Kącik filmowy: Dżepetto, Rocky, Maczeta, Luther i dużo więcej
Woody Allen kończy dzisiaj 83 lata, a wy możecie poczytać o pożegnaniu Stallone'a z Rocky'm, Maczecie, który zabija w kosmosie i nowym Dżepeccie. Czytajcie i komentujcie.
Widzowie chcą nowego "Powrotu do przyszłości"
A pisząc "widzowie" mam na myśli ankietowanych sondażu przeprowadzonego przez The Hollywood Reporter. W ankiecie zadano im proste pytanie - która z filmowych serii powinna wrócić? Najwięcej, bo aż 71% odpowiedziało, że powinien to być "Powrót do przyszłości". Kolejne miejsca zajęli "Toy Story" (69%), "Indiana Jones" (68%) i "Jurassic Park" (67%). Zakazany owoc tradycyjnie smakuje najlepiej, ale zapewne szybko nie zobaczymy remake'u/kolejnej części serii sięgającej 1985 roku. I choć Christopher Lloyd stwierdził, że chętnie wcieliłby się w postać dr Emmetta Browna w 4-tej części, to decydujący głos ma w tej kwestii Robert Zemeckis. Reżyser trylogii, który posiada obecnie prawa do franczyzy kilka lat temu stwierdził, że nowa odsłona sagi powstanie najwcześniej po jego śmierci. A nawet to nie jest pewne.
Nie żyje Bernardo Bertolucci
"Ostatni cesarz", "Mały Budda", "Ostatnie tango w Paryżu" czy "Ukryte pragnienia" - co łączy te filmy? Oczywiście postać Bernardo Bertolucciego, który 26 listopada zmarł na raka po długiej walce. 77-letni Włoch dał się poznać przede wszystkim jako skandalista, głównie za sprawą pracy na planie filmu z Marlonem Brando i Marią Schneider. Jedna z najmocniejszych scen "Ostatniego tanga w Paryżu" miała być improwizowana, a aktorka biorąca w niej udział nie wiedziała o planach reżysera oraz Brando. Schneider, która stwierdziła, że czuła się "trochę zgwałcona" przez lata próbowała wyleczyć się z traumatycznych przeżyć, a poza tym kilka razy próbowała targnąć się na swoje życie.
Disney mógł znaleźć idealnego Dżepetta
Ponad 3 lata minęły od zapowiedzi aktorskiej wersji "Pinokia" i sporo wskazuje na to, że Disney w końcu bliski jest postawienia kropki nad "i". Studio prowadzi bowiem wstępne rozmowy z Tomem Hanksem w sprawie wcielenia się przez niego w rolę Dżepetta. 62-latek, który miał już okazję wcielić się w samego Walta Disneya w "Ratując pana Banksa", byłby wymarzonym kandydatem jako wskrzesiciel drewnianego chłopca. Rok temu z nową wersją opowieści o Pinokiu kojarzony był Sam Mendes, a na ten moment ze stanowiskiem reżysera łączony jest Paul King, który odpowiada za obie części "Paddingtona". "Pinokio" ma być potencjalnym hitem kasowym Disneya po aktorskich wersjach "Pięknej i bestii", "Kopciuszka" czy "Księgi dżungli". W 2019 roku zobaczymy także nowe wizje "Króla lwa", "Aladyna" oraz "Dumbo".
Stallone żegna się z Rockym
Franczyza Rocky'ego Balboa liczy już bagatela 40 lat (!) i sporo wskazuje na to, że 2018 rok będzie ostatnim, w którym zobaczyliśmy premierowo tę postać na ekranie. Sylwek poprzez Instagrama podzielił się z nami tą smutną wiadomością. Zgodnie z jego słowami występ w "Creed II" jest prawdopodobnie ostatnim, a pałeczkę przejmuje Michael B. Jordan. 72-latek jednocześnie jest wdzięczny reżyserom obu "Creedów" za możliwość kontynuowania sagi w spin-offie oraz przedstawienia jej nowemu pokoleniu. Druga część nowej serii zebrała na starcie rekordowe 69 mln dolarów i to wyłącznie z pokazów w Stanach Zjednoczonych.
Maczeta będzie zabijał w kosmosie według... Maczety
Danny Trejo jest jednym z najbardziej zapracowanych gości w Hollywoodzie, a jego licznik występów w filmach i serialach sięga 240. I choć tak oszałamiająca liczba powinna nieść ze sobą przynajmniej kilka niezapomnianych ról to dla większości będzie on po prostu "Maczetą". Debiut tej persony miał miejsce już w "Małych agentach", ale dopiero solowy film z 2010 roku, w którym pokazał na co go stać pozwolił rozwinąć mu skrzydła. Po 3 latach tytuł doczekał się sequela, a potem mieliśmy zobaczyć "Machete Kills in Space", którego zwiastun podziwialiśmy jeszcze w czasie seansu drugiej części. Od tego czasu Trejo co jakiś czas przekonywał nas, że film nie jest skreślony i nie inaczej postąpił przed kilkoma dniami. 74-latek obiecuje, że Robert Rodriguez cały czas pracuje nad produkcją, która będzie "niesamowicie szalona". Aktor twierdzi, że reżyser, a prywatnie jego drugi kuzyn, pracuje nad czymś dużym i sugeruje, że gdy tylko znajdzie czas to natychmiast zajmie się filmem.
John Luther powraca po latach
John Luther, a zarazem Idris Elba, którego kariera nabrała rozpędu właśnie od kryminału BBC nie może się z nami pożegnać na dobre. Serial emitowany w latach 2010-2013, a następnie wznowiony 2 lata później powraca po raz kolejny z 4 częściami 5 sezonu. Wcześniej mówiło się o pełnometrażowym filmie, który domknąłby wątek charyzmatycznego detektywa, ale twórcy postanowili kolejny raz zaserwować nam pełny sezon jak przystało na angielskie warunki. Oprócz Elby powróci także Ruth Wilson wcielająca się w rudowłosą Alice, a te 2 postacie to wystarczający powód, żeby zapoznać się z nową odsłoną "Luthra". Premiera w Boże Narodzenie, a twórcy obiecują powrót do korzeni.
Zwiastuny
I na koniec specjalna dedykacja... Ultraman:
Przeczytaj również
Komentarze (15)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych