Kącik filmowy: Czarna Wdowa, Rodzina Soprano, Morbius, Breaking Bad i dużo więcej
Netflix pierwszy raz nominowany do Najlepszego filmu na Oscarach, DeNiro otwiera restaurację w Warszawie, "Kler" na Playerze, a w dzisiejszym Kąciku o czymś zupełnie innym. Zapraszam do lektury.
Młodego Soprano zagra... jego syn
W ostatnim Kąciku wspominałem, że prequel serialu "Rodzina Soprano" wciąż czeka na obsadzenie najbardziej rozpoznawalnej postaci z hitu HBO. W tym tygodniu Deadline donosi, że producenci "The Many Saints of Newark" znaleźli aktora, który wcieli się w nastoletniego Tony'ego i zdaje się, że dokonali idealnego wyboru, bo zagra go Michael Gandolfini, syn Jamesa. 19-latek póki co nie miał okazji wykazać się swoim talentem goszcząc w kilku odcinkach "Kronik Times Square". Na planie filmu spotka się z Alessandro Nivolą, Verą Farmigą, Jonem Bernthalem, Corey Stollem czy Billym Magnussenem. "The Many Saints of Newark" skupi się na postaci Dickie Moltisantiego, ojca serialowego Christophera i jednocześnie mentora Tony'ego Soprano. Akcja rozgrywać się będzie w latach 60. w Newark i podejmie temat zamieszek Włochów z Afromerykanami. Zdjęcia rozpoczną się w tym roku, a premiera obrazu, nad którym czuwa twórca serii David Chase w 2020.
Czarna Wdowa gotowa na swój film
Jeszcze niedawno solowy film o Czarnej Wdowie był w sferze marzeń, a najnowsze wieści głoszą, że pod koniec lutego bieżącego roku mają rozpocząć się zdjęcia do niego. Scarlett Johansson, która zgarnie za rolę czek na 15 mln dolarów właśnie wtedy ma podróżować pomiędzy Miami i Chorwacją. Co ciekawsze, kilka tygodni temu krążyły, naturalnie niepotwierdzone informacje, jakoby film z Czarną Wdową miał zostać pierwszą produkcją Marvela skierowaną wyłącznie dla dorosłego widza. Nie wiemy zbyt wiele na temat samej fabuły, ale produkcja w reżyserii Cate Shortland miałaby być prequelem dotychczasowych przygód bohaterki. Do przyspieszenia prac przez Marvela nad tytułem zainspirował niewątpliwy sukces innego superbohaterskiego filmu z kobietą w roli głównej, czyli "Wonder Woman". Możliwe, że druga część przygód Amazonki w 2020 roku będzie rywalizować z Czarną Wdową. W międzyczasie, bo w marcu bieżącego roku na ekranach będziemy podziwiać "Captain Marvel".
Bryan Cranston w obsadzie filmu "Breaking Bad"
2013 to był piękny rok, w którym byliśmy świadkami pięknego wydarzenia, jakim był finał "Breaking Bad". Od kilku lat możemy oglądać spin-off pod tytułem "Better Call Saul", aż tu ni z gruchy ni z pietruchy jesienią poprzedniego roku dowiadujemy się, że w planach jest film z tego nazwijmy to uniwersum. Od słowa do słowa oraz dzięki niesamowitej sile dedukcji wiemy, że będzie on kontynuacją ostatniego sezonu serialu i skupi się na postaci Jessiego Pinkmana. Portal Revenge of the Fans twierdzi, że wie coś więcej na jego temat i dotarł do listy z obsadą. A na niej sami znajomi, w tym Bryan Cranston (Walt), Jonathan Banks (Mike), Jesse Plemons (Todd), Charles Baker (Skinny Pete), Matt Jones (Badger) czy Krysten Ritter (Jane). Cranston niejednokrotnie zapewniał, że z marszu wcieliłby się ponownie w swoją legendarną postać, o ile Vince Gilligan, twórca serialu, przygotuje dla niego odpowiedni scenariusz.
"Tom i Jerry" z aktorskim filmem
Warner Bros. najwyraźniej pozazdrościł Disneyowi i postanowił, że również spróbuje przerobić swoje najbardziej rozpoznawalne animowane serie na aktorskie filmy. Na pierwszy ogień pójdzie nierozłączna para lubiąca bawić się w kotka i myszkę, a zdjęcia do "Toma i Jerry'ego" mają wystartować latem obecnego roku. Zobaczymy w nim żywych aktorów i masę CGI, a to, co się nie zmieni względem oryginału to fakt, że te milusińskie zwierzęta również na dużym ekranie nie przemówią. W kolejce do podobnych transformacji są już "Scooby-Doo", "Flinstonowie", "Kojot Wiluś" czy "Jetsonowie". Szczegóły fabuły są znane, ale nie podejmę się ich przytoczenia ze względu na spoilery.
Bryan Singer z kolejnymi zarzutami wyreżyseruje "Czerwoną Sonję"
Reżyser i producent, który przez lata odpowiadał za serię "X-Men", a wcześniej dał nam "Podejrzanych" kolejny raz został oskarżony o molestowanie seksualne. Na łamach "The Atlantic" ukazał się artykuł, w którym trzech mężczyzn twierdzi, że Bryan Singer uprawiał z nimi seks mimo, że nie mieli 18 lat, a kolejnego z nich molestował na planie filmu. Mężczyźni poprzez te wydarzenia mieli popaść w depresję, alkoholizm i narkotyki. Reżyser stanowczo zaprzecza tym doniesieniom i stwierdził, że nieprzypadkowo historie wypłynęły właśnie teraz, kiedy "Bohemian Rhapsody" walczy o Oscary. Dla przypomnienia, na 2 tygodnie przed zakończeniem produkcji Singer został wyrzucony z planu ze względu na jego często absencję i niezbyt dobre relacje z ekipą. Mimo to film otrzymał 5 nominacji do tegorocznych Oscarów, w tym dla "Najlepszego filmu". 53-latek jest obecnie związany z filmem "Czerwona Sonja", co wzbudza niemałe kontrowersje sporej grupki widzów domagających się zwolnienia go także z tej pozycji. Avi Lerner z Millenium Films studzi ich zapały i już po nowych oskarżeniach oznajmił, że Singer zostaje, a on sam wierzy w jego niewiność i potrafi rozróżnić fakty od zmyślonych historii.
Morbius zyskał wroga?
Matt Smith znany szerzej jako 11-sty doktor w "Doctor Who" prowadzi finalne rozmowy w sprawie dołączenia do obsady "Morbius: The Living Vampire". Nie podano w kogo się wcieli oprócz krótkiej wzmianki, że będzie to "ważna postać". Automatycznie domysły padają na Loxiasa Crowna, przyjaciela, a potem wroga tytułowego bohatera, który zostanie przedstawiony na ekranie przez Jareda Leto. "Morbius" opowie o doktorze Michaelu Morbiusie, który zapadając na rzadką chorobę krwi sam tworzy sobie lekarstwo, które jednak zmienia go w wampira. Obaj panowie mieliby spotkać się na planie jeszcze w lutym.
Zwiastuny
Na deser kilka fotek z "Once Upon a Time In Hollywood" od Tarantino, które możecie podziwiać w galerii.
Galeria
Przeczytaj również
Komentarze (17)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych