HORI Wireless Racing Wheel Apex – recenzja sprzętu. Bezprzewodowa kierownica od HORI
HORI to dla mnie nadal firma kojarzona z przygotowania dobrych kontrolerów oraz fantastycznych arcade sticków. Producent od czasu do czasu wrzuci na rynek inne urządzenie i właśnie takim wynalazkiem jest HORI Wireless Racing Wheel Apex. Bezprzewodowa kierownica do PlayStation 4 nie wprowadza rewolucji, ale na pewno może zaskarbić sobie przychylność niektórych graczy.
HORI niespodziewanie postanowiło odświeżyć Racing Wheel Apex, ale zamiast dopracowanych wibracji firma postawiła na bezprzewodową rozgrywkę. Nie jest to standard w sprzęcie tego segmentu, więc dlatego postanowiłem sam się przekonać, jak działa nowe urządzenie japońskiego producenta.
HORI Wireless Racing Wheel Apex – znana konstrukcja
HORI Wireless Racing Wheel Apex z wyglądu nie różni się znacząco od swoich poprzedników. Urządzenie dzieli się na dwie części – kierownicę oraz pedały, a w pudełku znajdziecie jeszcze pięć przyssawek, zacisk, śrubokręt oraz kabel USB z instrukcją. Firma nie zdecydowała się na usprawnienie montażu, więc nadal możemy skorzystać z typowych pięciu gum lub po prostu wykorzystujemy urządzenie korzystając z klamry. Oba rozwiązania są proste do wykonania i skuteczne – oczywiście lepiej skorzystać z zacisku, ale jeśli nie macie takiej możliwości (stół jest za gruby), to bez problemu możecie postawić na standardowe przyssawki. Nie jest to oczywiście idealne rozwiązanie (niektóre powierzchnie nie chcą współpracować), ale w tym wypadku mamy przynajmniej wybór. Zanim jednak zdecydujemy się na podłączenie urządzenia do konsoli, warto zwrócić uwagę na samą budowę. Koło o średnicy 280mm z maksymalnym obrotem 270 stopni (zmiana na 180) ponownie charakteryzuje się zestawem najróżniejszych przycisków wrzuconych na środek panelu głównego, a sam sprzęt został przygotowany z mieszanki gumy oraz plastiku. Świetnie wypada czerwone i żółte wykończenie, które nadaje kierownicy nieco drapieżny charakter. Za sterami wylądowały jeszcze dwie łopatki, na samej kierownicy znajdziecie L2 i R2, ale oczywiście nie zapomniano o przyciskach funkcyjnych oraz standardowym d-padzie.
Inżynierowie nie mogli także pominąć L1/R1, L3/R3, Share, Options, PlayStation oraz dorzucają od siebie Assign. Na górze kierownicy wylądowały także tajemnicze PS4-N, PS5-S oraz PC, które odwołują się do wybranego urządzenia i trybu, a po prawej stronie znajdziecie DP, LS i RS – przełącznik pozwala zdecydować o funkcjonalności przycisków kierunkowych (d-pad, lewy analog, prawy analog). Jeśli interesujecie się odrobinę podobnymi urządzeniami to już teraz wiecie, że maszyna HORI jest samowystarczalna – jedynie do podłączenia niezbędne jest posiadanie kontrolera. Później możemy bez problemu obsługiwać całą konsolę za pomocą kierownicy. Podczas rozgrywki odniosłem wrażenie, że propozycja jest odrobinę lepiej dopracowana względem poprzednika. Konstrukcja jest solidna, poszczególne elementy są znakomicie dopasowane, dzięki czemu się nie wyginają, ale szczerze mówiąc nie obraziłbym się, gdyby całość ważyła przynajmniej dwukrotnie więcej (teraz 1400 gram) – wpłynęłoby to na pewno na samo ułożenie sprzętu na biurku lub stoliku.
Drugim elementem zestawu są oczywiście pedały – HORI oferuje plastikowy element z wyraźnie zaakcentowanymi „stópkami”. Urządzenie można rozłożyć, by lepiej ustawić sobie ciało podczas rozgrywki i zapobiec chybotaniu. Nadal nie możemy tutaj mówić o wielkim realizmie, ponieważ producent wciąż nie zastosował przykładowo odrobiny metalu, by zaakcentować wygląd urządzenia, jednocześnie oferując przyjemne uczucie pod stopami. Sama podstawka działa bliźniaczo jak poprzednik – wyraźnie czuć odpowiedni opór podczas rozgrywki. Należy tutaj na pewno zaznaczyć, że pedały łączą się jedynym przewodem z samą kierownicą – z tyłu obudowy znalazło się gniazdo modularne.
HORI Wireless Racing Wheel Apex – odpowiednie funkcje
Inżynierowie HORI w każdym możliwym urządzeniu dbają o jak najszerszą konfigurację i w przypadku HORI Wireless Racing Wheel Apex nie jest inaczej. Firma stawia na sprawdzone rozwiązania, więc za pomocą przycisku Assign możemy w prosty sposób zmienić przykładowo funkcjonalność łopatek – wystarczy wykonać krótką kombinację, by po chwili móc za pomocą odstających elementów zmieniać biegi w Gran Turismo Sport. Inżynierowie pozwalają także dopasować czułość kierownicy lub pedałów, czy nawet dostosować martwą strefę – w każdym przypadku niezbędne jest wykonanie odpowiedniej sekwencji przycisków, a wszystkie szczegóły zostały wyjaśnione w instrukcji. Firma na główny panel dorzuciła jeszcze dwie lampki, które między innymi sygnalizują moment zmiany funkcji przycisku lub po prostu poprzez różne kolory informują o dostosowaniu ruchów koła. W praniu wszystkie przygotowane opcje po prostu się sprawdzają, w zasadzie podczas rozgrywki odniosłem wrażenie, że dostosowanie urządzenia jest niezbędne do odpowiednich wrażeń... Na szczęście jest to naprawdę banalne.
Podobnie zresztą jak samo połączenie – największą nowością względem poprzedniego modelu jest uwolnienie urządzenia od jednego przewodu. Teraz przed rozpoczęciem rozgrywki, niezbędne jest przypisanie HORI Wireless Racing Wheel Apex do konsoli – w tym celu wchodzimy w „Ustawienia”, „Urządzenia” i „Urządzenia Bluetooth”, a na samym sprzęcie klikamy Share i PlayStation. Parowanie trwa sekundę i możemy już rozpocząć zabawę – oczywiście cały proces trzeba wykonać tylko raz. Kierownica korzysta z akumulatora, który oferuje 15 godzin ciągłej rozgrywki – jest to naprawdę dobry wynik. Gdy potrzebujemy załadować sprzęt, korzystamy z dołączonego do zestawu kabla, a odpowiednia dioda informuje nas o stanie ładowania i momencie dostarczenia maksymalnej mocy. W trakcie rozgrywki nie odnotowałem jakichkolwiek błędów związanych z Bluetooth – kierownica nigdy nie straciła połączenia i nie dostrzegłem niedogodności związanych z opóźnieniami.
Pytanie pozostaje oczywiście jedno – czy faktycznie potrzebujemy bezprzewodowej kierownicy? Ja akurat należę do grona graczy, którzy gdy mogą, to chętnie korzystają z podobnych rozwiązań. W przypadku HORI Wireless Racing Wheel Apex cały proces przebiega płynnie i już po chwili można walczyć o lepsze czasy z przeciwnikami z całego świata.
Gdy miałem okazję testować odpowiednik kierownicy HORI dla Xboksa One nie miałem problemów ze skompletowaniem kilku gier wyścigowych – w końcu każdy ma przynajmniej dwie Forzy. W przypadku PlayStation sprawa wygląda różnie, ale oczywiście gracze mogą liczyć na pełne wsparcie między innymi Gran Turismo Sport. Jak to wygląda w przypadku innych tytułów? Listę znajdziecie w tabelce. Należy zaznaczyć, że HORI oczywiście zamierza dbać o współprace z kolejnymi producentami, więc pewnie w niedalekiej przyszłości kolejne gry będą oferować rozgrywkę na kierownicy.
HORI Wireless Racing Wheel Apex – przyjemny gameplay
Nie będzie pewnie dużym zaskoczeniem, że podczas testów skupiłem się na największym wyścigowym hicie Sony. Gran Turismo Sport działa w HORI Wireless Racing Wheel Apex naprawdę dobrze – szczególnie doceniam w tym wypadku dynamiczne odbijanie kierownicy i szybką konfigurację. Urządzenie pozwala wczuć się w rozgrywkę, ale ponownie brakuje w tym jednego z najważniejszych elementów: Force Feedback. W przypadku PlayStation 4 zastosowano skromne wibracje, ale nie możemy nawet marzyć o porządnym odbiciu kierownicy po uderzeniu w bandę. Tej funkcji najbardziej brakuje w sprzęcie HORI.
HORI Wireless Racing Wheel Apex oferuje przyjemne wrażenia – świetnie sprawdza się jeszcze F1 2018, Project CARS 2, a pewnie znajdą się chętni do wypróbowania Dirt Rally 2.0. Tak jak wspomniałem, dużym atutem sprzętu jest szybka konfiguracja oraz dobre rozmieszczenie wszystkich przycisków. Podczas rozgrywki nie trzeba sięgać po pada, a wykorzystane klawisze pozwalają doświadczyć pełnych wrażeń z wielu znanych i cenionych wyścigów.
[ciekawostka]
HORI Wireless Racing Wheel Apex – dla kogo?
HORI postanowiło zaoferować bardzo znane wrażenia. HORI Wireless Racing Wheel Apex nie rewolucjonizuje podejścia do pokonywania kolejnych zakrętów, ale pozwala pozbyć się jednego przewodu. Czy jest to element, który może zachęcić do sięgnięcia po sprzęt kolejnych graczy? Musicie na pewno pamiętać o najważniejszym minusie sprzętu (brak Force Feedback) i jeśli akurat to nie jest dla Was problemem, a potrzebujecie przyjemnej jazdy w kilku znanych grach – nie będziecie zawiedzeni. Odnoszę przy tym wrażenie, że HORI powinno już wykonać drugi krok, by wrzucić na rynek sprzęt, który będzie mógł konkurować z najlepszymi kierownicami na rynku.
Przeczytaj również
Komentarze (41)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych