Filmy na wakacje. Produkcje z letnim klimatem, które warto obejrzeć
Choć klimat wakacyjny jest w tym roku nieco mniej odczuwalny, to można go nieco podreperować, zanurzając się w ciekawych, letnich produkcjach filmowych. Przygotowaliśmy dla Was kilka propozycji!
Wakacje to taki okres, który lwiej części osób kojarzy się w Polsce bardzo przyjemnie. Jest przecież stosunkowo ciepło, słońce lubi przygrzać, dni są dłuższe, a przeważnie bywa to tożsame z wolnym od szkoły i urlopami w pracy. Piękny czas, gdzie plany i możliwości zdają się nie kończyć, a motywacji do ich realizacji nigdy nie brakuje – słońce grzeje, synteza skórna wchodzi na obroty, a witamina D wpada do naszych organizmów.
Niestety lato 2020 roku jest nieco inne od wszystkich, które większość z nas mogła przeżywać. Przez wzgląd na panującą pandemię bardzo ciężko jest zorganizować wyjazdy, które jeszcze rok, czy dwa lata temu były standardem. Dziś nawet wyjście do sklepu musi być odpowiednio przygotowane i pozostaje mieć nadzieję, że sytuacja jak najszybciej wróci do normy, a już za rok będziemy mieli szerszy zakres możliwości.
Wakacyjne kino
Nie ma tego złego, co nie wyszłoby na dobre! Więcej czasu poza dużymi skupiskami ludzi, to świetna okazja, aby samemu, albo z grupą znajomych, nadrobić wiele pozycji filmowych oraz serialowych. Jestem przekonany, że każdy w dzisiejszych czasach ma swoje kinowe kupki wstydu, którym bliżej już do górek. Żyjemy przecież w XXI wieku, a nowych produkcji debiutuje po kilka każdego dnia.
I dziś prawdopodobnie powiększą się one o kilka nowych tytułów, albowiem, jak wspomniane zostało w tytule, przedstawię Wam zestawienia produkcji, które pozwolą Wam jeszcze lepiej poczuć letni klimat i dodadzą trochę „wakacyjności” w okresie, gdy o to naprawdę ciężko.
Wiem też, że wakacyjnych filmów jest naprawdę dużo i prawdopodobnie nie uda mi się zmieścić tu wszystkich, którymi warto się zainteresować. Jeśli więc macie swoich faworytów, którzy najlepiej sprawdzają się w tym okresie, koniecznie dajcie znać w komentarzach!
Adventureland (2009)
Całe zestawienie otworzy komedia Grega Mottoliego z 2009 roku. Historia skupia się na nieco zamkniętym w sobie chłopaku, Jamesie Brennanie (Jesse Eisenberg), który chcąc zarobić na wymarzone studia w Nowym Jorku, podejmuje się letniej pracy w parku rozgrywki. Tam, dość niespodziewanie, poznaje garstkę przyjaciół i kobietę, w której bardzo szybko się zakochuje. Film stanowi prawdziwą plejadę gwiazd, albowiem prócz Eisenberga, na ekranie oglądamy też Billa Hadera, Kristen Stwart oraz choćby Ryana Reynoldsa.
The Sandlot (1993)
Kolejna propozycja to głośna produkcja z 1993 roku, która w Polsce znana jest bardziej jako „Amatorzy Sportu”. Tytuł stanowi bardzo luźną komedię familijną, która genialnie sprawdzi się na wspólny weekendowy seans. Historia opowiada o młodym Scotty’m (Tom Guire), który przy okazji wyprowadzki do nowego domu, decyduje się spełnić jedno ze swoich największych marzeń i nauczyć się grać w baseball. Nie będzie to jednak tak łatwa sprawa, jak mogłoby się początkowo zdawać. Przyniesie jednak wiele przygód.
Palm Springs (2020)
Całkowita świeżynka, albowiem rzeczona produkcja debiutowała zaledwie miesiąc temu na Hulu. Fabuła jest dość prosta, ale doskonale sprawdzi się, jako luźna historyjka na cieplejsze wieczory. Wszystko łączy w sobie elementy komedii oraz romantyki, ale zakrawa również na fantasy. Bez wątpienia ciekawe połączenie. Jeśli chce się promować platformę, potrzeba mocnych filmów – a jeśli chce się mieć mocne filmy, trzeba dobrać znanych aktorów. Tak stało się w tym przypadku i na ekranie podziwiamy Andy’ego Samberga, Cristin Milioti oraz J.K. Simmonsa!
Forgetting Sarah Marshall (2008)
Typowa i wręcz generyczna komedia romantyczna, ale nie mogło takiej zabraknąć, jeśli piszemy o pbropozycjach w letnim klimacie. „Chłopaki też płaczą” w reżyserii Nicholasa Stollera doczekał się sporego grona fanów i bardzo mocno przypadł do gustu wszelkim krytykom, gdy debiutował przed dekadą. Historia opowiada o muzyku, który udając się na wakacje po zerwaniu z ukochaną, spotyka swoją byłą miłość... Z nowym partnerem.
It Takes Two (1995)
Patrząc z perspektywy czasu, mam wrażenie, że film ten leciał swego czasu na Polsacie nawet częściej, niż Kevin Sam w Domu! Swoista adaptacja opowieści „Książę i Żebrak”, ale w znacznie bardziej familijnej i luźnej konwencji – dopełniona odpowiednią dozą komedii romantycznej. W rolach głównych młodziutkie bliźniaczki Olsen, zjawiskowa Kirstie Alley oraz Steve Guttenberg w najlepszej formie aktorskiej.
Jaws (1975)
Kultowy thriller kończy w tym roku równo 45 lat od momentu debiutu w kinach. Jedna z największych produkcji Stevena Spielberga i bez wątpienia film, obok którego nie można przejść obojętnie i który koniecznie trzeba obejrzeć w życiu przynajmniej raz. Wydaje mi się, że nie muszę tu nawet pisać, o czym traktuje sama fabuła. Nawet osoby, które nigdy nie miały okazji go widzieć, doskonale znają ujęcia z krwiożerczym, przerośniętym rekinem. Świetna opcja na seans, po którym oczekiwać będziemy nutki dreszczyku i chwil grozy. Chyba nie muszę go polecać?
Grease (1978)
Druga najstarsza produkcja z listy i jednocześnie wyjątkowo ikoniczna - szczególnie dla osób, które mogły dorastać w momencie jej debiutu. Romantyczny musical opowiada o wakacyjnej miłości Sandy (Olivia Newton-John) oraz Danny’ego (John Travolta), która niespodziewanie przenosi się także na rok szkolny. Po zakończeniu wakacji ich przysięga wiecznego oddania zostaje wystawiona na próbę, a dziewczyna będzie musiała zbliżyć się do wizerunku chłopaka (oraz odwrotnie), aby dojść do porozumienia.
(500) Days of Summer (2009)
Ostatnią trójkę tytułów w zestawieniu (bynajmniej nie pod kątem jakości) otwiera głośna produkcja sprzed dekady z Josephem Gordonem-Levittem i Zooey Deschanel w głównych rolach. Szalony komediodramat skupia się na rosnącym uczuciu dwójki bohaterów - głównie z perspektywy mężczyzny, który wraca pamięcią do tytułowych, wspólnych dni, aby zrozumieć, w którym momencie rozwój ich miłości zboczył z prawidłowej ścieżki.
Dirty Dancing (1987)
Kolejny ogromny klasyk i pozycja filmowa, którą uwielbiały chyba wszystkie dziewczyny dorastające w latach 80. Historia wyreżyserowana przez twórcę imieniem Emile Ardolino opowiadała o nastoletniej Frances, która zdecydowała się pozostać na wakacje w ośrodku wypoczynkowym, należącym do pewnego instruktora tańca (genialnie zagrał go Patrick Swayze). Bardzo szybko okazuje się, iż dwójka łapie wspólny język, zaprzyjaźnia się, a później uczucie przeradza się w coś większego i znacznie silniejszego.
Call Me By Your Name (2017)
Kolejna świeża produkcja na liście, albowiem debiutowała zaledwie 3 lata temu. Co więcej - zdaje się „na czasie” nie tylko ze względu na datę premiery, ale także wątki, których dotyka. Luka Guadagnino poruszył bardzo kontrowersyjny temat homoseksualnej miłości między dwoma chłopakami. Wszystko rozgrywa się w słonecznych Włoszech i bez wątpienia czuć ten letni powiew. Typowa historia wakacyjnej miłości w nietypowym wydaniu i bardzo odważnej otoczce. Zdecydowanie warto zobaczyć, albowiem pozwala się wiele nauczyć.
Przeczytaj również
Komentarze (32)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych