Droga powrotna (2020) - sprawdzamy zawartość oraz jakość wersji Blu-ray

Z racji tego, że bardzo lubię sport filmy o tej tematyce zawsze wzbudzają we mnie pozytywne emocje. Zwłaszcza, gdy w rolę mającego problemy alkoholowe trenera drużyny koszykarskiej wciela się sam Ben Affleck, który za kołnierz w życiu prywatnym też przecież nie wylewa. Wydanie obrazu w wersji blu-ray na polski rynek to doskonała okazja do recenzji. 

Na skróty:

1. Opinia redakcji
2. Recenzja filmu na Blue-Ray

11 czerwca 2018 roku Warner Bros. ogłosiło, że reżyser Gavin O'Connor i aktor Ben Affleck znów połączą siły. Ciężko było tryskać entuzjazmem, bo ich wcześniejszy film - "Księgowy" - zebrał bardzo przeciętne opinie. Tym razem padło na sportowy dramat, a że tematem głównym była koszykówka, w samym USA o filmie (który początkowo nosił nazwę „The Has-Been”) zrobiło się głośno. 

Za scenariusz zabrał się Brad Ingelsby. Scenarzysta bazował w dużej mierze na własnych doświadczeniach bowiem wychowywał się w rodzinie, w której koszykówka była niczym religia. Jego ojciec był bardzo znanym koszykarzem w college’u, grał też w NBA, podobnie jak jego brat, który następnie został asystentem trenera. Co więcej - część dialogów, scen, czy zachowań wykorzystanych w filmie Ingelsby zaczerpnął właśnie od ojca. Zanim aktorzy i cała ekipa produkcyjna spotkała się na planie, zorganizowano też wspólne czytanie i kilkudniową integrację.  

Warto też wiedzieć, że aby jak najwierniej oddać sceny podczas meczów zatrudniono do współpracy trenerów Mike’a Sheldona, Noaha Ballou i Kylę McDaniel oraz zajmującą się choreografią scen sportowych Aimee McDaniel. Aktorzy trenowali też kilka tygodni na parkiecie, a Afflect przeszedł kurs trenerski oglądając między innymi jak na ławce rezerwowych zachowują się trenerzy. Aktor podkreślał też w wywiadach, że film był dla niego formą terapii po własnych doświadczeniach z alkoholizmem i odwykiem.

Obraz miał zostać pierwotnie wydany 18 października 2019 roku jednak został przesunięty o kilka miesięcy do 6 marca 2020 r. Nie było to dobre rozwiązanie. Zaledwie dwa tygodnie po kinowym debiucie filmu z powodu wybuchu pandemii i zamknięcia kin film został udostępniony cyfrowo w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie, a już dwa miesiące później trafił na rynek w formacie 4K UHD, Blu-ray i DVD. „The Way Back” zarobił więc skromne 13,6 miliona dolarów w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie oraz 1,1 miliona dolarów na innych terytoriach. Przy budżecie produkcyjnym wynoszącym 21–25 milionów dolarów można więc mówić o sporej klapie, choć w tym wypadku nieżalnej od twórców i jakości produkcji, bo sam obraz zebrał w większości pozytywne opinie. 

Opinia redakcji o filmie

Roger:

W Jacka Cunninghama, który lata temu był jedną z największych gwiazd koszykówki w regionie, wcielił się Ben Affleck. Zmagający się z samotnością, depresją, wspomnianym alkoholizmem i brakiem celu w życiu. Szansa na odkupienie win przychodzi, gdy Jack dostaje propozycje poprowadzenia zespołu, z którym kiedyś sam odnosił sukcesy. Zespołu podupadłego, który lata świetności zapisane ma co najwyżej na pamiątkowych zdjęciach. Czy taki odwyk pomoże mu zapomnieć o problemach i wrócić do normalnego życia? Bardzo fajnym zabiegiem jest to, że nie wiemy co tak naprawdę spowodowało kryzys u głównego bohatera. Te informacje podrzucane są nam stopniowo wraz z rozwojem fabuły i dotyczą zarówno dalszej jak i bliższej przeszłości.

Muszę przyznać, że Affleck, który również w życiu prywatnym walczył z alkoholizmem wypada w tej roli naprawdę wiarygodnie. To obraz słodko-gorzki, co bardziej wrażliwi będą mogli nawet uronić łezkę, ale nie brak też bardziej humorystycznych momentów. Wszak mamy tu zderzenie pokoleń i grający przez Bena bohater będzie musiał poradzić sobie z problemami nękającymi jego szkolną drużynę, która przegrywa mecz za meczem. Zabawna jest też relacja z księdzem (wszak to drużyna "katolicka"), który nie akceptuje choćby przeklinania na ławce trenerskiej. A jak zachować emocje na wodzy, gdy na sekundy przed końcem meczu sędzia odgwizduje faul w ofensywie, a drużyna przegrywa kolejny mecz? 

Zgadzam się - to historia, w której nie brakuje klisz, w końcu widzimy jak ekipa przegrywów z czasem zaczyna grać coraz lepiej i potrafi wygrywać nawet z najlepszymi. To znany schemat "od zera do bohatera", ale skłamałbym pisząc, że narracja nie wzbudza emocji. To film, który pokazuje przemianę człowieka, walkę z demonami, którą czasem się wygrywa, a czasem trzeba wrócić na tarczy.  Niesie też ze sobą cenne przesłanie, ale nie miałem wrażenia, że stara się moralizować na siłę. A i skala patosu jest na znośnym poziomie. Choć fabuła w żadnym momencie nie jest odkrywcza i jedzie na znanych i oklepanych nie raz motywach czy to konfliktu z siostrą zatroskaną stanem psychicznym brata czy ciężkiej relacji z byłą partnerką, to jednak Ben Aflleck błyszczy w tym filmie grając trochę samego siebie.

Podobało mi się też to jak ukazano kolejne spotkania. Mecze pełne są dynamicznych ujęć, potrafią autentycznie porwać i nie rażą sztucznością. Dlaczego więc tylko 7? Bo pomijając rolę Afflecka i sportowy wymiar obrazu, jest to produkcja zbyt bezpieczna niepróbująca nawet wejść głębiej w społeczny wymiar życia młodzieży. Film ogląda się dobrze, ale na pewno nie przejdzie on do klasyki gatunku, a religijne nawiązania do połowu stają się z czasem trochę zbyt banalne. Niemniej każdy kto kocha dramaty sportowe i uwielbia historie, w których motywacja, trening i taktyka potrafią czynić cuda, powinien zainteresować się tym tytułem. Nie będzie to stracony czas.
   

Ocena: 7/10

Recenzja wersji Blu-Ray

Są takie filmy, których wersje blu-ray nie zachwycają zawartością dodatkową, a też gatunek filmowy nie pozwala w tym temacie poszaleć. I "Droga powrotna" należy właśnie do takich produkcji. W edycji blu-ray znalazło się miejsce zaledwie dla dwóch skromnych materiałów zza kulis: 

• Droga powrotna: To sportowe życie
• Każda porażka to kolejna walka: Droga do odkupienia

W "Droga powrotna: To sportowe życie" możemy posłuchać między innymi o tym jak reżyser Gavin O’Connor oraz odtwórca głównej roli, Ben Affleck, rozmawiają o sportowym wymiarze filmu. Jest tu trochę frazesów, ale generalnie autorzy obrazu porównują życie do tego jak sportowcy wspinają się po szczeblach kariery, realizują kolejne, postawione sobie cele. Jest też trochę o motywującej rywalizacji, ale nie nazwałbym tego materiału zbyt ciekawym, a już na pewno nie jest to nic odkrywczego.

W materiale "Każda porażka to kolejna walka: Droga do odkupienia" jest już nieco lepiej. Możemy zapoznać się z kreacją głównego bohatera, w której ponownie mówi sam reżyser jak i Affleck. Dodatek o tyle ciekawy, że mamy tu zwierzenia Bena o tym, że sam jest przecież alkoholikiem i jak wpłynęło to na graną przez niego postać, która ma duży problem z odstawieniem procentów, a bar to jej drugi dom. Na ile są to szczere wyznania a na ile marketing? Ciężko powiedzieć. 

Zabrakło za to zdecydowanie gagów z planu, w końcu na pewno było wiele nieudanych ujęć z samych meczów, rzutów do kosza, przepychanek. Szkoda też, że nie postarano się pokazać szerzej tematu szkolnych drużyn koszykarskich i poddać analizie dzielnic, w których kręcony był film. Można było pokazać nieco mocniej aspekt rozwarstwienia społecznego i to czym dla wielu młodych dzieciaków jest sport i koszykówka. Wydanie jest więc bardzo biedne w dodatki choć samemu obrazowi utrzymanemu w ciemnej, nieco depresyjnej tonacji, oraz dźwiękowi w formacie Dolby TrueHD 5.1 niewiele można zarzucić. Produkcja pojawiła się na rynku w wydaniu DVD oraz Blu-ray (1080p HD). Wersja Ultra HD nie jest u nas oficjalnie dystrybuowana. 

Ocena edycji Blu-ray – 4/10

Studio: Warner Bros.
Dystrybucja: Galapagos
Rok produkcji: 2020
Czas trwania: 109 minut
Wersje językowe filmu: polska, angielska
Napisy: chińskie, tajskie, koreańskie, polskie, węgierskie, arabskie, czeskie, portugalskie
Format płyty: Blu-ray
Obraz: 1080p HD 16x9 2.39:1
Dźwięk: Dolby TrueHD 5.1