Kim są The Eternals i jaki będą mieli wpływ na Marvel Cinematic Universe
Disney zaprezentował nam w zeszłym tygodniu pierwsze szczegóły dotyczące nowej fazy Marvel Cinematic Universe, w której pojawi się sporo nowych bohaterów i złoczyńców. Wśród nich znajdą się także tajemniczy The Eternals.
Dziś postaramy sobie odpowiedzieć na jedno z najważniejszych pytań dotyczących całej nowej dekady filmów z cyklu MCU, czyli kim są The Eternals i jak wpłyną na rozwój kinowego uniwersum Marvela. Na samym początku ostrzegam, że w poniższym tekście, znajdziecie trochę spoilerów z całej pierwszej dekady MCU, więc jeśli jeszcze nie oglądaliście niektórych filmów, miejcie to na uwadze.
Początek kosmosu
The Eternals pojawili się na kartach komiksu po raz pierwszy w The Eternals #1 jaki wydano w lipcu 1976 roku. Autorem serii jest nie kto inny jak sam Jack Kirby - twórca tak kultowych postaci jak Kapitan Ameryka, Czarna Pantera, czy też Fantastyczna Czwórka. Aby w pełni zrozumieć kim są tytułowi bohaterowie, musimy cofnąć się do samiuteńkiego początku wszechświata w wykonaniu Marvela.
Tak jak głoszą współczesne teorie, tak i w komiksowym odpowiedniku, wszechświat rozpoczął się od wielkiego wybuchu. Miliardy lat temu powstawały dzięki temu całe galaktyki, układy gwiezdne i rzecz jasna planety. Gdy miliardy lat później w wyniku różnych nieprzyjemnych sytuacji, dane ciało niebieskie zostało niszczone, zazwyczaj znajdowała się jedna dusza, która była w stanie przetrwać tę katastrofę i zyskiwała dzięki temu niewyobrażalnie potężną wręcz moc.
Tak oto narodziła się rasa majestatycznych istot zwana Celestianami. Są to prastare jednostki, które całą swoją egzystencję poświęcają na realizację utrzymującej je przy istnieniu obsesji - każdy Celestian ma swoją indywidualną chorobę, od której zyskuje swój przydomek. Jeśli oglądaliście Strażników z Galaktyki, na pewno wiecie kim jest potężny Kolekcjoner - właśnie on jest jednym przedstawicieli wspomnianej rasy i skupia się jak nazwa wskazuje, na kolekcjonowaniu.
Póki co w kanonie Marvela istnieje 16 potwierdzonych Celestian i 5 istot, jakie można zakwalifikować do tej grupy, lecz są co do tego pewne wątpliwości. Jednym z tych "rezerwowych" Celestian był Ego - mimo że sam jest planetą, a nie istotą ocalałą z takowej, pozostali Celestianie uznali go za równego sobie. Wspomniana grupa prastarych istot postanowiła podróżować po wszechświecie w poszukiwaniu ciał niebieskich, na których istnieje życie godne dostąpienia zaszczytu przyśpieszenia jego ewolucji.
Początek ludzkości
Kosmiczni podróżnicy przeprowadzali swoje eksperymenty na wielu planetach i za każdym razem robili to w praktycznie ten sam sposób. Brali jednego przedstawiciela danego gatunku istot jakim byli zainteresowani i na bazie jego zmodyfikowanego DNA tworzyli po 100 sztuk zupełnie nowych, potężnych istot zwanych Deviantami oraz Eternalsami.
Pierwsze z nich były naprawdę silnymi, paskudnymi i okropnymi mutantami, a ich jedynym celem była chęć niszczenia oraz prowadzenia wojen. The Eternals zaś byli ich przeciwieństwem, posiadali bowiem potężne i chronili swoją planetę od zniszczenia. Celestianie zostawiali taki stan rzeczy i odlatywali sobie dalej, aby wrócić w to samo miejsce to miliardach lat i przyjrzeć się temu, jak przebiega ich eksperyment.
Jak na razie w całym komiksowym uniwersum Marvela taka sytuacja spotkała tylko Ziemię, Uranos, Titan, a także Alien - tutaj trafiamy na kolejne poważne powiązanie z poprzednią dekadą filmów z serii Marvel Cinematic Universe! Jeśli śledziliście losy Avengersów możecie pamiętać, że sam Thanos pochodził właśnie z planety Titan i jak się okazuje, może to mieć ogromny wpływ na kinową adaptację The Eternals.
Największy antagonista Avengersów był bowiem dzieckiem Mentora i Sui-San, którzy byli tak zwanymi Eternalsami - niestety Thanos urodził się z genem Deviantów, dlatego stał się potężnym zagrożeniem w oczach swoich bliskich. Z tego też powodu przez wiele lat na jego życie targnęli się zarówno jego dziadkowie jak i rodzice, co musiało być dosyć traumatycznym przeżyciem nawet dla takiego twardziela, jak Thanos. Czy zatem w zaplanowanym na 6 listopada 2020 roku filmie dowiemy się czegoś więcej na ten temat - całkiem możliwe, że tak!
Wracając jednak do sedna sprawy, zatrzymajmy się przy kochanej Ziemi. Celestianie przybyli swego czasu na nasz glob, gdzie znaleźli całkiem inteligentne małpy, jakie my określamy mianem Homo erectus (Człowiek wyprostowany ) i wzięli sobie jednego z przedstawicieli do eksperymentów. Tak oto powstały nie 2, a tym razem aż 3 nowe gatunki!
Więcej niż bogowie!
Celestianie tradycyjnie umieścili na Ziemi po 100 jednostek mrocznych Deviantów oraz przeciwstawiających się im Eternalsów. Jednakże w całym procesie powstał także zupełnie nowy rodzaj istot jakim stali się pierwsi ludzie z rodzaju Homo sapiens (Człowiek myślący) - mimo, iż obie poprzednie rasy były znacznie bardziej rozwinięte od ludzi, to właśnie my stanowiliśmy swego rodzaju element stabilizujący Ziemię. Jak głosił jeden z pierwszy zeszytów The Eternals, ludzkość to gatunek, który znalazł balans pomiędzy potrzebą niszczenia, a jednoczeniem się i budowaniem w celach pokojowych.
Rzecz jasna Devianci nadal istnieli na naszej planecie i dzięki temu pojawiali się w ludzkich zapiskach jako potwory takie jak ogry oraz trolle. Eternalsi są zaś kimś na kształt bogów, a zważywszy na to, że Jack Kirby uwielbiał łączyć mity z science-fiction, autor połączył swoich bohaterów z mitologią grecką. Ziemscy Eternals mieszkają zatem w ukrytej Olimpii, gdzie nie ma wstępu żaden śmiertelnik. No dobrze, wiemy już jak powstała ta rasa potężnych istot, ale jaki będą mieli wpływ na całe MCU?
W zapowiedzianym przez Marvela filmie zobaczymy aż 11 przedstawicieli tejże rasy, w których wcielą się między innymi takie gwiazdy jak Angelina Jolie jako Thena, Richard Madden jak Ikaris, czy też Don Lee jako Gilgamesh. Każdy Eternal jest niemalże nieśmiertelny i potrafi mentalnie władać każdą cząsteczką swojego przepełnionego kosmiczną energią ciała. Żeby zobrazować Wam jak mocna będzie każda z wymienionych postaci, mogę tylko wspomnieć, że to co wyczynia Kapitan Marvel to dla nich chleb powszedni.
Eternalsi potrafią latać, strzelać laserami, teleportować się, tworzyć magiczne bariery, a także niczym Wolverine, niesamowicie szybko regenerować - jednym słowem są praktycznie nieśmiertelni! Oznacza to zatem, że będą w stanie zmierzyć się z praktycznie każdym przeciwnikiem i jeśli wraz z Doctorem Strangem wkroczymy w Multiversum, będziemy świadkami kolejnych epickich wydarzeń w MCU. Jeśli zaś chodzi o solowy film o Eternals, w tym głównym antagonistą zespołu może być Gilgamesh, który w komiksowym oryginale walczył z własnymi pobratymcami.
Przeczytaj również
Komentarze (13)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych