Nie tylko Keanu Reeves. Oto aktorzy, którzy wystąpili w grach wideo
Keanu Reeves bez wątpienia podkręcił hype rodzący się wokół polskiego Cyberpunka 2077, jednakże nie jest to jakaś nowa zagrywka na rynku - ba, można by nawet powiedzieć, że jest ona tak stara jak cała nasza branża. Dziś zatem przedstawiamy wam innych znanych aktorów, którzy wystąpili w grach wideo.
Gdy podczas E3 2019 na scenie Microsoftu pojawił się sam Keanu Reeves, światowe media, gracze, a nawet inwestorzy, oszaleli z radości i doprowadzili do istnej eksplozji popularności rodzimego Cyberpunka 2077. Pojawienie się aktora w grze CD Projekt Red jest czymś bardzo ważnym od strony marketingowej, lecz nie jest to jakaś rewolucja jeśli chodzi o całą naszą branżę. Znani aktorzy byli, są i będą pojawiać się w wirtualnym świecie, dlatego dziś prezentujemy Wam inne gwiazdy, jakie użyczyły swoich znanych twarzy w grach wideo.
Stranger Things, sezon 3 – recenzja serialu. Czas na dorastanie
W naszej dzisiejszej liście prezentujemy tych aktorów, którzy pojawili się bezpośrednio w danych produkcjach, lecz nie były to growe adaptacje filmów pokroju Superman: Powrót czy też Kroniki Riddicka. Stawiamy zatem wyłącznie na te osoby, których twarze miały bądź mają na celu promowanie wybranych tytułów.
Ellen Page i Willem Dafoe - Beyond: Dwie dusze
Na pierwszy ogień idzie jedna z najgłośniejszych gier poprzedniej generacji konsol, w której to David Cage pokazał jak wiele do wirtualnego świata mogą wnieść utalentowani aktorzy. Po niesamowitym sukcesie jakim okazał się być Heavy Rain, francuski projektant stanął przed bardzo trudnym zadaniem zmierzenia się z własną legendą.
Wykorzystując swój nowy silnik ze znacznie poprawioną mimiką twarzy, Quantic Dreams postanowiło zatrudnić do współpracy parę znanych aktorów, którym powierzy ciężar zagrania dwóch najważniejszych dla nowej fabuły postaci. Ellen Page wcieliła się w potężną i osamotnioną Jodie którą sterować mogli gracze. Jej kreacja zagubionej emocjonalnie nastolatki była naprawdę świetna i nadała całej postaci unikalnej głębi. Willem Dafoe został zaś Nathanem Dawkinsem, opiekunem i przyjacielem Jodie - tutaj David Cage doskonale wiedział kogo wybrać do tak odpowiedzialnej i jak się potem okazało, zaskakującej postaci, albowiem Dafoe mógł wykorzystać tu swój talent do odgrywania szaleńców.
Terry Crews - Crackdown 3
W Stanach Zjednoczonych nie ma obecnie bardziej "jajcarskiego" showmana niż Terry Crews. Aktor znany niegdyś z zabawnej kreacji w reklamach Old Spice, rozwinął skrzydła i pokazał swój komediowy dryg w takich produkcjach jak Brooklyn 9-9 oraz amerykańska wersja Mam Talent. Zważywszy na to, że seria Crackdown nigdy nie aspirowała do bycia czymś więcej niż tylko napakowaną humorek naparzanką, Microsoft podjął bardzo dobrą decyzję o osadzeniu Terry'ego w roli jednego z głównych bohaterów trzeciej odsłony cyklu.
Po ujawnieniu współpracy i puszczeniu gry do pierwszych dziennikarzy, w mediach rozległy się zachwyty nad tym, że najnowszy Crackdown można śmiało opisać jako "Terry Crews Simulator". O ile sama gra nie była tak dobra jak zapowiadano, bez wątpienia amerykański showman wzbogacił jej świat i klimat.
Kevin Spacey - Call of Duty: Advanced Warfare
Kevin Spacey jest rewelacyjnym, aczkolwiek mocno kontrowersyjnym aktorem. To właśnie jego kreacji postaci Franka Underwooda Netflix zawdzięczać może popularność serialu House of Cards, który stał się jednym z pierwszych symboli narastającej potęgi serwisu. Gdy w 2014 roku Activision szykowało się do zapowiedzi Call of Duty: Advanced Warfare, Kevin Spacey był wręcz utożsamiany z tym, jak powinno kreować się fikcyjnych, bezlitosnych polityków.
Dlatego też pierwsze zwiastuny nowego CoD-a nie mogły pojawić się bez głównej gwiazdy nadchodzącej gry, w którą wcielił się oczywiście znany aktor. Grany przez niego Jonathan Irons był właścicielem jednej z najpotężniejszych prywatnych armii na świecie, z usług której korzystało samo ONZ. Jego ambicje i megalomania poszybowały jednak znacznie wyżej i zamiast godzić się na rozwiązywanie małych wojenek na rzecz światowych organizacji, postanowił samemu przejąć władzę nad światem i zostać jego totalitarnym przywódcą.
Kit Harington - Call of Duty: Infinite Warfare
Activision postanowiło powtórzyć swój eksperyment z 2014 roku i w planowanym na 2016 rok Call of Duty: Infinite Warfare, również zatrudniło do współpracy jedną z gwiazd małego ekranu. Znany głównie jako Jon Snow, Kit Harington, został obsadzony w roli głównego antagonisty kosmicznego CoD-a. Niestety przez ogromny hejt jaki nakręcił się na tę produkcję po jej pierwszym zwiastunie, jego kreacja Admirała Salena Kotcha przewinęła się przez growy świat bez żadnego echa.
A szkoda, bo młody aktor naprawdę włożył w to sporo serca i wybornie tchnął życie w szalonego, bezwzględnego i nieugiętego tyrana.
Bruce Willis - Apocalypse
Wydawać by się mogło, że gwiazdy Hollywood występują osobiście w grach wideo dopiero od niespełna dekady, jednakże pojedyncze przypadki takich kooperacji widoczne były już w ubiegłym tysiącleciu. Już w 1998 roku Activision podjęło się ciekawego eksperymentu i nawiązało bezpośrednią współpracę z szalenie popularnym ówcześnie Brucem Willisem.
Znana z serii Tony Hawk's Pro Skater ekipa Neversoft, przygotowała jedną z najlepszych gier akcji na pierwsze PlayStation, jaką było Apocalypse. Pierwotnie Bruce wcielał się tu w postać Treya Kincaida, pomocnika głównego bohatera, który ułatwia mu przedarcie się przez 8 napakowanych akcją poziomów. Nie wiadomo jednak dlaczego, ale deweloperzy podjęli słuszną w sumie decyzję o mianowaniu Treya głównym herosem tej opowieści. Zajarani gracze mieli zatem niesamowitą frajdę z możliwości kierowania samym Brucem Willisem.
Norman Reedus, Mads Mikkelsen, Léa Seydoux - Death Stranding
Death Stranding co prawda jeszcze nie ukazało się na rynku, lecz i tak już wiemy, że Hideo Kojima postawił w swoim dziele wielką uwagę na profesjonalnych, wybitnych rzecz można, aktorów pochodzących nie tylko z Hollywoodu. Znany z The Walking Dead Norman Reedus, nieziemsko wręcz dobry w rolach antagonistów Mads Mikkelsen, a także piękna i utalentowana Léa Seydoux, stali się gwiazdami widowiska szykowanego przez japońskiego projektanta.
Kojima osobiście wybrał każdą z wymienionych osób, albowiem według niego, tylko oni mogą przenieść do wirtualnego świata to, co siedzi w jego głowie. Co ciekawe sami aktorzy nie tylko rewelacyjnie wcielają w życie charaktery napisane przez Hideo, lecz także swoim naturalnym usposobieniem wpływają na detale szykowanej opowieści. Sam autor Metal Gear Solid przyznał, że zrobił z postaci Madsa Mikkelsena nałogowego palacza tylko dlatego, że aktor w realnym życiu często sobie popala.
Mark Hamill - Star Citizen (tryb Squadron 42)
Mark Hamill zasłynął w świecie popkultury głównie dzięki roli Luke'a Skywalkera z sagi Gwiezdnych Wojen, dzięki czemu utożsamiany jest dziś z produkcjami traktującymi przede wszystkim o kosmosie. Wiadomo jednak, że filmowy bohater jest również wybitnym aktorem dubbingowym i to właśnie on nadał unikalnego charakteru bajkowemu oraz growemu Jokerowi. Autorzy Star Citizen dostrzegli zatem w Marku Hamillu idealnego kandydata na jedną z najważniejszych postaci dla fabularnego trybu ich nadchodzącej produkcji.
Tytułowy Squadron 42 jest jedną z najlepszych jednostek Imperialnej floty Zjednoczonego Imperium Ziemi, której dowódcą jest niejaki Steve "Old Man" Colton. Jest to istna legenda kosmicznej floty, jedyny ocalały z katastrofy jaka spotkała go na jego pierwszej misji w terenie. A jako, że Mark Hamill jest dla wielu fanów sci-fi istnym uosobieniem ważnego autorytetu, został obsadzony w tej właśnie roli.
Przeczytaj również
Komentarze (98)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych