Observer: System Redux Demo - gramy w odświeżoną grę Polaków. Next-gen pełną parą
Observer: System Redux otrzymało demo, z którym mogą zapoznać się obecnie jedynie posiadacze komputerów osobistych. Poniżej możecie przeczytać nasze wrażenia, a także obejrzeć kilkanaście zrzutów ekranu przedstawiających grafikę i ogromną ilość detali w odświeżonej produkcji.
Od wczoraj możemy zagrać w Observer: System Redux, czyli w pełni odświeżoną wersję horroru psychologicznego wydanego na rynek w 2017 roku przez Bloober Team, twórców m.in. Blair Witch i nadchodzącego The Medium. Tworzona z myślą o next-genowych konsolach produkcja oferuje poprawioną względem oryginału oprawę graficzną, nowe kwestie dialogowe, dodatkowe śledztwa, dużą ilość zagadek i inne tego typu nowości.
Lazarow powraca do krakowskich slumsów
Deweloperzy oddali do naszej dyspozycji niespełna godzinne demko, które przedstawia początek wciągającej historii. Ponownie wcielamy się w detektywa Lazarowa, czyli osobę potrafiącą wkradać się do umysłów innych osób, czy także umiejącą hakować różne panele blokujące dostęp do tajnych pomieszczeń. Protagonista musi odnaleźć swojego utalentowanego syna w futurystycznym Krakowie (akcja gry rozgrywa się w 2084 roku).
Już na początku przygody trafiamy do mieszkania młodego Lazarowa, które zostało doszczętnie zdemolowane przez tajemnicze, niestroniące od przemocy istoty, co można wywnioskować po wielu śladach na ścianach i elektrycznych panelach zrobionymi ostrymi pazurami. Główny bohater do prowadzenia śledztw używa dwóch specjalnych urządzeń, które pomagają mu skanować podejrzanie wyglądające obiekty. Po przyjrzeniu się danemu przedmiotowi na interfejsie pojawiają się szczegółowe informacje, które mogą, ale też nie muszą, pomóc w poszukiwaniach.
Wersja demonstracyjna zabiera nas także do przepełnionych neonami korytarzy wyniszczonego bloku. Podczas niebezpiecznej, pełnej napięcia przechadzki możemy rozmawiać z napotkanymi NPC-ami przez „domofon” i wyciągać z nich interesujące ciekawostki na temat lokatorów, jak i samego syna zatrudnionego na stanowisku inżyniera w korporacji Chiron. Dzielnica mieszkalna może wydawać się nieżywa, ale jest to spowodowane kwarantanną, która objęła krakowskie slumsy. Wszystkie rodziny są zmuszone, już od dłuższego czasu, siedzieć zamknięci w czterech ścianach, co widać przy każdej rozmowie z postaciami niezależnymi.
Grafika i optymalizacja stoi na bardzo wysokim poziomie
Jednak to nie fabuła odgrywa w demie główną rolę. Dzięki niemu, na razie jedynie osoby posiadające mocny komputer osobisty, mogły sprawdzić, jak prezentuje się jeden z pierwszych tytułów, który zadebiutuje na PS5 i XSX w okolicach premiery konsol na rynku. Produkcja ma działać w rozdzielczości 4K ze stałymi 60 klatkami na sekundę, w co mogę uwierzyć po tym, co doświadczyłem grając w Observer: System Redux Demo.
Gra prezentuje się pięknie na najwyższych ustawieniach graficznych, a co najlepsze, utrzymuje stałą ilość klatek na sekundę. Optymalizacja nie zawodzi - nie ma tutaj żadnych tzw. „zwiech”, „dropów” fps-ów, crashy, czy też błędów uniemożliwiających rozgrywkę. Warto przypomnieć w tym momencie rekomendowane wymagania sprzętowe, które nie są zbyt wygórowane:
- Procesor: Intel Core i7-3770 / AMD Ryzen 5 1600
- Pamięć: 16 GB RAM
- Karta graficzna: @60 FPS (1920x1080): GeForce GTX 1060 6 GB/ Radeon RX 590
Na sprzęcie, którego parametry możecie zobaczyć poniżej, wersja demonstracyjna najczęściej chodziła w 90-105 klatkach na sekundę, co jest bardzo dobrym wynikiem, jak na pozycję z ogromną ilością detali. Pragnę zaznaczyć, że bawiłem się w rozdzielczości 2560x1440p - jestem więc pewien, że mój „blaszak” poradziłby sobie także z 4K (o ile tylko posiadałbym monitor obsługujący ową rozdzielczość), o którym tak ochoczo wspomina Bloober Team.
- Procesor: Intel Core i5 8600K
- Pamięć: 16 GB RAM
- Karta graficzna: GeForce GTX 1080
Masa detali, interakcji, ciekawostek i intrygujące zagadki
Nie na darmo wspomniałem przed chwilą o ogromnej ilości detalów. Śmiem twierdzić, że Observer: System Redux naprawdę wygląda jak next-gen. Jakość tekstur, oświetlenia, animacji, cieni stoi na najwyższym poziomie. Jest mroczno, tajemniczo, a co najważniejsze, cyberpunkowo. Podczas podróży po krakowskich slumsach odnosiłem wrażenie, że na każde naczynie położone w zlewie, produkt włożony do lodówki, leżąca na podłodze puszka, przylepiona na lodówce karteczka, czy kabelek podpięty pod serwer, poświęcono kilkanaście minut. Nie zauważyłem, aby górowała tutaj zasada kopiuj-wklej. Podchodząc pod niektóre ściany możemy zauważyć odpadający tynk, odbicia tłustych palców, a przyglądając się podłodze - resztki po jedzeniu czy wilgotne plamy, które powstały przez krople wody spadające ze zgniłego sufitu.
Wypełnione po brzegi wszelkiej maści obiektami są również pomieszczenia należące do mieszkańców. W demku mamy do czynienia np. ze stróżówką, w której możemy wejść w interakcję z różnymi przedmiotami. Począwszy od komputera, dzięki któremu pchniemy fabułę do przodu, a skończywszy na replice samolotu czy identyfikatorze danego pracownika. Z kolei w innych sekcjach musimy np. wpisać poprawny szyfr do panelu, korzystając z obiektów typu: zdjęcie, pamiątka rodzinna, książka. Innym razem szukamy, a następnie podłączamy kabel do gniazdka, aby zasilić drzwi prowadzące nas do celu. To zagadki, które były dostępne w wersji demonstracyjnej, więc w pełnej wersji produktu będzie ich na pewno więcej.
Poniżej możecie obejrzeć w rozdzielczości 2K pięć wybranych przeze mnie zrzutów ekranu. Jeśli narobiłem Wam smaku, po więcej zapraszam do galerii znajdującej się poniżej. Observer: System Redux możecie przetestować po kliknięciu tutaj.
Galeria
Przeczytaj również
Komentarze (29)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych