Reklama
POCO F2 Pro - braliśmy udział w turnieju Xiaomi oraz ESL Polska i… wygraliśmy!

POCO F2 Pro - braliśmy udział w turnieju Xiaomi oraz ESL Polska i… wygraliśmy!

Maciej Zabłocki | 10.07.2020, 14:42

Firma Xiaomi we współpracy z ESL Polska postanowiła zorganizować turniej dla dziennikarzy, w którym udział wzięło osiem największych redakcji z całej Polski. Rywalizacja polegała na pojedynkach mobilnych na tych samych telefonach – POCO F2 Pro w grze Asphalt 9: Legends. Wyścigi do samego końca były bardzo wymagające, ale ostatecznie odnieśliśmy zwycięstwo!

Organizator turnieju, ze względu na pandemię Covid-19 postanowił przeprowadzić zawody w trybie online, dla wszystkich z jednakowymi możliwościami. Każdy z uczestników na tydzień przed zmaganiami otrzymał najnowszy telefon POCO F2 Pro, na którym musiał zainstalować grę i rozpocząć przygotowania. Zasady zostały jasno określone – tryb manualny, dowolna trasa, wyłącznie kategoria D i dwa początkowe samochody do wyboru – piękny Lancer Evo lub przebiegłe BMW Z4. Wszyscy dostali zatem tyle samo czasu, by potrenować paluszki i udoskonalić swoje samochody do granic możliwości – poziom ulepszeń był dowolny, no ale wiadomo – im więcej tym lepiej!

Dalsza część tekstu pod wideo

POCO F2 Pro - braliśmy udział w turnieju Xiaomi oraz ESL Polska i… wygraliśmy!

W zabawie wzięli udział przedstawiciele ośmiu redakcji – oprócz nas, do rywalizacji przystąpiły Gry-Online.pl, Komputer Świat, Tabletowo, Antyweb, Planeta Gracza, CDAction i Polygamia.pl. Wszelkie szczegóły dogadaliśmy z organizatorami przez WhatsApp, dostaliśmy regulamin, wymagania i profesjonalnie rozpisaną tabelkę turniejową. Wylosowałem redakcję Antyweb na dobry początek, a dodatkowo startowałem jako pierwszy. Mieliśmy do przejechania maksymalnie trzy wyścigi po dwa okrążenia, graliśmy do dwóch zwycięstw. W przypadku remisu, ostatni przejazd był rozstrzygający. Pierwszą trasę wybierałem ja, drugą mój przeciwnik. 

POCO F2 Pro - braliśmy udział w turnieju Xiaomi oraz ESL Polska i… wygraliśmy!

Zacząłem dość spokojnie, od przepięknej, górzystej drogi w słonecznych Himalajach. Pierwszy wyścig wygrałem ze sporą przewagą. Drugi rozegraliśmy w skocznym San Fransisco, gdzie również łatwo nie było, ale ostatecznie zwyciężyłem i zakwalifikowałem się do półfinałów. Tam już czekał na mnie Michał z Gry-Online, który również 2:0 pokonał redakcję CD-Action. Szczęśliwie dla mnie, trenowałem wcześniej przez pełne dwa dni i zdołałem mocno ulepszyć samochód, dlatego Michała również udało mi się pokonać. Miał lepszy samochód od poprzednika, ale mój niebieski Lancer nie dał się wyprzedzić. Półfinał miałem za sobą – pozostał już tylko wielki finał, do którego zakwalifikowała się redakcja Komputer Świata. Nie chciałem na nią trafić, bo doskonale wiedziałem, że Bartek potrafi w gierki i dobry jest niezależnie od tego, co odpali. 

Poniżej możecie zobaczyć pełne nagrania z dwóch przejazdów. W pierwszym z nich od samego początku było mi ciężko. Samochód Bartka, podobnie jak mój, był wymaksowany praktycznie do granic możliwości. Wiedziałem, że rywalizacja będzie ciężka, ale nie, że już na samym starcie dostane takie bęcki. Na domiar złego, zaraz po użyciu nitro zderzyłem się ze skałą – wtedy pomyślałem „dobra, ten wyścig mam spisany na straty, ale są jeszcze dwa, będzie dobrze”. Nie sądziłem, że Bartek popełni w tym czasie kilka błędów, które pozwolą mi go dogonić i jeszcze przegonić. W trakcie rywalizacji o najwyższe laury zdarzają się wpadki których w normalny sposób nigdy byśmy nie popełnili. Pierwszy wyścig zdołałem wygrać. Drugi o dziwo okazał się łatwiejszy. Tam nie oddałem prowadzenia do samego końca i dumnie stanąłem na najwyższym stopniu podium. 

Tym samym rywalizacja online zakończyła się, Bartek zdobył drugie miejsce, trzeci był Michał z Gry-Online. Dla każdego z uczestników organizator przewidział fajne upominki. Pod koniec mieliśmy z Bartkiem wywiad dla Kingi z ESL Polska, podziękowania i gratulacje. Poziom turnieju był bardzo wysoki. Mimo tego, że graliśmy na telefonach POCO F2 Pro, to jednak tryb manualny wprowadzał duże trudności, bo każdy redaktor musiał poświęcić trochę czasu by opanować sterowanie i ulepszenia pojazdu. Organizatorzy spisali się na medal, od samego początku doskonale kontrolując to, co się dzieje. Przed samymi zawodami zaproponowali trening. W grze dołączyliśmy do klubu ESL Polska, kontaktowaliśmy się przez czat, a po zakończonym turnieju przejechaliśmy wspólnie wyścig pożegnalny. Emocji było mnóstwo, bo walczyliśmy o prestiż wśród naszych kolegów z branży – takie zwycięstwa tylko dodają pikanterii przed kolejnymi zmaganiami. 

Tutaj chciałbym podziękować zarówno Xiaomi jak i ESL Polska za świetną zabawę, mnóstwo radochy i możliwość zmierzenia się z największymi redakcjami z całej Polski. To sama przyjemność móc wygrać w taki sposób. Nawet w dobie pandemii organizacja turnieju online może przebiegać bez żadnych zakłóceń. Test POCO F2 Pro przeczytacie niebawem na naszych łamach – właśnie go przygotowuję, ale powiem Wam, że ten telefon… potrafi pozytywnie zaskoczyć. Do następnego!

Maciej Zabłocki Strona autora
Swoją przygodę z recenzowaniem gier rozpoczął w 2005 roku. Z wykształcenia dziennikarz, ale zawodowo pracujący też w marketingu. Na PPE odpowiada głównie za testy sprzętów i dział tech. Gatunkowo uwielbia RPG, strategie i wyścigi. Uzależniony od codziennego czytania newsów i oglądania konferencji.
cropper