Kingdom Hearts III (PS4, Xbox One). Premiera, cena, edycja Deluxe
Trudno powiedzieć, jak zareagowałbym fan serii Kingdom Hearts, gdyby w 2005-6 roku jakiś jegomość o zdolnościach profetycznych powiedział mu, że na "prawdziwą" kontynuację drugiej części przyjdzie mu poczekać dwanaście lat. Płacz? Śmiech? Zgrzytanie zębami? To już jednak (prawie) historia. Kingdom Hearts III jest niemal na wyciągnięcie naszych rąk. W dalszej części tekstu dostarczamy Wam podstawowych informacji o tym długo wyczekiwanym tytule.
Data premiery
Kingdom Hearts III ukaże się w Europie 29 stycznia.
Cena i edycje specjalne
Tytuł rozprowadzany będzie w dwóch wersjach: zwykłej i Deluxe
Edycja standardowa - 289,00 zł (PS Store), 288,99 zł (Microsoft Store)
- Gra
Edycja Deluxe - ok. 350 zł w zależności od sklepu (tylko pudełko)
- Gra
- Steelbook
- Art book z rysunkami Tetsuyi Nomury
- Przypinka
Lokalizacja
Gra nie będzie dostępna w polskiej wersji językowej.
Historia powstania
“To była długa drogą”, mogą sobie powtarzać fani serii, którzy od premiery drugiej części, czekają już ponad dziesięć lat na zwieńczenie historii Sory i jego rozlicznych przyjaciół rozsianych po wszystkich kątach disneyowskich uniwersów. Kingdom Hearts III miało na przestrzeni ostatniej dekady z haczykiem mało szczęścia. Problemy Square Enix z wejściem w erę HD, których dobitnym przykładem były początkowo problemy z narzędziami Crystal Tools (wcześniej White Engine), a potem wyboisty developing Final Fantasy XIII (level design przywodzący na myśl bobslejowe tory), Final Fantasy Versus XIII (który ostatecznie nie powstał według pierwotnego zamysłu) czy Final Fantasy XIV (pierwsza wersja gry poszła do kosza, a cała firma zmuszona była desperacko ratować sytuację, tworząc coś niemal od zera i wkładając w to całe swoje siły), sprawiały, że ‘trójka’ musiała długo czekać na swoją kolej. Kingdom Hearts III przez te wszystkie lata cały czas majaczyło gdzieś na horyzoncie, pojawiając się nawet sporadycznie w różnych wypowiedziach Tetsuyi Nomury (reżysera, projektanta postaci), ale były to raczej miraże, a nie coś namacalnego.
Oficjalna zapowiedź gry odbyła się na E3 w 2013 roku. Graczom spadł kamień z serca, ich cierpliwość została wynagrodzona, a po policzkach tych co większych wrażliwców płynęły wręcz łzy szczęścia (to nie przesada). Był to jednak dopiero początek nowego etapu, a nie happy end rodem z disneyowskiej animacji. Po szczęśliwej nowinie nastał okres posuchy informacyjnej, który stanowił dla oczekujących kolejną próbę. Jak tłumaczył to wywoływany do tablicy Nomura, KHIII zostało zapowiedziane zbyt wcześnie, a upublicznienie zajawki sprzed pięciu lat miało przede wszystkim uspokoić nastroje i wysłać w świat wiadomość, że coś dzieje się w temacie.
Nomura, jak się dzisiaj wydaje, nie mijał się z prawdą, odnosząc się do głosów zaniepokojonych fanów, którzy kreślili już czarne scenariusze pt. “FF Versus XIII 2.0”. Bicie na alarm okazało się przedwczesne. Gra zaczęła w końcu nabierać kształtów i rumieńców, a Square Enix regularnie dostarczało nowych materiałów, zarówno solidne dawki informacji, jak i filmy prezentujące nowe atrakcje. Choć dziś jeszcze nie wiadomo, czy twórcy podołają oczekiwaniom podsycanym przez dekadę z okładem, linia mety znajduje się w zasięgu ręki.
Fabuła
Kingdom Hearts III nie jest bezpośrednią kontynuacją Kingdom Hearts II, tylko Dream Drop Distance, które pierwotnie ukazało się na Nintendo 3DS. Akcja tego spin-offa rozgrywała się po wydarzeniach przedstawionych w ‘dwójce’. Historię śledzimy z dwóch perspektyw. Jedna to Sora, który niedawno zdał Mark of Mastery, egzamin dla przyszłych mistrzów Keyblade, Donald oraz Goofy poszukujący tzw. siedmiu strażników światła, druga - Riku i król Miki. Ci dwaj także poszukują, ale posiadaczy keyblade’ów (broni przypominających kształtem klucze).
W grze pojawią się oczywiście rozliczne postacie z filmów Disneya (zarówno tych, które były reprezentowane w poprzednich częściach oraz zupełnie nowych), ale i nie tylko oni. Na uwagę w tym kontekście zasługują zwłaszcza bohaterowie Birth By Sleep (prequela pierwszej części serii), jak Terra, Ventus i Aqua. Pewnym minusem dla niektórych może być jednak to, że zabraknie znanych twarzy z Final Fantasy.
Kingdom Hearts III, co też warto wspomnieć, bynajmniej nie będzie zwieńczeniem całego cyklu. W jednym z dawnych wywiadów Nomura stwierdził, że zamknięty zostanie po prostu wątek Xehanorta (dotychczasowego głównego antagonisty).
Rozgrywka
Trzon rozgrywki pozostał rzecz jasna bez większych zmian. Jej dwa najważniejsze filary, widowiskowy system walki i eksploracja światów Disneya, stoją niewzruszone, a dzięki możliwościom współczesnych konsol stacjonarnych twórcy mogli bardziej rozwinąć swoje skrzydła. Podczas zmagań przyjdzie nam ponownie pokierować Sorą, któremu towarzyszy Donald i Goofy, ale poza nim przejmiemy także kontrolę nad innymi (w tej chwili nie wiadomo nad kim). Na tym nie koniec. Do tej trójki będą mogli dołączyć jeszcze dwaj inni pomocnicy, dzięki czemu w walkach po naszej stronie weźmie udział nawet pięć postaci jednocześnie.
W grze nie zabraknie znanych z poprzednich odsłon summonów, postaci, które możemy przyzwać do pomocy (zwane są one tutaj “Links”), a także zaimplementowanych po raz pierwszy w Kingdom Hearts II “situation commands”, czynności kontekstowych włączanych w określonych momentach. Nowością są transformacje keyblade’ów, pomysł, który miał zostać pierwotnie zrealizowany już w edycji Final Mix “dwójki”. Aby jednak odblokować tę funkcję, będziemy musieli zaliczyć wszystkie misje w danym świecie.
W Kingdom Hearts III pojawia się sporo nowych światów, które odwiedzi Sora i jego towarzysze. Reprezentowane filmy to m.in. Tangled (“Zaplątani”), Big Hero 6 (“Wielka szóstka”), Toy Story, Monsters, Inc. ("Potwory i spółka"), Frozen (“Kraina lodu”), a ze starych “Herkules”, “Piraci z Karaibów” czy “Kubuś Puchatek”. Każdy świat oferować będzie jakieś unikatowe wyzwania i atrakcje w postaci minigier, np. walki robotów lub morskie bitwy, a pomiędzy nimi podróżować będziemy statkiem (znany gummi ship; można go modyfikować). Światy mają być większe, a co z tym idzie, położony zostanie większy nacisk na eksplorację, co można odebrać wstępnie jako dobrą wiadomość, ponieważ level design był tradycyjnie piętą achillesową serii.
Nie wiadomo, jak wyglądać będzie sprawa DLC. W przedpremierowych wywiadach Nomura deklarował, że nie planował udostępnienia rozszerzeń, lecz jednocześnie dodawał, iż sytuacja może ulec zmianie.
Warto obejrzeć
Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Kingdom Hearts III.
Przeczytaj również
Komentarze (62)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych