Metacritic. Najgorzej ocenione gry w 2019 - tych produkcji należy się wystrzegać

Rok 2019 był obfity w mocne tytuły, ale na rynku pojawiły się również gry, które trzeba omijać szerokim łukiem. W poniższym zestawieniu przedstawiamy dziesięć produkcji, które nie są warte naszych pieniędzy.

Metacritic to jedna z najpopularniejszych stron internetowych służących do oceniania gier komputerowych, filmów, seriali oraz albumów muzycznych. Amerykańska platforma zbiera opinie krytyków na całym świecie, a następnie na podstawie wystawionych opinii, zlicza średnią ocen dla danej produkcji. Dzięki temu, gracze szybko mogą przekonać się, czy jest sens wydawać swoje pieniądze - na Metacritic możemy przeczytać recenzje krytyków, jak i opinie graczy - niestety, ale amerykańska strona nie weryfikuje posiadania danego produktu przez osobę wystawiająca mu ocenę, przez co do recenzji graczy trzeba podchodzić z dystansem. Bardzo często popularne gry są bombardowane negatywnymi ocenami bez jakiegokolwiek uzasadnienia, z czym spotkał się już Hideo Kojima, twórca Death Stranding. O temacie szerzej możecie przeczytać po kliknięciu tutaj. Dzisiaj przedstawimy Wam 10 gier, za które, według krytyków, nie warto wydawać pieniądze.

10. Narcos: Rise of the Cartels (PC)

Średnia ocen: 46/100

Narcos: Rise of the Cartels jest strategią turową na licencji popularnego serialu na platformie Netflix. Podczas zabawy, gracze mają do czynienia z dwoma kampaniami fabularnymi. Możemy przejąć kontrolę nad kartelem lub amerykańską organizacją walczącą z niebezpiecznymi gangami. Niestety, ale w porównaniu z serialem, gra nie odniosła sukcesu - produkcja zebrała ogromne baty za nijakość, a według krytyków, ukończenie przynajmniej jednej historii fabularnej wymaga od nas nie lada cierpliwości.

9. Generation Zero (PS4)

Średnia ocen: 45/100

W Generation Zero wcielamy się w wybraną przez nas postać, która razem z maksymalnie trzema przyjaciółmi w trybie kooperacji walczy o przetrwanie w szwedzkim mieście, opanowanym przez zbuntowane maszyny. Silnik gry oferuje dynamiczną pogodę, złożone zachowanie sztucznej inteligencji i dosyć niezłą oprawę graficzną, ale to niestety nie pozwoliło uniknąć ogromnych błędów technicznych uniemożliwiających swobodną rozgrywkę. Gra została również skrytykowana za pusty świat, który nie zachęcał graczy do powrotów na serwery.

8. Submersed (PS4)

Średnia ocen: 44/100

Kolejną grą jest Submersed, w której wcielamy się w mężczyznę o imieniu Jack Ballard, który jest morskim ratownikiem w Miami. Nasz bohater zostaje wezwany do przybrzeżnego obiektu, w którym będzie musiał wykazać się swoimi umiejętnościami. Założenia były dosyć ciekawe, ale jak zaraz zobaczycie, gra wygląda jak produkcje wydane ponad 10 lat temu. Sterowanie jest toporne, grafika jest okropna, a efekty specjalne stoją na najniższym poziomie jakości.

7. Fifa 20: Legacy Edition (Nintendo Switch)

Średnia ocen: 43/100

Fifa 20 otrzymała pozytywne recenzje na platformach PC, Xbox One oraz PS4, ale wersja na Nintendo Switch woła o pomstę do nieba. Recenzenci ostro skrytykowali grę, ponieważ według nich, Fifa 20 na Nintendo Switch to po prostu kopia Fify 19 z nowymi elementami graficznymi. Wersja Legacy Edition nie otrzymała żadnych dodatków, a niewprowadzenie żadnych innowacji względem poprzedniej odsłony serii Fifa jeszcze bardziej rozwścieczyło krytyków.

6. WWE 2K20 (PS4)

Średnia ocen: 43/100

Najnowsza odsłona serii gier o wrestlingu to najbardziej wyśmiewana produkcja wydana w tym roku na rynek gier. WWE 2K20 zmaga się od premiery z ogromnymi błędami technicznymi, a niektórzy gracze kupowali grę tylko po to, aby upublicznić komiczne momenty z tytułu na platformie YouTube. Według wielu krytyków, gra nie powinna pojawić się na rynku w takim stanie.

5. Dollhouse (PS4)

Średnia ocen: 41/100

Dollhouse to horror od studia Creazn. Gracze przejmują kontrolę nad kobietą o imieniu Marle, która próbuje poznać tajemnice odnośnie swojej osoby. Deweloperzy wprowadzili możliwość wybierania decyzji wpływających na świat gry, ale to nie wystarczyło do odniesienia sukcesu - produkcja zebrała niskie oceny za żmudną rozgrywkę, złe zoptymalizowanie, słabą narrację i niską jakość oprawy graficznej.

4. Contra: Rogue Corps (Nintendo Switch)

Średnia ocen: 40/100

Contra: Rogue Corps to gra wydana przez firmę Konami, w której fabuła nie odgrywa znaczącej roli. Akcja toczy się w wyniszczonym mieście, które zostało najechane przez wrogich kosmitów. Ożywienie serii po ośmiu latach nie było jednak dobrym krokiem ze strony japońskich producentów. Najnowsza odsłona Contry odbiegała znacząco od oryginału, a według wielu, jest to najgorsza odsłona serii pod wieloma względami.

3. Blades of Time (Nintendo Switch)

Średnia ocen: 38/100

W Blades of Time gracze wcielają się w kobietę, wojowniczkę szukającą na co dzień wartościowych skarbów. Bohaterka na początku posiada dwa miecze, ale wraz ze stopniowym poznawaniem historii, do jej dyspozycji zostaną oddane bardziej niebezpieczne bronie, takie jak rakiety. Według krytyków, pierwotnie wydana gra w 2012 roku była tak toporna, że nie dało się w nią grać - port na przenośną konsolę jest "torturą" dla graczy. Recenzenci nie rozumieją decyzji deweloperów, którzy postanowili podjąć decyzję o stworzeniu wersji na Nintendo Switch.

2. Left Alive (PS4)

Średnia ocen: 37/100

Left Alive to strzelanina z widokiem z pierwszej osoby wydana przez firmę Square Enix. W grze wcielamy się w trzech bohaterów, którzy muszą poradzić sobie podczas wojny - Mikhaila, Olgę oraz Leonida. Duży nacisk w grze został położony na aspekty survivalowe - w mieście Novo Slova, w którym rozgrywa się akcja, musimy bardzo dobrze rozplanować swoje działania, ponieważ każdy najmniejszy błąd może przynieść nieoczekiwane skutki. Krytycy uważają Left Alive za słabą kopie Metal Gear Solid - w wydanej grze przez japońskiego wydawcę postacie są płytkie, skradanie jest toporne, a walka to najgorsze doświadczenie niektórych recenzentów.

1. Eternity: The Last Unicorn (PS4)

Średnia ocen: 36/100

Najgorzej oceniana gra w 2019 roku przez krytyków to Eternity: The Last Unicorn. W produkcji wcielamy się w wikinga o imieniu Bior oraz w eflkę o imieniu Aurehen, która walczy o zachowanie nieśmiertelności z różnymi przeciwnikami. Gra jest inspirowana mitologią nordycką. Niestety, ale według krytyków, wszystkie mechaniki w Eternity są przestarzałe, a cały projekt powinien wylądować w koszu - zresztą, zobaczcie sami.

 

Źródło: metacritic.com