Reklama
Joker - sprawdzamy zawartość oraz jakość wersji Blu-ray

Joker - sprawdzamy zawartość oraz jakość wersji Blu-ray

Roger Żochowski | 23.02.2020, 18:00

Joker to jeden z najlepszych filmów 2019 roku, co potwierdziły nie tylko Złote Globy, ale również niedawna gala oscarowa, gdzie produkcja została doceniona nie tylko nominacjami, ale również statuetkami. A jak wypada na tle ogromnego sukcesu edycja blu-ray?  

Historia produkcji filmu Joker pokazuje, że takie obrazy rodzą się często w bólach. Chyba nikt z włodarzy Warner Brosa nie przypuszczał, że film, który miał budżet 55 mln dolarów przekroczy w box office okrągły miliard. Może dlatego, że nie do końca wierzono w jego sukces? Może dlatego, że dano twórcom więcej swobody i nie zmuszano do tworzenia tytułu pod popcornowego widza biegnącego na każdy nowy film z Marvel Cinematic Universe? Marvel miał zresztą w tej historii swój udział. Joaquin Phoenix dostał propozycję zagrania zarówno Hulka jak i Doktora Strange’a, jednak wizja podpisania kontraktu na kilka filmów odstraszyła aktora. Jednocześnie Phoenix już w 2014 roku myślał o tym, by zagrać w niskobudżetowej produkcji, w której mógłby pokazać genezę komiksowego złola. Nie myślał jednak o Jokerze, bo uważał, że ten był już wcześniej wystarczająco eksploatowany. 

Dalsza część tekstu pod wideo

Joker od początku nie miał być jednak w żaden sposób powiązany z DC Extended Universe. Jednym z producentów miał być sam Martin Scorsese. I choć ostatecznie zrezygnował z tego stanowiska, inspiracje produkcjami takimi jak "Taksówkarz" czy "Wściekły Byk" są bardzo widoczne. Tak jak komiksem Batman: Zabójczy żart Alana Moore'a (swego czasu wydało go w Polsce nawet TM-Semic a później Egmont). Joaquin Phoenix nie od razu został Jokerem. Przymierzano do tej roli choćby Leonardo DiCaprio. Jednak w 2018 ogłoszono, że to właśnie Phoenix wcieli się arcywroga Batmana. Film miał być pojedynczym strzałem, więc aktorowi to pasowało, a przy okazji spełnił się w roli, o której marzył. Zaangażowanie Joaquina wywołało zresztą konflikt z Jaredem Leto, który odgrywał Jokera w "Legionie Samobójców", produkcji wchodzącej w skład DC Extended Universe. Według plotek Leto był oburzony takim obrotem spraw i czuł się oszukany. Chciał nawet zablokować produkcję filmu.

Po premierze o Jokerze również było głośno. Niestety odezwała się hipokryzja niektórych zachodnich recenzentów. Po pierwszych, bardzo entuzjastycznych recenzjach i świetnym przyjęciu na festiwalach, pojawiły się głosy, że Joker inspiruje do przemocy i jest groźny dla społeczeństwa. Doszło do tego, że te same redakcje przestraszone nową falą narracji publikowały drugą recenzję tylko po to, by dać ocenę niższą niż pierwotnie, co spowodowało gwałtowny spadek średniej na Metacritic. Oliwy do ognia dolewało dowództwo armii USA, które informowało, że pokazy Jokera mogą stać się celem ataków terrorystycznych, a podobne zapowiedzi znaleziono nawet w darknecie. Nie przeszkodziło to filmowi w odniesieniu sukcesu i biciu kolejnych rekordów. To przecież pierwsza ekranizacja komiksu, która zdobyła główną nagrodę festiwalu w Wenecji, gdzie do tej pory doceniano przede wszystkim autorskie kino. Film stał się również najbardziej dochodowym tytułem przeznaczonym dla dorosłych widzów. A rekordów było znacznie więcej. I choć Joker nie zdobył ostatecznie Oscara za film 2019 roku, to statuetka dla Joaquina Phoenixa za główną rolę pokazuje, że nawet konserwatywna Akademia Filmowa nie mogła przejść obok filmu obojętnie. I tylko Jareda Leto szkoda, bo pewna część ciała pewnie bardzo boli. 

Opinia redakcji o filmie

Joker - sprawdzamy zawartość oraz jakość wersji Blu-ray

Jędrzej:

Wszyscy pewnie zastanawiają się, jak w tytułowej roli wypada Joaquin Phoenix. W rolę Jokera z powodzeniem wcielało się kilku aktorów – Jack Nicholson, Heath Ledger i oczywiście Mark Hamill (nie, na tej liście nie znajdzie się parodia i pomyłka w wykonaniu Jareda Leto). Phoenix udowadnia nie tylko, jak doskonałym jest aktorem – a skądinąd uważam, że to wybitnie utalentowany człowiek – ale też, jak plastyczną postacią jest Joker, jak wiele różnych oblicz księcia zbrodni można pokazać, jak wiele ciekawych interpretacji w nim drzemie. Myślę, że nominację do Oscara Phoenix ma w kieszeni, zwłaszcza, że mocno schudł do roli. Sprawia on jednak przede wszystkim, że momentami lubimy Jokera, współczujemy mu, chcemy go zrozumieć. Wręcz kibicujemy w poszukiwaniu własnej tożsamości i jakiejś, nietypowej wersji szczęścia. A jednocześnie wiemy, co robi i się go boimy. Phoenix w niektórych scenach ma w oczach tak dzikie, pierwotne szaleństwo, że czułem się niesamowicie wręcz niekomfortowo i nieswojo, gdy na niego patrzyłem. Cała reszta obsady jest w zasadzie dla niego tłem, ale tłem również wartym docenienia. Przede wszystkim cieszę się, że Robert De Niro znów gra tak, jakby mu się chciało, aczkolwiek z drugiej strony jest w tym też trochę autopilota, bo w zasadzie kontynuuje jedną ze swoich ról sprzed lat (z Króla komedii Martina Scorsese).

Joker jest więc, mimo kilku mankamentów, filmem spełnionym, zrobionym z autentycznej artystycznej potrzeby, tak jak chciał tego jego twórca. Samo to, jak również wspomniany fakt, że chce się o tej produkcji myśleć i rozmawiać, warte jest docenienia. 

Ocena: 8.5/10

Pełna recenzja filmu "Joker"

Roger:

Napisać, że Joaquin Phoenix zagrał rolę swojego życia w Jokerze, to nic nie napisać. Dlaczego film odniósł taki sukces? Bo nie traktuje widza jak zjadacza popcornu, który oczekuje tylko i wyłącznie marvelowskiej narracji napędzanej CGI. Joker, to film o "superbohaterze", w którym subebohaterskiego kina jest tyle, co kot napłakał. Najbardziej psychopatycznego wroga Batmana poznajemy z zupełnie innej strony. Słabego, zniszczonego psychicznie i chorego człowieka, który próbując coś osiągnąć w życiu trafia na kolejne kłody. Phoenix poświęcił tej roli naprawdę dużo, a sceny, w których widzimy go wychudzonego, z wystającymi żebrami i siniakami, dodają całej historii wiarygodności. Inspiracje  „Taksówkarzem” Scorsese są aż za bardzo wymowne. 

Jokerowi współczujemy nawet w momencie, gdy odzywa się jego znana z komiksów natura zabójcy. Bo wciąż widzimy w nim zagubionego gościa, który przegrywa walkę z chorobą i systemem. Wszystko to skąpane w scenerii bezwzględnego i brudnego Gotham, które przechodzi kryzys. Cała ta układanka składa się na bardzo przygnębiający i zapadający w pamieci obraz. Film opowiada o początkach słynnego złoczyńcy w tak sugestywny sposób, że dziś bez wahania brałbym kolejne produkcje w takiej stylistyce, ale podejmujące origins innych znanych postaci z Batmana. Jak widać po Jokoerze - nie trzeba na to ogromnego budżetu i zamiast efektów specjalnych można doskonale budować atmosferę scenografią i świetną grą aktorską. Scenariusz filmu nie jest specjalnie odkrywczy, czasami niepotrzebnie traktuje niektóre rzeczy zbyt dosłownie nie pozwalając na własną interpretację widzowi, ale Joaquin Phoenix nie pozwala nam długo zastanawiać się nad mniejszymi niedocieczeniami reżyserskimi. On jest koniem napędowym tej produkcji i nie mam żadnych wątpliwości co do tego, że Oscar należał mu się jak psu buda. Ta rola przejdzie do historii kina. 
 

Ocena: 8.5/10

Recenzja wersji Blu-Ray

Joker - sprawdzamy zawartość oraz jakość wersji Blu-ray

Wersji blu-ray pod kątem jakości obrazu i dźwięku niewiele można zarzucić. Jokera obejrzymy w Dolby Atmos lub z polskim lektorem w Dolby Digital 5.1 (czyta Daniel Załuski). Kamery podobnie jak w wersji kinowej doskonale pokazują bogatą mimikę twarzy Phoenixa, a na uwagę zasługuje też świetne odwzorowanie wszelkich barw, które przenoszą nas w czasy lat 70. Nie bez znaczenia jest tu również nastrojowa, budząca grozę muzyka, za którą odpowiada Hildur Guðnadóttir. Tytuł pojawił się też na polskim rynku w wersji 4K UHD, gdzie widać przede wszystkim szerszą paletę barw, jednak należy pamiętać, że Joker to nie jest produkcja, która może nam posłużyć do pochwalenia się przed znajomymi efektami pompującymi adrenalinę. To produkcja bardziej melancholijna, nastrojowa, do przemyśleń niż wieczorny seans akcji.

Niestety sporym zawodem jest liczba dodatków wyświetlanych w pionowym menu po prawej stronie. Najciekawszy kąsek, Joker: Vision & Fury, który trwa ponad 22 minuty, skupia się na kulisach powstawania filmu. Możemy posłuchać wywiadów z reżyserem Toddem Phillipsem, producentem Bradleyem Cooperem czy samym Joaquinem Phoenixem. Jest tu dużo ciekawych zagadnień odnośnie kreacji Jokera, jak i miasta Gotham. Szkoda, że materiał nie jest trochę dłuższy, zwłaszcza, że kolejne już tak ciekawe nie są.

Becoming Joker trwający 1 min. 25s to wideo pokazujące przemianę głównego bohatera z Artura w Jokera oraz skupiające się na strojach i kreacjach wroga Batmana. Kończy się jednak bardzo szybko. Please Welcome...Joker! (2min 44s) to alternatywna scena wejścia Jokera do show telewizyjnego. Kolejny krótki dodatek, choć ciekawy i pokazujący, że scena kosztowała producentów sporo pracy. Trochę dziwne, że zdecydowano się pokazać rozszerzone ujęcia tylko tej sceny, bo przecież można było wybrać kilka innych, nie mniej interesujących momentów i dorzucić niewykorzystane w filmie sceny i ujęcia. Joker: A Chronicle of Chaos (3min 4s) to ostatnia z atrakcji - tym razem dostajemy cały film w pigułce, czyli swoiste streszczenie obrazu Todda Phillipsa, na które składają się kolejne kadry filmu.

Wydanie blu-ray Jokera jakościowo więc trzyma poziom, ale w kwestii dodatków twórcy mogli, a nawet powinni się lepiej postarać. Cóż, może w kolejnym, rozszerzonym wydaniu doczekamy się ciekawszych oraz dłuższych niż 30 minut atrakcji. 

Ocena edycji Blu-ray – 6/10

Joker - sprawdzamy zawartość oraz jakość wersji Blu-ray

Studio: Warner Bros.
Dystrybucja: Galapagos
Rok produkcji: 2019
Czas trwania: 122 minut
Wersje językowe filmu: polska, angielska, węgierska
Napisy: słoweńskie, rumuńskie, angielskie, polskie, węgierskie, tureckie, bułgarskie, chorwackie
Format płyty: Blu-ray
Obraz: 1:78:1 (panoramiczny), 1080p High Definition
Dźwięk: Dolby Atmos TrueHD

 

 

Roger Żochowski Strona autora
Przygodę z grami zaczynał w osiedlowym salonie, bijąc rekordy w Moon Patrol, ale miłością do konsol zaraziły go Rambo, Ruskie jajka, Pegasus, MegaDrive i PlayStation. O grach pisze od 2003 roku, o filmach i serialach od 2010. Redaktor naczelny PPE.pl i PSX Extreme. Prywatnie tata dwójki szkrabów, miłośnik górskich wspinaczek, powieści Murakamiego, filmów Denisa Villeneuve'a, piłki nożnej, azjatyckiej kinematografii, jRPG, wyścigów i horrorów. Final Fantasy VII to jego gra życia, a Blade Runner - film wszechczasów. 
cropper