PDP LVL40 - recenzja sprzętu. Headset na dobry początek

PDP LVL40 - recenzja sprzętu. Headset na dobry początek

Wojciech Gruszczyk | 16.12.2019, 13:00

PDP opublikowało na naszym rynku kolejny zestaw słuchawek przygotowany dla graczy sympatyzujących z PlayStation 4, Xboksem One oraz Nintendo Switchem. Trzy wersje słuchawek otrzymały specjalne oznaczenia i mogą być idealnym sprzętem na dobry początek z wielką rozgrywką.

Performance Designed Products to marka coraz śmielej prezentująca swoje produkty w Polsce. Firma postanowiła zaoferować graczom nową linię headsetów i od kilku tygodni możecie w naszym kraju nabyć PDP LVL40. Ponownie zdecydowano się zaoferować sprzęt dla konsolowców sympatyzujących z PlayStation 4, Xboksem One oraz Nintendo Switchem, jednak w samej budowie sprzętu nie znajdziecie większych różnic – za każdym razem są to przewodowe słuchawki z 40mm przetwornikami, które nie pochłaniają ucha, a opadają swoimi poduszkami na ciało. Firma proponuje skromne muszle – ich zewnętrzna strona została przygotowana z plastiku, który zawędrował również na całą konstrukcję. Urządzenie jest dzięki temu bardzo lekkie, jednak nie możemy mówić o wybitnej stabilności – przy większych ruchu wydaje charakterystyczny dla plastiku dźwięk. Giętki pałąk zakończony przyjemnym materiałem można mocno wygiąć i tym samym nie ma obawy o złamanie sprzętu. W samej budowie można jeszcze wyróżnić element, którego nie jestem specjalnym fanem – firma stawia na dwa oddzielne przewody wychodzące z obu słuchawek. Na szczęście akurat tym razem kable łączą się w odpowiedniej odległości, więc nie ma problemu ze ściąganiem słuchawek z głowy – miałem już okazję korzystać z takiego modelu, w którym wyraźnie nie pomyślano o tym drobnym detalu. Przewód jest grubszy, więc nie ma obawy o jego naderwanie podczas rozgrywki, a sam headset dobrze odcina od dźwięków zewnętrznych – nie można jednak tego samego powiedzieć w drugą stronę, więc podczas rozgrywki domownicy będą doskonale słyszeć każdy odstrzał.

Dalsza część tekstu pod wideo

PDP LVL40 - recenzja sprzętu. Headset na dobry początek

PDP LVL40 – lekka konstrukcja z dobrym dźwiękiem

W samej budowie wyróżniamy jeszcze pokrętło odpowiedzialne za regulację głośności, które wylądowało na lewej słuchawce – do plusów zaliczymy jego umiejscowienie oraz wielkość, bo nie ma mowy o przypadkowym przesunięciu, a element jest wyczuwalny pod palcem i dobrze reaguje. Producent oferuje zamontowany na stałe mikrofon, który korzysta z technologii flip-to-mute, więc jeśli majk znajduje się w pionie, to jest wyłączony, a po lekkim ruchu słyszymy kliknięcie, które jednocześnie aktywuje urządzenie. Mikrofon u nasady jest wykończony plastikiem, jednak zdecydowano się na giętką konstrukcję, by każdy gracz mógł ustawić sprzęt pod usta – na końcu zamontowano jeszcze gąbkę. Pałąk jest regulowany, więc możemy słuchawki rozsunąć, ale nie zastosowano tutaj odczuwalnego (skocznego) mechanizmu, dlatego też ruch jest płynny. Producent zapewnił jeszcze lekki ruch samym słuchawkom, które dobrze dopasowują się do kształtu głowy, jednak warto odnotować, że nauszniki przy intensywnych sesjach potrafią generować sporo ciepła. Mam wrażenie, że minimalnie większa muszla byłaby idealnym rozwiązaniem, bo sam materiał jest porządny, jednak przez rozmiar nie można mówić o pełnym komforcie.

PDP postawiło na trzy wersje kolorystyczne, ale tak naprawdę tylko w jednej opcji możemy mówić o wyraźnych zmianach. Edycja dla PlayStation 4 i Xboksa One została składa się w głównej mierze z szarego plastiku, czarnego pałąka, a od wewnętrznej strony muszli wylądowały dwa kolory: niebieski (PS4) i zielony (XOne). W tym miejscu tylko w przypadku konsoli Sony zdecydowano się na dorzucenie logo producenta – podobnie zresztą jak na środkowej części słuchawek, a dokładnie przed samym pałąkiem, gdzie również umieszczono znak PlayStation. Sytuacja wygląda inaczej w przypadku wersji dla Nintendo Switcha – tutaj producent wpadł na świetny pomysł i słuchawki posiadają dwa kolory: czerwony i niebieski, identycznie jak Joy-Cony od konsoli Nintendo. Firmie udało się zadbać o idealne odwzorowanie barw. W wersji dla konsoli Big N znalazły się jeszcze logotypy – wewnątrz muszli oraz na środku słuchawek. Ta edycja prezentuje się zdecydowanie najlepiej i faktycznie pasuje do platformy.

Dużym zaskoczeniem PDP LVL 40 jest dźwięk. Szczerze mówiąc, nie spodziewałem się dużo po tym zestawie, ale zostałem pozytywnie zaskoczony czystym brzmieniem. Nie można oczywiście liczyć na wsparcie pełnej przestrzeni, jednak biorąc pod uwagę cenę (159 zł), sprzęt uniknął jednego z częstych problemów niskobudżetowych headsetów i dźwięk jest głośny. Czuć tutaj lekki, odpowiedni bas, który nie urywa głowy, a działanie 40mm przetworników to zdecydowanie największy atut sprzętu. Dobrze zostały zaprezentowane poszczególne pasma – drobne zakłócenia pojawiają się dopiero przy maksymalnej głośności. Zadowalająco wypada także dwukierunkowy mikrofon, którego redukcja szumów nie zawodzi: podczas rozgrywki zawsze moje komunikaty były czyste i dobrze odebrane. Muszę na pewno wspomnieć, że znakomicie sprawdza się wyłączenie majka przez ustawienie go w pozycji pionowej – to prosty patent, który został solidnie wykonany.

PDP LVL40 to nieskomplikowana konstrukcja, którą oczywiście podłączycie do kontrolerów z PlayStation 4 i Xboksa One, bezpośrednio do Nintendo Switcha lub smartfona i PC-ta. Firma wykorzystuje gniazda 3,5mm, więc niezależnie od wybranej wersji – możecie liczyć na pełną współpracę ze wszystkimi urządzeniami, które posiadają odpowiedni port.

PDP LVL40 - recenzja sprzętu. Headset na dobry początek

PDP LVL40 – to dla kogo?

Najnowsza propozycja PDP to zdecydowanie opcja na start. Korzystacie odświętnie ze słuchawek, potrzebujecie sprzętu dla młodszej pociechy, a może po prostu nie zamierzacie zrujnować budżetu na słuchawki? Będzie to dobra wybór. Dźwięk pozytywnie zaskakuje, sprzęt jest lekki i choć PDP nie uniknął problemów (szczególnie ciepła), to mimo wszystko ponownie pokazuje, że można stworzyć ciekawy sprzęt dostępny w przystępnej cenie.

Wojciech Gruszczyk Strona autora
Miał przyjść do redakcji zrobić kilka turniejów, ale cytując klasyka „został na dłużej”. Szybko wykazał się pracowitością, dzięki której wyrobił sobie pozycję w redakcji i zajmuje się różnymi tematami. Najchętniej przedstawia wiadomości ze świat gier, rozrywki i technologii oraz przygotowuje recenzje gier i sprzętu. Jeśli jest zadanie – Wojtek na pewno się z nim zmierzy. 
cropper