko spotkał się ze słabym przyjęciem przez krytyków, ale i widzów kończąc finansowy sukces z 91 mln dolarów na koncie.

"Noc oczyszczenia" zmierza ku końcowi

Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, że 5-ta część "Nocy oczyszczenia" będzie ostatnią. Na łamach Entertainment Weekly zdradził to James DeMonaco, który wyreżyserował wszystkie części serii i napisał pierwsze 3 filmy. DeMonaco twierdzi, że ma w swojej głowie "niezwykle interesujący pomysł" na zakończenie serii, który zdążył już przedstawić producentom. Nie wiadomo jeszcze kiedy miałoby to nastąpić oraz co z obecnie emitowanym serialem umiejscowionym w uniwersum. Każda kolejna część zarabiała większe pieniądze, a tegoroczna odsłona będąca jednocześnie prequelem filmu z 2013 roku zgarnęła na świecie 136 mln dolarów przy budżecie siegającym 13 mln.

Scorsese z DiCaprio ponownie łączą siły

Szósty film Martina Scorsese i Leonardo DiCaprio staje się faktem. Panowie na swój szósty wspólny projekt wybrali ekranizację "Killers Of The Flower Moon"  wydane u nas jako "Czas krwawego księżyca". Imperative Entertainment, które wyprodukuje film, zdobyło prawa do bestsellera już w 2016 roku, a w tym tygodniu ogłosiło gwiazdorską obsadę. Eric Roth napisał scenariusz, Scorsese będzie reżyserował, a DiCaprio zagra w nim główną rolę. Początek zdjęć zaplanowano na lato 2019 roku. Książka traktuje o morderstwie Indian ze szczepu Osagów w latach 20. ubiegłego wieku, którzy szybko się wzbogacili znajdując ropę naftową na swoim terenie. Sprawą tajemniczych mordów zainteresuje się nowo utworzone FBI. Ostatnia współpraca obu Panów zakończyła się Złotym Globem dla DiCaprio za występ w "Wilku z Wall Street".

"Kler" najchętniej oglądanym filmem XXI wieku

Kontrowersyjny, jak zresztą każdy, obraz Wojtka Smarzowskiego szybko wspinał się po kolejnych rekordowych szczeblach polskiego box-office'u. Miesiąc wystarczył "Klerowi", żeby wskoczyć na podium najchętniej oglądanych filmów w Polsce po 1989 roku. Film obejrzało już 4 339 089 widzów, co jednocześnie pozwoliło mu zostać najchętniej oglądaną produkcją w Polsce w XXI wieku. Przed nim w wolnej Polsce więcej osób obejrzało tylko "Pana Tadeusza" (6 186 344) i "Ogniem i mieczem" (7 151 354). Film Smarzowskiego zarobił w naszym kraju już 87 mln złotych. Kolejnym projektem reżysera ma być "Jedwabne wesele", które przedstawi relacje Polaków z Żydami i z pewnością kolejny raz wbudzi ogólnokrajową debatę.

Zwiastuny