HORI TAC Pro V2 – recenzja zestawu do PlayStation 4. Nadchodzi czas zmian

HORI TAC Pro V2 – recenzja zestawu do PlayStation 4. Nadchodzi czas zmian

Wojciech Gruszczyk | 08.01.2019, 14:29

W 2019 roku często będziemy słyszeć o cross-platformowych zmaganiach. Epic Games dzięki swoim narzędziom zamierza udostępnić wspólną zabawę we wszystkich grach, więc niektórzy gracze mogą rozważyć podłączenie do konsoli myszki i klawiatury. HORI oferuje TAC Pro V2, które ulepsza pierwotną wersję i pozwala na przyjemną rozgrywkę.

Jeszcze w tym tygodniu odbędzie się oficjalna prezentacja zestawu klawiatura + myszka do Xboksa One - urządzenie Microsoftu pozwala już podłączyć wybrane peryferia, które do niedawna były kojarzone wyłącznie z komputerami osobistymi. Nie każdemu podoba się takie rozwiązanie, jednak trzeba wziąć pod uwagę, że w kolejnych kilkunastu miesiącach „granie na gryzoniu” może być również standardem na konsolach. Dużo pracy jednak stoi przed deweloperami, którzy chociażby za pomocą oprogramowania oddzielą graczy nie pozwalając w sieciowych zmaganiach na pojedynki kontroler vs. myszka.

Dalsza część tekstu pod wideo

Wszystko jednak zbliża się do momentu, gdy na jednym serwerze spotkamy graczy z różnych platform, więc niektórzy mogą zainteresować się sprzętem, dzięki któremu bez problemu będą mogli postrzelać lub zbudować miasta za pomocą myszki. HORI oferuje takim klientom nową wersję Tactical Assault Commandera, który może przypaść do gustu wielu.

Z czego składa się zestaw?

HORI TAC Pro V2 trafia do graczy w drobnym pudełku, w którym udało się pomieścić małą klawiaturę, a nawet dorzucono do zestawu własną myszkę. To w sumie kompletny pakiet, który bezproblemowo działa na PlayStation 4 oraz PlayStation 3 – jest też opcja podłączenia sprzętu do PC, ale ma to w sumie głębszy sens wyłącznie w przypadku klawiatury. HORI niestety nie umożliwia przejścia pomiędzy platformami (PS4/XOne) i choć wersja na PlayStation 4 jest wykrywana przez Xboksa One, to jednak działają tylko niektóre przyciski.

Sprzęt jest oczywiście licencjonowanym produktem Sony, więc Japończycy zgadzają się na wykorzystywanie HORI TAC Pro V2 na PlayStation 4 – z tego powodu urządzenie musi posiadać wszystkie niezbędne funkcje: u góry znajduje się panel dotykowy, na prawym boku wylądowały przyciski PlayStation oraz Share. Najważniejszym elementem propozycji producenta jest oczywiście 20 klawiszy znanych z typowej klawiatury – to tutaj znajdziecie cztery strzałki, L1/L2, R1/R2, L3/R3, Options, kółko, kwadrat, trójkąt, x czy też nawet takie opcje jak „Quick”, „Sniper” oraz „Walk”. Na lewym boku znalazło się wejście słuchawkowe, a na prawym analog, przycisk „Plus” oraz opcja do odblokowania rozsuwanej podstawy. Cała konstrukcja jest bardzo solidna – nawet podczas intensywnych starć nie zauważyłem, by cokolwiek trzeszczało i w sumie rusza się wyłącznie część, na której opiera się lewa dłoń. Na spodzie znalazł się przełącznik platform (PS4/PS3+PC/Klawiatura) oraz pięć gum zabezpieczających przed przesunięciem się sprzętu podczas rozgrywki.

Dużym plusem HORI TAC Pro V2 jest ergonomia – pod lewą łapą ląduje klawiatura (140mm x 240mm x 50 mm – szerokość, głębokość, wysokość), która świetnie współgra z dłonią, ponieważ zadbano o opływowy kształt. Dłoń jest idealnie ustawiona, palce (wskazujący, środkowy i serdeczny) odpowiadają za cztery rzędy na klawiaturze, mały palec ląduje na dodatkowych przyciskach (Options/Quick/L3/Kółko), a kciuk na analogu. Ustawienie łapy jest naprawdę bardzo wygodne, więc nawet kilkugodzinne sesje nie są najmniejszym problemem – najdłuższa sesja w moim przypadku to 7,5 godziny ciągłej zabawy.

Ostatnim elementem zestawu jest myszka – siedmioprzyciskowy gryzoń nie wyróżnia się z tłumu. W głównej części zastosowano matowy plastik, który wylądował na dwóch przyciskach i przechodzi na cały sprzęt. Na lewym boku znalazło się miejsce dla małego, czerwonego akcentu, na którym zamontowano dwa dodatkowe przyciski. HORI oferuje zwykły sensor podczerwieni z DPI na poziomie 1600-3200 i szczerze mówiąc nie są to specjalnie wygórowane osiągnięcia. Częstotliwość można zmieniać płynnie za pomocą przycisków rozmieszczonych pod rolką, ale samo urządzenie zdecydowanie odstaje od klawiatury. Choć główne przyciski (LPM/RPM) działają poprawnie, tak już boczne lekko uginają się pod ruchem, a podobne zastrzeżenia można mieć do rolki, która nie stawia oczekiwanego oporu. W tym miejscu nie zadbano już o ergonomię, myszka jest odrobinę za lekka i wyraźnie czuć, że producent w głównej mierze zajął się odpicowaniem i dopracowaniem maszyny, która ląduje pod lewą dłonią. Nie jest to z jednej strony zaskoczenie, bo to klawiatura jest głównym elementem pakietu – myszkę bez problemu możemy podłączyć własną. Nie oznacza to oczywiście, że projekt HORI jest niekompletny, jednak gryzoń nie prezentuje tak wysokiej jakości jak klawiatura.

Należy przy tym zaznaczyć, że lewym przycisk myszki w standardowym układzie odpowiada R2, prawy L2, boczne to L1 i R1, a na środku znalazło się jeszcze miejsce dla R3 (rolka) – taka propozycja sprawia, że bez problemu można strzelać w wybranym tytule.

Jak to wszystko działa?

Do HORI TAC Pro V2 podłączamy myszkę, a zestaw łączy się z PlayStation 4 za pomocą 3-metrowego kabla. Nie można tutaj liczyć na rozwalenie się przed kanapą, bo ciągle potrzebujemy odpowiedniego blatu, ale wystarczy mały stolik, by bez problemu móc korzystać ze wszystkich funkcji urządzenia.

Zanim jednak przejdę do opisu rozgrywki warto wspomnieć o jednym, niezwykle ważnym dodatku – HORI przygotowało aplikację, którą pobieramy na smartfon lub tablet, a następnie za jej pomocą konfigurujemy urządzenie. Program bezprzewodowo wykrywa podłączony do prądu sprzęt, następnie udostępnia mnóstwo ciekawych funkcji – gracz może dla przykładu wgrać odpowiednie konfiguracje pod profile, by następnie przełączać je podczas rozgrywki. Po co? W programie znajdziecie układy przykładowo dla Battlefield 1, Battlefield 5, Call of Duty: Black Ops 4, Fortnite, PUBG, Rainbow Six: Siege czy też Star Wars: Battlefront 2 – producent oferuje specjalne ustawienia zwiększające nasze doświadczenie i wpływające na osiągi. Oczywiście bez problemu przypiszemy ręcznie każdy przycisk na klawiaturze, zmienimy ustawienia analoga (może to być lewy lub prawy drążek lub d-pad), a nawet w pełni dostosujemy myszkę. Gryzoń posiada mnóstwo opcji – standardowo decydujemy o układzie przycisków, ale możemy również wpłynąć na szybkość, martwą strefę, układ Y/X, odwrócenie osi czy też akcelerację.  

Gdy już mamy wszystko podłączone i dostosowane, możemy rozpocząć rozgrywkę. Podczas testów pobiegałem po mapach w H1Z1, Fortnite i Rainbow Six Siege, czyli bardzo popularnych shooterów, w których nie brakuje chętnych do gry. Jak wypadły zmagania? Totalnie bezproblemowo. Sprzęt za każdym razem jest dobrze wykrywany, nie pojawiają się opóźnienia, nie ma mowy o ścinkach – w komunikacji HORI TAC Pro V2  nie zawodzi i nie pojawiają się jakiekolwiek błędy, które mogłyby wpłynąć na zmagania.

Pierwsze mecze z propozycją HORI były trudne, bo niełatwo przyzwyczaić się do takiego układu, ale po dosłownie dziesięciu pierwszych meczach potrafiłem już dobrze wycelować, odpowiednio się ustawić i co najważniejsze – wykorzystać wszystkie atuty maszyny. Świetnie działa lewy analog, który został dopracowany i stawia przyjemny opór, a wśród ciekawostek można wyróżnić trzy tryby: snajperski, quick, walk. Ten pierwszy po aktywacji (klikamy przycisk Snipe) pozwala na chwilę obniżyć czułość myszki i lepiej przycelować. Drugi przyspiesza gryzonia (klikamy „Quick”) i umożliwia przykładowo dynamiczne obrócenie się w odpowiednim kierunku, a trzeci (klikamy „Walk Button”) spowalnia ruch postaci. Wszystko w tym wypadku wymaga treningu, bo podłączając HORI TAC Pro V2 do PlayStation 4 od razu nie zgarniecie wszystkich kurczaków i nie zdominujecie dosłownie każdego serwera… W sumie identycznie jak na kontrolerze.

Mam przy tym świadomość, że każda kolejna godzina spędzona z HORI TAC Pro V2 dawała mi poczucie swobody, a coraz częściej miałem okazję ustrzelić przyjemnego headshota z dalszej odległości. Czy byłoby to możliwe na padzie? Pewnie, ale od czasu do czasu zdarzają się kluczowe momenty, w których nie jestem przekonany, czy taki ruch wykonałbym na dwóch analogach. Z myszką jest oczywiście łatwiej, ale nie można przesadzać – bo tak jak wcześniej wspomniałem, tutaj wszystkiego trzeba się nauczyć.

Dobra propozycja… Ale dla kogo?

HORI TAC Pro V2 bezproblemowo współgra z PlayStation 4. Klawiatura to zdecydowanie atut zestawu, ponieważ producent zadbał o każdy element i sprzęt dobrze leży pod lewą ręką. Gorzej wypada myszka, która odstaje od całości, ale obie części pozwalają na przyjemną i celną rozgrywkę. Nikt nie może tutaj liczyć na nagły wzrost umiejętności i wygrywanie wszystkich turniejów, ale przy odpowiednim treningu można w kluczowych momentach zachować się lepiej zyskując przy tym przewagę.

Propozycja HORI nada się idealnie dla graczy, którzy nie potrafią ustrzelić na analogach przeciwników, a chcą zapoznać się z fabularnymi kampaniami przykładowo z Wolfensteina. A jak wypada sytuacja w przypadku sieciowych starć? Dla wielu nadal wygodniejszą formą rozgrywki będzie pad, jednak bez wątpienia nadchodzi moment, w którym deweloperzy muszą zareagować i dostosować serwery do myszek i padów. Coraz częściej słychać o najróżniejszych rozwiązaniach, dzięki którym można podłączyć nowe podzespoły do konsol, Sony wydaje oficjalną licencję dla HORI, a Microsoft otwiera się na gryzonie… Czasy się zmieniają.

Cena HORI TAC Pro V2 wynosi 599 zł

Podsumowanie:
+ Bezproblemowa integracja z PlayStation 4
+ Wygodna klawiatura
+ Bardzo dużo ciekawych opcji
+ Aplikacja umożliwia dostosowanie sprzętów
- Myszka odstaje od zestawu

Wojciech Gruszczyk Strona autora
Miał przyjść do redakcji zrobić kilka turniejów, ale cytując klasyka „został na dłużej”. Szybko wykazał się pracowitością, dzięki której wyrobił sobie pozycję w redakcji i zajmuje się różnymi tematami. Najchętniej przedstawia wiadomości ze świat gier, rozrywki i technologii oraz przygotowuje recenzje gier i sprzętu. Jeśli jest zadanie – Wojtek na pewno się z nim zmierzy. 
cropper