Najlepsze momenty w Resident Evil 3: Nemesis - co z tego pamiętacie?

Najlepsze momenty w Resident Evil 3: Nemesis - co z tego pamiętacie?

redakcja | 03.04.2020, 15:00

Dzisiaj w nasze ręce trafiła stworzona od podstaw nowa wersja legendarnego RE3. Wprawdzie tym razem bez podtytułu "Nemesis" ale naszego ulubionego przeciwnika nie zabraknie. Z tej okazji postanowiliśmy przypomnieć sobie dziesięć najbardziej zapadających w pamięć momentów z ostatniej odsłony będącej zwieńczeniem psx-owej trylogii.

Kolejność jest absolutnie przypadkowa a całość zawiera kluczowe spojlery z linii fabularnej. Zatem jeśli jeszcze macie w planach ukończenie klasycznej wersji przed zagraniem w remake to miejcie się na baczności, zaczynamy!

Dalsza część tekstu pod wideo

Intro

Najlepsze momenty w Resident Evil 3: Nemesis - co z tego pamiętacie?

Akcja prezentuje wydarzenia na dobę przed rozpoczęciem historii znanej z drugiej odsłony. Trwająca niespełna trzy minuty sekwencja została poprzedzona bardzo klimatycznym prologiem z głosem Jill Valentine w tle zwiastującym nadejście nieuniknionej zagłady Raccoon City. Dynamiczne wprowadzenie ukazywało walkę i ostatecznie załamanie się obrony służb policji oraz oddziałów U.B.C.S. (Umbrella Biohazard Countermeasure Source). Wszystko doprawione świetną ścieżką audio. Do dziś samo intro ogląda się bardzo przyjemnie. Liczymy na podobne uderzenie w nowym RE3.

Pierwsze starcie z Nemesis'em przed komisariatem R.P.D.

Fabularnie było to pierwsze starcie z kultowym antagonistą trzeciej części. Zaraz po przekroczeniu progu bram Departamentu Policji Raccoon gracz był świadkiem mocnego wejścia Nemesisa, który bez cienia skrupułów w brutalny sposób pozbawił życia Brad'a Vickers'a. Ten sam Brad był obecny jako pilot helikoptera w pierwszym RE. Następnie gra stawiała nas w punkcie wyboru dalszych działań. Zależnie od podjętej decyzji mogliśmy mierzyć się z zagrożeniem lub uciec bezpośrednio na komisariat. Chyba nie muszę mówić co wybrałem za pierwszym razem?

Wdarcie Nemesisa przez okno na komisariacie

Najlepsze momenty w Resident Evil 3: Nemesis - co z tego pamiętacie?

Ten jumpscare można bez problemu porównać do dobermanów, które z impetem wparowały w klasycznym RE1. Po opuszczeniu pomieszczenia biura S.T.A.R.S należało udać się w kierunku wyjścia siedziby policji. Po zejściu schodami i minięciu okna z prawej strony korytarza wpadał kultowy oprawca. Tym razem jednak okazywał się wyposażony w wyrzutnię rakiet. Walka z nim za pierwszym podejściem wydawała się ryzykowna zważywszy na dość ograniczone pole manewru w wąskim korytarzu. Trzeba było więc uciekać aż do holu aby Nemesis przestał nas ścigać. Dobrze zapamiętałem ten moment w grze.

Ucieczka ze stacji benzynowej

Z tym efektownym przerywnikiem filmowym związane jest kilka ciekawostek. W zależności od dokonywanych wcześniej przez gracza wyborów mogliśmy na samej stacji być świadkami walki Carlos'a z hordą nieumarłych lub ciekawej konwersacji z Nicolai'em. W obu z tych przypadków po krótkim czasie dochodziło do zwarcia w warsztacie na tyłach budynku. W pierwszym wariancie doszło do samozapłonu zaś w drugim to Nicolai doprowadził nieumyślnie do eksplozji. Musieliśmy jak najszybciej uciec przed pożarem aby po chwili obejrzeć cut - scenkę, w której protagonistka ledwo uchodzi z życiem.

Spotkanie z Carlosem w budynku Raccoon Press

Najlepsze momenty w Resident Evil 3: Nemesis - co z tego pamiętacie?

W trakcie eksploracji dalszej części miasta trafialiśmy do siedziby miejscowej redakcji. Po dotarciu na drugie piętro Jill odnalazła nieprzytomnego Carlos'a Oliviera'ę, drugiego grywalnego bohatera w dalszej części gry. Po krótkiej wymianie zdań wspomniana para zostaje zaskoczona przez Nemesisa, który powoli zbliża się do pomieszczenia redakcji. Tutaj mieliśmy dwie możliwości wyboru - ukryć się i poczekać aż Nemesis zostanie na chwilę ogłuszony z powodu nagłej eksplozji lub od razu wyskoczyć oknem i wpaść prosto na małe wysypisko śmieci. 

Powrót do Dario Rosso (opcjonalne)

Na samym początku historii Jill spotykała zdesperowanego mieszkańca, cudem ocalałego z morderczej fali aktów kanibalizmu. Dario Rosso okazał się bardzo nieufny w stosunku do oferującej pomoc bohaterki. Po szybkim dialogu mężczyzna zamknął się w stojącej na magazynie przyczepie. Jeśli zdecydowaliśmy się po pewnym czasie powrócić do tej lokacji to czekał nas tam dość nieprzyjemny widok. Dario padł ofiarą zombie, które wcześniej wdarły się do pomieszczenia a on ze strachu prawdopodobnie otworzył drzwi naczepy i próbował uciec. Ciekawostką jest fakt, że wracając do początku gry mogliśmy natknąć się na uciekająca dziewczynę, która także po chwili ginie z rąk żywych trupów. Była to córka wspomnianego Dario, o której mogliśmy przeczytać wzmiankę w dokumencie pozostawionym przez Ross wewnątrz przyczepy.

Starcie w jadącym tramwaju

Najlepsze momenty w Resident Evil 3: Nemesis - co z tego pamiętacie?

Po pierwszym dotarciu do tramwaju spotykaliśmy resztę oddziału Carlosa, w tym jego dowódcę którym okazał się Mikhail Victor oraz Nicolai Genovaef, porucznika w istocie będącego na usługach szpiegowskich Umbrelli. Naszym zadaniem okazywało się dostarczenie kilku niezbędnych komponentów aby tramwaj był w stanie ruszyć do dalszej części miasta. Kiedy już udało nam się uruchomić pojazd nastąpił kolejny nieoczekiwany zwrot akcji. Okazało się, że do drugiego wagonu dostał się nie kto inny jak sam Nemesis i przy pomocy rannego Mikhaila gracz musiał stoczyć walkę z wrogiem. Kiedy już zadaliśmy Nemkowi kilka znacznych obrażeń to w akcie poświęcenia dla dobra sprawy Mikhail kazał Jill przejść do wagonu sterującego. Całość kończyła się świetnym przerywnikiem, w którym podejmujący nierówną walkę dowódca wyciągając zawleczkę od granatu powstrzymuje potwora przed dalszym atakiem jednocześnie ginąc. To jeden z najlepszych przerywników w grze.

Pojedynek w Clock Tower

Punkt kulminacyjny całego RE3. Najbardziej efektowne ze wszystkich toczonych starć z głównym boss'em. Kiedy już myśleliśmy, że udało nam się wezwać bezpiecznie helikopter do akcji wkroczył Nemesis. Wystrzeliwując pocisk zdołał zdjąć śmigłowiec tym samym przekreślając szanse na szybką ucieczkę z miasta. Bardzo istotny był sam przebieg tej walki. Jill została zarażona wirusem w momencie kiedy potwór użył swojej macki. Zadaniem gracza było nie tylko powstrzymanie wroga ale także przetrzymanie zakażenia co skutkowało częstym używaniem przedmiotów leczniczych jeśli w takowe zdążyliśmy się zaopatrzyć. Wszystko w płonącej scenerii ze świetną muzyką w tle. Na pomoc przybywał Carlos który na wzór bohatera kina akcji pozbawiał Nemesisa jego broni. Starcie kończyło się utratą przytomności i umieszczeniem Jill w kapliczce. Od tej pory wcielaliśmy się w postać Carlos'a.

Grave Digger na miejskim cmentarzu.

Najlepsze momenty w Resident Evil 3: Nemesis - co z tego pamiętacie?

Może się wydawać, że twórcy najlepsze momenty w grze zarezerwowali dla Nemesisa. Jednak dostaliśmy jedno bardzo interesujące starcie z innym przeciwnikiem. Po zdobyciu klucza do bram Dead Factory mogliśmy opuścić cmentarz. Jak można się było spodziewać pojawił się nagle Grave Digger, sporych rozmiarów boss drążący podziemne tunele (tutaj inspirowano się filmem "Wstrząsy"). Należało szybko wyczuwać możliwe pojawienie się potwora atakującego dość przebiegle spod ziemi. Zwłaszcza, że cały cmentarz zamienił się w dużą zapaść. Warto wspomnieć o tym momencie gry, ponieważ stanowił dużą odskocznię od wszystkich potyczek z tytułowym antagonistą.

Anihilacja Raccoon City

Legendarna scena będąca jednocześnie zakończeniem gry. Całkowite zamknięcie historii napisanej przez całą oryginalną trylogię. Po ostatecznym rozprawieniu się z głównym bossem Jill dotarła na zewnątrz fabryki śmierci i w zależności od podjętych decyzji helikopter czekał z Carlosem lub nadlatywał po dwójkę bohaterów. Także pilotem mógł okazać się Carlos lub sam Barry Burton. Po chwili z różnych ujęć obserwowaliśmy zmierzający do celu pocisk nuklearny. Komisariat i inne słynne miejsca zniknęły w mgnieniu oka. Wszystko przy akompaniamencie poruszającej ścieżki audio. Na koniec Jill dodała, że walka dopiero się zaczyna. Aż ciarki mnie przechodzą na myśl o tym jak producenci nowej wersji ukażą zniszczenie Raccoon.

Oryginalny RE3 miał jeszcze więcej naprawdę udanych zwrotów akcji. Tutaj bardzo wiele z nich było uwarunkowane wybranymi przez gracza opcjami możliwości wydarzeń. Wprawdzie nadchodzącą wersja nie będzie już posiadała tego wariantu rozgrywki to liczymy na podobnie mocną i zapadająca w pamięć historię jak w przypadku tej legendy. Legendy, która w założeniach koncepcyjnych miała być jedynie spin-offem.

Autor: Krzysztof Grabarczyk

redakcja Strona autora
Wszechstronny autor – a to przygotuje materiał sponsorowany, a to komunikat redakcyjny. Znajdziecie go w każdym zakątku portalu jak to na szefa wszystkich szefów przystało. Nie tylko pisze, ale coś naprawi i wysłucha - piszcie na [email protected].
cropper