Najbardziej wyczekiwane pełnometrażowe animacje. Na co warto czekać?
W ciągu najbliższych kilku miesięcy w kinach oraz Internecie pojawi się sporo niezwykle ciekawych premier animacji pełnometrażowych - bez znaczenia, ile macie lat, wieloma z nich warto się zainteresować!
Choć sytuacja kin na świecie jest obecnie bardzo przeciętna, to wciąż nie możemy narzekać na brak pełnometrażowych filmów. Podobnie wygląda to w przypadku animacji – tu zazwyczaj wszystko przebiegało sprawniej, albowiem dużą część prac można było wykonywać z zachowaniem odpowiednich środków bezpieczeństwa i dystansu społecznego. W sporej mierze całość opiera się oczywiście o robotę na komputerze.
I należy pamiętać, że filmy animowane nie są kierowane wyłącznie do najmłodszej widowni. Bardzo często, dzięki wachlarzowi możliwości wizualnych, znacznie lepiej sprawdzają się w formie przekazu dla dorosłych. Wystarczy spojrzeć, jak wielkim uwielbieniem wśród dojrzalszych odbiorców cieszą się rysowane komedie oraz japońskie anime. To normalne i bez wątpienia każdy z nas miał okazję oglądać kiedykolwiek produkcje tego typu.
Rok 2020, choć dobiega końca (dla wielu na szczęście) także przyniesienie nam jeszcze kilka bardzo ciekawych pełnometrażowych animacji, a na początku przyszłego będzie nawet lepiej. Wśród tego zalewu nie zabraknie takich, które miały trafić do kin oraz tych, które z założenia przeznaczone są, aby debiutować w Internecie. Przygotowałem dla Was zbiór najważniejszych premier tego typu i bez zbędnego przedłużania – zapraszam do lektury!
Połączeni - 14 października 2020
Najbliższą animowaną premierą jest „Connected” od Sony Pictures Animation, które już teraz zapowiada się całkiem ciekawie – trzeba jednak podkreślić, że bajka kierowana jest głównie do nieco młodszej widowni (co widać choćby po komizmie, który przedstawiono na zwiastunie). Historia kręci się wokół Katie Mitchell, która dostaje się do szkoły marzeń. Plany pokrzyżuje jej jednak technologia w wydaniu, jakiego prawdopodobnie jeszcze nie znaliście!
Wyprawa na Księżyc – 23 października 2020
O tej nietypowej animacji pisałem już przy okazji najbardziej oczekiwanych premier Netflixa w tym roku. Dla tych, którzy nie mieli okazji czytać tamtego tekstu, zaznaczę, że mamy tu do czynienia z dość przyjemnym połączeniem, albowiem dostaniemy animowany musical! Nie zabraknie tematów wzajemnego wsparcia, siły miłości oraz wiary w marzenia – wszystko to podane w bardzo przystępny sposób, który może trafić do szerokiego zakresu widzów.
Wolfwalkers – 30 października 2020
Projekt ten miał już okazję debiutować na festiwalu w Kanadzie, ale wciąż próżno szukać go podczas seansów dla większych widowni. Szczęśliwcy, którzy mieli okazję go zobaczyć, nie kryją zachwytów – wśród opinii krytyków można znaleźć bardzo pochlebne słowa. Piękna historia opowie o młodej łowczyni, która wraz z ojcem uda się do Irlandii, aby unicestwić (to chyba najbardziej odpowiednie słowo) ostatnią żyjącą watahę wilków. Ostatnio okazało się, że projekt będziemy mogli obejrzeć na Apple TV+!
Wish Dragon – 6 listopada 2020
W przypadku tego filmu podkreślić muszę jedno – 6 listopada tego roku to dzień, w którym ów zadebiutuje w Chinach. Na ten moment niewiele wiadomo na temat ewentualnej premiery w Europie – miejmy nadzieję, że będzie to kwestią kilku dni, choćby z debiutem w formie VOD. Nawet takie kroki by mnie ucieszyły, albowiem czekam bardzo mocno. Spójrzcie tylko na tę warstwę wizualną. To bez wątpienia jedna z ładniejszych bajek, jakie szykowane są na najbliższe miesiące.
Wilk na 100% - 6 listopada 2020
Wiedzieliście, że wilkołaki żyją wśród nas? Nie? Cóż, ja też nie do końca bym w to uwierzył... Na potrzeby tego filmu jestem w stanie jednak przymknąć oko na ten aspekt. W świecie animacji poznajemy młodego Freddy’ego, który jest spadkobiercą rodu właśnie takich legendarnych stworzeń. W dniu swoich 13. urodzin ma wreszcie przemienić się w potężnego wilkołaka, ale nie wszystko idzie po jego myśli i zamiast tego staje się zwykłym, białym pudelkiem!
Co w duszy gra – 20 listopada 2020
Pixar to Pixar i nie ma co tu się chyba bardzo rozpisywać. Oni po prostu potrafią robić genialne animacje i wszystko wskazuje, jeśli weźmiemy pod uwagę dotychczasowe zwiastuny, że tu będzie podobnie. „Soul” wygląda dokładnie tak, jak wiele innych projektów tegoż studia – i oby podobnież trzymał niezwykle wysoki poziom, który jest już standardem wśród ich animacji. Czekam bardzo mocno i mam nadzieję, że obejdzie się bez przesunięć.
Krudowie 2: Nowa Era - 8 stycznia 2021
Pierwszym filmem, na jaki przyjdzie nam prawdopodobnie wybrać się do kin w przyszłym roku, będzie sequel historii Krudów. Prawie osiem lat fani prehistorycznego świata wykreowanego przez Chrisa Sandera i Kirka De Micco musieli czekać na kontynuację. Teraz pozostaje już tylko mieć nadzieję, że druga odsłona będzie nie tylko trzymała poziom poprzedniczki, ale też choć trochę go poprawi – minęła przecież prawie dziesięć lat!
Liga Potworów – 29 stycznia 2021
Paramount pracuje właśnie nad czymś, co byłoby najbardziej wyczekiwanym filmem pierwszej dekady mojego życia, gdyby się wtedy ukazał. „Rumble”, bo tak brzmi oryginalny tytuł, opowie o świecie, gdzie supergwiazdami wrestlingu są niezwykłe monstra – potężne, bezwzględne i dążące wyłącznie do zwycięstwa. Pewnego dnia będzie trzeba jednak nieco przewartościować swoje priorytety, gdy na ringu pojawi się zupełnie nowy bohater... Cóż, choć jestem po dwudziestce, wciąż chętnie obejrzę!
Raya i Ostatni Smok – 12 marca 2021
Jeśli ktoś spytałby mnie, na jaki pełnometrażowy film Disneya czekam najbardziej (pomijając MCU oczywiście), bez wahania wskazałbym właśnie na tę produkcję. Po pierwszych materiałach zdawało mi się, że Myszka Miki zamierza zrobić swojego odpowiednika hitowego „Jak Wytresować Smoka” od DreamWorks. Z czasem zrozumiałem, że to może być coś znacznie lepszego! Przede wszystkim dużo bardziej podoba mi się klimat, który aż wylewa się z pierwszych materiałów. Poszukiwanie ostatniego smoka może być prawdziwą ucztą dla oczu.
Dzieciak Rządzi: Biznes Rodzinny – 24 marca 2021
Ostatnią premierą na liście (nie chciałem wychodzić poza pierwszy kwartał przyszłego roku) jest kolejna pełnometrażowa produkcja spod szyldu „Baby Boss”, a więc bardzo lubianej przez dzieciaki animacji o bobasie, który zdaje się mądrzejszy, niż mogłoby się wydawać. Osobiście nigdy nie byłem fanem tej marki, ale jestem świadom, jak ogromną popularnością cieszy się wśród wielu odbiorców – z tego względu nie wypadało jej tu pominąć. Jestem pewien, że jeśli tylko kina ruszą z kopyta, to przyciągnie całe tabuny rodzin.
Przeczytaj również
Komentarze (13)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych